Skocz do zawartości

Homar

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Homar

  1. Zależy od związku. Jedna kobieta schowa swojego sztucznego przyjaciela jak trupa do szafy i niedajBoże, żeby partner się o tym dowiedział, a druga dyskutuje z partnerem o rozmiarze dodatkowego penisa w grze wstępnej. Może być urozmaiceniem, ale również 'zabawką podczas nieobecności partnera' . To z pewnością lepsze rozwiązanie niż zabawka sąsiada lub najlepszego przyjaciela. My mamy od tego rękę, kobieta palce bądź właśnie Różowego Nostromo, który (trzeba przyznać) stymuluje o wiele lepiej niż palec wskazujący, a jeszcze lepiej kiedy wyposażony jest w dodatkowe wibracje.
  2. Jak chcesz mieć relację opartą na seksie - a proszę Cię bardzo, ale jak Boga kocham, nie z byłą. Raz wrócisz, będzie wiedziała, że może Cię rzucić drugi, trzeci i dziesiąty raz. To była jej decyzja, niech teraz liczy się z konsekwencjami. Odwróć się na pięcie i szukaj dalej, w tej rzece już ryb nie złowisz.
  3. Tak jak powyżej, Twoja podświadomość mówi, że zmienisz bad boya w misia i będziesz tą jedyną, której się udało i za to będzie Ci do stóp padał. Jeśli czujesz się przy nim niedowartościowana lub pozbywana jakiekolwiek wartości, odpowiedź nasuwa się chyba sama - wiej i nie wracaj. Skoro facet wyładowuje na Tobie frustracje, bo ma z nimi problem, jaki w tym sens? Bycie w takiej relacji nie wróży nic dobrego ani dla Ciebie (bo skoro może wyżyć się na Tobie, bo mu pozwalasz, to nic z tym nie zrobi) ani dla Niego (bo mogę, więc będę tak robić). Czasem zakończenie związku jest najlepszym wyjściem, niż dostawanie wpierdolu przy każdej możliwej okazji.
  4. Mówienie to jedno, a robienie drugie. Możesz napisać epopeję o tym, co zrobiłabyś inaczej, a w praktyce nie zrobisz w tym kierunku zupełnie nic. Jedna wiadomość nie zmaże tego, co powiedziałaś/zrobiłaś. Więcej wysiłku by się przydało, a jeśli facet zauważy, że się starasz, z pewnością doceni.
  5. Jak gdzieś kiedyś usłyszałem: Świat jest jak jedna, wielka dżungla. Albo Ty polujesz na innych, albo oni na Ciebie.
  6. Jeśli kobieta wygląda dobrze zarówna w jak i bez makijażu, nie mam nic przeciwko. Jeśli chce zatuszować niewielkie mankamenty (przebarwienia, trądzik, blizny, małe zmarszczki mimiczne) - go ahead, byle by wyglądało naturalnie i bez dyskusji zmyj to kobieto chociaż do łóżka. Jeśli nakłada na siebie X warstw makijażu, odejdź precz i jeszcze dalej, bo nie chciałbym mieć na ubraniach śladów jej zbrodni a gdy wyjdzie spod prysznica, to niewiadomonakogopatrzę!
  7. Zapytaj jej koleżankę kiedy zauważy, że przestałeś się nią interesować, może zakłuć w oczy
  8. @light Zawsze są dwie strony medalu, każdy ma swoją prawdę. Żeby być obiektywnym w terj kwestii trzeba znać dwie wersje. Może faktycznie nerwy puściły i powiedział to, żeby się odegrać w kłótni albo najzwyczajniej w świecie powiedział to, co myśli. Życie.
  9. To jesy sexi: To zdecydowanie, kurwa, nie jest sexi: We wszystkim trzeba znać umiar. Troszkę cycka, troszę tyłka nie zaszkodzi, ale nie do przesady.
  10. 1. Wiek 23 lata. Może nie myśli teraz o dzieciach i rodzinie, zobaczymy co powie, jak uderzy w nią instynkt macierzyński i narzucanie ze strony rodziny. 2. Mieszka z mamą, więc jej "niepicie i niepalenie" może być powodem, że jeśli pokaże swoją czarną stronę - zostanie wydalona i zdana na siebie. 3. Daj sobie czas. Pierwsze miesiące zawsze są kolorowe. Później wychodzi szydło z worka.
