Skocz do zawartości

emehcsfotuoog

Użytkownik
  • Postów

    127
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Treść opublikowana przez emehcsfotuoog

  1. @zuckerfrei myślę, że na bank w części słupy. Może pod budowy "cepeenów", hoteli przy trasach, może pod rolnictwo dla firm spoza naszych granic. Też raczej średnio-małe inwestycje bo większe by nie przeszły jeśli byłby opór naszych służb/biznesu. Chociaż w sumie w wariackim kraju żyjemy gdzie tłuczeń się kradnie spod autostrad.
  2. Ja bym za nadto nie uruchamiał się takim artykułem. Ot część pracujących i robiących biznesy Ukraińców kupuje mieszkania. Jeśli chodzi o grunty to trzeba wiedzieć gdzie i się zastanowić ile z tych osób fizycznych to są słupy firm/kapitałów/oligarchów którzy mieliby problem wprost kupić. Nie mówię, że to dobrze - tak jest, ale ostrożnie z panikowaniem - jak w życiu - najpierw zebrać dane, należycie ocenić - kwestia skali. Ostatnia rzecz kresy.pl - z ostrożnością bym podchodził, wg mnie mają przechył - nie patrzą obiektywnie na rzeczywistość. Ale to moje zdanie. Co jeszcze warto dodać: u nas inni kupują gruny/metry kwadratowe, my kupujemy za granicą - ważny jest ogólny bilans i tak naprawdę w co się inwestuje. Na rzecz kilku morgów łąki u nas kupionej przez cudzoziemców z chęcią przyjmę grubą inwestycję czy przejęcie przez nasz kapitał intratnych biznesów na wschodzie itp.
  3. Obejrzałem część bo się wkur uniosłem - to we fragmentach wokół stanowiska feministek. Bardzo dobry materiał, dobrze, że mówi to kobieta. Swoją drogą kręcą mnie takie kobiety, które mają coś do powiedzenia, coś w głowie. Ale zbaczam z tematu - ważna rzecz tam pada: balance. Przy pewnej równowadze w społeczeństwie mamy najlepszy rozwój. A feminizm niszczy ją mocno. Bo to nie tylko to, że mężczyźni tracą przez bycie gnojonymi, piętnowanymi za wszystko itd. Rośnie też podział, wkurw części mężczyzn. A to trudno będzie odbudować - nawet jak ktoś cofnąłby całe ustawodawstwo związane z chamskim promowaniem feminizmu i naciskaniu mężczyzn, zatrzymał tą agendę to już odruchowe ostrożne patrzenie na kobiety, ich "pomysły" i "co dalej" nie zniknie. Ja już pomijam te "wyzwolenie" zwykłych kobiet (nie feministek z gazet i polityki) - taki stan mentalny księżniczek nasiąkniętych tym gównem, ża aż im odbija - weź i teraz to "naprostuj"
  4. Poczytaj dobrze forum - przyswojenie tej wiedzy pozowli ci dokonać właściwego wyboru. Nie jest tak jak na pierwszy rzut oka można przypuszczać czytając "wertując pobieżnie" forum (bo są tu ciężkie historie - a to lepiej zapada w pamięć), że związek to tylko gehenna, walka przełamywana momentami spokoju (kiedy kobieta śpi). To nie tak. To nie samochód gdzie stwierdzasz "ok, fajna mała panda, wszędzie zaparkuję, nie mój typ, za słaby silnik ale co tam". Jeśli już będziesz szukał to takiej, która ci odpowiada (na wielu polach - podobne spojrzenie na życie, dobry seks itd), która nie łamie twoich reguł i zasad. Wg ludzie muszą być wstępnie dopasowani i pracować (chcieć) nad dopasowywaniem dalej. Piszesz np że nie chcesz być tyranem. Pewnie nie jesteś więc, a żadnej innej postawy nie wykreujesz i tak sztucznie - to się nie uda. Nie chodzi o bycie tyranem, drzeć się na babę albo w drugą stronę pizdeczką "przepraszam, że żyję". Trzeba popracować nad sobą, wyrobić siebie i znać swoją wartość. Wrócę jeszcze raz do początku - poczytaj (nie tylko foum, ale książki tu podawane), chłoń wiedzę.
