Skocz do zawartości

adrian86

Użytkownik
  • Postów

    188
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    10.00 PLN 

Treść opublikowana przez adrian86

  1. 1. Panie Marku, a jeśli któryś z Braci chciałby ufundować Panu koleżankę na parę godzin. To ma zrobić przelew z tyt.:"Prezent urodzinowy. Cytata Białorusinka z Gocławia" - 500 zł. 2. Czy zrobi Pan film z rozpakowania takiego prezentu? Można liczyć na unboxing?
  2. W kawalerce widzę raczej czterostanowiskowy atlas do ćwiczeń.
  3. Zdecydowanie skrytka pocztowa by rozwiązała sprawę. Niczym jak u Szafy z MocnyVlog.
  4. Za dobre gatunkowo polo płaci się min. 149zł. Za równie dobrą koszulkę 99zł. We wszystkim Pan Marek trzyma jakość na najwyższym poziomie, a koszulki ma sprzedawać po 30? Co z jakością? Edit: pilotażowo można jedną wstawić do sklepu, czarną i białą.
  5. Przeprasza, ale jeśli to ma być poważny projekt to ze swojej strony proponuję: Polo o dobrej gramaturze, z małym logiem wyszywanym nicią. Można to w lato ubrać do dobrych spodni i butów, na spotkanie na mieście itd. Nikogo nie miałem zamiaru urazić, ale część (nie wszystkie) projekty to festyn.
  6. Ahh ten skrupulatny moderator. 3h30m z życia nie moje Generalnie, cisnę codziennie 12-20, z wyjątkiem na imprezy okolicznościowe, wtedy ta 20:00 jest niedotrzymywana. Do tej pory przez dwa miesiące, może były takie 3 dni. Oczywiście nawodnienie zwykłą wodą leci niezależnie od 12-20. Tak pobocznie. Nie jestem dietetykiem czy specjalistą ale zauważyłem, że: jak zabieram jedzenie do pracy zwykle 2-3 poprawne kanapki. I zjem to na raz np. o 12 z minutami, później normalny obiad o 17:30. To lepiej funkcjonuję niż jak jadłem kanapkę o 12:00, 14:00, 16:00. Nie znam uzasadnienia, ale lepiej funkcjonuję. Nie mam zdjęć z 85 kg żeby porównać do obecnych 78,5. Ale pas, uda, centymetry poleciały, spodnie do wymiany. Prawdopodobnie też mniej się garbię. Łatwiej zachować poprawną sylwetkę.
  7. Dodam jedynie aspekt samopoczucia: - pierwsze 1,5 tygodnia było ciężkie, jak to na ścięciu kalorii - kolejne tygodnie już ok Na siłowni spadki siły może o 5%, wydaje mi się że i tak to jest mało, biorąc pod uwagę utratę wagi.
  8. Dodam swoje trzy grosze. Jakieś dwa miesiące temu przeszedłem na dietę 8 godzinną. Jem w godzinach 12:00 - 20:00. Czasami przesuwam te okno 8h o godzinę do przodu lub do tyłu, w różnych okolicznościach. Co do posiłków to wszystko leci, pizza też czasami wpadnie. Co by nie mówić produktów do jedzenia specjalnie nie zmieniłem. Te 8h to na tyle mało czasu, że pracując i mając inne zajęcia nie ma możliwości dobrze się nażreć, kalorie są ujemne. Do tego siłownia 2 x w tygodniu trening FBW. Konkrety: spadłem w te dwa miesiące z 85kg na 78,5kg. Spodnie rozmiar w pasie 34->32. Ale uwaga. Powinienem powoli stopować, ale się po prostu nie chce. Zdecydowanie lepiej się tak funkcjonuje. Rano tylko kawa/herbata, jakieś kapsułki d3k2 suplementy. Prawdopodobnie będę dalej działać w takim systemie, jedynie podbiję kalorie do wymaganych dziennie. Żeby już nie spadać na wadze. Jakiś gainer czy coś (coś wygodnego). Generalnie polecam wszystkim.
  9. adrian86

