Skocz do zawartości

Ksanti

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ksanti

  1. Ksanti

    Team cycki czy team dupa

    team nogi - "Skoro szyny są długie, to i stacja musi być zajebista"
  2. @Tadamichi Kuribayashi myślę, że możesz mieć rację z tym wpływem ruskiej propagandy. Na fb kilka miesi temu mimowolnie miałem na ścianie co jakiś czas promowane treści gdzie były tematy odnośnie wojny na Ukrainie. Masę Murzynów pisało, że Putin jest wybawcą i sprawiedliwym liderem, a zachód trzeba zniszczyć. Dać małpom kuwa Internet to wykorzystają go do cofnięcia wszystkiego w rozwoju. Jak to pewien dziadek z wąsem mawia większość ludzi to debile. Szkoda tylko, że sprowadza się ich jeszcze więcej do Europy. Prości ludzie z mentalnością psa ogrodnika oraz racjonalizacja, że biały człowiek odpowiada za ich niedolę to trzeba teraz zrobić odwet. Internet to niestety dno pod kątem informacyjnym. Najmniej wiedzą mają przeważnie ci co uważają, że już wszystko wiedzą. Kobiety to w ogóle żyją w takim kloszu ochronnym, że pojawia się u nich odklejka od rzeczywistości i trzeba się z tym potem na każdym kroku użerać. Mi się nie chce kłócić w tym temacie tym bardziej, że już jutro znowu trzeba na pracę mentalnie się przestawić. Jednak dla mnie nie ma w tym konflikcie żadnego sztucznego symetryzmu, a wprost jedna strona jest winna brutalnych ataków i bynajmniej nie jest to Izrael. Dajesz z liścia Pudzianowi to potem trzeba się liczyć z wpierdolem.
  3. @Tadamichi Kuribayashi Żydzi są znacznie bliżej kulturowo do Europejczyków, aniżeli Muzułmanie. Posiadają kolektywną inicjatywę twórczą w przeciwieństwie do do tych drugich, których wiara jest pożywką do produkcji ekstremistów. Obydwie grupy historycznie nienawidzą się dłużej niż istnieje państwo polskie. Żadne USA nie musi nic tam nawet mieszać, aby był ogromny bigos. Po Żydach następna jest Europa. @Druid ci przyjezdni przynieśli im cywilizację i rozkwit gospodarczy, a tamci jedynie bomby potrafią podkładać i zasłaniać się kobietami oraz dziećmi. Nawet w Biblii masz opis, że Żydzi wielokrotnie byli wypędzani z tamtych ziem przez wspomnianego faraona czy babilończyków. Jeśli ktoś uważa się za Żyda to nie będzie widział problemu, aby stać się obywatelem tego kraju. Ludność z Palestyny jako islamska jest z założenia anty Żydowska, więc nie wiem jak możesz tutaj widzieć znak równości. To Arabowie wypowiedzieli wojnę nowożytnemu Izraelowi, którą paradoksalnie mimo przewagi liczebnej przegrali. Żaden geniusz nie zada sobie pytania skoro jest mowa o Palestynie to od kiedy w ogóle takie państwo istnieje. Otóż tak jak mówiłem powstało jako proxy war do zniszczenia Izraela. Nikt nigdy wcześniej nie miał problemu o to, że te ziemie należą do kogoś innego. Od samego początku nie było mowy o porozumieniu tylko celem jest zniszczenie Izraela. Co więcej Żydzi oraz Izrael są uważani przez pół świata oraz Internet za zło tego świata. Wszystkie teorie spiskowe ładnie pod to pasują. Jednak nikomu jakoś nie przychodzi do głowy pytanie czemu tak łatwo jest obwiniać o wszystko Żydów. Czy komuś nie zależy na tym, aby tak było i powstał efekt kozła ofiarnego.
