Skocz do zawartości

Vstorm

Starszy Użytkownik
  • Postów

    783
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Vstorm

  1. @LSDCzytać ze zrozumieniem nie umiesz? Porównujesz francuskie samochody do niemieckich..... Jeździłem wieloma samochodami i jeżeli chodzi o osiągi, właściwości jezdne to najgorzej wypada francuska motoryzacja. Już nie wspomnę o mechanice. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak łatwo i szybko jest zdemontować taką skrzynie biegów w bawarskiej piątce. Czy inne podzespoły. A we francuzie. Jak się nie pourywają koszyczki od sanek to już mały sukces. Nie ma nic bardziej upierdliwego, niż naprawa samochodów na F. ps. Jeździłeś kiedyś BMW? Miałeś styczność z mechaniką i serwisem?
  2. Bo nie mają głębszych uczuć, refleksji nad sobą, pędzą za swoim prymitywnym instynktem, który karze wybrać najlepszego samca. Jak pasożyt dosłownie. Przez co większość z nich przez to będzie usychać w samotności. Kobiety są zawsze kiedy coś posiadasz. Jak nie masz nic, to mało która się Tobą zainteresuje. Chyba, że laska uderza w ścianę przed 30. A tak pokrótce, to one "kochają" Ciebie tylko na określonych warunkach.
  3. Właśnie o to mi chodziło. Tak naprawdę jeżeli człowiek walczy sam ze sobą, próbuje być lepszą wersją siebie, czy walczy z jakimś uzależnieniem. To jednym z najgorszych wrogów i próba samego siebie jest właśnie nuda i dużo wolnego czasu. I też nie koniecznie. Ile razy się słyszy co rodzicie potrafią zrobić swoim małym dzieciom. A ktoś powiedział, że świat jest sprawiedliwy? Faktem jest to, że mężczyzna może pokochać kobietę bezwarunkowo. Nie każdy jest do tego zdolny, ale generalnie to właśnie mężczyzna jest bardziej do tego zdolny. U kobiet jeszcze się z czymś takim nie spotkałem. I mówię to o samym sobie teraz. Czyli wybaczać błędy, akceptować taką jaką jest. I jest bardziej skłonny do poświęceń dla niej. Obecnie moje serce, uczucia, które mógłbym obdarować kobietę są po prostu schowane do zamrażalki. Bo nie potrzebuję kogoś kto kocha mnie za zaradność, siłę jakiej mógłbym jej dać, czy tam inne kobiece zachcianki. Ja swoją wartość znam, wiem do czego jestem zdolny. I nie potrzebuję nikogo, komu się to podoba. Czy też, żeby jakaś to zauważyła i to doceniła. Po co mi to?
  4. To normalne, w odróżnieniu od kobiet, masz coś takiego jak głębsze uczucia. Tylko mężczyzna może pokochać kobietę bezwarunkowo i wybaczać błędy. Sam widzisz po swoim związku. To, że za psem tęsknisz to się nie dziwię. Przecież to najwierniejszy (dosłownie) przyjaciel człowieka. Który potrafi cieszyć się, bo ktoś przy nim jest i za to potrafi bronić człowieka, za nic. Im szybciej wypełnisz sobie czas. Tym szybciej zapomnisz.
  5. Bardziej chodziło mi, o to że lepiej zaczynam akceptować takie jakie są. Ale spokojnie nie mam zamiaru się z żadną wiązać. To co według ciebie? Mam je nienawidzić? Traktuje je bardziej jak człowieka, a nie jak obiekt seksualny. No i lepiej zaczynam dostrzegać piękno kobiet. Jak nie miałem koncentracji, zapominałem gdzie co położyłem, zamyślałem się to jak miało to przełożyć się na produktywność? Po tym czasie zauważyłem znaczną poprawę i większą efektywność. A, że im szybciej i więcej coś zarobię w mojej pracy tym więcej zarabiam. Teraz logiczne? Raz coś zaczynam czuć raz nie, czasem to trwa kilka dni. Szczególnie zaczynam coś czuć po treningu dużych grup mięśniowych. Po za tym im więcej dni przybywa to coraz bardziej podobają mi się kobiety. Raz się takie coś utrzymywało przez kilka dni, a później albo przeszło, albo się przyzwyczaiłem. U mnie jest dokładnie na odwrót, właśnie bardziej skupiam się na pracy. Nie mam zamiaru żyć w celibacie, ja chce się wyleczyć z porno. Tylko tyle. Nikt nie musi mi wierzyć. A tak po za tym to nie chce mi się już w tym temacie z wami dyskutować. Powiedziałem już swoje. Ja tam swoje wiem i nie zamierzam zmieniać zdania.
