Skocz do zawartości

Piter_1982

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3283
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Piter_1982

  1. Jest coś takiego jak wypożyczanie międzybiblioteczne. Czasem trzeba trochę poczekać. Biblioteki mają podpisane umowy i można wypożyczyć książkę z innej "w sieci".
  2. Nie, pisałem wyżej. U nich specjalizacja ma inny charakter i daje inne uprawnienia. Robi się ja w mniej niż rok na luzie. U nas kilka. Nasi lekarze są wściekli, że władza zrównała ich dyplomy. Często lekarze przed 30 z za wschodniej granicy mają po kilka specjalności. Pracują z ludźmi, którym np. brakuje wykonania jednej procedury do upragnionej specjalizacji. No, ale jak nie mają znajomości to mogą się nie doczekać, aż ich ktoś dopuści do jej wykonania. System feudalny na całego. Żeby nie było tak różowo, z drugiej strony na Ukrainie łapówki to norma. Studenci byli zdziwieni, że się nie płaci wykładowcom. Wręcz uważali, że polscy studenci złośliwie nie chcą powiedzieć ile trzeba dać, żeby zdać ;).
  3. @Mosze Red - oj tam, oj tam. Jeden z lekarzy, który jeździli w karetce w łódzkim pogotowiu, robi teraz karierę akademicką. Myślę, że to wręcz ikoniczny przykład etosu pracy w zawodach medycznych. Zresztą nawet sama sprawa pokazuje, że wypłynęła tylko dlatego, że lekarz, który dostanie zarzuty nie rozumiał subtelnych współzależności folwarcznego systemu panującego w Polskich szpitalach. ps. jeśli chodzi o personel medyczny nie mówi się tego głośno, ale Ukraińscy lekarze są bardzo niemile widziani. U nich specjalizację robi się w 0.5 roku i nie jest tak wymagająca jak u nas (w Polsce kilka lat i sporo zależy nadal od układów). Nasi włodarze zrównali ich z naszymi jedną ustawą :-). No ale nasi nie chcą krzyczeć za głośno bo ktoś mógłby policzyć ile kasy brali w czasie pandemii. Znam przykład pielęgniarki pracującej na jednym etacie gdzie zgarnęła w rok ponad 150 k brutto. Zawsze była za lewactwem, ale tu stwierdziła, że to złodziejstwo bo weszła na drugi próg (zarabiała coś koło 9k na rękę, a w grudniu dostała niecałe 7). Nie mogła tego przeżyć, nagle był straszny kwik. Jeszcze w wakacje opowiadała o głodowych pensjach w zawodach medycznych.
  4. @Kespert tylko, że widzisz oni wcześniej zaczynają i dłużej mają jednolity system. U nas szkoła średnia nie wchodzi. Drugie chodzi też o intensywność wysiłku, a nie ilość na przestrzeni lat. U nas jest sporo dni wolnego i naprawdę długie wakacje. Dlatego porównywanie jednego wskaźnika jest bez sensu. Dwa wcale bym nie patrzył na zagranicę. No i wreszcie czego uczy się na tych lekcjach. Nauczyciele nie zmienią osobowości sposobu nauczania przez rok. Zresztą to nie wskazane, dla dzieci, nawet jakby nauczycieli przycisnąć i zmusić. Ogólnie edukacja to temat rzeka i chyba nie ma sensu tu go otwierać.
  5. Jak się przedstawisz jako Hrabia Jan Kowalski herbu Truskawa, to jak ma to sprawdzić dzielnicowy? Wpisuje PESEL i nie dyskutuje z delikwentem. Jak by miał na poważnie brać każdego "kierownika" i "prezesa" pod Żabką, to nic innego by nie robił. Zresztą podobnie z dr czy profesorem. Policjant nie ma dostępu do takiej bazy. Sprawdza tylko tożsamość.
  6. W Europie jeszcze trochę pociągniemy cięgi KPO. To walnie, ale czy za rok czy za 5 to bym nie był pewien. @Mosze Red ja myślę, że ważniejsze jest zakończenie wojny na Ukrainie. Cały kapitał finansowy i ludzki, rzuci się do "odbudowy" tego ogromnego kraju. U nas co najwyżej zaangażowanie w obsługę tranzytu przy głównych szlakach komunikacyjnych się utrzymają.