  5. Zgodzę się co do depopulacji. I nie przypadkiem celem są najbardziej wartościowe grupy ludzi, a promowane są wynaturzenia. Neomarksizm pełną gębą. Bo najlepiej będzie się rządzić "brązowymi", tępymi, przestępcami - wystarczy im rzucać ochłapy i najwyżej nakierowywać agresję na kogoś. Nie sądzę, że tu ktoś się boi odpowiedzialności za jak nazwałeś hekatombę. Wątpię w moralność tam. Raczej wszystkie strony boją się, że to będzie niekontrolowany proces - nie wiesz jak i czym się skończy więc nie ma gwarancji, że będziesz dalej "na górze".
  6. Albo potrwa lata, bo nie biędzie wojną militarną, a informacyjną i przede wszystkim ekonomiczną. Wszyscy będziemy biednieć, zażynać się i protestować a nastroje społeczne będą wykorzystywane przez przeciwnika (pytanie czy taka wojna właśnie już nie trwa). Militarnie to może być mnóstwo małych wojenek i konfliktów lokalnych - bez przewy, częściej niż obecnie na bliskim wschodzie, na tle etnicznym, narodowym - jakimkolwiek (aparat wpływu coś podrzuci) - teraz wyobraź sobie takie Sarajewo albo Irak, Syrię na terenie kontynentu, non stop, przez 20 lat każdy każdego zabija np?
  7. Też jestem tego zdania. To dopiero jakiś poczatek wg mnie. Ciężar świata przesuwa się na wschód - do HongKongu i Pekinu - technologia, giełda chińska, potencjały produkcyjne itd. Ale to jeszcze za mało. Amerykanie mają potężną armię i siatkę powiązań/zależności z innymi małymi krajami (jak my) - więc mogą ekonomicznie i dyplomatycznie sterować z wielu punktów. Wciąż też jest petro-dolar, a kto drukuje USD ten rządzi przecież. Ale! Jesli nie już to do 2025 Chiny (jesli wykonają plan) będą mieć tyle samo okrętów znaczącej klasy co USA gdzie w latach 90 była to 1/3 chyba (nie pamiętam szczerze) - bardzo ważna rzecz pod kątem handlu morskiego, o czym rzadko się pisze w "gazetach". Także chyba nawet muszą z Ruskimi współpracować. Zresztą Rosjanie przecież nie robią tego bez konktroli i obserwują żółtych przyjaciół, zawsze mogą przestać kooperować. W największej dupie na tle tego teraz jesteśmy my - starzejąca się Europa, której moce produkcyjne i potencjał technologiczny (innowacje, badania) maleje,która naściągała sobie analfabetów i przestępców (jak w tej migracji nie brały udziału służby USA i Rosji to ja jestem mongolską śpiewaczką operową) i teraz ta nowoczesna Europa wesoło z dildo w dupie na paradach równości w jakimś haju nawet nie widzi jak się kurczy.
  8. Dokładnie. Nikt się w tym nie połapie. A jakbyś zbytnio dociekał to albo ci czaszka pęknie od nadmiaru info albo jesli jesteś ambitnym (prawdziwym) dziennikarzem to możesz mieć "drobne problemy". "Tam" rozgrywając to wszystko myśli się w perspektywie dziesiątek lat, tworzy scenariusze i doktryny, które się modeluje i dostosowuje pod wpływem zmian na świecie (np w technologii). Syria była np wg mnie jasna i klarowna "dla wszystkich zainteresowanych graczy". Tylko plebsowi na dole rzuca się wyświechtane hasełka, maszyna propagandowa ckliwymi obrazkami i narracją odpowiednio nakieruje lud i zaraz jest przyklask na zrzucanie bomb i napierdalanie rakietami w Syryjczyków, których najpierw dzieli się zawczasu, wspiera finansowo tzw "rebeliantów" i mamy co mamy. Majdan na ukrainie podobnie. A taki był poprostu konieczny ruch "na szachownicy" (tylko chyba ten ruch nie wyszedł - patrz interwencja Rosjan, czyli de facto oddanie pola na bliskim wschodzie przez USA). To tak wg mnie działa. Interesuje ale i wpienia (czasem).
