Skocz do zawartości

Rapke

Starszy Użytkownik
  • Postów

    338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Rapke

  1. Sędzina pewnie kobieta. Sąd ma płeć! Stop przemocy wobec mężczyzn!
  2. Kłamstwo to największe skur....stwo. Nie bez powodu się mówi, że gdy rodzice się "żrą" najbardziej cierpi dziecko. Nie kieruj się "dobrymi" radami starszych koleszków z forum, którzy bezwzględnie będą bronić Twojego ojca. Jak jest między rodzicami wiedzą tylko oni i po części Ty. Postępuj zgodnie ze swoimi przekonaniami i sumieniem tak byś żył w zgodzie ze sobą. Co fakt to fakt, jesteś już w wieku 20 lat więc bardziej zacznij zajmować się sobą niż zastanawianiem się nad przyczynami obecnej sytuacji. Stało się - czasu nie odwrócisz. Jeśli czujesz, że ojciec Cie skrzywdził, kłamiąc Ciebie, olewając Cię na ulicy - urwij z nim kontakt. Gdyby zrobiła to matka poradziłbym to samo. Tu płeć nie ma znaczenia. Jeśli rodzic w ten sposób postępuje względem swojego dziecka mszcząc się / odgrywając na drugim partnerze to jest po prostu głupi/głupia. Nic nie naprawisz i nie próbuj. Zajmij się swoim życiem. Rób tak by samemu uniknąć takich sytuacji ze sobą w roli głównej. Pozdrawiam
  3. Drodzy bracia Nie sądziłem, że ja, Rapke we własnej osobie umieszczę kiedykolwiek zapytanie w tym dziale - ale cóż stało się Opisywał historii w szczegółach nie będę. Sytuacja ma się następująco, moja luba zaszła, planujemy wspólną przyszłość, dzięki forum, kobietopedii itd myszka wie co czuje, raz na miesiąc daje w dupkę i co dzień dostaje 30 sekund rozkoszy, jestem krótkodystansowcem Do rzeczy. Inne wyobrażenie tego jak ma nasze wspólne życie wyglądać ma jej mamcia - wiadomo jak mamcia się wtrąca to pańcia zawsze stanie po jej stronie. Ja już wykręciłem kilka akcji aż był siwy dym i myślałem że będzie spokój - wszystkie śluby i kupowanie mieszkania na kredyt wybiłem z głowy. Niedawno mamcia poprosiła moją X o pożyczenie pieniędzy - wszystko odbyło się za moimi plecami. Dodam że myszka jest na macierzyńskim, a jej dochody są tak mizerne, że po opłaceniu swojej części rachunków skamle co rusz o jakieś grosze. Nie wiem czy dobrze robię ulegając i dając... Myszka pożyczyła " 200 złotych do końca miesiąca" swojej mamci bez mojej wiedzy, nie były to jej pieniądze tylko pieniądze z puli na bierzące wydatki, zakupy (jedzenie itd) Okazałem delikatne niezadowolenie z tego powodu samej mamusi. Efektem tego było nakręcanie mojej X przeciwko mnie przez mamusie. Oczywiście biedna myszka wypłakała się, że jej też żałuję pieniędzy, choć jak mówię, jak jej na coś brakowało - dostawała. Nie zawsze ale dostawała. Od tej pory dostanie całe 0 Następnie myszka wyżaliła się w kłótni, że zastanawia się nad odebraniem mi praw rodzicielskich (taki pomysł jej mamcia podsunęła) gdy urodzi się dziecko. Mamcia nawciskała jej ciemnoty do głowy że jak chłop "nie ma na tyle jaj" by się ożenić i "wziąć na klatę" jak "zrobi dziecko" to albo prowadzi podwójne życie albo nie kocha!!! Poza tym "jesteśmy rodziną, a rodzinie się pomaga!" - nawet gdybym się z nią ożenił z - mamusią nie byłbym rodziną więc nie rozumiem... Pominę tu fakt, że pańci i mamusi przeszkadza, że nie zwracam się do tego podżegacza per 'mamo' tylko na "TY" bezosobowo, bo po imieniu sobie nie życzy. No niestety, na miano matki zasługuje tylko jedna kobieta w moim życiu ? Zakładałem już tu temat o wyżej wymienionej troskliwej przyszłej niedoszłej teściowej i wykonałem parę ruchów - jak sądziłem wystarczyło... do czasu. Nadal mi brudzi w życiu. Jak sądzicie bracia, jak traktować takie "groźby"? Co robić? Nagrywać? Ma sens takie życie w ciągłej paranoji? Może wziąć nogi za pas, płacić alimenty i olać pańcie? Czuje coś do niej, nie jest mi obojętna....Myślałem że po wszelkich akcjach z jej mamusia w tle przemówiłem do niej - ale widzę, że mamusia jest nadal alfą i omegą.