  7. Dla mnie mistrzostwem był udział w triatlonie. Komornik chciał zająć rower(wart kilka tysięcy), na którym jechał. A Marcinkiewicz pyk, z wodoodpornej kieszeni umowa, że rower pożyczony od "kolegi".
  8. Ten koleś ma to sku.. we krwi. Zanim wyborca skapnie, że po A jest B, on już stawia kreskę do K, nie mówiąc o mistrzach jak Tusk czy Kaczyński, którzy od razu widzą gdzie jest Z. Mogę się założyć, że w ciągu maksymalnie pół roku wyląduje na ciepłej posadce. Czas oczekiwania, jak każda świadoma istota ludzka, przeznaczy na samorozwój (głębsze i mocniejsze przeżywanie cudu jaki go spotkał w postaci panny Darii). ps. Marcinkiewicz to bohater z innego gów... innej gliny, znaczy się -tzw. kmiot Kaczyńskiego. W chwili stworzenia, miał już bezpiecznik by Prezes w razie niesubordynacji mógł go bezpiecznie dla siebie detonować.
  9. I teraz rząd przedstawi racjonalizatorski pomysł zmniejszenia minimum przynajmniej o połowę. Ta porażka, może być największym sukcesem.
  10. W małych miastach przechodzi. Przy czym z pozytywnym jak i negatywnym skutkiem. Można zatrudnić kogoś przed ukończeniem studiów "śmieciówce" (za zgodą kuratorium, zależnie od tego na jakim etapie jest dana osoba), a można zaangażowanego popularyzatora nauki i pasjonata z pobliskiej Uczelni. Przy czym nie fetyszyzował bym karty. Tak naprawdę to raczej sposób zatrudnienia niż gwarancja kwalifikacji.
  11. Policja ma broń akustyczną. Odpowiednio dobrana częstotliwość może przyśpieszyć perystaltykę jelit i pomoże rozluźnić ciało w innych częściach. Nie można tego stosować intencjonalnie, ale gdyby tak przez przypadek ...
  12. @Dowódca plutonu Jeśli chodzi o programowanie/IT, to jedna z tych dziedzin, gdzie jak sam nie wysiedzisz to nic nie ma. Jak masz problem z podłączaniem bibliotek to jest właśnie rzecz, o którą możesz zapytać ChataGPT. Wejdź na forum/albo na fb na grupę o Pythonie. Przede wszystkim opisz dokładnie, co nie działa. Bo napisałeś bardzo ogólnie. 1. Ale jak uczenie maszynowe. Chcesz korzystać z ChataGPT czy tworzyć oprogramowanie tego typu? Bo to dwie różne sprawy. I znów jak wyżej, masz masę materiałów w obu tematach. Nawet na YT. 2. Znasz angielski? Bo to najważniejszy język dla programisty. Operator CNC - w Polsce od 3,5 k PLN do 15, a nawet wyżej jak potrafi też zaprojektować pod specyficzną technologię obróbki, element o zadanych właściwościach, albo pracujesz w rzadkim materiale. Bo to nie tylko napisanie programu, że maszyna przejedzie z miejsca na miejsce. Operator CNC to szerokie pojęcie. Może to być ktoś kto odpala programy napisane przez inne osoby, a może właśnie odpowiadać za wykonanie końcowego elementu. Podobnie maszyna. Można wycinać elementy ze sklejki/płyty meblowej do zabudowy kuchni, może drukować w metalu i obrabiać elementy do dysz do silnika rakiety, albo robić z metalu formy na wtryskarkę do produkcji mydelniczek. Pytanie ile zarabia kucharz? Maszyna CNC to może być najprostsza drukarka 3d/frezarka, elektro drążarka albo tokarka. Każda będzie miała inną specyfikę pracy. Prócz tego jakie to maszyny, różnić się też będą materiałem w jakim pracujesz. Co innego praca w drewnie, co innego w metalu, co innego w tworzywie. Możesz umieć ustawić maszynę, że np. przejażdżka z taką i taką prędkością z jednego miejsca w drugie kręcąc wrzecionem tyle a tyle obrotów. I co z tego jak musisz jeszcze wiedzieć jaki frez założyć i jakie muszą być te wielkości przy każdym z materiałów, żeby wykonać to najszybciej jak można i nie uszkodzić ani maszyny ani materiału. Bo nie sztuka puścić program, który dwa dni będzie obrabiał element, który kto inny zrobi w godzinę. Do tego dochodzi różna ilość osi. Czyli kierunków w jakich może poruszać się maszyna. Od 1 osi do 7, a nawet więcej. Powyżej 3 już niewiele jest osób, które sobie radzą. Wrzucanie wszystkiego do worka "operator CNC" to trochę jak osławione pytanie "czy znasz się na komputerach?" Jakby ktoś miał jakieś pytania, albo chciał porozmawiać, to chętnie na priv, bo robi się trochę off topic, a temat akurat mi pasuje. Polecam forum cnc.info.pl, a jeszcze lepiej kupić sobie prostą drukarkę/frezarkę i zobaczyć czy to w ogóle dla nas. W okolicy 2K można kupić/samemu zbudować maszynkę i na niej poćwiczyć, moim zdaniem ma to o wiele większy sens niż wydawanie pieniędzy na kurs.
