Siema bracia, mam do was pytanie. Spodobała mi się pewna dziewczyna, z która jestem w grupie na studiach, z resztą ja jej też, bo to ona najpierw zaczęła się do mnie uśmiechać, łapać kontakt wzrokowy czy tworzyć takie sytuacje bym mógł zagadać. Olewałem ją kompletnie, bo wziąłem ją za kogoś, kim jak się okazało nie jest i finalnie na koniec studiów dalej zauważyłem jakby jej zależało. Samemu w końcu zagadałem przez FB, rozmowa wyglądała całkiem spoko, tyle tylko że wyglądała jak wywiad - ja do niej piszę, zadaje pytania, a ona tylko odpowiada waląc przy tym emotki... Specjalnie starałem się prowadzić tak rozmowę żeby mogła się do niej włączyć i była ciekawa. Przechodząc do meritum: Spotykam się już któryś raz z taką sytuacją i nie wiem co o tym sądzić, laska jest ładna, nieśmiała też na pewno nie jest, adoratorów na pewno ma wielu... Może to po prostu typ kobiety "Suka" która nic nie mówi, nie odzywa się, siedzi cicho, obserwuje i analizuje? Co o tym myślicie?