  4. Ruchaj i zdobywaj doswiadczenie. Moze byc DDA a moze byc i Borderka. Istny bajzel. Ja Ci mowie juz ze nic procz ruchania z tego nie bedzie.
  5. Pisane z telefonu. Dlatego brak polskich znakòw.
  6. Witam bracia w niemalze rocznice mojego przebudzenia i rejestracji na tym wspanialym forum, miejscu ktoremu zawdzieczam zachowanie resztek honoru, zbudowanie poczucia wlasnej wartosci i miejscu dzieki ktoremu nie jedna i nie dwie myszki stracily swoja wyjatkowosc. Umieszczam tu kilka swoich luznych dywagacji dla potomnych i dolaczam do poszerzajacego sie grona zwolennikow Markowych Teorii dla potwierdzenia jako enta osoba, ze maja one swoja prawdziwosc. Po tym zacnym roku i po setkach przeczytanych tu postach prawdy jak i wlasnych obserwacjach poprzedzonych odbyciem praktyk w zyciu codziennym z kilkoma Paniami w ktorych gronie byla "ta wyjatkowa, jedna jedyna, nie bedaca jak te inne" jestem sklonny ochrzcic kobiety okresleniem pasozyty. Pani juz od najwczesniejszych lat swojej dojrzalosci plciowej (o zadnej innej nie ma mowy) jest nastawiona na kopulacje, to instynk. Nie licza sie uczucia, uczucia przychodza i zalewaja srom Pani sluzem gdy widzi ze samiec jest nieobliczalny, wzbudza strach, jest mroczny i chamski. Nastepnie przychodzi proces tzw zmiekczczania. Najgorzej jak w tym czasie wpadniecie. Wtedy zostajesz sam. Na glowie wszystko wokol oraz utrzymanie DWOJKI dzieci. Ponizenia, obelgi, wykorzystywanie materialne i manipulacje. O wpedzaniu w poczucie winy nie wspominam bo chyba kazdy tu wie ze to glowna domena Pan. W tym momencie wszelakie klamstwa na temat milosci co do waszej osoby staja sie bardziej trujace. Podsumowujac. Gdy Pani czegos brakuje obwini was o to, nie myslac ile trudu we wszystko wkladacie. Jej sie NALEZY i juz! A jak nie to wam odbierze prawa rodzicielskie. Po wyeksploatowaniu i zmiekczeniu takiego alfa sralfa ruchacza przychodzi czas na odwrocenie orbit zaleznosci. Pani juz rozpoczela proces namierzania "nowego taty ktory pokocha jak swoje". Wy juz jestescie przerobieni i zbedni. Teraz ku uciesze swej kochanej wyjatkowej kobietce mozecie lkac z bezsilnosci nad swym losem. Geny ktore powodowaly atrakcyjnosc fizyczna wzbudzona w Pani oczach o was zostaly "sprzedane" w dalszy obieg. Wraz z waszym poczuciem wlasnej wartosci i zdrowiem psychicznym w zamian za stosy obelg, ponizenia i manipulacje dzieki ktorym skresliliscie ze swojego zycia ostatnich przyjaciol. Teraz czas na dlugofalowa, bezbolesna eksploatacje innego misia, ktory "pokocha jak swoje". Gdy potomstwo zostanie odchowane, a Pani poczuje chec huci i pojawia sie obok geny porzadane nie cofnie sie przed powtorzeniem sytuacji. Najgorsze jest to ze teraz oberwie ten mis lorzacy na utrzymanie pierwszego kukulczego jaja, Pani mu wmowi ze to drugie to jego wina, nie wiedziala co czuje etc. Standard. A jaki tego final ? Pozostawiam wam bracia final i moral we wlasnej domenie. Chetnie poczytam co tam naskrobiecie w odpowiedziach pod postem. Meska moc z wami.
