azagoth

W sumie to dobry shit test na pańcię. Podpowiedz koledze, żeby się teraz oświadczył (i nie zapomniał powiadomić o rozdzielności majątkowej przed ślubem). Jeśli Pani przyjmie to OK, jeśli nie przyjmie oświadczyn lub będzie walić fochy to niech koleś przejrzy na oczy - oznaczałoby to, iż jest dla niej tylko portfelem do finansowania wycieczki a słit-focia z Azji jest ważniejsza niż kolega.

Nie chcę się przypierdalać i siać fermentu w wątkach dla oświeconych i zafrasowanych tą "poważną" sytuacją z wirusem zatem napiszę tutaj. W ramach "przypominajki" - lutym i marcu wieszczono liczby zgonów już w maju idące w miliony. Wirus nie chce jednak najwyraźniej współpracować. Nic straconego - jest jeszcze czas w już cudownie przewidzianej pandemii jesiennej i przyszłorocznej również. Wirus może nie współpracuje ale wielu pożytecznych idiotów za to współpracuje, wspierając propagandę strachu i tłumiąc bohatersko już w zalążku każde odstępstwo od obowiązującej linii myślenia i interpretacji faktów. Historia XX wieku wielokrotnie nam pokazała jak kończy się bezrozumne podążanie za jedyną słuszną informacją płynącą z głośnika kontrolowanego przez jedyną słuszną opcję. Ale nie każdy może na lekcji historii słuchał uważnie.

https://twitter.com/va_shiva/status/1251336244799275008?s=19 Polecam poczytać kim jest człowiek, który to napisał i filmy, które udostępnia na Twitterze.

Ja miałem chyba wszystkie możliwie długości włosów w ciagu ostatnich 25 lat ?. Włącznie z łbem ogolonymna zero i kudłami do pasa. Jakieś 6-7 miesiecy temu zrobiłem z długich krótkie i to dopiero było wkurwienie. Po kazdej nocy pierdolnik na glowie i ukladanie. Teraz już mam do ramion i jest ok. Planuję jeszcze przetestować takie coś

Twój znajomy dostał od życia drugą szansę za niewielką cenę kilku tysi. Niech się zastanowi dobrze bo najwyraźniej świat chce mu coś ważnego powiedzieć ?

Fajny wpis. Ale za powyższe to 100 batów wymierzonych na zadnią część ciała.

Nie ma to większego znaczenia. Kasa do WHO płynie z Big Pharma a nie z USA. Problemem jest to, iż nie ma jednoznacznie zgodnych opinii "liderów naukowych". Wiele z nich jest na tyle przeciwstawnych do obecnej sytuacji, że zaryzykowałbym stwierdzenie, iż naukowcy nie popierają swoim autorytetem działań polityków. Politycy natomiast wykorzystują media i używają wybiórczo argumentów naukowych aby osiągać swoje cele polityczne. Chaos informacyjny spowodowany takim postępowaniem jest przeogromny. Ten chaos może być również celem samym w sobie. EDIT: Dodatkowe spostrzeżenie - dane, które podajesz w swojej tabelce dla Szwajcarii (1249 przypadków śmiertelnych) są niezgodne z oficjalnymi danymi (1015 przypadków śmiertelnych): https://covid-19-schweiz.bagapps.ch/de-1.html Różnica rzędu 20% nie jest pomijalna i świadczy albo o słabym przepływie danych albo o manipulacji danymi Kolejna cegiełka na potwierdzenie małej wiarygodności informacji w obiegu.

Robisz dokładnie to, co Pani tylko dwukrotnie lepiej, więcej, mocniej. Jesteśmy w końcu lepsi niż one, prawda?

Widziałem. I nie mam zamiaru klękać przed kampanią strachu. Zdjęcia z innych katastrof, epidemii czy masakr w przeszłości również widziałem. I nikt mnie nie zmuszał do siedzenia w domu. Bo jeszcze wtedy nie udało się tak dobrze zmanipulować tak wielu. Jak to jest być produktem masowej manipulacji?

@tytuschrypus Widziałeś moje zdjęcia z Bazylei? Jeśli wirus jest chociaż w połowie tak zaraźliwy jak wielkość medialnej paniki to całą populację już tutaj z pewnością "zaliczył". Respiratorów nie zabrakło. Bo nie były potrzebne w znakomitej większości przypadków. Nie powiększaj paniki i strachu - media robią w tym zakresie wystarczająco dużo.

@zen daj już spokój - raz, że nie na temat, dwa - dziecinada się robi. Ty w dupę nie lubisz a ona lubi. I co z tego? To tylko preferencja seksualna. Nie Twoja sprawa i Ciebie nie dotyczy. Jesteś w jakikolwiek sposób lepszy lub gorszy? Coś Ci od tego przybędzie lub ubędzie? Ciebie nikt do tego nie zmusza. Poza tym najwyraźniej nie masz doświadczenia to po co się wypowiadać w temacie, o którym nie masz pojęcia? To infantylne porównanie ale ja przykładowo lubię jeść ogórki kiszone a wszyscy wokół mnie uważają to za obrzydliwe - nie mieszkam w Polsce i nikt tutaj tego rarytasu nie zna, zatem im to zwyczajnie obrzydliwie śmierdzi. Ja mam rację czy oni? Jestem gorszy o nich? Czy oni może są lepsi? Jestem obrzydliwcem w gronie czyścioszków kulinarnych?