  9. Pytanie kto może przeciągnąć Rosję na swoją stronę - chińczycy czy USA? Wydaje się, że skośnooocy ale nie przesądzałbym. Jeden ze scenariuszy doktryny amerykańskiej zakłada wciągnięcie Rosji w przeciągający się i wyniszczający konflikt militarno-ekonimiczny - tak, żeby słaba nie miała wyjścia i musiała się na jakichś warunkach przyłączyć w sporze z Chinami. Moskwa też przecież wie, że z kim nie weszłaby "w spółkę" to po zakończeniu konfliktu znów będzie na celowniku. Chinom i Rosji nie pod drodze w wielu kluczowych sprawach w Azji. Nie zapominajmy o innych - Indie, Pakistan, byłe republiki kaukazkie - to też jest siła i pytanie kto kogo zachęci/zmusi do określonych ruchów. USA to hegemon, któremu nogi zaczynają się chwiać od kilku precyzyjnych kopnięc w kostkę na przestrzeni ostatnich lat. Rosjanie weszli teraz ochoczo w temat rozliczania paliw w Juanie co grozi petro-zielonemu, w perspektywie jest eksploatacja złóż na biegunie (a kto ma od kilku już lat całą armię przygotowywaną do tych warunków?), podobnie Moskwa chce udostępnić Chinom przepływ w pasie okołobiegunowym gdzie nie ma wpływów i flot USA. Kolejny temat - w zasadzie wykupowanie i wiązanie sznurem ekonomicznym Afryki przez Chińczyków (w tamtym roku wybudowali lub kupili większość udziałów w 80 ponad dużych portach/hub`ach na wschodzie afryki i wokół Indii). Szlaki, rurociągi i kierunki przepływ towarów, kapitału - na to trzeba patrzeć. Ale kto to ogarnie. Ogrom informacji i zależności.
  10. Tu się nie zgadzam do końca. To jest OK, ale nie jako głowny element portalu, bo odbiera dynamikę, którą daje linkowanie artów zewnętrznych - "świerzynki" gorące ze świata sportu, technologii, ciekawe arty w innym języku itd. Gdyby w większości opierać się na własnych artach z linkiem to zgubi się to. Nie każdy ma czas redagować, a i z jakością różnie bywa. Z podanych przez ciebie wg mnie https://myspace.com/ bo ma sztywną belkę z której można skakać w interesujące działy/komponenty
  11. @TheFlorator Sam poszedłem ze sobą, myślałem, że to "się ogarnie". Dopiero w toku wyszło jak ja silne mam/miałem pewne wzorce, postawy (moje własne) i przekonania - a to z rodziny i doświadczeń. Taki nieufający ludziom chłodny skurwysynek ze mnie był. Z ojcem próbuję gadać, porozumiewać się. Widzę, że się zmienia ta relacja, a on też więcej kuma niż mi się kiedyś wydawało. Tymbardziej, że to długi proces. Nie trzeba "na sztywno" siadać razem przed fachowcem i gadać jak na filmach - myślę, że nic by z tego nie było, bo mój starszy by powątpiewał (jak ja kiedyś), a i obaj mielibyśmy blokadę. Przyjdzie taki dzień, podejrzewam, że przy flaszcze ostatnie najgorsze "gorzkie żale" wyłożymy sobie jak facet facetowi. I pewnie kurwa łzy polecą. Zmobilizowałeś mnie - spróbuję zmontować wpis.
