Skocz do zawartości

rejdi

Starszy Użytkownik
  • Postów

    434
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    50.00 PLN 

Treść opublikowana przez rejdi

  1. Mam tendencję do tego, że jak piszę jakiś post to staram się go oprzeć na podstawie własnych doświadczeń, z własnej autopsji. Co do moich ,,ustaleń,, z dziewczyną wszyscy rżneli ze mnie łacha, z tego względu, że kobieta nigdy praktycznie nie dotrzymuje obietnic. Ale postawiłem jej już ultimatum jeśli chodzi o intercyze i osobne konta, chcąc mieć tą kwestię za sobą. Jeśli chodzi o intercyze o ile nasz związek się utrzyma to wstępnie udało mi się ją zrobić, choć wiem, że może zmienić swoje zdanie 50 razy. Chcielibyśmy mieć jedno wspólne konto na wydatki i 2 osobne (ona swoje i ja swoje). Na wspólne konto byśmy przelewali tylko środki potrzebne na cele utrzymania. Ja też byłbym skłonny założyć jedno alternatywne konto o istnieniu którego by nie widziała. Odkładalbym tam hajs.
  2. Mało ostatnio wątków w ogóle dotyczących ezoteryki i stricte duchowości. Sam Marek zaczął rzadziej na te tematy nagrywać swoje audycje. Ale fajnie poczytać i nieco się dokształcić z tego zakresu. Ja kiedyś natomiast próbowałem wychodzić z ciała, aby przeżyć podróż astralną. Raz doświadczyłem po bardzo dobrym rozluźnieniu całego ciała i skupieniu się na własnym oddechu, że jestem już na krawędzi tego wyjścia. Więc oświadczam, ze jest to jak najbardziej prawdopodobne. Nie czułem praktycznie całego ciała, a po jakimś czasie mi ono zdrętwiało i przeszły przez nie jakby energetyzujące fale. Przestraszyłem się i wzbudziłem, a już czułem jak się wznoszę ponad nie.
  3. Jesteś na wiele wyższym poziomie świadomości, niż Twoi rówieśnicy. Im bardziej trzeba współczuć ich przyszłości a nie ganić. Tylko szkoda, bo przyszłość Polski powinna być w rękach Polaków, ale jak ktoś nie zna elementarnej wiedzy dot. kreowania dobrobytu naszego kraju to będzie ciężko coś zmienić na lepsze w tym kurwidołku.
  4. rejdi

    Czołem, Alfy

    Nie uważam się za alfe, ale siemanko
  5. W Gdańsku zebrało się kilkadziesiąt tysiecy ludzi i to właśnie był ten moment, kiedy Donald Tusk mógł zbić kapitał polityczny na tragedii swojego kolegi. Widzicie? Oni mają w dupie jakieś żałoby, są egocentryczni i myślą tylko o własnej dupie. To nam prostym ludzią zostawiają takie emocje jak empatia i współczucie. A wiecie jaki będzie efekt śmierci prezydenta? To właśnie my wszyscy dostaniemy po dupie, a na samym początku zabiorą nam zapewne dostęp do broni palnej i w razie zagrożenia będziemy rzucać kamieniami jak tubylcy w Palestynie. Jak łatwo i bezawaryjnie jest uśpić czujność Polaków i wykorzystać taki dzień jak wczorajszy przez polityków. Może w końcu zacząć trzeba brać przykład z mądrzejszych i zacząć wykorzystywać natrafiające się sytuacje, kosztem jakiś wewnętrznych chrześcijańskich odczuć, które władza w nas wykształciła przez dziesięciolecia?
  6. Nie chcę oceniać, ale być może to prowokacja służb. Moja koncepcja na to wydarzenie jest taka: napastnik ledwo drasnął Adamowicza, aby uwiarygodnić atak, ale tak naprawdę nic mu się nie stało i z tego wyjdzie. Przy dobrej ochronie nie miał prawa nawet się zbliżyć na 5 metrow a napastnik wszedł na scenę, zadał cios, wziął mikrofon do ręki i zaczął z nim tańczyć wypowiadając jakieś słowa. Natomiast z drugiej strony może to być pretekst do złapania tubylców za mordę i do delegalizacji onr. Tak jak ktoś wcześniej wspomniał, napastnikowi przyklei się łatkę ,,prawicowca,, a ofiarę ogłosi się drugim Popiełuszko. Nie zdziwiłbym się, jakby przed szpitalem stali teraz antyterroryści i bronili, aby nie wyciekły informacje o stanie zdrowia, zdrowego Adamowicza.
  7. Ja sportowe obuwie - zazwyczaj buty newbalance. Spodnie do 70-100 zł. Jakieś swetry lub bluzy w granicach 100-150 zł. Podkoszulki kupuję na stronie owocowekoszulki hurtowo w granicach 6-7 sztuk, bez nadruków, różnokolorowych w cenie 17 zł za szt. Jeśli chodzi o kurtkę na zimę to już drożdży kaliber bo ma mi ona starczyć gdzieś na 4-5 lat, więc wydaje gdzieś 400 zł.
  8. Tak naprawdę każdy z nas realizuje cele obcych, które zostały gdzieś na ramach historii opisane i każdy to stosuje jako udogodnienie w ramach polepszania jakości życia na tej planecie. Codziennie realizujemy cudze cele, np. myjąc zeby, srając na kiblu (ktoś powiedział, że to wygodniejsze, niż sranie do rzeki jak w Indiach). Jedynie na tej ziemi, jakoś w granicach 2,5-5% (indywidualnego życia) swoje cele realizowały jedynie osoby, które skonstruowały coś, czego wszyscy używamy, używając kiedyś tej samej rzeczy do własnego użytku. Do tego dochodzą osoby, które w ramach atrakcji, szaleństwa, adranaliny, próbowały eksperymentować ze swoim ciałem na różne sposoby. Bo chyba nie napiszecie, że własnym celem jest np. podróż gdziekolwiek lub wspinaczka na jakąś górę, skoro przed nami robiły to tysiące osób, a My w ramach tego co nam powiedzieli rodzice lub starsze osoby, zachcieliśmy tego samego, uznając to za fajną rzecz.
  9. Siema, fajny avatar ?.
  10. Kwestia jest tego typu, czy chcemy rezygnować ze swoich dobrych cech, których nie przestrzeganie doprowadza do dyskomfortu psychicznego wywołanego pierdolnikiem w domu, w imię seksu? Chyba, że akcja będzie się powtarzać to wtedy trzeba rozważyć postawienie ultimatum.
  11. Powoli wychodzę z tego zależnego psychicznie i fizycznie kurwidołka. Łatwo nie jest, ale tak najlepiej kształtować swój charakter, a na swoim przykładzie już dostrzegam pierwsze zmiany w tak krótkim okresie. Dziewczyna z którą kiedyś świrowałem i mnie olewała, dzisiaj jest nachalna względem mnie i widać u niej podwyższony oddech i tętno na mój widok. Jednak jestem wierny swojej kobiecie, chyba, że będzie mnie traktować źle to niech liczy na identyczną ripostę z mojej strony. Zapisalem się na boks. Wczoraj miałem pierwszy sparing i dostałem podbrudkowego i kilka ciosów na twarz, jednak to mnie nie zdemotywowało, a wzmocniło do dalszego wzmacniania swojego charakteru. Już powoli widzę, że nie dam sobie w kaszę dmuchać i egzekwuje pewne zachowania wobec mnie (jestem asertywniejszy - nie boję się oddać). Wyprowadzka nauczyła mnie dbać bardziej o michę, czego wcześniej w domu nie było. Uwolniam powoli swój kunszt kulinarny i jestem z tego dumny. Mama juz mnie namawiała kilka razy do powrotu, ale dalej uparcie stawiam na swoim. W przyszłość chciałbym się wybrać w spontaniczną survivalową podróż, noc spędzona na jakimś bezludziu. Słyszałem opinie, że jak się w samotności zaliczy taki wypad to się dostaje ostrego wiatru w żagle i już mało jaka trudność zaskakuje. Zmiana przyjdzie spontanicznie, na pewno jej nie zaplanujesz. Ten spontaniczny zryw będzie wypływał z głębi Ciebie. To będzie pewna myśl, momematlny przepływ, który zmotywuje Cię do natychmiastowego działania.
  12. rejdi

