Skocz do zawartości

deleteduser99

Użytkownik
  • Postów

    208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser99

  1. Cześć, Nadarzyła się okazja do tego, aby aplikować na stanowisko reportera w lokalnym oddziale telewizji. Jednym z wymagań jest kreatywność. Chcę zastosować to na starcie, wyróżniając się spośród pozostałych kandydatów, którzy zapewne złożą list motywacyjny tylko w formie papierowej. W tej pracy chodzi o to, żeby nie tylko pisać prasówki ale i poganiać za tematem i pokazać się na wizji z mikrofonem, relacjonując jakieś zdarzenie z terenu. Zwłaszcza ta aktywna działalność wydaje mi się bardziej ciekawa. Jestem na pierwszym roku magisterki z dziennikarstwa i chciałbym w końcu sprawdzić czy odnajdę się w akcji. Wiem wiem, pewnie ktoś stwierdzi, że co za debil chce iść do propagandówki tvpis, ale szczerze? Moje autorytety które są teraz odważnymi niezależnymi dziennikarzami, też tam zaczynali(np. Witold Gadowski, Wojciech Sumliński) . Dobrze by było poznać to wszystko od środka, jak to funkcjonuje, i przy okazji zdobyć parę złotych oraz jakieś doświadczenie. Nie ukrywam, że w głowie siedzi mi pomysł stworzenia swojego kanału na youtube, bo nienawidzę być od kogoś albo czegoś zależny, tylko że na razie brak funduszy i sam smartfon z laptopem. Po za tym nie uważam, żebym był na ten moment tak wygadany i oczytany, żeby rzetelnie mówić o historii czy polityce przez 15 min. Jeżeli coś bardziej realnego- to miałem pomysł na sondy uliczne z mojego miasta i zbieranie głosów mieszkańców wobec aktualnych wydarzeń ale nie tylko, po czym wrzucanie tego do neta. Tymczasem parę pytań co do listu motywacyjnego : 1. Na co zwrócić uwagę przy konstruowaniu wypowiedzi, która znajdzie się w nie za długim wideo? 2. Jakie najlepiej dać otoczenie? Biblioteka, pokój w mieszkaniu czy może park obok którego widać oddział telewizji? 3. Ubiór elegancki czy bardziej casual? Spoko by było, gdyby odpowiedział nawet ktoś kto pracuje w mediach. Marek mówił w jednym z felietonów, że są tutaj ludzie m.in z tych kręgów. Dziękuję za przeczytanie oraz ewentualne odpowiedzi. Pozdrawiam.
  2. Ciekawe na jakiej zasadzie/kryteriach oni ich dokładnie wybierają. P.S Wygrał gościu z Indii.
  3. Dałbyś radę przybliżyć to w osobnym temacie? Pytam, bo wtedy rady które dajesz, byłyby podparte doświadczeniem i przykładami. Pozdrawiam.
  4. Jak w temacie, skurwiele nie dają spać. Zastanawiam się czy specjalnie prowokują czy chuj wie o co im chodzi. Walnąłem raz nogą w parkiet, był spokój przez moment ale potem znowu. Zastanawiam się czy o szóstej zrobić im stan wojenny i wezwać na nich psy, czy zacząć walić po rurach od kaloryfera... Moim zdaniem skandal.
  5. Szacunek, tacy ludzie inspirują do zmiany, też jestem z biedy. Przez to forum człowiek dostaje kopa do pozytywnej zmiany, żeby nie być jak te owce czekające na ogolenie futra wokół... Pozdrawiam.
  6. Jakie jest Pana zdanie, Panie Marku, na temat książki tej samej autorki Louann Brizendine "Mózg Mężczyzny" ? Pozdrawiam.
  7. Taka mała uwaga, Teraz dodałem newsa, i pomimo tego że chciałem dodać jednego, w najnowszych na stronie są dwa. Pozdrawiam.