@zen Pisanie o odbycie czy problemach z odbytem to normalna, ludzka sprawa. Tak, jak pisanie o problemach z zębami czy bólem pleców. Sam miałem dolegliwości związane z układem trawiennym a w efekcie bóle odbytu i wiem, że jest to bardzo nieprzyjemna dolegliwość. Każdemu z nas tego typu problemy mogą się przytrafić i nie należy ich bagatelizować ani tym bardziej próbować osobę, która o takich problemach pisze sprowadzić do pozycji wstydu czy upokorzenia. Seks analny również jest rzeczą ludzką i normalną - to, że Ty go nie lubisz nie daje Ci prawa napierdalania w tę dziewczynę jak w tarczę. A piszesz jak krypto-gej dlatego, że w taki sposób krypto-geje, którzy nie są pogodzeni ze swoją naturą i seksualnością stygmatyzują wszystko, co związane w najmniejszym stopniu z homoseksualną orientacją - drwiny, wyzwiska, obrzydzenie, szykany, wyparcie itd. Pytani czy nie pytani - często manifestują swoją anty-homo postawę. Nie twierdzę, że jesteś gejem - po prostu zwracam uwagę, że w taki sposób piszesz na dodatek nie odpowiadając na pytanie Autorki a próbując ją zawstydzić. Wyluzuj - lepiej nic nie pisać niż pisać takie negatywy.

Wyluzuj - piszesz jak krypto-gej. @zalotkasojka Doraźnie to analna absynencja, polecam więcej błonnika w jedzeniu, więcej oleju (2 łyżki dziennie oleju lnianego lub oliwy z oliwek), stosuj mokre chusteczki po wypróżnieniu lub po prostu myj odbyt każdorazowo a po osuszeniu odbytu aplikuj Sudocrem (taki krem dla niemowląt). Docelowo, jeśli objawy nie ustąpią w ciągu ok. 2 tygodni, to pewnie potrzebujesz badania odbytu i końcówki jelita grubego.

Śmiem wątpić. Albo raczej z dużym prawdopodobieństwem śmiem wątpić. Rachunek prawdopodobięństwa, na podstawie dostępnych danych mówi, iż nawet w przypadku, gdy załapie infekcję to raczej nie trafi nawet do szpitala - wyliże się siedząc w domu smarkając i pokasłując lub nawet nie wiedząc, że ma wirusa. Strach medialny i psycho-propaganda chyba Ci za mocno weszły. PS. Mam w swoim otoczeniu już 9 osób, które przeszły zakażenie (7 przetestowanych pozytywnie na obecność wirusa) - nikt nie był pod respiratorem.

W bierki pograj - ćwiczysz cierpliwość, koncentrację i koordynację. I nie będziesz o dupach bezsensownie myślał. A jak bierki opanujesz w stopniu mistrzowskim to złap się za szachy - zajęcia i nauki starczy na jakieś 10 lat.

Zapytam ze szczerą serdecznością i powagą: OCHUJAŁEŚ MŁODZIEŃCZE??? Resztę już Ci Bracia wyłożyli zrozumiale i dosadnie.

@radeq Informację o 26 kwietnia zaczerpnąłem stąd: https://www.bag.admin.ch/bag/en/home/krankheiten/ausbrueche-epidemien-pandemien/aktuelle-ausbrueche-epidemien/novel-cov.html

@Analconda Tej pierwszej nawet nie staraj się czytać - to bardziej rozprawa naukowa niż książka dla normalnego czytelnika. No chyba, że się mocno nudzisz - wtedy tak. Pisałem o 12 Rules for Life. Znakomita pozycja.

Najtrudniejszy (i najkrócej trwający) to czas gdy Pani nie wie co czuje a biedny facet drapie się w głowę i próbuje odkryć o co do kurwy nędzy chodzi. A Potem odkrywasz forum i jest z górki ?

Ja tylko w kwestii porządkowej - okoliczny park jak był załadowany tak i jest dalej. Nikt masek nie nosi. Jak wirusa niemal nie było w Bazylei (poza kilkoma przypadkami starych ludzi) tak i nie ma dalej. Oby tak zostało. Dane na dzień dzisiejszy: https://covid-19-schweiz.bagapps.ch/de-1.html Obecne ograniczenia zachowano do 26 kwitnienia. Potem z dużym prawdopodobieństwem dzieci wracają do szkół i znoszone będą inne ograniczenia.

@Analconda i w sumie cała reszta. Kilka słów od jednego z najmądrzejszych ludzi, którzy obecnie udeptują Ziemię: Polecam wysłuchanie materiału oraz zakup książki tegoż jegomościa. Materiał z książki jest prosty jak drut a zmienił na lepsze życie niezliczonej rzeszy ludzi. Polecam. Wiem - powtarzam się Ale nie mogę patrzeć na takie samozaparcie w autodestruckji.

Z historii poruchawczych w delegacjach to moja ex ma w pytę (w przenośni i dosłownie) do opowiedzenia ?. Chyba ją zaproszę, żeby urozmaiciła wątek i obdarła co poniektórych obrońców cnót i kruchości kobiet ze złudzeń.

Eeee... a na początku to miała 14 lat ?

Średnia masa pracująca - Ikea. Raczej mało gratów, więcej sztuki na ścianach niż w Polsce. Ogólnie dupy nie urywa. Raczej racjonalnie i użytecznie.

Ależ oczywiście @Kapitan Horyzont. Polska to inne miejsce niż większość z Polaków sobie wyobraża, zatem innym nacjom dziwić się nie należy ??