  13. 1. Miasta są fajne. Inaczej się zwiedza niż w czasach szkolnych., inaczej jak się już czegoś doświadczyło i człowiek ma poukładane w głowie Można podejść do muzeum/teatru. Tam gdzie się chce. Nawet Warszawa jest fajna na kilka dni. 2. Może też chodzić po prostu o fotki do SM. Niestety atencja, jest to najczęstsza motywacja jakichkolwiek wyjazdów u pań jak patrzę po otoczeniu: - Kochanieńka byliśmy na weekend w Berlinie. Wcale nie tak drogo. Koniecznie musicie jechać itd. ble ble ble
  14. Gdzie? Kiedy? Wpisałeś chociaż w gogle jak zostać Członkiem Komisji Wyborczej? Założyłeś konto na Linkedin? Sprawdziłeś czy są u Ciebie jakieś ośrodki socjoterapii w mieście? Ile masz kilometrów do miasta wojewódzkiego? Ja rozumiem, że ciężko może być znaleźć pracę, żeby się samemu utrzymać i wynająć mieszkanie. Ale ,ty przez rok piszesz w wątku i nic, nawet do dorywczej (chyba, że się nie chwalisz) nie poszedłeś. Zacząłeś studia na politechnice ale nie skończyłeś. Nie piszesz z jakiego powodu (albo mi uciekło). Może korepetycje. Zaraz zacznie się okres zaliczeń w szkołach. Akurat matematyka i fizyka to są przedmioty, na które zawsze jest popyt. W najgorętszym okresie zaliczeniowym, często rodzice zapłacą już komuś, kto się trafi przypadkowej osobie z ogłoszenia, bez wnikania w wykształcenie i doświadczenie. Jeśli byś się przyłożył to w rok można zrobić sobie świetną renomę. Oczywiście trzeba mocno chcieć i ostro przysiąść na początku. No, ale ty wolisz dumać i robić analizy rynku pracy w centrach logistycznych. Przez rok ćwicząc co dzień mogłeś nauczyć się programu CADowskigo. Robić strony na wordpress ie. Cokolwiek. Człowieku rok biadolisz co tu zrobić! W rok można naprawdę sporo rzeczy się nauczyć. Może warto rozważyć wyjazd do pracy. Idzie lato, ludzie jeżdżą do miejscowości turystycznych i do rolników. Podobnie ostro ruszyły prace budowlane. Wiele prac nie wymaga kwalifikacji. A zapomniałem, hrabia się z patologią zadawać nie będzie.
  15. CNC to wcale nie jest taki łatwy kawałek chleba, sporo zależy od regionu. Wymagane jest jako takie pojęcie o technice i zamiłowanie do tego typu zagadnień. Jeśli masz naturalną ciekawość w tym kierunku i jesteś sumienny to można bardzo szybko się nauczyć. Jest duży głód pracowników, bo sporo osób przechodzi na swoje/wyjeżdża. Trochę jak ze spawaczami. Dobry z głodu nie umrze, ale to nie jest tak, że manna leci z nieba. Na początek i tak prawdopodobnie będziesz pomagał bardziej doświadczonym kolegom i zmiatał/sprzątał halę (nie ma w tym nic złego, w ten sposób najłatwiej poznasz całą firmę).