  4. Ludzie którzy nie lubią Izraela opowiadają się za narracją symetryczną, że obydwie strony są winne albo, że Palestyna jest pokrzywdzona. Tymczasem na świecie znowu mocno rosną nastroje antysemickie napedzając u Żydów syndrom oblężonej twierdzy. Potem się dziwić czemu Mosad musi nawet zwykłe wycieczki eskortować. Islam był przez setki lat prawdziwym zagrożeniem dla Europy. Całe tysiąc lat zajęło wypędzanie muzułmanów z Hiszpanii, z Francji, a na koniec z Bałkanów. Problem z dżihadem wraca, a po Izraelu nie będzie już żadnej innej linii oporu przeciwko Islamowi na Bliskim Wschodzie. @Druid jeśli wierzysz w taką mapkę to tak jakbyś uważał, że ziemie Polski należą do trzech zaborców. Nigdy nie istniało takie państwo jak Palestyna. Tereny Izraela przez wieki przechodziły z rąk do rąk. Należały do imperiów jak mamelukowie, osmanowie, a także brytyjczycy. Jedyna prawowita państwowość jaka tam istniała wieki temu to Izrael. Palestyna jako państwo to sztuczny konstrukt powstały wtedy kiedy nowożytny Izrael by prowadzić proxy war z Izraelem, ponieważ muzułmanie ich nienawidzą najbardziej. Internet jest pełen zakłamań i propagandy antysemickiej, a ludzie są strasznymi ignorantami, którzy chcą zbawiać świat, a nawet historii nie znają. Akurat mówię o tych wszystkich Julkach co krzyczą za wolną Palestyną i popierają nieświadomie terrorystów.
  5. O ile nigdy nie popierałem Izraela tak teraz jestem za tym, aby zrobili porządek z tymi draniami z Hamasu. Jest to organizacja która jako tarczę wykorzystuje dzieci oraz kobiety i nie szanuje życia człowieka. Wysyła chłopców z granatami do walki, buduje bazy pod szkołami czy szpitalem, sieje terroryzm. Cywile z Gazy sami nie lepsi, bo popierają Hamas, a kiedy Izrael daje im drogę do ewakuacji ci wolą zostać na miejscu i zginąć. Gdyby nie Żydzi to nie byłoby tam żadnej cywilizacji, tylko kamienie i piasek. Chcieli koegzystować pokojowo, nadać Arabom obywatelstwo, to ci dążą do wygonienia Żydów z ich własnych historycznych ziem. Niestety sytuacja jak z zabijaniem białych farmerów w RPA, dzicz zostaje jedynie bombardować.
  6. Chęć odzyskania dziewczyny wynika z terytorialności. Mamy instynkt, który uznaje samicę za naszą własność. Wszystko się wali kiedy kobieta się buntuje i zostawia. Wówczas okazuje się, że nigdy nie była nasza. Umysł nie może się z tym pogodzić a wszystkie wspomnienia i uczucia przestają coś znaczyć dla drugiej strony. Kiedy tak łatwo jest zerwać kontrakt koncepcja miłości, ślubu czy rodziny diabli bierze. Niestety społecznie zobowiązania w dalszym ciągu są egzekwowane tylko na jednej stronie. Kobieta może być sobie nowoczesna, podróżować i robić co jej się podoba, a chłop dalej musi dowozić wynik by być szanowanym. Dlatego "ona nigdy nie była twoja, to jest tylko twoja kolej". Póki kobieta nie stawia się w roli twojej własności, nie traktuj jej jak kogoś z kim warto budować coś trwałego i przyszłość. Może być z braku laku, ale nie będzie to nigdy wysoko wartościowa relacja. Życie jest krótkie trzeba to jakoś przejść z jak najmniejszą ilością odniesionych ran dla szacunku do zdrowia.
  7. Może przez to, że w dużym mieście jest większy dostęp do kukoldów, chadów i możliwość kolekcjonowania orbiterów, ryje to banie laskom. Nic to nie zmienia, że w mieście jest więcej kobiet skoro mogą mieć wąskie i hermetyczne grona znajomych.
  8. @Tadamichi Kuribayashi no jeśli na geny nie poleci, to taka opcja, albo singielstwo do końca życia.
  9. Co roku od lat jest zapowiadany ten kryzys branży IT oraz nastroje depresyjne. Był kovid to też gadali, że cała gospodarka zaraz upadnie i będzie mniej zleceń informatycznych. W rzeczywistości jedne firmy będą miały mniej projektów, a inne tyle samo lub nawet więcej. Przesuwa się po prostu ciężar proporcji rynkowych, a także geograficznych. Oczywiście najbardziej ucierpią na tym te małe firmy. Korporacje mają za to między sobą umowy, że wiele projektów nie trafi poza kółeczko wzajemnej adoracji.
  10. Zostaje Ukraina, ale pytanie jak tam poznawać kiedy mogą występować podobne problemy braku dostępu czy galopującej hipergami.
  11. @manygguh dziadkowie mieli inne problemy, ale w relacjach D-M to obecne pokolenie ma trudniej. Nie trudno odpowiedzieć na to pytanie po co mi więcej pieniędzy. Chce mieć lepszy komfort życia i przejść wcześniej na emeryturę. Ja nie pracuję na kilka etatów, bo to nie jest dla mnie, mówiłem tylko, że znam takie osoby. Jeśli chodzi o zwykły etat i tak jest to bardzo dobrze zoptymalizowane względem innych prac czy zawodów.