  6. @MesserNic dodać nic ująć. Ja od siebie coś jeszcze napiszę. Zmagam się z tym problemem od jakiegoś roku. Obecnie jestem na 44 dniu bez pornosów i masturbacji. Zauważyłem już bardzo duże zmiany. Jest większa pewność siebie, ludzie mnie bardziej szanują, poprawiają mi się zarobki w pracy. I co ważniejsze, zaczynam kochać kobiety takimi jakie są. Większa kreatywność i lepiej mi się myśli. Pornografia zniszczyła moją seksualność, którą teraz odbudowuję. Brak mgły mózgu i zaczynam się cieszyć z małych rzeczy. Wyostrzył mi się dowcip. Co jeszcze ciekawszego, kiedyś widząc mężczyznę szerszego w barkach ode mnie, czułem nie wiem... jakiś strach, większy respekt do nich. Teraz jest jakby na odwrót. Nie boję się. Zacząłem wyrażać lepiej swoje zdanie i mówię to co mi się nie podoba. Nie mam też strachu przed podejściem do kobiet. Widzę w nich człowieka, a nie obiekt seksualny. Jeżeli chodzi o erekcję. Zniknęły kompleksy z powodu przyrodzenia. I nie wiem jak to możliwe, ale penis stał się po prostu większy. Co prawda nie sprawdzam jaki by był podczas podniecenia. Bo to jest już o krok do upadku. Wszystko tam na dole się powiększyło. Jądra, penis... Na chwilę obecną nie czuję libido, ale to dopiero 44 dzień. Coś tam zaczyna powoli budzić. Bardzo szybko buduje mi się też masa mięśniowa. Jest też dużo energii. Łatwiej jest mi mówić samemu sobie nie. (to chyba dzięki temu, że kora przed czołowa się regeneruje) Jeżeli chodzi o ból jąder. Obecnie takiego już nie odczuwam. Ale... mam niekiedy takie wahania nastroju. No normalnie zjazdy, jak nie wiem. Jest to normalny etap. I wszystko jest na dobrej drodze, bo regenerują się receptory dopaminowe w mózgu. Mam zajebistą motywację. Po prostu nie chcę tego stracić, co sobie wypracowałem poprzez ten odwyk. Nie chcę zaczynać wszystkiego od nowa. Jest niekiedy bardzo ciężko. Ale kurde nie poddam się. Chcę sobie poprawić jakość życia, a porno mi to zabrało. Zabrało mi szczęście, radość z życia. U mnie jeden mały bład, jeden orgazm. Resetuje wszystko. Skąd wiem? Bo prowadzę dzienniczek i tam dokładnie opisuje co u mnie zachodziło, jak się czuje. Nawet jak obejrzał bym jeden film porno, to nie spowoduje to tak ogromnego spustoszenia jak jeden orgazm. Obecnie nie czuję chęci na masturbacje, ani na porno. Ale to jest nałóg podstępny. Mózg zawsze będzie szukał wymówek i nawet pod koniec leczenia, kiedy wszystko wydaje się, że już po wszystkim. Wtedy najłatwiej o wpadkę. Moje rady: 1. Rozpoznać wroga. Jak wiemy informacja jest najpotężniejszą bronią. Także trzeba trzeba się mocno do edukować na temat tego nałogu. A materiałów jest mnóstwo na necie. 2. Założyć sobie dzienniczek i pisać regularnie. Spisywać każdy dzień. 3. Mieć silną motywację. 4. Największym wrogiem jest nuda. Wtedy najłatwiej o wpadkę. 5. Zastąpić fapanie czymś pożytecznym. W moim przypadku jest to regularny trening na siłowni. 6. Nigdy się nie poddawać i stale próbować. ps. Zaczynam też czuć taką ulgę. Taki spokój i opanowanie.
