Skocz do zawartości

Adrianos

Starszy Użytkownik
  • Postów

    510
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Ostatnia wygrana Adrianos w dniu 24 Czerwca 2019

Użytkownicy przyznają Adrianos punkty reputacji!

3 obserwujących

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość:
    Warszawa

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Adrianos

Plutonowy

Plutonowy (6/23)

1,1 tys.

Reputacja

  1. No to czas na mnie. Każdy chyba na tym forum już zna moje zdanie. Ale napiszę jeszcze raz (do znudzenia). Ja za chwilę lat 40. Kawaler, wieczny singiel. Związki - wyłącznie krótkie. Kilkumiesięczne najdłużej. Kobiety zawsze w wieku 20-25 lat. (ale raz miałem "starszy" wyjątek) Jak miałem lat 30: miałem kobiety 20-letnie. Jak miałem lat 35: miałem kobiety 20-25-letnie. Jak mam lat ~40: mam kobiety 20-25-letnie nadal. Obecnie spotykam się z panną 24 lata. Szczerze: nie wyobrażam sobie być z kobietą w moim wieku czy np. 5 lat młodszą (czyli ~35). Oczywiście z szacunkiem do Pań które są w tym wieku i to czytają teraz. Mam dużo koleżanek w moim wieku - szanuję je, lubię, dobrze się dogadujemy. Ale nie do związku. Ja to wiem i one to wiedzą (pewnie same by mnie nie chciały). Nie dlatego, że to z nimi coś nie tak. Raczej dlatego, że ja na pewno bym im nie dał tego czego oczekują. Co do mnie jako 40-latka: Forma fizyczna: najlepsza w życiu. A będzie jeszcze lepsza. Wygląd: najlepszy w życiu. Jak wyżej. Zdrowie: najlepsze w życiu. Jak wyżej. Nie jest to chwalenie się, tylko realia. Mając lat 30 wyglądałem o wiele gorzej, formę fizyczną miałem gorszą, siłę, energię, zdrowie - wszystko gorsze niż teraz w wieku ~40. Trzeba nad tym pracować, ja pracuję. Najwazniejsza głowa - w głowie poukładałem i dlatego wiem nad czym trzeba pracować. Wizerunek zewnętrzny, całokształt jak to się mówi - najlepszy w życiu. Finanse - najlepsze w życiu. To co w głowie (myślenie, nastawienie) - najlepsze w życiu. Czego chcieć więcej? Wiele osób mi mówi - brakuje Ci dziecka, rodziny. Nie, nie brakuje. To oczywiście nie powód do chwalenia się, ja nie uważam tego za coś dobrego (tego że nie chcę dziecka, rodziny), a nawet wręcz uważam że to mój problem że taki jestem. Problem psychologiczny, dużo czytałem na ten temat, wiem o co chodzi, wiem jak to się nazywa, wiem że psycholodzy tym się zajmują. Ale cóż - dobrze mi tak jak jest. Dobrze mi z tym, więc nie zmieniam tego. Czy jestem starym kawalerem? Nie wiem. Czy jestem Piotrusiem Panem? Na pewno tak. To nie powód do chwalenia się, ale na tym forum trzeba być szczerym. Wielokrotnie tutaj pisałem o sobie tak: 40-latek który wciąż się bawi lalkami i samochodami. Tyle, że te lalki mają po 20-parę lat, a samochody są świeżutkie i mają pakiety AMG. Lalki i samochody zmieniam bardzo często. Ponownie napiszę - nie jest to powód do chwalenia się, nie polecam takiego stylu życia. Ale cóż - nie potrafię inaczej.
  2. U mnie w pracy się przyzwyczaili. Nie miałem nikogo jak miałem lat 30, nie miałem nikogo w wieku 35, nie mam nikogo dalej w wieku ~40. Kiedyś dość często się tym "martwili" i ten temat poruszali, teraz oczywiście z biegiem czasu przestali, ale czasem nadal się pojawi. Co ciekawe nie tylko ze strony kobiet, ale też ze strony facetów w moim wieku: np. "Ty to musisz mieć smutne życie bez żony". Cóż, tyle że ja mam w łóżku panny w wieku 20-25 i seksu mam więcej w miesiącu niż w oni w ciągu roku, jak podejrzewam. Z kolei po przeciwnej stronie słyszę głosy o sobie "ten to ciągle zmienia te panny". I tak źle, i tak niedobrze. Jedni się "martwią" że jestem sam - stary kawaler. Inni się "martwią" że mam za dużo kobiet i ciągle je zmieniam - niedojrzały. Coż, ja nie komentuję, nie daję się sprowokować. Niech gadają.
