Po odsłuchaniu wielu audycji radia samiec zastanawiam się dlaczego nie mam w sobie typowego programu, które jak uważa autor posiada wiele kobiet. Uważam, że jestem osobą atrakcyjna - nie mam na mysli jedynie fizyczności. Nie zależy mi na "posiadaniu" mężczyzny, ani nie interesuję mnie jego stan posiadania. Zawsze dążyłam do niezależności oraz samodzielności. Jestem po związkach wieloletnich, ale rezygnowałam z nich w momencie, gdy partner probował mi narzucic stereotyp. Nigdy nie chciałam mieć dzieci. Kocham seks i chce mi się chceć po latach. Ostatnio jestem w relacji, która daje mi ogromne zadowolenie, ale nie mam z tego korzyści materialnych Jedynie fizyczne, emocjonalne i mentalne . Widocznie, taki układ bardziej mi pasuje. Może jednak lepiej by było mieć w sobie ten program ;))))