  12. Zaczałem sam, ale to był wierzchołek góry lodowej. Jak miałem mocny kryzys wokół rozpadu małżeństwa i nie potrafiłem zapić emocji wkońcu uznałem, że nie wszystko muszę sam i poszedłem do fachowca. Polecam. Poszedłem wg szkoły psycho-dynaminczej - bo u mnie siedziały/siedzą głęboko różne "średnie" rzeczy z bardzo wczesnego dzieciństwa, nie tylko "wzorzec męski" miałem nienajlepszy, ale sporo innych sytuacji w rodzinie. Od dłuższego czasu zbieram się, żeby popełnić wątek o tym jako zachęta.
  13. Zajebisty pomysł. MUST BE - niech starsi i zasłużeni wpływają na kształt portalu i jakość treści. Co z wykopu się zrobiło to widać. Dobrze byłoby wyróżniać wartościowe artykuły/wpisy na blogu - na podstawie rangi/wyświetleń czy merytorycznej oceny modów i społeczności. Coś jak "AWESOME" - jakiś tag albo lista najlepszych? Tak, żeby to co warte uwagi po roku nie było gdzieś dalego na dole w natłoku nowego materiału, żeby można było łatwo sięgnąć po to w ramach np danej kategorii, kiedy nowi userzy będa poszukiwać np dobry porad w temetyce damsko-męskiej.
  14. Z tym bogiem to ja tam nie kumam jak się ma samo coś stać. Jak już to wg mnie Jezus mówł - jesteś wartościowy gość, pracuj nad sobą, nie krzywdź. Także raczej praca. I właśnie o to chodzi - jak najwięcej przebywać wśróg innych samców - obserwować, wchodzić w interakcje, słuchać mądrych, zgarniać feedback (najważniejsze są negatywne oceny) i poprawiać się.
  15. Popieram - sport, boks, jakaś grupa tematyczna z zajawką, można na motorze pośmigać - podłączyć się pod jakąś grupę zapaleńców. Ale wojsko, policja to niezbyt dalego od szukania "wzorca" w osiedlowej grupie karków bez przyszłości (coś o tym wiem) - często podobna mentalność. Nie chcę generalizować, już tłumaczę - wzorzec męski to nie tylko agresywna siła, ale i mądrość, dyscyplina (wiem, w wojsku jest, ale wyćwiczona pod groźbą kary, a nie dyscyplina taka "z siebie samego" - możesz z wojska wyjść i być zapitym dziadem bo nie masz autokontroli) , stawianie sobie celów, trochę pewnego "fasonu" i obycia - to niekoniecznie znajdziesz w ostatnich grupach wymienionych. Sam niestety mam taki "słaby" wzorzec z domu i wiem jak to psuje banię. Z moich doświadczeń zachęcam przyjżeć się swojej relacji z ojcem. Oczywiście nie każdego to dotyczy, ale spróbujcie - to sobie przerobicie emocje w stosunku do niego. Mnie zawsze wkurwiała jego bierność i słabość. Z czasem mi się to zmieniło, bo on nie był "słaby" by-design, ale też mu to wpojono. A miał i ma ciągle energię, pierwiastek samca - taki jak Ty/My chcący pracować nad sobą, to zmienić. Poza tym wiele razy rękę do mnie wyciągał z radą tylko ja nie widziałem, bo mnie wkurwiał, a on nie umiał twardo mnie do pionu postawić - to jest kurwa dramat bo każdy chce, a żaden nie umie. Przez rozkminę nad moim patrzeniem na to zmieniły się nasze relacje na bardziej męskie - inna dyskusja tam gdzie się nie zgadzamy, nawet wsparcia trochę się nauczyliśmy, zrozumienia. Polecam przerobić sobie ten temat.