  7. Nie kupuj nigdy francuskich samochodów. Kupuj coś niemieckiego, japońskiego, czy właśnie takie szwedzkie volvo. Aut na F generalnie się wystrzegaj.
  8. A ja nie znoszę tańczyć. Jakie to jest dla mnie nie męskie i głupie... Zamiast kręcić dupą na parkiecie lepiej pójść na jakieś SW. A to daje duuuużo więcej, niż jakiś głupi taniec, z osobnikami, które nie mają nic do zaoferowania. Masz szacunek do samego siebie? Bo chyba nie. Wybacz, ale śmiać mi się chce z takich mężczyzn. Nigdy nie zrozumiem jak można, swoje ciężko zarobione pieniądze inwestować tylko po to, aby iść i wyrwać jakiegoś szona. Brak szacunku i godności dla samego siebie.
  9. Jak kiedyś trafisz na hardego białego rycerza, to dostaniesz od niego taki wpierdol, że skończą ci się chęci na wyzwania, a pewność siebie zostanie zniszczona. Nigdy nie popierałem i nie będę popierał takich zachowań jakie przejawia @Crunchips_here.
  10. To one mają uczucia? Hmmm a ja myślałem, że kłębek emocji i schematów.
  11. @letoPonawiam pytanie. Obchodzi Ciebie to, co kobiety o nas myślą?
  12. @letoA kogo to obchodzi, co one o nas myślą? Wiesz gdzie ja mam zdanie kobiet na nasz temat?
  13. (Brzmi jak wymówka i usprawiedliwianie siebie. tak reklamujesz się). Naprawdę bardzo ciekawa informacja. Chłopie, żalisz się czy chwalisz? No ja Ci bardzo gratuluję powodzenia, czy tam jakiś tam umiejętności podrywu. Ale to chyba nie powód, żeby wypisywać swoje usprawiedliwienia, że wygląd czy status się nie liczy. Poznałeś laskę, która jest już dawno po ścianie i pewnie ma x na liczniku. Która dawno uderzyła w ścianę i wypisujesz takie pierdoły, że cała praca ludzi na tym forum jak i założyciela idzie na marne. Dla mnie, a jestem dużo młodszy od tej pani to ona jest dla mnie za stara. Też mi podbój, wyrwać kobietę po ścianie, a następnie wypisywać, te oklepane gadki, że to i tamto się nie liczy.
  14. Tak. Są to dobre jednostki. Jednak uważam, że benzyny są lepsze. Jeżeli chłopak, chce mieć jakąś frajdę z jazdy. Dodatkowo wsadzić tam gaz. To się mu jeszcze za paliwo będzie po jakimś czasie zwracać. A w dieslu, sama dwumasa jest droga, a za podobne pieniądze, można założyć nową instalację na gaz i cieszyć się nie najgorszymi osiągami i tańszą jazdą. No chyba, że samochód ma bezpośredni wtrysk benzyny, to założenie instalacji na gaz jest bardzo drogie. W sumie to na pierwszy samochód, z doświadczenia wiem, że lepiej kupić jakiś samochód z napędem na przednią oś. Jak już to coś z silnikami np. 1.8T. A jak ma być cipkowóz, to audi A6 1.8T. Bo opanowanie mocnej tylno napędówki wymaga już doświadczenia. A jestem pewien, że autor tematu nie będzie powili jeździł. Do tego dochodzi utrzymanie samochodu. Takie samochody przeważnie mają zawieszenie wielowahaczowe, które nie nie należy do najtańszych jeżeli przyjdzie coś wymieniać. I do takich samochodów, nie wchodzi 3.5L oleju, a przeważnie 2x tyle. A byle jakiego oleju się tam nie powinno wlewać.