  7. Przeszlo mi przez mysl by ja odizolowac od rodzinki, ale nie sadze by byla az tyle dla mnie warta bym wywracal sobie zycie do gory nogami wyprowadzka do innego miasta i zmiana pracy. Ultimatum tez stawial nie bede pt albo ja albo mamcia bo wiadomo do czego to doprowadzi. Logiczna argumentacja rzadko trafia do pañ. Moze wstrzasnac mamuska? Wiem, ze obrabianie mojej dupy juz ma miejsce bo X sama mi o tym sie zalila i pokazywala smski od rodzicielki. Bylby to jakis punkt zaczepienia...
  8. Brat Rapke wita swa czcigodna samcza brac po krotkich wakacjach od forum. Zdecydowalem sie na wspolne zamieszkanie z moja kandydatka do berla i poki co smiem twierdzic ze Pani odnajduje sie w swej roli dobrze. Jednym slowem mam co chce kiedy chce gdzie chce i jak chce. W pakiecie obiadki, sprzatanie, pranie itd. Oczywiscie jak to kazda baba proby wejscia na glowe przejawia ale wtedy mis jest obrazony i sie nie odzywa, wychodzi z domu a niekiedy nawrzeszczy dla zdrowotnosci. Tu przejde do senda. Moja droga myszka pochodzi z katolickiej rodziny, sama na to wyklada, ale mamusia ma hopla i jest bardziej niz lekko sfiksowana na tym punkcie. Takie pierdzielenie jak sluby, dzieci i kredyt hipoteczny czy inne cyrografy zostaly juz jasno przeze mnie okreslone i poki co myszka nie ma nic przeciwko. Problemem jest natomiast ciagle wzbudzanie winy przez mamusie w mojej X ze wyprowadzila sie "z dnia na dzien" ze powinna pomagac rodzicom; tu sprzatanie w domu w ktorym juz nie mieszka, robienie zakupow czy wychodzenie z pieskiem ktory byl prezentem mikolajkowym dla mamusi lecz juz sie znudzil. No trafia mnie szlag jasny, mojej pani swita ze tak byc nie powinno i mi przytakuje w tej kwestii ale nadal lata i usluguje mamusi ktora jak zagra tak corcia zatanczy. Co radzicie w tej materii ? Mam kilka przemyslen, ale chcialbym sie was doradzic. Pozdrowki :>
  9. Nie, nie jest to normalne. Jeśli tak gada nie traktuj jej poważnie, granie na uczuciach, tego typu groźby, pato towarzystwo, spontaniczne wyjazdy 300-400km, rozwód, zwiastują niezrównoważenie psychiczne w najlepszym wypadku. Pobaw się, nie angażuj się, obserwuj, tzw poligon doświadczalny. Już teraz uświadom sobie, że nic z tego nie będzie.
  10. Jeśli myszka ładnie da rano 14stego dupki może liczyć na całusa, przytulasa i bombonierke/chwasta. Niech się poczuje miło
  11. Jestem świadom jakie zasady panują i co to haj hormonalny. Po co miałem pisać "kocham ją" "jest inna niż wszystkie" skoro wiem jak to działa? Czuje do niej porządanie, to chyba wystarczy...