  16. Wg mnie strimi jest w porządku jeśli chodzi o wygląd. Podrzucone przez @radeq theme też fajny - to jest taki kierunek który wg mnie trzeba obrać. Generalnie prostota na pierwszy rzut z artami z belką/menu gdzie sięgamy np do blogów i innych części. PS: oglądałem wersje mobilne
  17. Popieram. Tylko wtedy będzie pro i możesz liczyć na szybką reakcję, ewentualnie solidna umowa jesli freelancer. Ale lepiej firma. Co kosztów - od razu te 5k netto bym podwoił/potroił już na start, żeby psychicznie się nastawić. Jeśli nie wyjdzie tyle to tylko lepiej.
  18. Ok, funkcjonalność jak wykop natomiast layout znacznie bardziej nowoczesny. Mi osobiście podoba się obecny trend kafli, ostrych kątów itd, jak windows 10. I od razu pod mobilne pisać (w przyszłości jeśli się okaże że dużo userow i warto można jakaś apke rozważać - ale to pieśń przyszłości) Żeby było nowocześnie, "trendy" - wiadomo jaki jest dzisiejszy odbiorca. Oko musi być przyciągnięte dużymi obrazami i prostotą. Powyżej koncept z "chwytliwymi tytułami" jest ok. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku - żeby jakiś portal plotkarski czy inne wp.pl nie powstał. Warto zastanowić się co kiepsko działa na wykopie, czego tam brak. Integracja z forum ciekawa, tylko jak? Może na zasadzie większej rangi tu na forum dla zadłużonych z portalu użytkowników? Trzeba wymyślić jakaś zachętę dla wrzucania wartościowych treści i jakiś patent na odsiewanie dziadostwa - może przed wrzucaniem własnych artów jakiś przesiew przez moderację? Ewentualnie możliwość głosowania przez społeczność za wywalaniem danego zawodnika, albo na starcie publikacja tylko dla zasłużonych osób tu z forum? Wg najważniejsze dbać o jakość treści - wtedy to będzie alternatywa dla pseudo artykułów z działów "męskich" z popularnych portali i dla gowniarstwa (mentalnego) z wykop.
  19. Moje zdanie jest takie: 1. Pomysł portalu jest wart zachodu - wart żeby w to iść i zastanowić się porządnie tu w dyskusji. Przy dobrze opracowanym sposobie funkcjonowania tego "co tam ma być" - ma rację bytu i może stać się popularny + może zamieszać jako "źródło treści w internecie". Niech najwyżej potrwa to dłużej, może mniejszymi, powolnymi krokami. 2. Trzeba pisać od nowa - zawsze lepiej, tymbardziej patrząc na wersję beta (chociaż nie znam "bebechów", ale zakładam, że facet nie ściemnia). Teraz są frameworki i gotowe moduły gdzie takie rzeczy (mówię o bezpieczeństwie), które odkryliśmy na testach są by-design "ogarniane" - narzucają pewien model pisania. Ważna rzecz - stronę trzeba pisać od razu mając w głowie urządzenia i przeglądarki "mobilne" a tego w beta chyba nie było. 3. Zrobić research - kilka zapytań ofertowych. Są portale dla freelancerów (Freelanceria.pl i inne, ale nie pamiętam) gdzie można nająć kumatych ludzi, profesjonalistów (w tym firmy). Warto tam rzucić pytanie, żeby nie puszczać tematu "w eter" podjąć kontakt bezpośrednio - dają namiary. 4. Do pkt 3 trzeba mieć solidną wizję, żeby wycena była adekwatna.Na starcie mocniej przyłożyć się do koncepcji - sposobu działania. Zaplanować biznesowo pewien model - w wątku nt testów ktoś dobrze podrzucił opcje płatne - warto, żeby portal jak nie całkowicie to chociaż w części się finansował - jeśli będzie popularny trzeba będzie go łatać i zmieniać (ciągle nowe "dziury są wynajdywane") bo dużo szkodników będzie zainteresowanych.
