Skocz do zawartości

wyzwolony25

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Nieokreślona

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia wyzwolony25

Kot

Kot (1/23)

6

Reputacja

  1. Mało mnie interesuje lekko mówiąc , co ludzie o mnie myślą, a tym bardziej co myślą durne jamochłony z roboty Jakby leżała w sypialni to może się zgodzić albo nie . A jak się nie zgodzi to po co było się męczyć ? Lepiej wiedzieć zawczasu
  2. Przerzuć się na drugą dziurkę Jedziesz bez gumy i masz gdzieś czy wzięła tabletkę czy nie
  3. To jest dobry sposób żeby już na starcie wiedzieć z kim ma się do czynienia. Bo co z tego że ładna , jak myślenie seksualne zostało u niej w latach 40 ubiegłego wieku ? Zero przyjemności i ciągłe proszenie. Narastająca (moja) frustracja. A od święta ŁASKAWIE zgodzi się na coś innego niż classic . Nie , taką to bym kopnął w dupę. Trzeba nadawać na tych samych falach. Ona musi lubić to co ja i tak samo często jak ja. Wiem że jest pełno takich związków gdzie strona męska albo damska(rzadziej) ciągle prosi o jakieś urozmaicenie czy wgl zmiane myślenia. A tak się nie da , człowiek z bomby wie co mu się podoba a co nie. Więc już na początku znajomości trzeba położyć wszystkie karty na stół , niż później bawić się w jakieś podchody , proszenie i łaski
  4. Heh, Przypomniało mi się że 2 lata temu poznałem pewną kobietę w pracy. Anka lat 20 ja wtedy 23. Jakoś tak zaczeliśmy gadać na przerwach i widać było, że ma na mnie ogromną chcice.Nawet się zbytnio z tym nie kryła, dosłownie rozbierała mnie wzrokiem. Nie powiem była całkiem niezła z urody. Już gdzieś po paru pogadankach zaproponowała mi żebym przyszedł po pracy do niej na winko i ''coś więcej''. A ja, że nie chce żeby było pewnych nie porozumień jak już będziemy w łóżku , od razu położyłem wszystkie karty na stół. Powiedziałem jej że spoko, ale ja mogę tylko w pupe, ponieważ nie mam ochoty ryzykować dzieciaka i wole taki stosunek. Nie uznaje prezerwatyw i powiedziałem jej że ze mną nie ma żadnych zakazanych miejsc ,żadnych tematów tabu w tej sferze.Albo wszystko albo nic. Np. jakby doszło do oralu , to po ''całości''... Walnęła permanentnego focha i odeszła bez słowa. Od tamtej pory ani razu do mnie się nie odezwała ;). Nie wiedziała kobiecina co traci... To był ostatni raz kiedy tak otwarcie gadałem z płcią przeciwną ;D Miałem gdzieś jak zareaguje. Zareagowała łagodnie , myślałem że strzeli liścia ;p
  5. A co jest w tym sprzecznego? Co jestem bardziej dla Was wyzwolony jak się puszczam na lewo i prawo ? To nie chodzi mi o wolność seksualną a wolność od kobiet. Moje doświadczenie życiowe wskazuje, że nie . Tak samo jak np. sport Kobieta nie jest do tego potrzebna. Nie, kobiety nie są fajne i ważne. To podłe wyzyskiwaczki , egoistki , manipulantki i materialistki. Ja już je od dawna mam gdzieś. Już nawet nie pamietam kiedy z jąkomś gadałem dłużej niż 1-2 minuty... i bardzo dobrze. Ktoś jest sam całe życie , a ktoś nie. I jak sam tytuł wskazuje , dobrze mi z tym. Już mnie wyzywali od geja czy nienormalnego a ja mam wylane w takich ludzi co patrzą na innych przez pryzmat czy kogoś ma. Rodzina już przestala się pytać czy kogoś znajdę . Wreszcie , przynajmniej mam spokój. Nikt nie będzie mi życia układał a czego nienawidze to ludzi którzy traktują ludzi którzy chcą być sami , jako podludzi ,odmieńców i cholera wie co jeszcze. Oceniają ludzi cały czas przyrównując do siebie . ''Bo ja mam kogoś to ten co nie ma to jest nienormalny'' A może on inaczej myśli niż Ty ? Może ma inne potrzeby życiowe ?Może nie potrzebuje koniecznie drugiej osoby? Nie wpadło Ci to do głowy ? To wtedy jesteś ograniczony i pusty cebulak. I proszę nie piszcie że KAŻDY facet chce loszkę i takie tam. Bo to nie prawda. Tak jestem wyzwolony ,bo nie potrzebuje kobiety do szczęścia. Bo mogę robić co mi się podoba. Spotykać się z kim chce. Robić co chce. Żadna kobieta mi nic nie zakazuje , żadna kobieta mi nie piepszy do ucha. Na żadnej się nie sparzyłem ,nie zawiodłem. To jest piękne że nikt mnie nie ogranicza. Nie mam zniszczonej psychiki przez kobiety. itd. Pozdrawiam.
  6. No patrz, nie wiedziałem że introwertyzm to coś złego. Ale widocznie człowiek uczy się całe życie. Tak jestem psychopatą ... w dzień jestem ministrantem a w nocy gwałcę i zabijam kobiety Szmaty nie można nazwać kobietą , szmatę można nazwać tylko szmatą , więc nie wiem skąd to oburzenie. Chcecie uprawiać grę pozorów i iluzje że każda kobieta to kobieta to Wasza sprawa. Ja patrze trzeźwym okiem i nie podoba mi się co widzę. Coś mi się wydaje że będę do końca życia sam i wcale mnie to nie przeraża ani nawet nie przeszkadza. 25lat przeżyłem sam, więc przeżyje i kolejne 25. A potem kolejne ... A już na pewno nie zrobię pierwszego kroku. Duma mi nie pozwala pokazać jakiegokolwiek zainteresowania. Trzeba być twardym a nie miętkim Boncki .