  12. Wczoraj podczas luźnej rozmowy pociągnąłem za język swoją obecną kandydatkę do berła i wypsztykała mi się, że kiedyś zdradziła. Podszedłem do tego trochę dyplomatycznie, rozmowy zeszła na tory faktu, że kobieta mająca tylko jednego partnera łóżkowego zawsze będzie ciekawa innych. Przyznała rację, po czym zaczęła się śmiać, że sama tak miała. I to co powiedziała potem zaświeciło mi red alert. (znam lekki zarys jej poprzedniej relacji) cyt. " Ja tak miałam raz haha hihi ale to dlatego że zaczęło nam się psuć" Dalej nie pytałem czy były o tym wiedział, urwałem temat. Obecnie mam z nią seks kiedy chce i gdzie chce, panna na haju bo widać, zawsze stawiam na swoim więc rame trzymam. Jakoś specjalnie chemii do niej nie czuję, ona przeciwnie bo to widzę. Wiem, że mogę w każdej chwili powiedzieć "cześć" - mam tak pierwszy raz, jestem wyplukany z emocji. Nie wiem czy traktować ją nadal poważnie i przyszlościowo, czy jako poligon doświadczalny. Jak to się mówi, ciało puszczone raz puszcza się wielokrotnie. Może to był shittest? Może mój brak reakcji był zły? Nie dałem po sobie nic poznać, ale siedzi mi to od wczoraj w głowie. Co sądzicie?
  13. Nie daje za wygraną? Nie jesteś w jej typie. Przestań ryć sobie głowę tym gównem PUA (dam sobie rękę uciąć, że jesteś po tych cudownych kursach). Jak laska nie daje się zdominować to znaczy, że ma jakieś "ale" do Ciebie i Cię sprawdza, jest zbyt kalkulatywna i nie daje się ponieść emocjom. Ja tu nie widzę sensu by nadal się w tym babrać. To chyba jasne, że dała Ci do zrozumienia sayonara i tyle w temacie. Po cóż drążyć... PS @Razzor dał link do "zaskakująco podobnego tematu". Ja uważam, że pisała to ta sama osoba i jest to troll.
  14. Co do zdrad, oczywiste jest, że kobiety zdradzają jak ich partner nie zaspakaja, czegoś im brakuje, mężczyźni zdradzają bo myślą nie tą główką co powinni. Dlatego uważam nie powinni obejmować poważnych stanowisk. Ale jak moja małża się utuczy jak wieprzek na ubój, nie będzie chciała się bzykać bo ją non stop głowa boli i dlatego że nie zabiorę biednej myszki na wczasy za 15 kapci do emiratów arabskich by wypoczęła od jakże trudnego robienia prania, podcierania szkrabom dupek, oglądania "na wspólnej" lub "pierwszej miłości" tylko pójdę do takiej która mnie zaspokoi to jestem skur**syn, niedojrzały gnój, bydle itd itd końca nie widać. Musialem Wiadomo każdy ma prawo do własnego zdania, ja natomiast uważam, że kobiety mieć go nie powinny - ale ze mnie bydlak bleee
  15. "Nie zmieniaj swojego wyglądu dla faceta" Tylko do skłoniło mnie do komentarza. Podsumuję to tak, ja również nie będę zmieniał swojego wyglądu dla kobiety. Mogę być zapuszczonym spasionym knurem, jeśli jej to nie odpowiada to niech idzie szukać dalej. Ahh. Zapomniałem, jestem nieudacznikiem i przegrywem życiowym bo nie potrafię się postarać o kobietę.
  16. To co napisałeś jest tak mądre, że chyba wydrukuje i powieszę sobie nad łóżkiem. Autentycznie. Odzwierciedlenie moich nienazwanych odczuć i przemyśleń w pigułce.
