Skocz do zawartości

Truth99

Użytkownik
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

O Truth99

  • Urodziny 29 Listopada

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość:
    3miasto
  • Interests
    Muzyka, historia, historia, muzyka. Polityka, geopolityka. Słowiaństwo, korzenie i wiedza.

Ostatnie wizyty

1163 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Truth99

Kot

Kot (1/23)

23

Reputacja

  1. Kolega tak jedynie skwitował mą sytuację. Wymysły są z dwóch niezależnych miejsc i opisują dwie niezależne sytuacje. Ale to jest nieważne, nie ma dowodów, logiczna sprawa. Oczywiście, że warto zadzwonić i poddać uczciwość pod wątpliwość nawet jeśli nie mam dowodów a jedynie zeznanie, że matka dzieci się obnosi radośnie ze znajomością swojego partnera z sędzią i rzekomym ustawieniem sprawy. A że kręgi jej partnera bronią sądów i są to osoby publiczne to koło się zazębia. Nie ma co się szczypać, bo teraz jest najlepszy czas. Nie zacząłem jeszcze otwartej wojny, póki mi daje dzieci, mało tego może ale daje.
  2. No kolega, który mi to powiedział wychodzi z założenia, że każdego kupisz albo podejdziesz. Właściwego. Skoro druga strona to zrobiła, to czemu nie ja? Faktycznie facet robi potężne interesy i jest rewelacyjnym graczem z poważaniem od podwórek do polityków. No ale to są lata w temacie, zęby zjedzone i ogromny łeb.
  3. Zobaczymy, co się uda adwokatowi. Ja po prostu bym chciał wreszcie żyć bez cholernego stresu. Miałem zarąbisty miesiąc po kilku latach totalnego gówna. Psychiatra jest niezbędny, wcześniej jointy jarałem i to był mój prozac. Rzuciłem wszystkie możliwe używki, trzymam się tego jak nigdy i ponad wszystko ale wzrost świadomości chyba jest całym tym szokiem. Tak wiem, gadam jak pi*da, że mnie ucho i ręka boli. Po przeczytaniu o kilkuset sprawach wydymanych ojców nagle zacząłem wątpić. Po odbytej pierwszej sprawie, gdzie sędzia była zdecydowanie przeciwko mnie straciłem oręż. Opinie moich znajomych są typu - czemu Ty nie kupiłeś sądu idioto? Nie znasz życia- masz po mordzie. Nic nie poradzę, jestem uczciwy, bo tak sobie wbiłem w bańkę i szanuję to bardzo, że mam honor i zasady. Pomimo świadomości, że to dla mnie źle.
  4. Ja z moją byłą nie mam kontaktu w stopniu dwóch zdań. Po prostu jej otoczenie zaczyna pękać z powodu podłości traktowania relacji dzieci ze mną i zyskałem tajnego sprzymierzeńca. Gdybym nawet wystąpił o zmianę babki, która jest zastępcą swojego wydziału to decyzję podejmuje jej podwładny wybierając nowego sędziego spośród jej podwładnych. Decyzja jest jednorazowa i ostateczna. Więc martwa instytucja. Zwyczajnie nie wiem jak o tym nie myśleć kiedy już zostałem upewniony co do swoich podejrzeń z pierwszej rozprawy kiedy to baba od razu wydała się okropnie stronnicza. No zobaczymy, musiałem to gdzieś komuś wypluć z siebie.
  5. Cześć. Dowiedziałem się, że sędzia w moich sprawach o alimenty oraz uregulowanie spotkań jest kupiona przez konkubenta matki moich dzieciaków. Dzieciaki mają syndrom Gardnera dodam i z każdym kolejnym spotkaniem jest większa niechęć do mnie pomimo moich ogromnych starań. To sobie doczytacie, co to za syndrom. Jednym zdaniem - są nastawiani przeciw mnie jako wrogowie. Kurde no trzy tygodnie do kolejnej sprawy a ja po kilkunastu godzinach szukania informacji co robić, znowu doszedłem do wniosku, że jednak jestem przegrany i złapałem deprechę. Jak człowiek dopiero co wstał z gleby po kilku latach totalnego rozpadu to jego byt jest raczej kruchy. Dzień czwarty owej deprechy. Muszę się