  16. 1. Inni pracownicy widzą, że jest normalnie, nie boją się powiedzieć, że myślą czy by nie wyjechać zagranicę/do większego miasta. Są ludzie co wykorzystają cię do maksimum i lepiej dać im okazję jak najwcześniej. Jak uczciwie podchodzisz do pracowników, to część też tak będzie podchodziło, a to na nich powinno ci zależeć. 2. Pracownik może wrócić. Miałem przypadek, że pracownik poszedł do pracy do większego miasta i po dwóch latach wrócił. Dziś szanuje bardziej to co ma. Taki przykład też dobrze wpływa na innych, bo widzą, że trawa tylko wydaje się bardziej zielona u sąsiada.
  17. Impotent nie ma, lub nie może utrzymać erekcji i doznać spełnienia. Jeśli rzeczywiście nie wiesz to mam nadzieję, że pomogłem. Jak to miał być żart to nieśmieszny. Działaj jak piszą koledzy wyżej. Jest cieplej więc i nastrojem powinno być lepiej. Wyjdź na powietrze, na słońce, zmień lekarza. Krok po kroku. Kiedy odstawiłeś leki. Psychotropy działają długo na organizm, to nie jest tak, że łyka się i odstawia je doraźnie, wręcz przeciwnie.
  18. 1. Zaraz masz kolejne wybory, symbolicznie parę zł może wpaść z komisji. Zawsze to zmienia psychiczne nastawienie. Przy eurowyborach może być trudniej o dostanie się, ale nadal realne. Chyba, że to ci uwłacza. Przy ostatnich w każdym mieście wojewódzkim był deficyt osób chętnych do pracy. 2. Pilnowanie dmuchańców itp. w wakacje. Naprawdę tu jedyne co potrzebne to chęć do pracy i przekonanie właściciela, że się nie zwieje. Praca często z wyżywieniem i zakwaterowaniem. 3. Naprawdę idź na jakaś terapię/ grupę wsparcia. Często w takich miejscach mają układy żeby na początek można się było gdzieś zaczepić. Do jadłodajni gdzie chodziłem w czasie studiów przychodzili na kuchnię z ośrodka leczenia narkomani. Normalnie do pracy, po terapii w okresie socjalizacji. W takim miejscu masz asekuracje w postaci wsparcia. Moim zdaniem największy problem masz z zaakceptowaniem sytuacji w jakiej się znajdujesz. Porównujesz się z innymi, i na tej podstawie oceniasz swoja wartość. To niezależnie od poziomu na jakim się znajdujesz prosta droga do bycia nieszczęśliwym. Ewentualnie delikwent szybko się uczył. Ktoś kiedyś powiedział, że pracę dostaje się za kompetencje twarde, a traci za brak miękkich i coś w tym jest.
  19. @Druid nie zrozumiałeś. Znalezienie kompetentnej osoby ze znajomością angielskiego na dobrym poziomie to problem. Wielu osobom wydaje się, że znają język do póki nie przyjdzie rozmawiać w rzeczywistości. Spójrz na Dudę, na Uniwersytecie Jagiellońskim żeby dostać tytuł doktora, należy zdać egzamin z języka nowożytnego na poziomie C1(!). Z tego co kojarzę to zdawał właśnie angielski. Jak to co prezentuje to jest C1, to coś tu chyba nie gra? Akurat znam trochę kadry z różnych uczelni i uwierz komunikatywny angielski to naprawdę rzadkość, tak wśród wykładowców jak i studentów. Trochę lepiej jest na prestiżowych Politechnikach, ale nie wiele. "Pandemia" też zrobiła, swoje jeśli chodzi o poziom nauczania. Jeśli, ktoś nie zna dobrze, to moim zdaniem najłatwiejszy i najszybszy sposób na podniesienie zarobków, to usiąść na tyłku i się nauczyć. Poza tym ta inwestycja zwróci się nam z nawiązką w perspektywie całego życia. Żadne sztuczne inteligencje w przewidywalnej przyszłości nie zastąpią kontaktu z drugim człowiekiem. Od pewnego poziomu umowy dopina się osobiście, oczywiście codzienną pracę można wykonać przez komunikatory, ale najważniejsze negocjacje dopina się nadal osobiście.