    Samochód do 20 tys

    Do 20k proponuję aurisa/corolle 1.4 1.6, lub Octavie II 1.4 1.6. Z aurisem miałem epizod - pozytywny. Octavią jeździłem 2 lata - także pozytywnie. Generalnie lanie 95 i but w podłogę jak trzeba. Nic się nie sypało, jedynie standardowy serwis był robiony. Na rynku wtórnym Aurisa dopadniesz gołego za tyle ale z dobrym przebiegiem, a Octavie zwykle styrane nieźle.
  10. Gratulacje zakupu. Taka buda robi swoje - Prawdopodobnie najprzestronniejsze auto w segmencie (porównywalne z Coltem), ale z większym bagażnikiem. No i ta kanapa z tyłu, podnoszona. Bajka. Bezawaryjnej jazdy, szerokiej drogi!
  11. Masz rację z inwestycją w ziemie. Jedynie temat tego wątku nie stawia pytania czy auto czy ziemia. Tylko czy/jakie auto w ogóle. Jeśli ma to być youngtimer dla Młodego, to można założyć że będzie to jego jedyny środek transportu. Ze swojej strony doradzam Lancera czy Corolle w sedanie, w małych pojemnościach, w czystej serii. Bez korozji, nawoskowane, na klasycznej alufeldze, śmiało może pojechać na zlot bez wstydu. Nie jest to taka skrajność wiekowa jak Golf mk1, oraz nie jest to taka egzotyka jak np. Tempra czy Alfa 155, by wydać na serwis krocie. Takie tam moje przemyślenia. Ps. Zawsze Młody może kupić działki hurtowo, po porcjować, sprzedać i zarobić buhaha ;-)
  12. Potwierdzam, absorbujące hobby. Lancerkiem można latać na co dzień. Ogólnie temat rzeka.
  13. Lancer 1.6/2.0 generacja VI lub VII. Oczywiście w sedanie, w czystej serii. Jakiś czas temu byłem bliski zakupu czarnego sedana 1.6 gen.VII od 1 wł, krajowy, z pełną dokumentacją. Sugeruję 1.6 bo taka wersja silnikowa nie cieszyła się zainteresowaniem małolatów. Na klasycznych alufelgach i zadbanym nawoskowanym lakierze, dobrze się prezentuje. Jako drugie auto, do pieszczenia, idealne.
  14. Proponuję Clio II po FL 1.2 16v 75 km. 5dz. Auto uczciwe, a silnik do dzisiaj montowany w Clio IV/Dacii Sandero itd. W zakładanym budżecie kupisz auto w przyzwoitym stanie, mniej zajechane, lepiej wyposażone i tańsze w częściach od Toyoty Yaris I. Miałem oba pojazdy (Yaris I 1.0, Clio II 1.2 16v) to i śmiało mogę stwierdzić że oba są dobre, z uwagi na części i sytuację na rynku wtórnym polecam Clio. Różnica w ilości niutonometrów też wpływa na komfort jazdy. Clio było sprawniejsze, a paliły tak samo. Clio ma mniejszy problem z korozją.
  15. Dam sobie ten miesiąc na pracę nad tym. Zmiany tak na szybko?: Oprócz zmian tego co mówię i jak reaguję na brednie. To co mi przychodzi na szybko do głowy to poprawa swojego wizerunku, mam na myśli dobry fryzjer, ubrania.
  16. Politycznie to trzy tony betonu własnego zdania na ten temat. Nie pogadasz. Nie była w partii ale kiedyś wspominała jak to żałuje że nie poszła pracować do policji. Jak to było dobrze kiedyś. Na siłę do pracy ciągnęli itd. Czysty zwolennik oczywiście nie sld ale PO-PSL, imigranci zapraszamy, 500+ idzie tylko na wódkę itd. I nie ma nic przeciwko że imigranci dobierają się do kobiet!! Rozumiecie to! ja pier****. Aspekt 500+ już został zaszczepiony na córkę. "Po co te pieniądze dawać".
  17. Mam app na telefon. Chodzi non stop w tle niewidoczna, a nagrania lecą na chmurę z hasłem. Tak, kiedy się widze z teściową na jej terenie, też próbuje mną sterować. Zawsze wie co dla każdego jest najlepsze. Oczywiście dla córki powinien być Szejk (bynajmniej nie waniliowy) a nie taki ktoś jak ja. Pracuje w bankowości. Rodzaj zawodu nie przeszkadza, ale to że tyle godzin mnie nie ma, ile zarabiam, że nie podróżuję z jej córką po ciekawych miejscach, że urwa przemęczony jestem. Zawsze coś. Tak zaszczepiła odpowiednie zdanie o ojcu, w córce. Tylko jak był naprawdę zły nie odeszła, tylko on.
  18. Gdy tylko pojawi się temat ojca. Teściowa wpada w furię i odpowiednio komentuje, że to uj, itd. Podpowiada swojej córce żeby nie myślała, że jest taki dobry. Pada legendarne "Żebyś nie myślała że jest taki dobry", odmawia kontaktu. Nie jeździć do niego, nie dzwonić. Minęło z 10 lat od ich rozstania a ona dalej taka. Za to jak partnerka poszła z dzieckiem do matki ojca. To teściowa była lekko zfuriowana w domu. Ale ta kobiecina jest stara i schorowana, dużo od niej nikt się nie dowie.