  17. @Tomko Może nie chodzi o flirt z podtekstami, jakieś macanki itd, bardziej o fascynacje o której wspomniał @Gr4nt. Użyłem mało precyzyjnego określenia. Kolejny filmik w którym pani opowiada jak fajnie i miło i zajebiście, że przez internet poznali ludzi myślących tak samo jak ONI i podchodzących do życia tak samo jak ONI. Od 7:45 zobaczcie z jakim uśmiechem "cnotki" opowiada o seksie w ubikacji a następnie o "badboyach"
  18. Tak, to jej chłopak. Są ze sobą już 8 lat podobno. W między czasie ona była w USA, ale związek przetrwał Wielka miłość Są w wieku 23/22
  19. Nie będę kłamać, że trafiłem na ten kanał youtube przypadkiem. Obserwuje już jakiś czas z racji, że prowadzą go moi znajomi . Nazwa kanału: na kocia lape <- jeśli ktoś chciałby obejrzeć inne filmiki. Moją uwagę natomiast przykuł ten vlog Wielu braci już wie chyba o co chodzi, po wyrazie twarzy tejże niewiasty Do rzeczy :> Zauważcie do jakiej roli został sprowadzony wspomniany w tytule Bartosz, zobaczcie jego zażenowanie malujące się na twarzy i rzeczywistą zazdrość w wyniku obserwowania niewinnych jeszcze igraszek z "KOLEGĄ" z Kolumbii. Oczywiście, że kolegą, bo jakby inaczej. Przecież ona ma chłopaka, nie zrobiłaby mu tego, to porządna dziewczyna. Gwoli ścisłości wspomnę tu, że na innych vlogach Bartosz maluje Izabeli paznokcie, robi sobie z nią maseczki, a nawet uwaga (!!!) mają wspólne konto bankowe [nie są małżeństwem co można wywnioskować po nazwie kanału] Zapraszam moją drogą samczą brać do wyrażania swojej opinii ku przestrodze młodziutkiego narybku. PS Pragnę wspomnieć tu, że większość vlogów opiera się na wyciąganiu prywatnego życia do szerokiej publiczności, mają 55tys subów. Nie jest to oczywiście coś pokroju rafatusa czy warsaw shore, ale jednak. Skąd aż tak szeroka publiczność? Co fajnego w podglądaniu czyjegoś życia? Vlogi opierają się na odpowiedziach na zadawane w komentarzach pytania nt. dzieci, wspólnej przyszlości, kryzysów w związku (IDEALNYM ZWIAZKU!!!) itd itd itd Przecież to co oni przedstawiają to przykład relacji gdzie dziewczyna czerpie pełnymi garściami, jednocześnie ograniczając chłopaka w każdej dziedzinie. Czysta eksploatacja.
  20. Od zawsze preferowałem niskie i małe, aczkolwiek to fakt musi być się do czego przytulic i za co złapać, ale tak, bez przesady. Kiedyś jeszcze sobie wkręcałem, że wole czarne, blondynki są be, teraz jest mi to zupełnie obojętne z uwagi na to, że podoba mi się konkretna kobieta, nie zależnie od koloru włosów. Na to, że mi się podoba składa się wiele czynników poza wyglądem. Charakter. :>
  21. Obowiązek to masz dbać jedynie o stan techniczny, baba sobie z tym nie poradzi. A raczej obowiązek masz dbać o bezpieczeństwo. Resztę olej, jej małpy, jej cyrk.
  22. Mam to samo odczucie!!! Hahaha @topic Niech każdy żyje jak chce, jego sprawa, jego życie. My mamy większą wiedzę teoretyczną niekiedy również praktyczną. Nie ma co sobie zaprzątać głowy tym jak ktoś podchodzi do życia.
  23. A o co miała pytać? O to co dziś robiłeś? Nie wiedziała jak rozpocząć rozmowę, jak zbudować dalszą interakcje to zapytała standardowo. Ja w tym nic dziwnego nie widzę, sam bym o to samo zapytał jakaś randomową kobitkę z którą bym rozpoczął gadkę przez neta. No czy wy wszystko musicie tak brać dosłownie? Ale tak tak wiem, wszędzie jest drugie dno, a każda kobieta tylko CZYHA by was ograbić, oszukać, zgnoić, zniszczyć. To popadanie w paranoje. To forum jest po to by na błędach doświadczonych braci wiedzieć czego można się spodziewać, a nie na siłę doszukiwać się teorii spiskowych na każdym kroku...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.