  20. Panowie, Jeszcze ostatnie testy sobie zrobiłem - zdążyłem się załapać jeszcze z 2 artykułami i kilkoma komentami. Ale widzę, że hasło logowania zmienione - i bardzo dobrze. Rzućcie tylko okiem czy na bank nie da się pomimo uwierzytelniania wejść "bokiem" w jakiś plik na serwerze i coś tam zapodać w URL. Poniżej niby pusta strona i chyba nie da się podać parametrów w URL, ale okienko logowania nie wyskoczyło: Jesli będę miał czas chętnie potestuję w następnej turze - zapisuję się na zaś.
  21. Ja nie miałem narzędzi pod ręką, jeśli masz, przetestowałeś mocno to napisz do Marka/Moderacji dokładne wyniki. Nie tutaj (co zapewne wiesz ) - niech przekażą checklistę tych fackupów, które wykryłeś "developerom", żeby każdy jeden punkt poprawili. Nie Marek piwo, a developerzy powinni wyskoczyć z kasy którą wzięli (o ile) już za to co zrobili (a tak naprawdę ją w części zwrócić) i uznali za na tyle dobre, że można testować. Sami powinni wykryć te wszystkie rzeczy. My powinniśmy testować "końcowy odbiór produktu" - jak się jeździ samochodem, czy wygodnie się siedzi w fotelach, a nie czy śruby na kołach są dokręcone. Pytanie do "developerów" - jaką macie stawkę i jak wyceniacie pracę testera podstawowych elementów i funkcjonalności? Trochę pożartowałem na koniec, ale jest mocno słabo technicznie wg mnie. PS: Sorry za post pod postem ale z pracy piszę, a musiałem się uzewnętrznić.
  22. Korekta do formularza "Kontakty" o którym pisałem wyżej - mea culpa z tym "ą". Coś musiałem mieć ze stroną kodową + browar w głowie mógł mi utrudnić . ALE: * udało mi się wysłać na nieistniejącą skrzynkę z nie isntiejącej domeny * kilkakrotnie kliknąłem wyślij - wygląda że poszło kilka mejli. Nawet gdyby formularz się czyścił to można prostymi skryptami zasypywać skrzynkę administracji Samiecweb - konieczne limity na ilość wysyłek w jednostce czasu, albo oprzeć się na adresie IP - to samo tyczy się logowania oczywiście. Pobawiłem się jeszcze artykułami i komentarzami: * osadzanie kodu!! TAK NIE MOŻE BYĆ - w tytule i treści artykułu wstawiłem kod HTML - patrz artykuł z tytułem w zielonym kolorze: " Nie wolno wstawiać formatowania HTML " , Próbowałem też Javascript - albo się nie da (ale i tak źle wyświetla i nie krzyczy na mnie) albo zrobiłem to nieudolnie - sprawdźcie to dokładnie bo można ludziom krzywdy narobić jak ktoś zacznie "ciekawe" rzeczy wklejać * powraca temat limitu znaków i informowania o tym użytkownika - tym razem w tytule * przy braku zdjęcia do artykułu sypie błędem zamiast powiedzieć mi, że nie dodałem obrazka * wcześniej pisałem o zepsutym liczniku głosów - działa to dokładnie tak: - 2x klik "GÓRA/Niebieski", po tym 1x klik "DÓŁ/Czerwony" = obniżenie noty o jeden w stosunku do tego co jest wyświetlane, oczywiście działa też w drugą stronę - nie wiem jak to się przekłada na "Wyniki" (w informacjach w artykule, obok "wyświetleń") ale wczoraj miałem -17, dziś widzę 27 np Z innych spostrzeżeń: * górna belka (gdzie jest wyszukiwarka, "Tematy" itd powinna być sztywna na górze cały czas, lub rozwijana, ale zawsze pod ręką - nieważne jak w dół zjechaliśmy scrollując artykuły. * już podrzucany temat przez kogoś - bajeranckie logo To tyle, wracam do roboty. Rozważyłbym zmienić sposób logowania do strony już dziś. Każdy może przeczytać na forum jak się zalogować, a stronka jest w fazie mocno beta (technicznie) wg mnie.