    Witam

    Witaj, powodzenia w rozwoju :).
  13. Bardziej bym rzekł, że kobiety myślą mózgiem i używają swojego ,,narzędzia,, jakim jest broszka do wywierania wpływu na osobników płci przeciwnej.
  14. No nie wiem, czy ktoś by tak pajacował przy zagranicznej publiczności ?. Czyżbyś chciał napisać, że Polacy są zdolni do takich wieśniackich zagrywek?
  15. Ustalili między sobą, że chcą walczyć w formule boksu. To ich indywidualne decyzje.
  16. W walkach mogą brać udział jedynie amatorzy i półamatorzy. Wszystko nadzoruje sędzia, który może przerwać walkę w każdym momencie, a z boku czuwa służba medyczna, która w razie jakiś problemów, może udzielić pomocy. Zjawiamy się i klepiemy. Można brać udział, bez żadnego wcześniejszego przygotowania i zgłoszenia. Przeciwnicy są dobierani według wagi i umiejętności tak, aby walka była w miarę równa. Co jest zaskakujące to fakt, że na tych walkach zjawiają się ludzie z przeróżnych zakątków świata. Jednak dopiero teraz zadebiutował Polak, któremu przydzielono od razu jakiegoś Rosyjskiego wojownika, który był wspierany przez swoją publiczność. Jednak po sugestiach, aby Polak zrezygnował po rozwalonym łuku brwiowym szedł dalej w zaparte, pokazując swoje serce do walki. W Polsce by się coś takiego przydało, aby sebiksy mógłby się spróbować. Wystarczy się zjawić i pod wpływem chwilowego impulsu spróbować swoich sił. Nie trzeba tygodniami czekac na swoją walkę i się stresować, jak to jest w przypadku Famemma. Co o tym sądzicie? Czy przeszło by coś takiego w Polsce?
  17. rejdi

    Siemano

    Siemanko, powodzenia w poszerzaniu wiedzy :).
  18. A nie ma może u Ciebie żadnej sekcji bokserskiej? Trenując na worku samemu złapiesz tylko złych nawyków. Chyba, że tak rekreacyjnie chcesz sobie poćwiczyć wydolność i siłe ciosu to ok :).
  19. Mało spodziewany obrót spraw, a jednak. Pan Jacek doczekał się sprawiedliwości po miesiacach, jak nie latach codziennego ubliżania i szmacenia.
  20. Zauważalna pewna asymetryczność twarzy.
  21. Jest ok, ale widujemy się raz w tygodniu i po 2 razy w ciągu dnia jest seks. Mieszkamy od siebie 70 km.
  22. Właśnie w tym jest problem. Masturbacja się pojawia najczęściej, kiedy jesteśmy sami, mamy wolny czas i nie wiemy co ze sobą zrobić. Ja mam taką tendencję, że nie potrafię spełniać wiecej, niż 2 postanowień, które sobie założyłem. Aktualnie założyłem sobie regularne chodzenie na boks, trzymanie michy i no fap. Niestety tą luke detoksową trzeba czymś zapełnić. Padło niestety na fapanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.