  12. No tak powinno być, ale nic się nie poradzi już na to, że ujowo zabudowują miasta co tylko pogłębia dalsze koszty wszystkiego. W Polsce ludzie płaczą, bo każdy przecież musi mieć auto co daje +10cm do długości Wacława.
  13. @kenobi centra miasta są zawsze i tak pod turystów, wiec walił pies. Chodzi o normalne osiedla i ulice, zawalone tych aut wszędzie, nawet na chodniku parkują. Powinno postawić się na transport szynowy/ kolejowy jak na zachodzie Europy. No i przede wszystkim mądrze to zaplanować, a nie na odwal się pato developerka.
  14. @manygguh z tym potomstwem mnie zaskoczyłeś, nie spodziewałem się takiej odpowiedzi w tym temacie. Jednak myślę, że są słabe czasy na zakładanie rodziny i nie ma nawet z kim sensownym. Nie posiadam dzieci, ani żony, ale jakoś siebie też nie widzę w tej roli. W mojej branży są ludzie, którzy na B2B ciągną kilka tematów naraz. Rekordzista którego znam około 4, ale to bardziej menadżer niż specjalista. Jak zaczynałem pracę w korpo to miałem wątpliwości czy pociągnę jeden etat, a co dopiero kilka (zdrowie). Na szczęście w IT nie pracuje się przeważnie nawet 6h dziennie. W dodatku mam pracę zdalną, więc pod tym kątem jestem dobrze ustawiony. Będę próbował z tymi akcjami kombinować na początek 20k. Jak pójdzie dobrze to z horyzontem dołożenia do 50k, aż do 100k. Jeśli będzie źle to chociaż dywidenda na poziomie 8-15% da lepszy zwrot niż lokaty bankowe. Trzeba będzie wtedy przyjąć strategię defensywną bez szarżowania. Generalnie będę trenował psyche do dźwigania emocjonalnie strat. Już teraz widzę, że takie podejście inwestycyjne może mieć ogromny wpływ na bardziej biznesowe postrzeganie relacji D-M.
  15. @kenobi auta to akurat jest raczysko dużych miast. Więcej ulic niż chodników, auta parkują gdzie popadnie blokując przejście, korki rano i wieczorem, masa wypadków. Kolejne pokolenia tych dzieci radykalistów wychowane w dobrobycie i przy ideologii lewicowej same skręcą poglądowo daleko od konserwatyzmu. Jeśli czegoś jest za dużo to naturalnie potem odbija w drugą stronę niczym wahadełko. Chłopom odwala jak za mało mają uciech w sypialni. Jak gościu ma stabilną sytuacje życiową to raczej nie pójdzie w radykalne poglądy i terroryzm. Rządy muzułmańskie prowadzą do zapaści gospodarczej, wiec to im się może oberwać.
  16. Europa w skali przyszłości nie ma innego wyjścia jak utworzenie SZE (Stany Zjednoczony Europy). Tylko w taki sposób będzie dało się konkurować ze światowymi gospodarkami jak USA, Indie czy Chiny. Jednak jest w Europie zbyt wiele podziałów oraz różnorodności by tak łatwo można było połączyć ze sobą państwa. Możliwe, że masowa imigracja ma na celu rozwalenie tych podziałów oraz indywidualizmu. Przynajmniej ja bym to tak rozegrał jakbym chciał utworzyć taki duży twór korzystając z obecnych środków. Potem pod dyktaturą parlamentarną za Islam też by się wzięli. Na czele imperium galaktycznego stanąłbym imperator, znaczy modern cesarz.
  17. @GriTo odpowiem pół żartem pół serio. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto kiedykolwiek zakupił licencję Winrara : )
  18. @rkons tak, właśnie wpadłem na nowy pomysł oparty głównie na dystrybuowanej dywidendzie. Chociaż im większy kapitał tym większe ryzyko to właśnie chyba tego szukałem. Zrozumiałem gdzie tutaj jest ta magia. A tak poza tym to przetrzymywać spadki i sprzedawać przy większej górce. A potem kupić coś podobnego przy potencjalnym dołku. Zdecydowałem, że zainteresuję się tematem na poważnie, na początek testowo z limitami kont emerytalnych. Znalazłem też odpowiednie aktywa do "rolowania", które mnie interesują. Dzięki chłopaki, mimo wolnie w sumie i tak spędziłem grube godziny na edukacji i zrobiłem sobie taki bootcamp finansowy, który trwa dalej, ale jestem już teraz zadowolony z tego co udało mi się znaleźć i zrozumieć. Mam też zmysł analityczny, więc szybko wyłapałem i rozkminiłem różne niuanse nawet zanim jeszcze o czymś przeczytałem. Niedługo otwieram konta, a potem będę odsypiał te intensywne dnie i noce.