  15. Za 40k, to możesz kupić dobry i mocny samochód. Tylko, że czy masz odpowiednio doświadczenia, żeby ogarnąć samochód. Za 40k, możesz kupić już w przyzwoitym stanie BMW serii 5 E60. Polecam 6 cylindrowe silniki. Wystrzegaj się diesli. Kupuj benzynę. Samochód duży i ładny. Możesz się pokusić, też na e46. Polecam 3.0 motory w tych samochodach. Jest jeszcze audi, a6 z napędem quattro. To jedna strona medalu. Druga Twoje doświadczenie. Ogarniesz np. 250 koni z napędem na tył? Bo ja szczerze to wątpię. Mnie 70 koni potrafiło zaskoczyć, jak zaczynałem jeździć. Możesz wybrać sobie coś z Japońskiej motoryzacji. Np. Honda Legend 3.5 litrowym silnikiem i z prawie 300 koniami na pokładzie. Automat i 4x4. https://www.otomoto.pl/oferta/honda-legend-nowy-gaz-sekw-radar-navi-led-awd-ID6Cf9Aq.html#808a9455b4 https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-5-550i-wersja-individual-full-ID6CrGP7.html#6e6dcb8980 https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-5-bmw-e60-530i-258km-m-pakiet-komforty-bi-xenon-dynamic-l7-zamiana-ID6BDp8u.html#6e6dcb8980 Kolejna sprawa. Czy będzie Ciebie stać na utrzymanie takiego samochodu. Opłaty, ubezpieczenie, przegląd startowy. Opony, bo byle jakich budżetowych to tam chyba nie założysz.
  16. @AnalcondaObojętnie, czy to matka, babka, siostra czy ciotka. To zawsze będzie kobieta.
  17. Takich sytuacji będzie coraz więcej.
  18. @KrugerrandTo prawda co piszesz. Tylko, że ja rozmawiałem z chłopakami w swojej grupie wiekowej, czyli około 24 lat i młodszymi ode mnie. A mało który jest teraz zaobrączkowany. Same na siebie to ściągnęły. Poczekaj jeszcze z 10 lat jak teraźniejsze 20 latki będą uderzać w ścianę. Ja kijem Wisły nie zawrócę, ani nie zmienię świata. Więc nie mam zamiaru się w to mieszać. Panie mają teraz swoje pięć minut, są silne i niezależne. Niech sobie żyją jak chcą. Zobaczymy jak długo to potrwa. Ja się w to nie mieszam. A każdy mądry i inteligenty mężczyzna, sam zacznie szukać , dlaczego tak się dzieje i w końcu trafi tutaj na forum, a jak nie tutaj. To na inne źródła, których coraz więcej na necie*. *Nie wiem czy też zauważyliście, ale coraz więcej przybywa treści Red Pilowych na internecie. Zaczynają wyrastać jak grzyby po deszczu. Nawet tutaj przybywa nowych forumowiczów. Tendencja idzie w górę.
  19. Również się Go o to pytam. Tylko nie w stylu "coś takiego", bo to jakby nie było jest to drugi człowiek. Zresztą prawie w każdym wyznaniu, przeważnie kobieta sprowadza zagładę na rodzaj ludzki. Ale temat nie o tym. Nie każdy mężczyzna jest buhajem rozpłodowym. Co innego jak dziewczyna od razu powie nie. A przy tym jest kulturalna i miła. Aż mi się przypomina ten mem: https://demotywatory.pl/4738301/Dzisiejsze-dwudziestolatki Wszystko do czasu. Termin "zalofciane" przy kobietach to tylko z określoną datą ważności. Zważaj na słowa. I kto to mówi... Ty też go posiadasz. Ale patrząc na Twoje wpisy, śmiem twierdzić, że jest dokładnie na odwrót. Plus wygląd. Pytanie; Czy wam się by chciało odwzajemniać zainteresowanie, wtedy kiedy one, dostrzegają was jak zdobyliście majątek, poprawiliście sylwetkę czy tam ten cały status? A dla mnie to one kompletnie nie mają nic do zaoferowania. Wartość seksu zaczyna od 100zł. Za dużo zachodu, żeby starać się o kobietę. Poczekaj jeszcze trochę i większość tych młodych kobiet będą usychać z samotności i braku atencji. Porozmawiałem z kilkoma znajomymi kolegami, nawet młodszymi ode mnie. I też zaczynają widzieć co się dzieje.
