Napisze o kilku bledach ktore moga Ci sie przydazyc
- hamujesz i zwalniasz przed zakretem, hamowanie w zakrecie jest trudne bo prostuje motor, no i w Polandii moze byc piaseczek na jezdni...
- Redukujac bieg na nizszy (silniki wysokoobrotwe) dodaj gazu puszczajac sprzeglo, kiedys odwalilem numer i tego nie zrobilem, powinno byc z 8000 obrotow a bylo 1000 no i blokada tylniego kola, dobrze ze jeszcze jechalem prosto, to bylo wachlowanie tylem ale bez gleby, ale pot na plecach byl
- potrenuj przeciwskret, powinno Ci to wejsc w nawyk i uratuje Cie jak za szybko wejdziesz w zakret
- patrz uwaznie, daleko i przewiduj innych, no i nie podniecaj sie zbytnio bo to odbiera ocene sytuacji
- polecam przelecze gorskie, mega frajda jak wjezdzasz na ponad 2000, same zakrety, to co Misie lubia najbardziej. Ja zrobilem najwyzej 2478m npm.
- No i uwazaj na predkosc, to kosztuje duzo, no i w moim przypadku prawko na miesiac bylo zatrzymane, cwaniaki polowali na motory i zdjecie z tylu...
- Jak chcesz popedzic to u Niemca ale jak jest maly ruch bo szkoda umierac w mlodym wieku
- Jak mokro to uwazaj na pasy i malowanki na jezdni bo bedzie gleba
- No i dobre ubranko, zawsze moze pomoc jak bedzie slabo, ale glowa musi byc na miejscu i respekt do bestii, musisz okielznac bestie i wprzody samego siebie
Motor to fajna pasja i mozna stresa rozladowac, odpal na dwojce po calosci daje skok emocji. No i wycieczki na motorze sa ciekawsze