Koledzy mają swój pomyślunek.
Do wojska byłem wcielony, rzekł bym przymusowo, bo inaczej do pierdla, tam musiałem robić to co ode mnie wymagano, bo inaczej pierdziel.
Ale nawet tam byliśmy my i oni, szwejostwo i kadra. I jeszcze jeden gatunek, kaprale i lizusy którzy współpracowali z kadrą i donosili na
szwejostwo. Możesz sobie te relacje przełożyć na forum.
Tu jestem ze swojego wyboru, trafiłem bo szukałem, znalazłem wsparcie i pomoc, z czasem sam zacząłem pomagać. Atmosfera była wspaniała,
czuć było etos i wzajemne wsparcie. Było o czym pogadać, nikt nie przebierał w słowach w czasie sporu. Piękne to były czasy i wspaniali userzy.
Do czasu pierwszej gównoburzy, część userów usunięto, część sama odeszła. Dobra mówię, zostaję chociaż byłem już prawie wyjebany, ale zostaje
dla forum, jego idei i przede wszystkim dla ludzi, tych którzy przyjdą i trzeba będzie im tłumaczyć. Potem była następna gównoburza, po jakichś dwóch latach.
Znowu paru wyleciało, paru zajebistych gości odeszło, w tym moderzy, ja siedziałem w koncie, bo wiedziałem już o co kaman.
Teraz jest trzeci cykl gównoburzy, zgodny ze starymi schematami. Banana dostaje stary user, polaryzuje się społeczeństwo, kto za, kto przeciw.
Na strzała są wystawieni kolejni userzy, moderacja czeka tylko na słowa które ugodziły by w dowódcę i forum. Jak znam życie do odstrzału pójdzie
paru starych wyjadaczy pod pozorem walki z hejtem przeciw wodzowi. No cóż odszedł już @karhu,
powiedział pierdolę ten cyrk, paru innych zacznie się zastanawiać i koniec końców przestanie się udzielać. I tak w kółko, aż zostaną tu tylko ludzie którzy uważają że
"słuszną linię ma nasza władza".
Wtedy zacznie się równia pochyła dla tego forum, które już nie będzie ani braterskie, ani samcze.
Przypomniał mi się Wykop, na którym jestem kilkanaście lat, to był zajebisty portal, uwielbiałem czytać komentarze które pisali ludzie
inteligentni i merytoryczni. Do czasu aż nie dorosło pokolenie milenialsów którzy zaczęli zakładać tam konta. Wtedy zamiast merytorycznych
komentarzy zaczęły pojawiać się durne komentarze typu "a mógł zabić", nastawione tylko na lajki czy plusiki. Wykop nie upadł, dalej
ma dużą popularność, został sprzedany za dobrą kasę i poszedł w komerchę, i tak będzie jak sądzę z forum BS.
Jeszcze o @Tomko, gadałem z nim mówiłem mu że zachowuje się jak kamikadze, ale on widocznie lubił to co robił i jakby czekał na tego bana.
Ale prawdę mówiąc, stworzyliście kolejnego męczennika, który odszedł w glorii chwały.
Reasumując jestem, może będę tu dalej ale to nie jest już to, robi się kółko wzajemnej adoracji, brak męskich zachowań,
a nie długo i wzorców.
Nigdy więcej tak do mnie nie pisz, bo zawoalowane groźby czy w ogóle jakiekolwiek groźby nie robią na mnie wrażenia,
a świadczą tylko o składającym.
Howgh.