Skocz do zawartości

deleteduser150

Samice
  • Postów

    3170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    66.69 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser150

  1. Ale to nie znaczy, że jak kiedyś tak robiłam to przekładam to na rzeczywistość. Miało się pstro w głowie jak się było w gimnazjum. Czasy tzw "szukania własnej tożsamości". Po za tym nigdy nie przekładałam zachowań z gier na rzeczywistość. Ale racja smutne jest to, że jest to spotykane w rzeczywistości i nie każdy umie się nad sobą zastanawiać i wyciągać wnioski.
  2. O, własnie a o Larry 7 może ktoś słyszał? Przygodówka, w polskiej wersji glównemu bohaterowi głos podkłada starszy Stuhr Gra generalnie z dobrym humorem, cyckami i dość wciągająca, troche pogłówkować też trzeba...
  3. Oo @Lalka to ja sorcerem i druidem grałam. No właśnie już średnio, ale pamiętam że były te śmieszne skróty myslowe Uwierz, Tibia była takim obciachem, że szybko chciałam wszystko związane z tą grą wymazać z pamięci xD
  4. @Lalka zabij mnie, już nie pamietam to było tak dawno. nie miałam jakoś wysokiego lvlu i juz nawet nie pamiętam jakie były rasy i jaką ja grałam. to był chwilowy epizod w moim życiu
  5. Tez się przyznam, że w czasach gimnazjum grało się chwile w Tibie, lałam z tego, że byłam żoną paru facetów, w grze miałam od nich pierścionki i miałam dostęp do ich skrzynek - wiem typowe babskie podejście
  6. Należę do takich, bo też w sumie zawsze wolałam spędzać czas w męskim towarzystwie. Jak byłam mała to często oglądałam jak mój brat gra. Ja lubię klimaty typu The Elder Scrolls (m.in Oblivion i Skyrim), Oczywiście Wiedźmak i Dziki gon wyżej przez Ciebie @Gwyn wpomniany...(medal za ściezkę dźwiękową, grafikę... wszystko!) grywało się też w gierki ekonomiczne typu Anno 1701, rollercoaster tycoon, przygodówki Harry Potter (części 1-3 mnie najbardziej przekonały późniejsze to porażka jak dla mnie) Cała seria Lego też HP, GTA vice city, San Andreas i V , z sieciówek grało się chwile w Path of exile. No i moja miłość, gra do której chętnie wracam do teraz: Heroesy III Mój ostatnio kupił wypasioną kierownicę do peceta i chwile grałam w Euro trucka chciałam zobaczyć jak się prowadzi tira - fajne uczucie chwile też grałam w F1 2017. Czekam też aż mi ściągnie jakiś symulator osobówki bo chyba tu mi sie najlepiej będzie prowadziło i grało. Z wyścigówek grałam też w Collina Mcrae
  7. @HORACIOU5 Odbieraj to sobie jak chcesz. Gdybym była rzekomą "księżniczką" jak mówisz to by mój facet już ze mną nie był. Ważne, że on nie narzeka i ja w sumie też na swoje życie erotyczne. Obydwoje dotrzymujemy sobie kroku pod tym względem i jest nam ze sobą dobrze. Gdybym robiła coś nie tak to wiem, że mój samiec mnie o tym poinformuje
  8. deleteduser150