  11. Zależy też w jakim towarzystwie się obracasz. Skoro nie masz z nimi wspólnych, ciekawych tematów to nie ma sensu z nimi wychodzić. Nawet przy kawie można się dobrze bawić, jeśli ma się z kim Wydaję mi się, że to jest właśnie główny problem. A jeśli chcesz poznać 'normalną' dziewczynę, to proponuję poszukać poza terenami klubów, gdzie - nie oszukujmy się - 90% (jak nie więcej) nadaję się tylko na jednorazową przygodę.
  12. Piętnastolatka (prawie!) zachwyca się już samymi pachami! To co będzie, jak penisa zobaczy Wyczuwam szał macicy i parcie na starcie!
  13. Zgadzam się z @Tomko. Jak my samce mamy swoje sposoby na samiczki, tak one mają i na nas. A to czy damy się wciągnąć w te ich zagrywki to już inna sprawa, wręcz indywidualna. Ci co mają trochę oleju w głowie, będą te sztuczki wychwytywać i odbijać jak piłeczkę pinpongową na związkowym stole.
  14. Klub Szalonych Dziewic vs Klub Wyzwolonych Samców
  15. Czyli według Ciebie żadna kobieta nie ma szansy na poważny związek, bez względu na to czy jest świadoma, czy nie? Bo widzisz, jest różnica... jeśli jest świadoma, to nie będzie nikomu pieprzyć życia, a wręcz przeciwnie - pracować nad sobą, trzymać emocje na wodzy i sprawi, że facet będzie chciał przy niej zostać, bo działa jak 'uspokajacz' a nie 'rozpierdalacz emocji'. A gdy już zda sobie sprawę, że ponosi winę, prowokuje kłótnie to przyznaje się do tego i więcej tych błędów nie popełnia. A jeśli tak bardzo chcesz unikać wszelakich kontaków z mężczyznami, którzy pomogą Ci przebrnąć przez bagno powszechnie nazywanym 'związkiem', ogłoś wszem i wobec FUCK FRIENDS i po krzyku. I wilk najedzony i owca cała. Tylko tak jakby rozwój światopoglądu będzie równy zeru, bądź nawet poniżej, bo niestety stojąc w miejscu - cofasz się.
  16. Zniechęcony niepowodzeniem u X kobiet, postanawiasz zrzucić na nie winę i również na media. Radziłbym popracować nad pewnością siebie i swoim podejściem a zobaczysz ile dziewczyn nagle się koło Ciebie znajdzie. Mężczyźni też kierują się wytycznymi wobec płci przeciwnej i mogą przebierać jako i one. For example: Panna XXL myśli, że mężczyźni uganiają się za wieszakiem z wybiegu, który w restauracji zamawia sałatkę ( BEZ GLUTENU, oczywiście) i niedajboże zacznie jeść, zanim zrobi zdjęcia na Instagrama(!), bo tak są przedstawione kobiety w mediach. Aż tu nagle pojawia się samiec, który ma obsesję na punkcie dużego tyłka i cycków w rozmiarze F. Jak to się mówi: Każda potwora znajdzie swego amatora. Nie załamuj się, nie stawiaj bycia z kobietą na pierwszym miejscu, a zobaczysz że prędzej czy później będziesz miał w czym wybierać.
  17. To niech od razu zapyta panny czy się zgodzi na seks analny, a jak nie to niech idzie do innej
  18. Żeś zabłysnął. Nawet jeżeli nie będzie chciała odejść, będzie się pilnować, żeby nic nie zostało nagrane. I żadnego haka na nią już nie będziesz miał...
  19. To może od razu idźmy o krok do przodu i wydłubmy wszystkim facetom oczy, żeby na ładne kobiety nie mogli patrzeć Ta.. bo kobiety to na pewno nie patrzą na mokre, umięśnione sześciopaki/ramiona czy plecy. A porno to się wzięło z jednostonnej potrzeby, bo one takie cnotki się tam nie pchają, więc najlepiej szmatą przykryć i z domu nie wychodzić. Dlaczego mam wrażenie, że kobiety, które są oburzone nagością, czy półnegliżem w mediach i na żywo - mają kompleksy, bo same nie mają nic do pokazania, zaoferowania?