  23. Ehh.. nie mogę się oderwać i jeszcze klikam jak pierdolnięty. Formularz "Kontakt" poniżej, chciałem przetestować co będzie jak podam z czapy skrzynkę. "Ą" się nie spodziewałem zwłaszcza, że go nie wpisałem - coś z parsowaniem znaków jest (nie wklejałem tego z jakiegoś pliku z formatowaniem a wpisałem ręcznie, więc nic się "w tle" nie przekleiło). Nie ważne co się wpisze zawsze jest taki efekt (albo nie trafiłem) Warto gdyby wpisywanie w formularzu adresu e-mail powodowało sprawdzanie czy jest on z istniejącej domeny - coby ktoś "mundry" masowo bzdur nie wstawiał tam. Ale tu samym zabezpieczeniem jest fakt bycia zalogowanym - chociaż i tu mając lipne konto można zasypywać z formularza non stop wysyłając - konieczny limit. Logowanie - wiem, że beta testy ale formularz logowania jest po HTTP - czyli przesyła hasło "jawnym tekstem" (bez szyfrowania, w odpowiednich warunkach jak ktoś średnio kumaty to podejrzy). Wogóle szyfrowanie TLS - podstawa. PS: Skad się bierze taki limit wagi załączników tu na forum i jak mogę go zwiększyć? Większa ranga?
  24. Już ostatnie rzeczy na dziś bo późno i muszę się zawijać. Z koncepcji do rozważenia: * warto dodać ranking użytkowników - pod kątem ilości głosów, albo też publikowanej treści - tylko żeby nie skończyło się wrzucaniem byle czego jak na wykopie * prawy panel (z FB i "polecanymi") mógłby być mniejszy * fajne byłyby pop-upy jak na forum - ktoś coś dodał, ktoś skomentował, zalogowanych obecnie XYZ użytkowników itd Poklikałem jeszcze trochę: * zdaje się wszystkie formularze są na podobną "modłę" - gdziekolwiej jakieś dziwne znaki wstawię to nie idzie dalej - nie pluje błędem, poprostu nic się nie dzieje po kliknięciu * próbowałem dodać artykuły w kilku scenariuszach: - dziwne znaki - nie przeszło - artykuł bez odnośnik URL - poszedł i po kliknięciu jest pusta strona - powinien mnie pogonić za pusty link - wkleiłem długi tekst z: https://tools.ietf.org/html/rfc2616 Formularz się "zawiesił" - nie mogłem już nic zmienić, usunąć tekstu czy cokolwiek. Po odświeżeniu długo czekałem aż znów pojawi się formularz - warto sprawdzić czy to nie "dogięło" serwera. Wrzucałem ok 00:08. - na koniec chciałem dodać zwykły, krótki artykuł - bez cudowania. Zakończyło się błędem. Przekroczenie limitu znaków (w artykule/komentarzu) powinno być obrazowane użytkownikowi (jakiś czerwony pop-up) Jeśli programiści logują sobie różne rzeczy to niech poszukają sobie po frazach które wpisywałem - celowo wrzucam zdjęcia. * podawanie URL przy dodawaniu artykułu - chyba działa - podawałem różne nieistniejące i za każdym razem poprawnie odrzucało * sporo drobnych rzeczy - "dodaj komentarz" zmienia się w "add comment" jeśli się wycofamy, gdzie indziej wyświetla się "komcie" - tak pobieżnie klikałem, nie wszystko Powpisywałem jakieś proste frazy na atak SQLi w URL i polach formularzy. Nie jestem fachowcem ale nie przeszło. Pluje błędami ino. Wszystkie testy robiłem z jednej sesji jeśliby programiści chcieli to prześledzić w logach. Mam nadzieję, że pomogłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.