Skocz do zawartości

Akadyjczyk

Starszy Użytkownik
  • Postów

    361
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

4937 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Akadyjczyk

Kapral

Kapral (4/23)

318

Reputacja

  1. Czy jest to możliwe, że w nowo powstałym budynku takie rury szły by przez czyjeś mieszkanie?
  2. Zawsze myślałem że to właśnie ostatnie piętra są chodliwe (ceny też są wyższe). Jeśli chodzi o temperatury to faktycznie są pewne wahania, ale coś za coś. Dzisiaj ta termoizolacja chyba już jest na innym poziomie niż lata temu. Sam już nie wiem, nie siedzę w budowlance. Jeśli mówisz że taka kotłownia nie powinna mieć większego znaczenia to mieszkanie jest dla mnie wyjątkowo atrakcyjne.
  3. Ktoś miał do czynienia z czymś takim lub zna się?
  4. Cześć, Na dniach mam podpisać z deweloperem umowę o rezerwacji mieszkania. Jest to nowo powstający budynek wielorodzinny. Wybrałem mieszkanie na ostatnim piętrze, gdzie ulokowana jest kotłownia gazowa sąsiadująca bezpośrednio ściana w ścianę z pokojem. Czy ma ktoś jakieś doświadczenia z czymś takim? Czy mogą wydobywać się jakieś głośne dźwięki z kotłowni? Pośrednik zapewnia, że ściana będzie oddzielona pustakiem 24 + wata + tynk 3cm i nie powinno słychać nic niepokojącego. W sąsiednich, podobnych budynkach nikt nie zgłaszał takiego problemu. Czy myślicie, że jest się czym martwić?
  5. Mikroekspresja twarzy to energia, jeśli się dobrze czujesz to to widać
  6. Nie jestem w stanie wykrzesać w sobie agresji w sytuacjach gdzie by tego wymagała, nie umiem powiedzieć nawet "kurwy" Tak samo jak Ty próbuje unikać konfliktów za wszelką cenę, nawet jakby mnie lżono... Dawno nie miałem sytuacji żeby mnie ktoś potraktował źle, niestety nadal czuje się gorszy i słabszy od innych mężczyzn. Nie umiem z nimi nawiązywać relacji, boje się ich. Piętno lżenia, popychania ze szkolnych lat ciągnie się całe moje życie. Wiem, że przyczyną słabych relacji jest właśnie sytuacja z podstawówki...
  7. Byłem w takiej samej sytuacji. Wychowawcy nic nie reagowali. Myślę, po latach, że najlepiej by było zapisać chłopaka na jakieś sztuki walki, klub sportowy typu piłka nożna, siatkówka, basem (zależy co lubi), chłopak pozna tam jakiś znajomych z którymi będzie się trzymał i nabierze pewności siebie i trochę siły od sportu, będzie w czymś dobry. Sytuacja jest o tyle trudna, że ofiara rzadko wychodzi ze swojej roli Poprzednicy mówią żeby zakończył to bójką, ale jeśli dziecko jest drobniejsze, słabsze (a tak prawdopodobnie jest, bo na kozła ofiarnego wybiera się słabą jednostkę) to niby jak ma się przeciwstawić? Ma dostać na głowę? Co wyrządzi jeszcze więcej szkód w psychice. Bardzo ważne jest podejście rodziców do wychowania, starać się aby dziecko było samodzielne, umiało reagować. Musi nauczyć się nie być biernym! Myślę, że pewna forma konfrontacji jest tutaj nieunikniona (słowna lub fizyczna) Cokolwiek znajomy postanowi, niech reaguje szybko i zrobi cokolwiek niż nic. Takie rzeczy będą ciążyć w psychice na zawsze i właśnie przez takie rzeczy życie staje się chujowe...
  8. Nie podnieca mnie aż tak bardzo Mówisz że w Twoim przypadku kiedy masz dziewczynę, wgl nie oglądasz?
  9. Przypuszczam, że przestały by działać jak byś zaczął brać bezterminowo. Są ludzi którzy o depresji nawet nie słyszeli. Popatrz jacy są ludzie. Jedni chodzą z wywalonymi brzuchami po plaży, pierdzą, bekają, mlaskają jak świnie przy korycie, nie czując przy tym zażenowania. Inni są cisi, zahukani, wrażliwi. Nie mamy na to wpływu... ja sam jestem osobą spokojną, cichą, lękową. Myślę, że do depresji przyczynia się predyspozycja (np WWO) i środowisko. Albo Cię w to wepchnie albo będzie bronić, wspierać. Zależy w jakie środowisko trafisz. Szacuję że tych pierwszych, "pewnych siebie cwaniaków" jest jakieś 50%, 30% to neutralni pomiędzy wrażliwością a grubiaństwem i te 20% ludzi bardzo wrażliwych, którzy wszystko analizują, starają się, myślą co z nimi nie tak i jaki świat jest okrutny. To ta ostatnia grupa może mierzyć się z epizodami depresji, jedni mają kliniczną depresję inni taką przejściową. Chyba najlepsze co można zrobić, to nie przejmować się sobą, nie analizować siebie (ograniczyć) żyć i spełniać się, to co dusza podpowiada. Ciągłe analizowanie siebie jest gonieniem swojego ogona, cały czas będziesz dostrzegał, że coś jest z Tobą nie tak. Jesteś jaki jesteś i masz takie samo prawo do bycia zdrowym jak inni którzy tej choroby nigdy nie dostaną bo urodzili się z takimi predyspozycjami
  10. Byłem prawiczkiem do 28 roku życia, poznałem dziewczynę na tinderze, mega do siebie pasujemy. A czy wyszedłem z "spierdolenia" hmm, nie wydaje mi się. Dalej boje się ludzi, jak wcześniej, dalej jestem nietowarzyski, pomimo że się staram. Jak tu być towarzyskim jak się kogoś boisz... Oglądam porno, ale kończę z tym! Mocno ryje to głowę. Patrząc teraz na relacje DM to nie mam pojęcia gdzie można by poznać dziewczynę. Szukałem kilka lat po klubach i nie znalazłem. Miałem trochę szczęścia że trafiłem na obecną na tym tinderze
  11. Z tym porno to jest mega przejebana sprawa. Wyobraź sobie, że mam fajna dziewczynę a i tak mnie ciągnie do oglądania tego gówna...
  12. Musisz zaakceptować że już nigdy nie będziesz w pełni zdrowy. Będą okresy lepsze i gorsze. Twoja depresja będzie nawracać cały czas
  13. Najważniejsze to sobie tak mówić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.