Ramzes

Nie ma idealnego związku. Ze względu na style przywiązania oraz poprzednie wybory. Czyli postępującą specjalizację i trening w czasie swoimi wyborami zamykamy sobie drogę do określonych rodzajów relacji. Dodatkowo im więcej pracy włożysz w siebie tym mniej osób do ciebie pasuje. Co za tym idzie najpierw bym ustalił czego chcę i co mogę. Potem bym rozpoczął trening*. *Wydaje mi się, że warto rozpatrzyć temat z perspektywy długoterminowej satysfakcji. Wydaje mi się, że na dzień dzisiejszy najbardziej by @melody pasował LAT.

@mac w sam raz temat do rezerwatu. Podobno część dziewczyn też coś rysuje. Babon? Widzę jakiś dzban z ustawionymi lukrowanymi pączkami na wierzchu.

@mac czy oglądanie prac innych zachęca cię do rysowania? Chodzi mi o to ,że zobaczysz motyw i widzisz go w swojej pracy ale przerobiony na własną modłe. Fajny też byłby challenge pt. narysuj babona. Ps. Sam mam wiersze i rysunki pokitrane. Na szczęście nikomu nie pokazuje.

@Carl93m sprawa jeszcze aktualna? Tęskni za tamtym życiem i wymsknęło jej się. Moim zdaniem za dużo rutyny i ciebie. Do tego misiakowo wygodnie. Zrobiłbym jednak mały test (kop w chomika). Przestałbym ją całować i przytulać (w seksie i na codzień) i bym obserwował. Czy będzie czekolada, wino i portale czy się skupi na tobie. W obu przypadkach powinno wyjść na plus. Albo cię rzuci jak kogoś sobie znajdzie albo się postara o lepszą jakość relacji. Jak dla mnie win/win.

Rowerem, wziąłbym damę na ramę

A jakaś wiatrówka do treningów strzeleckich w tym na sucho ?

Powodzenia. :)

Osobniki płci obojga znajdują atrakcyjnego dla siebie partnera i skupiają się na wychowaniu własnych genów. By to zrobić gromadzą kapitał kulturowy i intelektualny, który następnie przekazują zstępnym. W między czasie młoda jednostka jest uświadamiana, że dalej będzie się wychowywać sama. Każde pokolenie wyciąga wnioski z własnego wychowania i wprowadza korekty. Starszyzna ma możliwość wskazać niepożądane konsekwencje danego stylu wychowania dzięki zgromadzonemu kapitałowi życiowemu i intelektualnemu. Jako wątek poboczny myślę, że warto by rozpatrzyć pozytywny wpływ traumy na rozwój jednostki. Więc należałoby zachęcać do tworzenia fajnych relacji i regularnego podnoszenia poziomu własnego. Czyli regularnej pracy i dyscypliny. Tymczasem gdy polityk zwraca uwagę, że kobiety dają w szyję to wielkie oburzenie. Z obserwacji rodzin 3+ mniej więcej tak to wygląda. W każdej rodzinie trochę gdzie indziej kładziony jest nacisk. Często jednak konsekwencją tego jest mniejsza ilość czasu spędzonego z dziećmi. Z perspektywy mózgu nasze społeczeństwo zajmuje się zalewaniem go i rozpraszaniem poprzez hedonizm, szokowanie, obrzydzenie. Masz coraz bardziej wyrafinowane scenariusze zdrad, sposobów krzywdzenia innych itp. @meghan gdy jesteś adorowana to czujesz się piękna i wyjątkowa. Rozwijanie tego prowadzi do pustki wewnętrznej i upijania się tym jak ktoś nas specjalnie potraktował.( @Wielokropek widzi tego konsekwencje i ostrzega cię). Rozumiem, że bolesne jest bycie traktowanym jako użyteczny obiekt trzeciej kategorii. Jednak środowisko PUA wskazuje, że kolejność prezentowanych cech wpływa na odbiór osoby czego świetnym przykładem jest @Amperka. Najpierw prezentuje wartości intelektualno-sportowe a potem społeczno-rodzinne. Co do sytuacji 40k miesięcznie i ignorowanie na dzieci. Książka "zdradzony przez ojca" opisuje różne postawy wobec rodzicielstwa. Jedną z nich jest przekonanie, że zapewnienie bytu jest obowiązkiem ojca. Co za tym idzie sąsiad uważa, że wywiązuje się wyśmienicie z nawiązką z obowiązków co za tym idzie może się zająć sobą. https://lubimyczytac.pl/ksiazka/251731/zdradzony-przez-ojca