  20. Może to wcale nie choroba DDA, lecz właśnie Działanie Z Premedytacją, Żeby Mieć Dzieciaka. I wpadłeś w sidła co tu dużo mówić. I powinna się obwiniać, bo która normalna dziewucha pali i pije w ciąży? Wiadomo, że to nie choroba, nie musi leżeć do góry brzuchem, ale używki to już przesada! Czy była jakakolwiek reakcja z Twojej strony? Pewnie już coś wcześniej było na rzeczy. Kłótnia z Tobą = wypłacz się w ramiona kolegi = wskocz mu do łóżka. Sam to przerabiałem. A pierścionek trzeba było sprzedać, przynajmniej rok związku by Ci się zwrócił A ludzie oczywiście, że uwierzą w jej wersje, bo przecież 'ja jestem ofiarą, ja poroniłam, ja cośtam'. Pewne rzeczy docierają do Nas później, kiedy już na chłodno i z dystansem możemy spojrzeń na daną sytuację.
  21. Ba! Jedna z moich koleżanke stwierdziła, że zaszła tak młodo w ciąże (20lat), gdyż łatwiej jej będzie się po niej pozbierać. Ale psychicznie czy fizycznie? Ano nie powiem, źle nie wygląda, ale powód zapłodnienia mnie powalił! Wygląd po ciąży jest u każdej kwestią indywidualną, jedna od razu może wskoczyć w bikini a druga niech lepiej z domu nawet nie wychodzi w worku na ziemniaki. Z wszystkim sobie można poradzić, a biadolenie przed lustrem raczej nie przybliży Cię do wyglądu Audrey Hepburn! Medycyna dzisiaj jest na tyle dla Was kobitek zaawansowana, że pewnie znajdzie się sposób i na żylaki, i na rozstępy, i na chujwiecojeszcze. Jeśli wypróbujesz WSZYSTKICH, NAPRAWDĘ WSZYSTKICH dostępnych środków na poprawę swojego wyglądu i stwierdzisz, że lepiej być nie może, to jestem w stanie w to uwierzyć. Ale jak mówisz, że ogranicza mnie: czas, piniądz, dziecko (!) itp. itd. I przedstawiasz mi całą listę tychże bredni, to wybacz, ale przemawia przez Ciebie najzwyczajniej w świecie lenistwo. A jeśli będę widział, że się starasz, ba! Nawet sam Cię zawiozę do FONTANNY UZDROWIENIA!
  22. Każdy z nas jest po części/w całości egoistą i myśli o swoim szczęściu, bo to nasze życie i zazwyczaj wybieramy opcje najbardziej dla nas korzystne. Co do pierwszej sytuacji: Kobieta może Cię zachwycić intelektualnie i nawet nie zwrócisz uwagi na brak kończyny dolnej, co w późniejszym etapie zacznie Ci przeszkadzać, bo będziesz miał wrażenie, że 'czegoś Ci brakuje'. Co do drugiej sytuacji: Facet na wózku jest najlepszym 'lokum uczucia współczucia i empatii', będę z nim, bo zapewnia mi tamto, siamto i owamto, a w międzyczasie znajdę sobie kogoś na boku, kto będzie mi zapewniał dobre życie seksualne. Co do trzeciej sytuacji: Będziesz z taką osobą, mimo że Cię zaczyna robić za przeproszeniem w chuja, robić awantury i się utrzymywać z Twojej pensji? Pełnosprawna czy nie, jest nadal człowiekiem (kobietą) i podlega takim samym zasadom związku, jak wcześniej. I zapewne, zostawiając ją po setnej kłótni, będziesz tym złym, bo ona przecież nie chodzi i nikogo innego sobie nie znajdzie, ale tym już nie powinienieś się martwić. Bądźmy szczerzy. To, że społeczeństwo narzuci Ci taki, a nie inny system podejmowania decyzji, nie znaczy, że masz się do tego dostosowywać, kosztem własnego życia i szczęścia.
  23. Homar

    99 imion Allaha

    Współczujący Mściciel. I wiele innych sprzecznych ze sobą imion. To zależy od dnia, czy od wyznawcy?
  24. Ludzie otyli, mówię o tych, którzy są tacy z własnej winy (obżarstwo) zazwyczaj zamiast zrobić coś w tym kierunku, poprocować nad swoim ciałem/dietą - płaczą i użalają się nad sobą. Podziwiam tych, którzy przy wadze 100+ świadomie wybierają schody zamiast windy i mają w dupie spojrzenia innych ludzi na siłowni. Robią coś w tym kierunku? Są konsekwentni? Wielki PLUS z mojej strony.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.