  19. Wiecie, wszelkie rozmowy w przewadze liczebnej w tamtym miejscu, gdzie dziecko jest na rękach, nie są łatwe dla mnie. Ok. Rozmawiać w domu tak. Ale tam, to inna okoliczności. Narozmawiam się z nią przed wyjazdem, ale ten tydzień może być kluczowy. Będę spokojny i nieustępliwy. Właściwie sama rozmowa z Wami, i pochylenie się nad tą sprawą jest dużym wsparciem. Myślałem by się zgłosić do jakiegoś specjalisty, ale po audycjach doszedłem do wniosku, że istnieje duże ryzyko najebania głupot do mojej głowy. Oczywiście teść przedstawiany na największego uja. Nie wiem dokładnie jak było. Ale się rozstali, a on klepnął dziecko z młodszą i tworzą rodzinę. Teściowa ma 53l, tamta ok 40. Może się mści, na pewno czuć po niej że dalej nie poukładała sobie w głowie.
  20. Dokładnie że jej i córka kiwała głową. "W końcu widzi się tak mało z wnukiem". Dlatego pytam co robić bo zostanie przez tydzien dobrze zaprogramowana. Codziennie rozmawiają przez tel. do godziny.. Nie jestem pewny czy to tylko matki wina. Czy czasem nie dokłada do pieca.
  21. Zabrałem. Kolejna wizyta jest w grudniu. Ona z dzieckiem jedzie tam tydzień wcześniej IC. Ja mam dojechać tuż przed 24.12. Zastanawiam się jak zostanie zaprogramowana przez ten tydzień. Jak mam się zachowywać jak dojadę. Ignorować wszelkie uwagi, nie reagować impulsywnie? Wiecie mieszkanie tam jest małe. One dwie + dziecko. Teren teściowej. 300km drogi.
  22. Wróciliśmy razem do warszawy ale ostatnie dwa dni to zdecydowanie ciche dni. Tylko temat dziecka jest dyskutowany. Kąpiel nakarmienie itd. Przeziębiłem się (przeziębiłem, nic bardzo mocnego), to już usłyszałem że mogła zostać kolejny tydzień bo to ryzyko dla dziecka.
  23. Panowie sytuacja jest taka: 5-6 lat temu poznałem kobietę, Ja z warszawy, ona z południa kraju. Przyjechała do stolicy na studia, do pracy. Kiedyś rozmawialiśmy, że fajnie by było przeprowadzić się na starość w spokojniejsze okolice. Pół roku temu urodziło nam się dziecko, jesteśmy bez ślubu, mieszkamy w moim mieszkaniu na kredyt, kredyt na mnie. Tydzień temu na weekendzie zawiozłem ją z dzieckiem do jej mamy tj. do domu z którego przyjechała do stolicy (miasto 50tyś.). Przenocowałem i wróciłem. Tydzień później pojechałem po odbiór jej i dziecka. I usłyszałem tak: Jej matka, w jej obecności do mnie: "Ze XYZ chce się tu przeprowadzić, że jej tu dobrze" - tak pół żartem pół serio. Na to ja: "Przecież siłą jej nie zatrzymam na siłę" - też tak pół żartem. Zdecydowanie nie oczekiwały takiej mojej reakcji. Następnie usłyszałem: że dużo pracyje, długo dojezdzam do pracy, nie zarabiam odpowiednio jak na ilość pracy. Właściwie to prawda ale spłacam mieszkanie i tym podobne. Mam świadomość opłat, ona ich nie widzi. W następnych dniach od jej matki: Przy tematach politycznych (ona jest zdecydowanie na lewo): "Nie chce takiego zięcia" "Pojeby co nic nie wiedzą" Przy prowadzeniu rozmowy telefoniczne w mojej i jej córki obecności: "Maiłam faceta przez 20 lat, teraz po co mi jeden, mam wielu, nie bede sie ograniczac" (mąż ją zostawił i ma dziecko z młodszą) Powiecie co tu się odpier****? Pozdrawiam wszystkich. *"Przecież siłą jej nie zatrzymam" sorry emocje. Oczywiście z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc w tej sprawie. Nie wiem co mam myśleć, czego się spodziewać.
  24. Po wstępnym przeszukiwaniu widzę, że również są inaczej wyceniane. Zwykłe 600-800, prawne po >1,5k.
  25. Przyjechała po porodzie na dwa tyg. do pomocy i wsparcia kobiecie. Zauważyłem, że kobieta przy swojej matce jest pewniejsza siebie, jakby za wszelką cenę chciała jej udowadniać jak mną steruje. Jakby chciała wykreować wizerunek osoby decyzyjnej w domu. Teściowa przy kłótniach wtrąca się od czasu do czasu, oczywiście staje po stronie swojej córki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.