Wiek nastoletni to taki przełomowy moment w, którym przechodzi się z pod wychowania rodziców pod własne. Taka trochę przepychanka o kompetencje. Wszyscy chcą dobrze jedni się boją ,że córka spartoli i nie podoła a córka chce decydować niezależnie od konsekwencji. Co do samego nie chodzenia do szkoły może naoglądała się w social media treści z rynku USA, że nie warto iść na studia i nauka publiczna nic nie daje. Tak czy inaczej dodatkowo próbuje łapać atencję nawet jeśli to złość i awantury.

@wielebny93Załóż jeszcze temat w dziale przedstaw się.

@Hatmehit Czy twój partner choruje na SM czy źle kojarzę? Ciekawy eksperyment próbowałem 4 razy i nie działa ale będę cię zniechęcał. @Wielokropek jeśli chodzi o świeżakownie to brak szacunku do siebie nie jedno ma imię. Kobiece środowiska Pua nazywają to po swojemu i proponują odpowiedniki bogingu. Tak duża ilość partnerów nie robi dobrze obu płciom. Jednak poprzez hipogamię to mężczyźni lepiej znoszą sytuację gdzie partnerka jest gorsza we wszystkich aspektach ale "się stara i jest kochana". @niemlodyjoda jak sprawdzisz sobie mężów takich panien jak z memów to okażą się podobni wizualnie. Taka blackpill owa ciekawostka.

@wielebny93 dodaj awatar albo będzie ban wg. regulaminu. Dlatego przeczytaj i uzupełnij braki.

Wyobraź sobie, że przez to, że jesteś mężczyzną nie masz szans na leczenie i diagnostykę. Jaką masz proporcję ginekologów do andrologów? Skoro zależy ci na ojcostwie to kiedy ostatnio u takiego byłeś i kiedy ostatnio miałeś robione badania hormonalne? Co byś powiedział siostrze która mając 2X lat nigdy nie była u ginekologa? Mimo,że mężczyzn umiera 3.5x więcej na raka prostaty niż kobiet na raka szyjki macicy to nie ma żadnych akcji dla mężczyzn w tym kierunku. Wyobraź sobie, że twoja partnera zaczyna chorować na SM lub inne trudne przewlekłe choroby. Czy to powód do zakończenia relacji oraz zapomnienie o niej jakby nigdy nie istniała? Jak nie dba o zdrowie i zwleka z posiadaniem potomstwa to drastycznie zwiększa prawdopodobieństwo posiadania takiego. I robiąc to owszem decyduje się. Nie jest ponieważ jest to temat nierównowadze w stosunku do mężczyzn w Polskich realiach. Kobiety mają swoje problemy i poruszanie ich w tym temacie jest pisaniem nie na temat. Jeśli cię to tak bardzo kole to załóż prześmiewczy wątek w rezerwacie " Polski raj, kolce róży kobiecej egzystencji." I wtedy możesz tam pisać, że patrząc na różę z góry widzi się wyłącznie piękny kwiat a nie widzi się tego co pod spodem.

To bardzo ciekawy przykład gdzie jest wyraźny opór społeczności kobiet na próbę ustanowienia jakiegoś standardu w górę. Jednak nie proporcjonane jest oburzenie na przykłady lansowania obniżenia standardów zachowań i oczekiwań wobec kobiet.

Psychoterapię można mieć online lub przez telefon nawet. Idziesz na spacer i gadasz w odosobnieniu. Jeśli czujesz że potrzebujesz alternatywy dla obecnej pracy to może zacznij od jakiś drobnych zleceń. Bo praca więcej niż 10h dziennie źle wpływa na głowę i samopoczucie. Nie znam się na IT. Tu na forum piszą że najtrudniej o pracę juniorom a seniorów chętnych do pracy brak.