  8. Cześć Polecę dobre artykuły z forum. Oraz coś o samorozwoju, o którym piszesz: Na koniec polecam książkę "Zbuduj się od nowa", którą można kupić ze sklepu do którego wejdziesz ze strony samiecweb.pl Sam ją kupiłem i nie żałuję. P.S Fajnie że taki temat powstał, jestem na podobnym poziomie doświadczenia co autor. Przydało mi się kilka rzeczy. Pozdrawiam.
  9. Z własnego doświadczenia napiszę(mam identyczną sytuację jak Twoja, wolę skupić się obecnie na nauce i rozwoju) : -jak nie szukasz stałych związków, to idź sobie na roksę -sport i muzyka -spróbuj się jednak skoncentrować i odpal sobie na yt jakiś ciekawy wykład, z dziedziny która Cię szczególnie interesuje -pomagał mi zimny prysznic, momentalnie się ogarniałem i zaczynałem trzeźwiej myśleć Pozdrawiam.
  10. Najpierw to wybadaj, czy to ona jest w ogóle Tobą zainteresowana(żeby zaoszczędzić sobie rozczarowań). Chodzi mi głównie o mowę ciała ale też i gadkę. Pozdrawiam.
  11. Uspokoiłeś mnie, dziękuję za odpowiedź
  12. Jestem na nofap od dokładnie siódmego lipca. Od tego dnia ani razu nie zwaliłem sobie do porno. Na sucho też nie. Polucje w nocy są, ok. 2 razy w miesiącu. Jeśli "chce mi się" to jest to bardzo rzadko(1-2 razy na miesiąc). Ostatnio jak byłem nakręcony, byłem jak zawsze u milfa z roksy, ostatnio 10 dni temu, ciśnienie zeszło. Jednak z tym ciśnieniem, na jakiś czas(przynajmniej u mnie) ucieka połowę albo więcej energii, zauważyłem że przed akcją aż mnie nosiło, byłem żywszy. Nadal mi często nie twardnieje tak jak przed spotkaniem u diwy sprzed tych 10 dni. Tak jest w zasadzie co miesiąc. No i mam pytania: 1. Czy jeśli porządnie zachciewa się dopiero po ok. kilku tygodniach/miesiącu, to wszystko ze mną ok? Czy nie muszę iść do seksuologa? Dodam że jak czytam historie niektórych, i opowiadają że oni mogą np. w trakcie jednej sesji wystrzelić raz, chwilę poczekać, za ileś minut staje im i bawią dalej, a u mnie po strzale jest koniec, to się dziwnie czuję. 2. Czy normalne jest, że jeżeli uprawiam seks klasyczny, strzelam po bardzo krótkim czasie? ( w trakcie tego no fap jak idę raz na miesiąc zamoczyć) 3. Czy mogę mieć problem z libido albo testosteronem? 4. Czy na powyższy stan mogły wpłynąć leki przeciwpsychotyczne i antydepresyjne od psychiatry, które brałem przez dwa lata?(koniec terapii był w czerwcu) Dziękuję za uwagę, jeśli ktoś coś wie na któreś z pytań to super, a też nie bójcie się mnie odesłać do specjalisty Pozdrawiam.
  13. Stary, ale wytłumacz swój rozległy punkt widzenia wkurwionemu mężowi jak Cię przyłapie. Prędzej Ci wpierdoli a swoje zdanie skończysz na "Ale..." Nie każdy nie jest rycerzem, że rozumie to co tutaj się mówi( o seksie z mężatymi(oczywiście przez niektórych). Na początku tematu ktoś Cię dobrze podsumował z tym cytatem. Weź zimny prysznic i idź sobie na rokse, bo faktycznie, myślisz nie tym co trzeba. A i jeszcze jedno, jak Marek mawia w swoich audycjach, nie należy wierzyć kobiecie we wszystko co gada. Ja bym za cholerę nie uwierzył, że mąż pozwolił mi by ją....