zebrać i iść do pracy, bo wczoraj nie byłem, dziś mógłbym być już od 5 godzin a każdy kolejny krok do tyłu będzie bardziej wbijał w ziemię. Szkoda bo miałem mocne trzy tygodnie i gubię przez palce postanowienia. Trochę za bardzo się tym unosiłem, że jest dobrze. No ale jak człowiek sam się podniósł to szuka poklasku. Choćbym się łamał i słodycze kupił albo białe pieczywo to peta nie zapalę. Tyle dobrego. Problem, że mi znowu samobójstwo mignęło, bo jak pomyślę, że mi zabiorą kontakt z chłopcami to nie zostaje nic. Jako, że jestem bardzo chwiejny i nadal znerwicowany, czasem pajacuję jak osioł ze Shreka to jest problem. Zrobią ze mnie niestabilnego a kupiona sędzia klepnie młotkiem, że nie mogę być odpowiedzialny za dzieci. Kiedy to właśnie dzieci, ich miłość i miłość do nich pozwoliły mi wstać po wegetacji w bólu, niemocy a zwyczajnie bezczynności i zrezygnowania. Łatwo to wykorzystać a ja bym chciał po prostu powiedzieć prawdę jako uczciwy człowiek. Zgłoszę to do CBA ale ile tym sobie pomogę, to raczej niewiele. Kolejnym ojcom jeśli ją dopadną. Dowodów nie mam, była ma kreta w bliskim gronie i on mi powiedział o wielu rzeczach w tym tej. Sędziego zmienić się nie da, martwa instytucja. Za trzy tygodnie sprawa. Pracuję na czarno, mam bardzo realny plan na odbudowanie życia, który realizuję i nie wierzę, że nie wejdę na szczyt. Ale dla sądu to nic. Bajki będę opowiadał. Jeszcze bezrobotny. Nie mogę iść na pierwszy lepszy etat, bo mnie finanse znowu pod wodę ściągną, szukam dobrej pracy ale zarabiać trzeba na bieżąco więc robię na boku coś, co umiem. Nie wiem po co to napisałem. Z jednej strony niech mnie ktoś przytuli, z drugiej niech przypierdzieli, byle by sznurka nie podawał, bo mam dosyć, grubo dosyć nerwów i strachu.
  6. Normalnie. Wyłączają bankomaty i mamy Cię! Haha, Grecja. Świat niedługo przejdzie na walutę tylko elektroniczną. Transakcje na bitcoinie są poza systemem Banku Światowego.
  7. Bitcoin jest rewelacyjny jeśli chodzi o możliwości zarobku, bo to realna alternatywa kiedy rypną banki i papierowa kasa i teraz jest do tego największy boom. Z tym, że judeobankownia już zastanawia się jak obciąć mu łeb i jeśli wszystko rąbnie w jeden dzień kupa ludzi obudzi się z łapami w nocnikach. Bardzo dużo znajomych mnie do niego namawia i wiem, że mają ogromne, realne zyski. Na szczęście nie mam teraz czego inwestować.
  8. Bardzo ładnie. Wal ją nie waląc i wygrałeś walkę.
  9. Zaczynaj dzień od śniadania. Albo teeen. Od kolegów uzupełniaj
  10. no uratowałeś sytuację. przecież mamy prawo zwyczajnie mieć klasę
  11. Truth99

    Witam wszystkich

    Cześć, czytaj, działaj, zmieniaj swój świat na lepszy
  12. Chłopaki dobrze radzą. Polemika nic nie da, wykłócanie się tylko zepsuje resztki relacji. Stwórz sobie w głowie plan i żyj nim póki nie zrealizujesz. Ja jak wiałem od nawiedzonej matki namówiłem kolegę na wyprowadzkę i wynajęliśmy małe mieszkanko. Niebo a ziemia. A i koleżanek nikt nie będzie liczył i oceniał Powodzenia mordko, Twoje życie, Twoja rozczochrana i nie daj innym po niej skakać!
  13. No jak nie wierzysz to po co masz siebie i innych w ciula robić? Powiedz jej, że jeśli ona chce białej sukni to Ty chcesz ołtarz z piernika, kościół z ciasta i basta. Tak na prawdę tu jest kwestia jak Tobie na niej zależy. Jak zależy i jesteś pewien swego to robisz to dla niej. Ksiądz to żaden z niego szaman, klątwy mia nie będziesz. Tylko to jest takie oszukiwanie samego siebie. A i sam siebie znasz najlepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.