  19. @rkons ostatnio masa myśli kiełkuje się u mnie w głowie odnośnie finansów i walczę również z emocjami, by nie podejmować pochopnie decyzji. Uświadomiłem sobie teraz, że psychologicznie czytanie blogów i oglądanie video tylko jeszcze bardziej nakręca by mocniej ryzykować. Tymczasem ten rynek spekulacji opiera się właśnie na tym by ludzie wdupili pieniądze na fali emocji, a ktoś kto był przygotowany na pewien obrót spraw tylko zyska. Dałem się złapać marketingowi, ale przyszła odrobina refleksji, która gasi emocje i mówi, że nie takie było moje główne założenie wstępne. Analizowałem w sumie wykresy ETF czy akcji pod kątem tego co potencjalnie można by wybrać do portfela. Niestety żadnego logicznego powiązania to nie posiada. Co z tego, że jakaś gospodarka ma potencjał rozwojowy, jak po drodze będą sterowane spadki, które mogą mocno zjechać w dół na kilka miesięcy i do widzenia. Wszystko jest na wyczucie i emocje kiedy dobry moment by wsiąść do pociągu na gapę, a kiedy uciec przed konduktorem na czas. Tak jak wcześniej pisał @nihilus przeszłość wykresu nie ma znaczenia odnośnie tego jakie będą nowe rozdania. Gdyby giełda była nowoczesną Julką bardzo by się ucieszyła z takiego obrotu spraw. Doszedłem jednak do jednego może mało odkrywczego, ale za to empirycznego wniosku. Złoto w akcjach (takie CFD) kiedy za mocno spadnie może ujebać konto lub narobić sporych strat, ale te fizyczne zawsze będzie neutralne dla stanu finansów mimo wielkich i długotrwałych spadków. Naczytałem się o tym całym IKE oraz IKZE, że dobrze to połączyć z kupowaniem ETF, bo nie kosi podatków. Mam teraz coś w rodzaju FOMO, bo jednocześnie można na tym dużo stracić, a z drugiej strony jest poczucie, że jak nic nie zrobię to też stracę. Pomyślałem dzisiaj również o zakupie złota fizycznego w postaci Kruggerand by zabezpieczyć cash. Może to by był jakiś konsensus pomiędzy lokatą, a inwestowaniem na giełdzie. Ostatecznie mogę zamrozić pieniądze na kilka lat, bo bardziej się przyda pod zakup nieruchomości niż na emeryturę. Oczywiście ostatecznie po tym co przeanalizowałem żadna inwestycja dla laika nie da mi tylu pieniędzy co po prostu praca.
  20. @alicja95 ja szanuję dziewictwo i mógłbym poczekać dla fajnej nietkniętej dziewczyny. Jednak są tak dziwne czasy, że nie ma pewności, że będzie się z daną osobą na całe życie. Do tego nie wiadomo czy taka laska nie będzie potem robiła problemów o sypialnie czy inne sprawy. Może być tak, że taka czysta to oczekuje księcia z bajki i topu hipergamicznego. Kojarzę jedną dziewczynę niedługo 30 lat, blondynka, katoliczka po teologii, żyleta z naturalnego pięknego wyglądu. Prawdopodobnie jest dziewicą lub aseksualna, bo ani śladu, aby z jakimkolwiek mężczyzną się zadawała. Zdobyłem do niej numer, ale dostałem potem ghosting. Może czegoś nie wiem, ale widziałem ją później na portalach randkowych. Tyle z tej całej wrażliwości i byciu wartościowym.
