Witajcie,
Przejdę do rzeczy.
Krótki zarys:
Jestem od roku z dziewczyną.
Uczę się/pracuję, dziewczyna z biednego domu => dużo daję od siebie finansowo i nie tylko, ona oczywiście też daje coś od siebie
Dziewczyna:
-Oczekuje ode mnie b. dużo uwagi, potrafi się obrazić jeśli nie pogadam z nią 1/2 razy dziennie będąc na wyjeździe
-Potrafi się obrazić jeśli wyjdę do znajomych (czasem to przełyka)
Wydaje mi się że wpadłem w relację typu beta-portfel ;] Ale coś do niej czuję i będąc świadomym jej sytuacji finansowej nie mam z tym problemu.
Trudno mówić mi coś takiego o bliskiej osobie ale dodam że ogólną bystrością czasem nie grzeszy.
Problem występuje też na lini seksu
- ona nie lubi oralnego, ja go czasem potrzebuję
- bywało że mnie tym zwodziła a później 'w trakcie' się wykręcała
Dziś była powtórka, przerwałem akcje.
Powiedziałem jej
- w czym problem
- że nie chcę tego cały czas
- że nie toleruje zwodzenia
Ona dopatrzyła się w tym zmuszania (a może słusznie?) i jestem na etapie milczenia. I mowa tu o zwykłym oralu, którego muszę wytargowywać od święta, a jeśli dostanę to przez 10s. Oczywiście inne fantazje jak spust w usta itp są nie do pomyślenia dla niej.
Co mogę robić?
Czy moje zachowanie jest nie w porządku?
Doradź ktoś, coś