  20. @JoeBlueA wiesz jaka broń jest potężniejsza od broni palnej? Informacja. Który odział żołnierzy wygra. Ten co wie wszystko o wrogu, o tym ilu jest np. żołnierzy. Czy ten nawet już liczniejszy odział wroga, który nic nie wie o przeciwniku. I tak bez informacji/wiedzy o kobietach można właśnie wpakować się na minę. Nie wiem jak Ty, ale ja tam wolę nie wchodzić do pokoju, gdzie ktoś położył pistolet i prosi, aby go zabić. Również dobrze, ten ktoś może do mnie strzelić. Bo mu coś odbije. Jak kobietom w związkach po jakimś czasie. Jeżeli one są jak pistolet, to ja jestem jak strzelec wyborowy. Eliminujący zagrożenie z dystansu, samemu nie będąc wykrytym. Moim karabinem wyborowym jest MGTOW.
  21. @bernevek Zadałeś takie pytanie, na które mógłbym z pół godziny pisać. A czasu za bardzo nie mam, bo od jutra, na jakiś czas kończę przygodę z forum. Ale tak bardzo, naprawdę bardzo uproszczając. Część odpowiedzi masz już w tym wątku. Dlaczego MGTOW? Poprzez zdobytą wiedzę i obserwowanie, otaczającego świata i przez pracę nad sobą na doświadczeniach kończąc. I to też nie było od razu. Im większą miałem wiedzę o kobietach tym bardziej odechciewało mi się związku, a tym bardziej małżeństwa. Pamiętaj, że w takich przypadkach to lepiej uczuć się na cudzych błędach, niż na swoich. Z chęcią bym ten post rozwinął. Bo to co tutaj napisałem to jest kropla w morzu. Rozpisywać się nie będę, bo jak wyżej wspomniałem na jakiś czas żegnam się z forum. A chciałbym w razie czego jeszcze odpisać. Także taka odpowiedź na razie musi Ci wystarczyć.
  22. @ImbrykMoże tak, może nie. Jak już jakieś myśli się pojawiają to tłumaczę to sobie w świadomości, że to tylko moja zwierzęca natura. Bo wiem co powoduje te mechanizmy u siebie i u kobiet. I racjonalnie sobie to tłumaczę. Nie odrzucam tych myśli, pragnień, tylko racjonalnie sobie to tłumaczę i je odpuszczam. A wszystko i tak sprowadza się do przedłużenia gatunku. A znając właśnie te mechanizmy jest to bardzo pomocne. Nie wiem jak Ty uważasz, ale ja nie zachowuje się ja zwierze i nie interesuje mnie kilka chwil uniesień z jakąś tam randomową laską. Jakoś tam rzuciłem fajki, a z tego co wiem, łatwiej rzucić heroinę, niż palenie papierosów. A teraz doszedł no fap, który jutro minie miesiąc. I nie mam najmniejszego zamiaru się poddać. Więc dla mnie nie jest to jakiś duży problem. Akurat, ze wszystkich uzależnień papierosy było najciężej rzucić. Wiesz dlaczego o tym Ci piszę? Bo z wszystkich moich uzależnień, to popęd seksualny najłatwiej jest kontrolować. Porównując chęć współżycia, z odstawieniem nikotyny to popęd seksualny jest po prostu łatwy dla mnie do kontrolowania. Jestem ciekawe co będzie po 90 dniach. Jak wszystkie ścieżki dopaminowe się u mnie uregulują. Nawet jak byłem ostatnio po odżywki na siłownie do treningu, to nawet nie zwracałem uwagi na atrakcyjne dziewczyny. Ten cały no fap, naprawdę pomaga. Nie traktuję już kobiet jak obiekty seksualne, a dzięki forum i wiedzy, nawet ich uroda już tak na mnie nie działa. ps. posiedzę jeszcze na forum do wieczora, a od jutra robię sobie przerwę jak najdłuższą. Już jakiś czas temu pokasowałem, takie kanały jak ocal siebie na yt. Nie wchodzę na żadne strony z tematyką Red Pill. (I tak już wiem o tym dużo). I wiele innych przypominaczy. Zostało teraz to forum.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.