  21. @nihilus dzięki za Twój wpis, chyba to chciałem właśnie przeczytać w tym wątku. Miałem już wcześniej podobne przemyślenia tego typu tak na zdrowy rozsądek. Sam widzę, że to trochę hazard oraz ilekroć ktoś mówi o swoich kupionych aktywach to nie idzie tego otworzyć. Chyba, że mowa jest o podobnym okresie. Właśnie bardziej ma znaczenie szczęście oraz dokładny czas kiedy coś się kupi, a sprzeda. Dzisiaj akurat Youtube podsunął mi wywiad z tym Rafałem Zaorskim. Zacząłem nawet chwilę oglądać, ale dopiero teraz wróciłem na chatę i mam czas by dokończyć. Co do działania od dwóch dni testuję konto demo na XTB. Ugrałem nawet kilkadziesiąt złoty zysku. Domyślnie dostaje się na start 10k. Na to co przyniosło zysk użyłem może połowy wirtualnych środków. Reszta to inwestycja, która się cały czas mieli na granicy opłacalności. Najwięcej zyskałem na złocie, srebrze i ropie. Z czego na tym ostatnim zabrano połowę zysku na spread. Ugrałem też jakieś groszowe sprawy na forex oraz akcjach polskich. Zysk ok. 5zł na indexie brytyjskim. Nie trzymałem akcji zbyt długo tylko jak szło chwilę do góry to sell. Na razie ogarniam jak działa ten cały system handlu. Chamskie jest jak kupujesz, a tu nagle w ułamku sekundy zmienia się współczynnik. Testowałem też mechanizmy stop loss oraz take profit. Wdupiłem natomiast mocno na indexie amerykańskim. Przez levarowanie niektóre aktywa potrafią nagle być sporo na minusie. Odnośnie tej jednej akcji byłby niezły stres gdybym inwestował rzeczywiste środki. Rzeczywiście dużo więcej nauczyłem się z praktyki niż czytania o czymś, to jest mocno na plus. Odnośnie XTB sugerowałem się tym wykresem z jednego z blogów finansowych. Trading212 w sumie wypada nieco lepiej, ale XTB akurat był pod ręką by przetestować. Teraz kiedy mam bardziej praktyczne obycie z tym workflow giełdowym dostrzegam lepiej granicę między inwestowaniem a oszczędzaniem. W inwestowaniu pieniądz musi być w ruchu i trzeba ryzykować, by rentowność się zgadzała, a oszczędzanie lubi długotrwały spokój i ciszę. Tak, mógłbym spróbować realnie z 2k i w te mikroloty, bo 10k już za mocno kusi do przepalania. Mniejsze wolumeny mogą ograniczyć ryzyko, zwiększając bezpieczeństwo podejmowanych decyzji. Im więcej się ma tym więcej się wydaje czy jakoś tak. Dla wielu ludzi inwestycja w pracę przyniesie nieporównywalnie większy profit niż spekulacje giełdowe. Jednak no trochę kusi by spróbować chociaż dorobić na codzienne opłaty. Daję sobie jeszcze chwilę czasu też by odkodować na ile informacje branżowe są wiarygodne odnośnie obligacji skarbowych. Główne środki może bym w to ulokował powiedzmy na 4 lata gdyby się okazało, że nie jest to takie złe rozwiązanie. Tak i zdecydowanie nie wierzę w to jeśli ktoś mówi, że posiada magiczne recepty i wzory na coś. Odnośnie tego XTB to widzisz jest po prostu nadmiar informacji w sieci i to jakoś się rozmyło, bo jak do tej pory nie wiedziałem o tym, że ten broker ma tak złą sławę. Rankingi i blogerzy zachwalają... @mac myślałem trochę nad tym hasłem, że im więcej środków tym ryzykowniejsze podejście. Chyba tutaj jest taki psychologiczny mechanizm, że im coś bardziej skomplikowane to człowiek ma tendencje do tego by jak najszybciej pozbyć się problemu i zrzucić ten ciężar z siebie. Potem po fakcie emocje ustępują miejsca zdrowemu rozsądkowi i przychodzi refleksja, że działało się mocno na własną szkodę.
  22. @mac możliwe, że się nie nadaję, ale chciałbym spróbować czegoś lepszego niż po prostu lokata bankowa. Obligacje oraz ETF są zachwalane i opisywane jako bezpieczniejsza forma inwestowania niż reszta aktywów giełdowych. Mentalnie stwierdziłem, że nie boję się ryzyka strat powiedzmy 2k rocznie. Bogactwo generalnie jest z pracy i to jest mój główny tor działania. Nie traktuje też tego tematu jak kwestię życia i śmierci. Emocje to gówno. Żeby mieć takie same zniżki nie trzeba być członkiem SII. Zawodowo nie potrzeba mi więcej kursów. @Garrett właśnie zbieram na nieruchomość. Jednak te nowe osiedla betonowe dżungle to porażka. No paradoksalnie zawsze człowiek jakieś problemy sobie znajdzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.