  3. Nie dylemat, tylko Ty musisz wiedzieć czego chcesz. Chcesz stałego związku (formalnego lub nie) - to bierzesz kobietę pod względem charakteru, a jej ciało schodzi na dalszy plan. Poważnie. Twoje zdrowie psychiczne (codziennie będziesz z nią rozmawiał) jest ważniejsze niż jej idealne ciało. Chcesz luźnego związku z myślą że jak coś to koniec i nara - to bierzesz kobietę z idealnym ciałem jakie Ci pasuje. Oceniasz po wyglądzie. Jak się okaże że coś z nią nie tak, to zaraz o niej zapomnisz. Będzie następna. Mnie akurat to pasuje, z różnych powodów. Ale pamiętaj - dobrze ktoś wyżej napisał - że im lepsze ciało to wcale nie oznacza że tym lepszy seks. A im lepszy charakter - tym lepszy związek. ps. Przekładając na język męski, to tak jakbyś zapytał: Czy za 100 tys zł lepsza będzie nowa Skoda Fabia w najbogatszej opcji z salonu, czy używane BMW M5? Nie ma jednej odpowiedzi. Zależy czego potrzebujesz.
  4. Chłopie, taka jest właśnie najlepsza na stały związek, najlepsza na żonę. Zawsze masz nad nią przewagę i nie głupiejesz. Przy tym jednocześnie masz spokój że pół miasta Ci jej nie podrywa. Najlepsza opcja. Poważnie. Jak szukasz żony to tylko taka. Ale... Ale... Ale jako że ja osobiście nie szukam ani żony, ani stałego związku, to odpowiadając na pytanie: nie, ja bym z taką nie mógł być. Ja spotykam się z kobietami które niesamowicie mnie kręcą fizycznie (dlatego 15 lat młodsze i ciało 10/10), a nie że "tylko trochę".
  5. "Młodych mężczyzn" czyli masz na myśli dzieciaki? Nie mamy na to wpływu co dzieciaki ogladają w internecie (jeśli nie jesteśmy ich rodzicami oczywiście). To nie Tiktok, a ogólnie internet może ogłupiać, jeśli nieodpowiednie treści dzieciaki oglądają. Młodych mężczyzn nie znam, ale znam wieeele młodych kobiet w wieku od ~20 (ja ~40, nie pytajcie skąd mam takie tematy z nimi, takie panny pracują w mojej branży), żadna nie korzysta z Tiktoka i raczej się z tego śmieją, więc wnioskuję że to dla dużo młodszej widowni. Za to Instagrama ma każda. Co do złego wpływu internetu. Tiktok to nowość naszych czasów, instagram też. Wcześniej był Facebook który dzisiejsze pokolenie wyśmiewa że to przestarzała sprawa, ale również on ogłupiał młodych jeszcze parę lat temu. Zawsze internet ogłupia. Trzeba umieć z niego korzystać i rozsądnie dobierać treści. Ale do czego zmierzam. Od co najmniej 20 lat, w internecie jest inna rzecz, która bardzo źle wpływa na młodych mężczyzn, o których tutaj piszesz. Dużo gorzej wpływa niż wszelkie media społecznościowe czy cokolwiek innego. Chyba wszyscy wiedzą co mam na mysli - a dostęp do tego mają wszyscy młodzi mężczyźni. Przedawkowanie powoduje dużo gorsze skutki uboczne niż jakiś tam Tiktok. Mówię o porno.
  6. Siłownia ~5 lat. A trzymanie rozsądnej diety jakieś ~8 lat. Gruby nigdy nie byłem, ale jednak mój wygląd "tuż przed 30" i "tuż przed 40" to ogromna róznica.
  7. Jak kilka postów wyżej napisałem - ja jestem w wieku "prawie 40" i faktycznie mam najlepszą formę fizyczną, najlepszy wygląd, najlepszy wizerunek w całym moim życiu. I pracuję nad tym dalej, więc parę lat po 40 myślę że to wszystko będzie jeszcze lepsze. Więc ten wykres jest jak najbardziej poprawny.
