Skocz do zawartości

Enigmato

Użytkownik
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

1432 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Enigmato

Kot

Kot (1/23)

40

Reputacja

  1. Tutaj drodzy Bracia macie również dobitną odpowiedź na pytanie "Czy podejmować próby tłumaczenia białym rycerzom i ratowania białych rycerzy, którzy na naszych oczach idą na dno za sprawą szanownych pań?". Otóż odpowiedź jest jedna, dobitna i pełna, a brzmi ona "Nie!", które można rozszerzyć do "Absolutnie nie!". Mamy tutaj bowiem, inteligentnego faceta zaznajomionego z meandrami dotyczącymi związków, relacji damsko-męskich, natury kobiet i okolicznych zagadnień, który wiedząc to wszystko wchodzi do tej samej zgniłej rzeki wielokrotnie. Masa Braci mówi mu i wykłada co i jak dobitnie, a on zgadzając się z nimi ponownie podejmuje skrajnie niekorzystne dlań decyzje. Z jednej strony dziękuję Wam za to, że mimo takiej postawy autora i jemu podobnych dalej angażujecie się w pomoc. Z drugiej jednak, tępa mania ogarnia mnie czytając posty, gdzie objawia się przy końcu zdanie w stylu: "... pewnie mnie za to zmieszacie z błotem, ale...". I jeszcze się nasz Jaś Wędrowniczek zastanawia czy aby nie uczynić życia potwora (kobiety) jeszcze mniej problematycznym dając jej rozwód bez orzekania o winie... Śmiech na sali... Autorze @Alf, to że nie znałeś natury kobiet i że dana dama złamała Cię jak zapałkę bo byłeś po prostu za słaby i za głupi - rozumiem, ale to, że mimo posiadanej wiedzy wielokrotnie pchałeś łapy do ognia, a później wskakiwałeś w płomienie polewając się uprzednio benzyną - jest dla mnie niezrozumiałe i frustrujące. Podejrzewam, że kobieta popracuje nad Tobą jeszcze z tydzień i będziemy mieli kontynuację blamażu. Ona natomiast będzie miała przeświadczenie o swojej potędze. Wracając do pierwszego akapitu. Jeśli facet, który jest na tak uprzywilejowanej pozycji jak Alf popełnia tak rażące błędy i odcina sobie wcześniej zgniecione w imadle jaja zardzewiałą piłą, to co musiałoby się stać, żeby gotowana żaba w postaci białego beta rycerza spostrzegła i zrozumiała powagę swojej sytuacji i podjęła odpowiednie decyzje i działania? Zapewniam Was, że Wasze zaangażowanie w sprawę i podsyłanie artykułów i dobrych rad nie wystarczy. Taki pożyteczny idiota powie Wam: "No tak, masz całkowitą rację.", a później dalej pójdzie się szmacić w zaciszu własnego domostwa.
  2. Rozporządzenie uprawomocni się 25 maja. W praktyce niewiele się zmieni - od strony usługodawcy będzie to oznaczało konieczność zaangażowania człowieka do sprawowania pieczy nad procedurami dotyczącymi ochrony danych osobowych (można to dać w outsourcing) oraz raportowania naruszeń, natomiast dla konsumentów RODO to będzie narzędzie do skutecznej kontroli nad swoimi danymi. Nie taki diabeł straszny jak go malują :). To jest właśnie ukłon w stronę wolnego człowieka. Dzięki RODO będziesz miał taką kontrolę nad swoimi danymi, że żadna firma, która je przetwarza nie będzie mogła ich tknąć bez Twojej zgody. Prawo do zapomnienia daje Ci natomiast możliwość 100% usunięcia informacji o Tobie z serwerów / archiwów firm, którym powierzyłeś dane.
  3. Jak to biały rycerz się nie pojawił? Przecież właśnie sobie znalazła :D. Tamten to nie był lepszy model. To był alfa :).
  4. Kiedy przesadza? Które fragmenty / wpisy są Twoim zdaniem przesadzone?
  5. Zniżyłeś się do ich poziomu, a one pokonały Cię doświadczeniem. Na przyszłość będziesz wiedział, że dzieciom się daje przykład w pierwszej kolejności swoim zachowaniem, a nie zaczyna przekrzykiwać (jakby były równymi).
  6. @Niepowtarzalny, @michalsky, tu nic nie da terapia Kobietopedią, bo przypuszczam, iż ten człowiek doskonale wie co robi. Doskonale wie, że 70 procent ruchu w internecie to kobiety - często matki, zakompleksione itd., którym z różnych względów nie po drodze z mężczyznami. To doskonały target przede wszystkim biznesowy (mają kasę na pierdoły w związku z prokobiecym prawodawstwem i socjalem). Przez wzgląd na to co napisałem wyżej - nie sądzę aby gość liczył na seks, gdyż jego czytelniczki i wielbicielki z reguły nie są zbyt atrakcyjne. Dodatkowo myślę, że gdyby motorem był seks, a lizusostwo nie sprzyja jego zdobywaniu - poprzestałby bajdurzenia po pierwszych porażkach. Prawdopodobnie płacą mu jego czytelnicy (wśród których są również biali rycerze zachodzący w głowę jak uszczęśliwić nieuszczęśliwialne).
  7. Enigmato