  14. Major, po przyjęciu tylu wyzwisk na lajtach bożych, idąc do potencjalnej pracy(no na pewno) byłby już uodporniony na tzw. "mobbing"
  15. @Ksanti Tutaj ktoś dodał ostre gitary do zwrotek Ryszarda, moim zdaniem zajebiste i zagrzewa do boju.
  16. Kiedyś jak przeglądałem ogłoszenia na roksie, to jedna miała coś takiego: "Obcokrajowców nie obsługuję. Teraz Polska!"
  17. Ja bym proponował coś takiego; Dlaczego polskie uczelnie wyższe są zdominowane przez lewacką propagandę a między słowami na wykładach jest przemycany również feminizm( z perspektywy tych, którzy odpowiadają za taki stan rzeczy) Wiem że mówił trochę prof. Karoń, ale przydałoby się to powiedzieć tak na chłopski rozum. Pozdrawiam.
  18. Cześć Jestem z Bydgoszczy. Mieszkam parę dzielnic dalej od miejsca akcji. Wczoraj cała Polska oficjalnie dowiedziała się z tvnu, i parę dni temu z tvp, że istnieje potężne niebezpieczeństwo w postaci działalności zakładów Nitrochem, położonych w zasadzie niedaleko od rzeki Wisły w moim mieście. Chodzi m.in o kwestię zanieczyszczonych trotylem i innymi związkami chemicznymi wód gruntowych. Jedynym człowiekiem, który sprzeciwił się tej bombie zagrażającej dla natury w Polsce, jest Renata Włazik, mieszkająca na podbydgoskim Łęgnowie(czyli tam, gdzie wszystko się odbywa). Sąsiedzi, czyli w sumie niczego nieświadomi "Janusze" szybko się od niej odwrócili. Zatrważające jest to, że o szkodliwej działalności zakładów wiedziano już w latach 80, ale nikt nic z tym nie robił. Post ma charakter w dużej mierze ostrzegawczy, bo jeśli sytuacja się nie zmieni, cały ten syf może zatruć Wisłę i dojdzie do ogromnego nieszczęścia. P.S Jeśli ktoś może, niech wstawi to na samiecweb, bo ja mam problemy z założeniem konta. Pozdrawiam! https://www.tvn24.pl/superwizjer-w-tvn24,149,m/superwizjer-wody-skazone-trotylem-bomba-ekologiczna-w-bydgoszczy,875826.html?fbclid=IwAR2Zcw0kEEzxTKi50A20hcPvdNCYYNwa_jZV2ZKxRHGx6aZlwfI-MDVsDiQ
  19. Też się wypowiem. Nie walę od ósmego, do tego od razu dodałem zimne prysznice. Zablokowałem sobie porno skutecznie na telefonie i laptopie, także praktycznie nie mam możliwości tam się dostać. Co zauważyłem? Jestem wnerwiony, fakt, czuję że "mam nabite jaja", ale wziąłem się dziś za siebie i zamiast scrollować długo internet, posłuchałem sobie wartościowych rzeczy(felietonu o polityce, audycji Marka), a gdzieś o 21.30 zacząłem czytać książkę. Ponadto nie mam już ochoty wrzucać co chwilę postów na facebooka, sztucznie się dowartościowywać i żebrać o atencję jak tępa atencjuszka. Za dwa tygodnie idę sobie spuścić z krzyża do divy, i generalnie jest spoko. Czuję że coś się zmieni w moim życiu. Pozdrawiam.