  7. Czyli wniosek z tego taki że nie warto się z nikim wiązać. Jakieś przelotne znajomości co najwyżej i tyle . Kobiety są nie warte mojego czasu i zaangażowania. Dzięki za klarowne wyjaśnienie sytuacji. Z innej beczki Jak pisałem w 1 poście , uprawiałem w życiu seks tylko 1 raz kiedy miałem 16 lat z koleżanką z klasy. Najlepsze jest to że ta szmata wtedy wkręcała mi że jest ze mną w ciąży bo spóźnia się jej okres. Histeryzowała mi , wrzeszczała na mnie że co teraz, że mnie zabije i rodzina ją zabije i wgl.Groziła mi że będę płacił i takie tam. Potem gdy już dostała okres nawet mnie nie przeprosiła za swoje zachowanie. Po prostu sobie ciąże uroiła. Albo już wtedy wiedziała, że jej zawodem życiowym będzie trzepanie alimentów I teraz zamiast pamiętać swój pierwszy raz jako coś ciekawego fajnego ,pamietam to jako okropny okres w moim życiu przez tą chorą szmatę.
  8. Hej dzięki za miły odzew Nie to nie prowokacja,na prawdę taki jestem. Takie a nie inne podejście do płci przeciwnej wyrabiałem sobie przez lata. Przez gimnazjum , liceum i prace dziewczyny/kobiety patrzały na mnie zawsze z góry , bo taki cichy , spokojny , ''grzeczny'' i małomówny. A jak miałem jakiś problem albo byłem na życiowym zakręcie to zamiast pomóc przypinały łatkę niezaradnego życiowo i patrzyły z pogardą. Takie to są kur... piękne istoty. Najlepsze jest to że one myślą że są takie zaradne życiowo. Znam parę takich w moim wieku , które uważają się za zaradniejsze ode mnie a jak patrze to tylko studiują jakiś nieprzydatny gospodarce kierunek i mamusia je utrzymuje A w wolnym czasie facebook i instagram. Bardzo kur... zaradne xD Staram się myśleć mózgiem a nie kutasem, ale boje się , że gdy jakaś w końcu kiedyś wystawi mi dupę , ciemna strona mocy przeważy i wezmę jak reksio szynkę . Tego się boje ... braku kontroli nad sobą . Wolę być zimnym draniem który ma wyjebane w związki niż posłusznym pieskiem dla którego wabikiem są żeńskie genitalia. Ale jak na razie nie spotkałem nigdy kobiety która rzuca się na szyje nieznajomym facetom , więc raczej dopóki się na kogoś nie otworze , ta nie wystawi dupska xD Ja chciałbym chociaż lubić kobiety... na prawdę . Ale jak tego nie da się lubić bo to zawistne i nieszczere . Wiem , że są wyjątki. Normalne spokojne ułożone kobiety. Bez instagrama bez fejsbuczka bez parcia na kase. Taka szara myszka można by rzec. Ale myślę , że taka szara myszka , spokojna normalna kobieta była by w sam raz dla mnie. No i ofc. uległa . Tymi pyskatymi pasożytami gardzę namiętnie :/ Za małego byłem uczony że szanuj kobiety , że to piękne istoty , że kupuj im kwiatki codziennie a potem zderzenie z rzeczywistością
  9. Bardzo nie lubię jak kobiety się na mnie gapią , i w sumie nie tylko kobiety. Niby to jest takie ich podrywanie że się gapią jak sroka w gnat i kręcą włosami czy coś tam. Mnie to nie przyciąga a odpycha i wkurza że to takie cioty . Zamiast zagadać to będą się gapić i mnie wkur... Mam gdzieś jakieś przyjęte normy że to facet musi zrobić pierwszy krok . Ale jedna zagadała do mnie o jakiś kompletnych pierdołach i jeszcze się zdziwiła że pale papierosy bo jestem taki grzeczny.Potraktowała mnie jak jakieś dziecko. To mnie wkur że te szmaty mylą spokojność z grzecznością. (A jak pisałem wcześniej że wśród nieznajomych jestem cichy i skryty) Ale była tak brzydka że i tak by nic z tego nie wyszło Ja też nie jestem jakimś Brad'em Pitt'em ,ale ponad przeciętną raczej jestem. Z tego co słyszałem Jedyną kobiete jaką bym mógł obecnie mieć to kompletnie uległą , co zrobi to co jej powiem. Taką pyskatą bym od razu kopnął w dupę . Tak samo pasożyta takiego co ciągnie kasę ode mnie na kino kolacje i ciuszki . A jakby mi powiedziała że czegoś mi zakazuje robić(np.Pójście na piwo z kolegami) albo karze mi cokolwiek to ooo by się działo. Poleciała by szybciej niż by powiedziała przepraszam albo spierdalaj. Chwale się czy żale ? Raczej chwale. Właśnie o te omijające mnie dramy jestem najbardziej ucieszony Tyle lat jestem sam że mnie do innego życia nie ciągnie .Ułożyłem sobie je po swojemu,żyje sobie po swojemu i na swoich zasadach. Nie wyobrażam sobie wywracać swój świat dla kogokolwiek . Chyba że byłby to osoba jako dodatek do mojego życia czyli całkowicie uległa która nie chciałaby mnie zmieniać na siłę pod siebie. Pozdrawiam.
  10. wyzwolony25