    Kompleks

    @zordon, w Twoim zakresie jest dbanie o to, żebyś Ty był zadowolony w trakcie / po stosunku - nie ma się co martwić o zadowolenie partnerki, to ona powinna postarać się by było jej dobrze lub odejść. Tak na prawdę niewiele tracisz jak kobieta odchodzi z takiego powodu, a tego kwiatu jest pół światu. Nie przejmując się tym i robiąc swoje pokazujesz kobiecie, że nie zależy Ci na jej zdaniu co ją nakręca i buduje obraz Ciebie jako silnego samca (komunikat: "Poprzednie nie narzekały, następne też nie będą, więc jeśli Ty masz problem - popracuj nad sobą."). To tak na prawdę opoka, na której możesz zbudować swoje auty. Nie zepsuj tego :).
  8. Polecam zainteresowanie się tematem afiliacji i programów partnerskich oraz tematyką drobnych zleceń. Jeśli chcesz napisz mi PW, a prześlę Ci szersze informacje.
  9. Jesteś przyjacielu drogi owinięty wokół palca przez swoje wyobrażenia i część Ciebie, która nie została jeszcze zdeptana. Brnij w to dalej. Za jakiś czas będziemy Ci dawać rady jak ogarnąć się po zaoraniu przez kobietę (chyba, że duma każe Ci wówczas założyć drugie konto :D). Fascynujące zjawisko, kolega znalazł się na forum, gdzie schematyczne do bólu zachowania babeczek były dekodowane litera po literze, a on dalej myśli, że jego lejdi jest wyjątkowa, tak samo jak jego reakcje. PS. Kiedyś pewien mądry facet (!) powiedział: "Raz utraconego szacunku nie da się odbudować.". Można to przełożyć na: "Jak raz Twoja kobieta zauważyła w Tobie betę (oznaczyła Cię w głowie jako słabszego od siebie) tak co byś nie robił alfa już z Ciebie nie będzie (oczywiście tylko w jej oczach).".
  10. Wszystkie takie są. Jeśli tego nie akceptujesz to musisz odpuścić kobietki lub odciąć się od każdej emocjonalnie (inaczej babeczka w Twoim życiu to może być niezła mina). Mówiąc 'odciąć emocjonalnie' mam na myśli stan kiedy jesteś w 100% obojętny na to co się dzieje wewnątrz Twojej kobiety i jest ona niemal obcą dla Ciebie osobą (do panien nie można mieć zaufania w tematach, które mogą nas dotknąć czy nam zaszkodzić - nigdy, w żadnym wypadku, w stosunku do żadnej kobiety) - scenka rodzajowa: - Odchodzę. - Trzymaj się :). Jedną sprawą jest związek zainicjować, a inną utrzymać. Z tym chodzeniem jak w zegarku - nie przyzwyczajaj się, po tym jak Cię zdobędzie shittestom nie będzie końca - nie każdemu to pasuje i nie każdy lubi się zastanawiać nad tym czy to pytanie nie było aby nim, żeby przypadkiem nie wyjść na samca beta - tak na prawdę możesz je olewać i oblewać i nic się nie stanie o ile jesteś emocjonalnie bezpieczny - nie ta to inna.
  11. @HORACIOU5, oczywiście kobieta może, a nawet powinna wspierać samca - tak jak umie, ale samca, który tej pomocy nie wymaga (innymi słowy poradziłby sobie bez niej). Jeśli kobieta przypuści, że samiec bez niej nie da rady i w jakikolwiek sposób to potwierdzi (np. shittestami) to wejdzie na głowę prędzej czy później (działania zmierzające do naruszania granic rozpocznie niemal od razu). Mądrą kobietę można bardzo łatwo zepsuć.
  12. Z kobietą w związku jest jak z dzieckiem. Jak nie będziesz konsekwentny i twardy, przestaniesz wytyczać granice to Ci wejdzie na głowę i wychowasz sobie potworka, który z czasem powie Ci, że jego złe wychowanie i to, że jest nieporadny to Twoja wina - i to będzie racja, tak w przypadku kobiety jak dziecka. Związek z kobietą nie opiera się na wzajemnym wsparciu. Samiec, potrzebujący wsparcia od istoty, która jest na tyle słaba, że tego wsparcia szuka u każdego tylko nie u siebie, nie stworzy zdrowej relacji z kobietą bo jest za słaby. Kobieta to zobaczy, zacznie gardzić i zmieni. I wcale nie chodzi tu o żadne zasoby, bo silny samiec nie musi ich mieć. Chodzi stworzenie tak wysokich barier psychicznych i postawienie ich samicy, żeby ona nie myślała nawet o próbie ich pokonania. Każdą kobietę (wyłączając jednostki silnie zaburzone) da się ustawić i pokazać miejsce w szeregu. Klucz to zacząć relatywnie wcześnie, bo raz utracony szacunek nie wróci.
  13. Porównaj sobie Polskę do Korei Północnej i dziękuj chłopie za to gdzie się urodziłeś. Alternatywnie - emigracja.
  14. @Łapinski, sugerują Ci, że Twój post był po prostu głupi :). Jakbyś potrzebował jeszcze jakiejś translacji - wal na PW.
  15. @Gr4nt, jak Ci zaczyna przesadnie zależeć to każda owinie sobie Ciebie wokół palca. I to nie to, że wszystkie są wyrachowane i złe - takie są biologiczne uwarunkowania miedzypłciowe i nie ma na to siły. To, że ktoś się mu podoba nie oznacza, że już na początku relacji ma dawać sobą pomiatać, bo to nie wyjdzie. To babeczka musi się starać, nie odwrotnie. Z resztą uważam, że kilka takich lekcji przed rozpoczęciem związkowania na poważnie każdy powinien odbyć. Rezygnacja z wdzięków samicy na rzecz własnego zdrowia psychicznego i dobrego imienia powinna być przerobiona minimum kilka razy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.