  20. Cześć Bracia. Otóż leczyłem się 2,5 roku neuroleptykami, chodziłem do psychiatry. 25tego czerwca wziąłem ostatnie 10mg leku Apra(arypiprazol). Potem 27mego była ostatnia wizyta u lekarza. Co mnie niepokoi-nadal mam problemy ze spaniem, i główny problem dla mnie-nie mogę grać na gitarze. Luzuje mi się chwyt między kciukiem a palcem wskazującym w prawej ręce po paru sekundach szybszego grania, kostka wypada, niezależnie jak ją złapię. Ostatnio udało mi się jakoś pograć z jakieś pół roku temu, tuż po odstawieniu przez lekarza neuroleptyku Rispolept. Trzy dni było super, potem kilka dni później stan taki jak teraz. Myślałem że teraz, po odstawieniu leku Apra, wszystko wróci do normy a tu nadal nic. Dzwoniłem do takiego neurologa u którego już kiedyś bywałem, który przy okazji też jest psychiatrą, spytałem się ile trzeba czekać aż lek że tak powiem "wyparuje" z organizmu po jego odstawieniu, to ten mi powiedział że 2-3 doby, ale minęło już znacznie więcej czasu i zaczynam się martwić. Poza tym, sprawdzałem kilka miesięcy temu, czy nie jest to cieśń nadgarstka, okazało się że nie bo robiłem badanie, ale potem usłyszałem jeszcze że może być to "dystonia muzyków"(co mi się kompletnie nie zgadza, bo przez te 2,5 roku prawie w ogóle nie grałem, nie było jak). Byłem z tym samym problemem u neurologa, sprawdził tylko mój chwyt, powiedział "no niedowładu nie ma", i kazał mi na wszelki wypadek zrobić te badania na cieśń nadgarstka. Co to naprawdę może być? Dalej czekać aż samo przejdzie? Pozdrawiam.
  21. Cześć Bracia. Otóż mam taką sprawę. Mam możliwość zrobienia certyfikatu w szkole językowej, na poziomie B2 z angielskiego. W mojej grupie słyszałem jednak opinie, że "to możesz sobie powiesić nad łóżkiem", "to nic nie daje", " w pracy i tak Ci zrobią testy na język", nawet nauczycielka zgodziła się z tymi stwierdzeniami. Teraz nie wiem, czy gadali tak specjalnie żeby zdemotywować, czy to faktycznie jest prawda. Więc jak to jest z tymi certyfikatami wg. Was? Przydają się do czegoś? Pozdrawiam.
  22. Myślę, że masz rację, ale dopytam jako mniej doświadczony brat: Czyli np. mając te 23-24 lata, jest to też dobra metoda na młodsze od siebie i równolatki? Chodzi o to żeby połączyć odrobinę cech tzw. "bad boya" i to o czym piszesz tak? Niestety u mnie było tak, że na początku na pewnych studiach zachowywałem się dojrzale, a potem uległem takiemu jednemu prymitywowi który myślałem że ma sukcesy z kobietami, a zachowywał się właśnie jak taki typowy cwaniak o którym piszesz. Potem dziewczyny, które były na początku mną zainteresowane zaczęły mnie olewać, bo widziały że zachowuję się jak totalny idiota. A ja głupi myślałem ze jak się jest takim gościem to ma się więcej efektów... Po przeczytaniu wypowiedzi, jak widzę doświadczonego faceta, złapałem się za głowę i stwierdziłem, jaki ja debil byłem ech. Podsumowując, zachowując się dojrzale, dopiero wtedy można "zaimponować"? Sorry że się Wam wtrącam w dyskusję ale musiałem, nie chciałem specjalnie nowego wątku o jedno Twoje zdanie zakładać
  23. Widzę że dalej pociągnęliście temat i zszedł bardziej na tory pracy/kariery/przyszłości, miło, więc tak; zajmuję się hobbystycznie dziennikarstwem muzycznym, pisałem o tym pracę na studiach naukową nawet. Robię wywiady na koncertach, piszę recenzje płyt, relacje z koncertów, piszę posty na stronę. Co do mojej wypowiedzi wcześniejszej, zrobiłem jak napisałem, cv gotowe, zdjęcie też, aplikowałem na ogłoszenia z olxa i pracuj.pl . Na razie czekam na to, czy mi odpowiedzą po majówce. Jeśli nie, szukam dalej pracy i w międzyczasie doszkalam się z języków, kontynuuję działalność w mediach społecznościowych, poza tym chcę poznać jeszcze trochę ludzi(nawet na tych głupich juwenaliach). No i nazbierać na prawo jazdy. Taki mam plan obecnie. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.