    Witam

    Witaj w naszych szeregach
  9. Oj tak, uwielbiam wręcz ^^ bawię się od czasu do czasu w decoupage, robiłam kolczyki, zdobilam jakieś stare naczynia, pudełka. Jak będę miała więcej czasu i wenę to może się podziele swoimi dziełami. Teraz idą święta, to też robie ozdóbki na stół wigilijny, lubię pakować prezenty w dość niecodzienny sposób ^^
  10. Nie chodzi o pozycje tylko chociażby małe szczególiki, których nie było np porzednim razem albo były tak dawno, że miło sobie przypomnieć jak to jest ważne chociażby jest to gdzie się uprawia ten seks, czy jest jakaś rajcująca gra wstępna, gadka przy tym, czy gra muzyka... Takie szczególy też zapadają w pamięć przez co każdy stosunek w jakiś sposób jest niepowtarzalny. Dobry seks to taki, który zapadnie mi w pamięci i juz na samą myśl jak było, robi się mokro
  11. Cóż, pewnie w tej kwestii wychodze na dziwaczkę ale tak . Dla mnie facet musi być dość potężnie zbudowany i mieć dość ostre rysy twarzy. Od faceta ma bić ta siła i oczy też mają to wyrażać. o i jeszcze zapomniałam o nim:
  12. Tego @Lalka @HORACIOU5 nie napisałam. Moze źle ujęłam... "zaskakiwał" miałam na mysli seks, nie tylko facet. By był udany stosunek obydwie strony muszą się jednakowo postarać.
  13. Z tej tabelki w sumie mało który tak szczególnie przykuł moją uwagę, tylko trzech: czwarty z 5 trzeci z 7 piąty z 9 a po za tym:
  14. Podpisuję się pod wypowiedzią @Lalka Ważne też żeby za każdym razem jakoś zaskakiwał, jeśli nie będzie się urozmaicać to w końcu sie przeje.
  15. @Mr.Meursault nie wszystkie testy takie są, może fakt, na stronie MBTI jest opisane wszystko w pozytywach ale np taka socjonika i enneagram już też ukazuje po równi dobre jak i złe strony danych typów. Wszystko też zależy od tego jak się podejdzie do sprawy. Ja muszę przyznać, że badanie swojej jak i innych osobowości pomogło mi w kontaktach międzyludzkich na tyle, że wiem m/w z kim mogę mieć dobre relacje i będę się dogadywać a z kim będzie to cięższe. To też nie chodzi o to żeby się od razu zrażać do tych z którymi będzie słabszy kontakt, nie... ale trzeba być świadomym, że wtedy może częściej dochodzić do spięć i nieporozumień na poziomie wymiany informacji(m.in w momencie gdy zostajemy odebrani tak jak tego nie chcieliśmy bo np nasz rozmówca skupia sie w tym momencie na innym aspekcie niż my) Nauczyłam sie przez to też większej wyrozumiałości co do ludzi... Btw... widzę, ze dużo tu ENFP-ów
  16. @HORACIOU5 Ja tam tutaj nie oczekuje od nikogo żeby mi wierzył. Cóż ludzie tutaj piszą różne rzeczy i wiadomo, że jakiś dystans trzeba trzymać. Ja jednak chce się dzielić swoimi doświadczeniami tutaj bo chyba w koncu ten dział i generalnie te forum to po w jakimś stopniu jest. A co inni z tym zrobią - to ich sprawa
  17. No na siłę to się można przetrenować a wtedy kolorowo nie jest - ma się pare miesięcy treningu w d... znaczy w plecy .:)
  18. Próbowałam ale robiłam na maszynie do podciągania ze wspomaganiem... się wtedy zrobiło pare ale łatwo nie było. Bez tego nie zrobie ani jednego podciągnięcia - nie ten poziom jeszcze i nie wiem czy kiedykolwiek będzie, nie ciągnie mnie do tych ćwiczeń
  19. https://www.16personalities.com/pl/osobowosc-enfp - tak mnie wzięło na rozwiązanie tego testu po raz kolejny. Nic sie nie zmieniło
  20. @IgorWilk haha, Jakbym mojego Lubego słyszała Jak z moim o medytacji rozprawiałam i mówiłam, że trzeba postarać się wyciszyć umysł ale być świadomym, że myśli i tak będą przepływać przez głowę, grunt to tylko się w nich nie " zatopić". Jak jednak do tego dojdzie to bez nerwów i bez karcenia siebie samego powrócić do skupienia uwagi tylko na oddechu... mój na to" ja bym pierwsze co to powiedział: Ty kurwiu, co Ty do chuja wafla robisz! Skupiaj się na tym pierdolonym oddechu albo spuszczę Ci mentalny wpierdol"
  21. Ciekawi mnie jakie to jest uczucie w tej chwili, jak bardzo się jest świadomym tego, że się teraz w tej chwili umiera i jakie towarzyszą temu wizje. Czy to wygląda wszystko jak kontrolowany sen? Wystepuje wtedy jakiś motyw ze światłem w tunelu czy coś?
  22. No dokładnie @Selqet , nawet przy tym chowa się samo powtarzanie partnerowi dzień w dzień " Kocham Cię". Można powiedzieć, że to właśnie czyny są lepszym dowodem na to, że Tobie na kimś zależy niż same słowa. Tak samo faceci wolą nam pomóc coś naprawić, czasem sami nam coś ugotować etc niż przyjść i przytulić i powiedzieć " kocham Cię" - to też jest poświęcanie czasu dla drugiej osoby jakby nie patrzeć, niestety kobiety teraz tak na to nie patrzą...dalej będą narzekać że " mało mi on poświęca czasu..." " on się w ogóle nie stara!"
  23. @Tomko To ma sens, myślę, że to ma dużo wspólnego z tym całym "ogniskiem domowym" które powinny kobiety zapewniać swoim mężczyznom i dzieciom Ale mimo wszystko i tak myślę, że warto zaskakiwać też tymi innymi prezentami swojego samca Mnie np nie wystarcza tylko gotowanie mu obiadów Edit. Nie wiem czemu ale w tej chwili przypomniała mi się ta piosenka:
  24. Cóż, staram się, w końcu z jednym jestem w związku ponad 3,5 roku. Zdecydowanie lepiej się żyje z drugą osobą jak się rozumie jej zachowania i akceptuje aniżeli na siłę chce się ją zmieniać przez co większości dochodzi do przepychanek. Po za tym znam wiele przykładów kobiet, które na siłę zmieniały swoich facetów "pod siebie" i generalnie mają podejście typu: " bo faceta trzeba sobie wychować" po czym jak oni się dali (typowe przykłady pantoflarzy, białych rycerzy) to one po jakimś czasie się nimi nudziły i znajdywały sobie inny obiekt westchnień. Niezbyt mi się podoba takie podejście do związku...po za tym wiem, że jakbym wprowadziła ( a musiałoby mi na prawdę zdrowo odje*bać) tę ideologię w mój związek to bym szybko została singielką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.