  20. 0. Dbaj o zdrowie. Dieta, aktywność fizyczna. 1. Jak najszybciej stań się niezależnym finansowo, nawet biednie, ale własne. Wyprowadź się z domu jak tylko będziesz mógł. 2. Szybko załatwiaj jakieś niepowyjaśniane sprawy, ciągną się latami. Jakaś sprawa za picie alkoholu jako nieletni, spadki itp. Jak ciągniemy za sobą ogony to potem wyskakują z nienacka. 3. Szkołę trzeba skończyć, a najlepiej studia. Może to nie popularne, ale lepiej mieć jak nie mieć. Z rozpędu zrobisz to małym wysiłkiem, a może być nawet zaocznie wyższa szkoła gotowania na gazie. Nie widzę by miał się zmienić w przewidywalnym czasie stosunek ludzi do osób bez wykształcenia. Możesz sobie być specjalistą najlepszym na świecie, ale jak firma nie dostanie na ciebie dotacji to cię nie zatrudni. Niestety coraz częściej kompetencje są równie ważne jak papierki stojące za człowiekiem. Wcale nie mamy wolnego rynku. Wyjątek stanowią sprzedawcy w branżach gdzie jest niska podstawa i wysoka premia za sukces (bo praktycznie od razu przynoszą do firmy zysk). 4. Jak najszybciej w wakacje sprawdź się w gastronomi i sprzedaży (żeby przekonać się, że to nie dla ciebie). 5. Oszczędzaj. 6. Naucz się angielskiego. Jeszcze lepiej innego języka. 7. Wyjedź za granicę w czasie nauki. @mac moim zdaniem lepiej niż być w super wąskiej specjalizacji na szczycie, być wśród 10% (co jest łatwiejsze) w dwóch dziedzinach - np. znajomość holenderskiego i programowania jakiegoś rodzaju sterownika itd. Ilu jest Polaków co komunikatywnie znają chiński i są marketingowcami. Myślę, że łatwiej jest być w 10% najlepiej mówiących osób po chińsku na polskim rynku pracy i w 10% marketingowców niż w 1% specjalistów z dowolnej z tych dziedzin.
  21. Sprawdź co z tym trenerem, bez skrupułów. Naprawdę może gnojka ustawić, jeśli ma trochę oleju w głowie. Normalne, że dzieciak w tym wieku próbuje ile mu wolno. Od razu powinien dostać karę, przeprosić twojego syna i tyle. Przecież tak to wyglądało jeszcze 30 lat temu jak nauczyciele mężczyźni zdarzali się w szkole. Zwykle to WFista wymuszał podanie sobie ręki i się pogodzenie. Nawet jak gest był nie szczery, to został wykonany. Rodziców by nikt nie wzywał jakby panie rozumiały na czym polega dynamika wychowywania się chłopców. Bo reakcja powinna być dawno temu zanim doszło do sytuacji ataku grupowego. Jakby zostało to zduszone w zarodku to już dawno byłoby po sprawie. ps. Przenosiny do innej szkoły to ostateczność, ale rzeczywiście może to rozważyć od nowego roku. Tylko dowiedź się o szkołę. Prywatne nie są takie drogie wbrew pozorom, a może mały ma kuzyna, do którego mógłby się przenieść. Zawsze to raźniej iść do klasy gdzie się kogoś zna. Porozmawiaj z nim czy chce, żeby nie odebrał tego jak karę, za to że sobie nie radzi. Nawet bym rozważał pójście do psychologa (prywatnie).
  22. Piński mówił o badaniach, że Polacy nie wybiorą kobiety na prezydenta. Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno Kidawa załamała się po tych badaniach i dlatego w pewnym momencie można było zaobserwować zniżkę formy. Z tego samego powodu Pani Broszka nie rozważa kandydowania.
  23. Moim zdaniem ma jeszcze ciut za mało doświadczenia. Nawet Duda był wcześniej posłem i europosłem. Po prostu jeszcze nie zetknęła się chociażby z naciskami na decyzyjnym urzędzie. Chociażby falą bliższych i dalszych krewnych/znajomych, którzy przyjadą po posadę (Tymochowicz opowiadał, że robili specjalne szkolenia dla członków Samoobrony jak rozmawiać z członkami rodziny dalszymi i bliższymi, którzy nagle po latach odnajdywali kontakt ;)). Poza tym na razie nie wygrała żadnych wyborów. Oczywiście zdarzają się odstępstwa od reguły. Trzymam kciuki, że dostanie się do Europarlamentu. Chociaż poglądami najbliżej mi do Mentzena (z osób, które będą brane pod uwagę) to jednak myślę, że Bosak jest optymalnym wyborem dla Konfederacji. ps. nie jestem pewny, z którego jest roku (data urodzin to 20 stycznia), chyba w 2025 będzie miała 34 lata albo właśnie 35, więc rozważanie jest chyba tylko teoretyczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.