  8. Chłopie, skąd u Ciebie takie pesymistyczne założenia? Najpierw zakładasz, że 25-letni ulaniec za 20 lat nadal będzie ulańcem. Potem piszesz o diecie piwno-bekonowej i braku ruchu. To o czym piszesz to skrajne przypadki. A my tutaj mówimy o tym, że nieatrakcyjny 25-latek ma OGROMNE szanse za 20 lat stać się atrakcyjny dla kobiet, z roku na rok coraz bardziej. Oczywiście - jeśli sam nie chce stać sie atrakcyjny - to się nie stanie (czyli według Twoich założeń). Ale szanse ma ogromne.
  9. Skąd takie założenie, że dalej będzie ulańcem? Ja w wieku "prawie 40" mam dużo lepszą formę fizyczną/wygląd niż miałem w wieku 25-30. Mało tego - zakładam, że w wieku "powyżej 40" będe miał jeszcze lepszą formę/wygląd.
  10. Będziesz miał dopiero 25-27 lat, przecież to dopiero początek życia. Ja niedługo 40, a uważam że wszystko przede mną, nowe panny (zawsze 15 lat młodsze, ale to już pisałem nie raz), nowe biznesy, nowe znajomości. Na takie rzeczy nie ma ograniczeń wiekowych.
  11. Otóż to. W każdej reklamie gdzie występuje kobieta i mężczyzna, to właśnie kobieta jest ta "mądrzejsza" i to ona podejmuje decyzje/ratuje dom/ratuje faceta (np.lekiem na przeziębienie). A facet to taka pipka co nic nie ogarnia. Kobiety ich szanują.
  12. Z treści jego posta wychodzi na to, że on znalazł się tutaj przez przypadek. Zero pojęcia o kobietach, zero szacunku do innych mężczyzn.
  13. Szacunek, nie chcę również zaczynać dyskusji na ten temat, moje zdanie znasz (znacie). Ok.
  14. Nie preferencji, bo ja nie korzystam ani z prostytutek, ani z mężatek. Z jaką przestępczością? Owszem zdarzają się takie przypadki, ale nie żyjemy w roku 2000. W obecnych czasach 90% prostytutek nie ma nawet żadnego alfonsa. Są to normalne panny które wynajmują mieszkania i same sobie zarabiają, nie płacąc nawet za ochronę (ochroniarz bierze 45-55% przypominam) bo im się to nie opłaca. Praktycznie alfonsów już od wielu lat nie ma. Zdarzają się tylko w escortach z górnej półki. A że masz gówniany seks za kasę - to tak jak z każdą kobietą. Wydasz kupę kasy na randki, kino, paliwo, wycieczki, wyjazdy, a jakość seksu może być różna. Seks z mężatką to bycie najgorszym frajerem, który podbiera kobietę innemu facetowi. Nieważne że ona sama chce. Facet ma mieć zasady. Na forum gdzie faceci piszą o sobie "bracia", nie ma miejsca moim zdaniem dla takich ludzi. Ale to tylko moje zdanie. Dlatego tylko zapytałem co sądzicie.
  15. Nie uciekać do innych miast, tylko zerwać kontakty ze wszystkimi toksycznymi ludźmi. Z kolegami najprościej - wiem że ich nie zablokujesz wszędzie "ot tak", ale za każdym razem możesz mówić że nie masz czasu, jesteś zajęty, masz inne plany, ogólnie ich zniechęcać do kontaktu z Tobą. Sami Cię oleją. I będziesz miał spokój. Co do terapii na którą Cię nie stać - czytaj dużo w internecie o psychologii, o problemach które dotyczą Ciebie, dużo można się dowiedzieć. Dowiedziałeś się o toksycznych ludziach, czytaj dalej ten temat, googluj, czytaj, dowiaduj się, wprowadzaj zmiany w życie. Googluj to, co Cię boli. To z czym sobie nie radzisz. Przeczytaj setki stron. Znajdziesz rozwiązania. Ciężko będzie je wprowadzić w życie, ale czytając o tym coraz więcej rzeczy zrozumiesz i z czasem będzie łatwiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.