    Witam

    Witam. Mam na imię Rafał i mam 25lat Pozdrawiam.
  11. Witam serdecznie. Nazywam się Rafał , mam 25 lat i nigdy nie byłem w związku z Dziewczyną/Kobietą. Ale prawikiem nie jestem. Mieszkam na swoim(jeśli można tak powiedzieć o wynajmowaniu kawalerki) , mam prace ,mam znajomych ale nigdy nie byłem w związku. I w sumie dobrze mi z tym. Ominęły mnie te wszystkie manipulacje , gierki emocjonalne ,szantaże , syndromy obrażonych księżniczek , zdrady , złamanie serca. Nie wspominając ile pieniędzy zaoszczędziłem Jestem Hetero , nie jestem homo ponieważ myślę,że już bym o tym coś wiedział. Aseksualny również nie jestem bo pociąg mam, ale potrafię to bardzo szybko i skutecznie samemu rozładować Gdzieś tak do 21-22 roku życia miałem parcie na seks i kobiety ale teraz tak zobojętniałem że nawet jak się któraś na mnie patrzy gdzieś to mam tak wywalone jak na to jakiego koloru dzisiaj oddałem stolca Nie patrze nawet na nią. Obecnie jestem na etapie z kobietami ,chcesz coś ode mnie ? To do mnie zagadaj.Mamy równouprawnienie. Mam gdzieś że przyjęło się,że facet musi zrobić pierwszy krok. Może ja nie jestem facet, mam to w głebokim poważaniu. Mam znajomych z którymi często gdzieś wychodze , prace która mnie absorbuje. Jedynie wieczorami przy filmie doskwiera mi samotność żeby chociaż się przytulić ale szybko mi to mija jak sobie poczytam na tym forum jakie na prawdę są kobiety. Aż mnie to obrzydza . Pod ładną buźką jest nie ludzki stwór który chce faceta tylko wykorzystać na kasę i seks. Wśród nieznajomych jestem cichy, spokojny ,nie ufny.Ale wśród swoich czuje się sobą...żartuje , śmieje się ,głośno rozmawiam jestem rozgadany , nawet przeklinam I tak jakoś przez całe życie omijałem płeć przeciwną a ona mnie , moi znajomi niektórzy żonaci , niektórzy mają dzieci. Słucham tylko jak ta jego była go zdradziła z innym albo wydymała na kase , a ja się w duchu śmieje i cieszę się że mnie ten cały burdel nie dotyczy Mam swoje pasje swoje zainteresowania i je realizuje . Nie siedzę w domu i nie płacze że nie mam kobiety. Ja już nie mam wątpliwości że kobieta mi do szczęścia nie potrzebna. Ostatnim razem uprawiałem seks jak miałem 16 lat z koleżanką z klasy . Ona też 16 lat miała i też dziewica jak ja I jakoś mnie do seksu nie ciągnie . Zobojętniałem na to jak na Kobiety. Jak zaproponuje to czemu nie , a jak nie zaproponuje to nic nie szkodzi. Samemu można bardzo skutecznie zniwelować napięcie seksualne. Nigdy nie byłem zakochany , nigdy nie byłem zauroczony. Może kiedyś kogoś poznam , nie zaprzeczam. Ale jak mnie już zdradzi co jest pewne (nie jestem jakiś wielce interesujący) to wtedy na pewno zamknę się na kobiety do końca życia. A jak mi się znudzi jechanie na ręcznym to pójdę na dziwki. Wyzwoliłem się od kobiet. Jestem samowystarczalny. Napisałem to dlatego , ponieważ jestem ciekawy reakcji ''Prawdziwych mężczyzn'' Pewnie w większości napiszecie że jestem nieudacznikiem , idiotom i paskudą bo nie daje się manipulować , oczerniać, wdawać w gierki ,szantaże emocjonalne , fochy i spore straty finansowe dla dwóch marnych dziurek Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.