Wydaje mi się, że obraz partnera i stosunek do niego też ma co nie co do powiedzenia w tej kwestii.

Większość argumentów dotyczy mniejszego rozmiaru. Jak poborowy ma 160-170 cm i 60-70kg to dowódcy mają to w dupie. Niech biorą na podstawie kompetencji i niech cisną wszystkich tak samo. I tak powinno być wszędzie a nie tylko w wojsku. Co do samego "molestowania" to też naciągane. Ma prawo człowiek drugiemu powiedzieć, że mu się podoba oraz przyjąć jasną odpowiedź. I właśnie powinien być nacisk by to zadeklarować konkretnie a nie jakieś głupie podchody i specjalne traktowanie.

Gratuluje. Trzeba mieć jaja i zacięcie 🙂

Siłą rzeczy z biegiem czasu poznasz panią co uprawia seks z kilkoma jednocześnie a potem pretensje, że faceci jak się o sobie dowiedzieli i zerwali kontakt. Zresztą ONS moim zdaniem są za karę to inna sprawa. Potem dziewczyny nabierając tej maniery nie mogą tego zrzucić i potem dramat mają z fajną relacją. Ale przynajmniej tym sposobem wydaje mi się, że można je rozpoznać.

@BlacKnight no tak. To dla laski żaden problem jeśli tylko chęci starczy. I to mówię o czasach przed tinderem.

Wydaje mi się, że można wyrobić sobie skalę na bazie doświadczenia. Spędzić trochę czasu z dziewczynami, które zna się od dziecka i wie sie, że licznik jest niski lub nienabity. Potem poznać i spędzić trochę czasu z osobą nadmiernie aktywną w tym temacie*. Potem poznając nowe kobiety widzi się narastającą intensywność niektórych cech i zachować oraz specyficzny sposób bycia. Można wtedy gdzieś umieścić na skali daną osobę. Również wtedy można obserwować okresy skokowego nabijania licznika. * nadmiernie aktywna to 12-20 partnerów seksualnych w skali miesiąca. Tak przynajmniej mi się wydaje a przecież zazwyczaj dziewczyna się nie przyzna.

Kiedyś się zarzekałem, że nie. Doświadczenie podpowiada, że w wyjątkowych okolicznościach byłbym skłonny to zrobić. Mając to szczęście mogę zadbać by te okoliczności nie doszły do skutku. Gdybym natomiast miał dużą potrzebę różnorodności to poszukałbym partnerki, która uważa inne kobiety za atrakcyjne byśmy mogli wspólnie z nimi randkować. Gdzieś w komciach na yt użytkownik pochwalił się radą babci "Przegrasz relację dokładnie tak jak ją wygrałeś, dlatego wybierz mądrze strategię zwycięstwa."

@Strusprawa1 dzięki za polecenie. Jak zwykle super treść i opracowanie. 🙂

@deomi namawiał bym cię do nauki relacji i kompetencji miękkich w ltr. Byłoby to dla ciebie przydatne i pożyteczne długoterminowo. Uczysz się innych "przyruchow". Jeśli jednak już musisz to rób to dobrze. Kilka wskazówek z obserwacji terenowych: - nie dziel weekendów. - umawiaj się z 2-3tyg wyprzedzeniem jeśli przepadł mu weekend to następny za miesiąc. -spotykaj się min 2x w tygodniu z każdym - nie umawiaj się pod swoim miejscem zamieszkania - masz jeszcze 2-3 wolne terminy w tygodniu " na śniadanka". ps. Obserwacje terenowe wskazują że, nie ma darmowych obiadków i taki styl życia ma swoje konsekwencje.

@deomi jak dzielisz dni? Jak często się spotykacie? Gdzie się widujecie? jak zazwyczaj przebiega spotkanie? Czy dzielisz również weekendy? Co robisz z rzeczami które zostawiają u ciebie? Na czym polega to " zaangażowanie" ze strony panów?