Skocz do zawartości

deleteduser69

Samice
  • Postów

    1640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    3.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser69

  1. Któremu testowi mbti (po pol i ang) można najbardziej zaufać, na której stronie?
  2. Zdrowie jest najważniejsze (czy dziecko takie się urodzi), to tak jakby napisać kasa kosztem zdrowia dziecka.
  3. No ja wiedziałam że tak będzie, tylko nie chciałam tego pisać żeby nie było, że podkopuję Hippie. xD Nie ma reakcji, przyjmowania propozycji - nic z tego, ale lepiej się było upewnić.
  4. Pokazuje nawet skąd największa seksturystyka akurat w Tajlandii (prócz biedy) - bo Tajki są ładne, a Tajowie nieładni.
  5. Mogliby teraz wymieszać miliony zdjęć. Jak dla mnie Słowianie / Germanie to fałszywy podział, prawdziwy to właśnie na narodowości. Wg mnie - Austriacy tak, Niemcy nie. Włosi - nie. Latynosi - nie, kobylaści. Czarni - tak. xD Azjaci - nie. Francja - tam w ogóle są aż tak biali? Węgrzy - to oni mają takie wąskie nosy, myślałam że bulwiaste? Polska - nie, drechole. Austriacy, Irańczycy, Amerykanie, Serbowie, Hiszpanie, Brazylijczycy, Szwajcarzy, Ukraińcy - tak. Jakbym miała wybrać najlepszych to Austriacy (z kobiet najładniejsze Rosjanki). Wietnamczycy / Wietnamki - bardzo ładni ludzie. Angielki - aż tak ładne? Myślałam, że długie twarze/wąskie oczy (końska uroda jak w rodzinie królewskiej). Szkoda, że nie ma Szwedów/Finów.
  6. https://leadingpersonality.wordpress.com/2013/09/30/average-faces-of-men-and-women-around-the-world/ Widać, że Polak/Polka bardzo dobrze oddani, więc ufam wynikom (fotki powstały na podstawie wymieszania kilkudziesięciu zdjęć ludzi z kraju). No i kto Wam się najbardziej podoba?
  7. Cofnęłabym się do momentu swoich narodzin i obejrzała jak się rodzę. A potem jak byłam dzieckiem. Potem cofnęłabym się do lat 70-tych do USA, do okresu gdy prawie WSZYSCY słuchali dobrej muzy i wylądowała na jakimś koncercie (to wszystko z pozycji obserwatora). Potem cofnęłabym się do średniowiecza do jakiejś zwykłej wioski i zobaczyła jak ludzie żyją, jak spędzają czas bez kompa. Potem w przyszłość np. do 2050 roku, na ile rozwinęła się technologia, podpatrzyłabym jakie stronki/aplikacje są teraz popularne, przeczytała w jakiej kondycji są teraz ludzie i jak potoczyła się historia, co się stało z państwami. Potem poleciała daleko w przyszłość np. 4000 rok i zobaczyła czy ludzie zasiedlają inne planety czy są podłączeni do VR jak w matrixie. No i jeszcze do prehistorii albo do jakiegoś wydarzenia, jakiejś bitwy czy coś. W sumie wystarczyłby tydzień jako obserwator by wszystko zobaczyć.
  8. Ktoś napisał, że upuszczanie telefonu to nieogarnięcie, ja bym tak nie myliła niezdarności z nieogarnięciem, mój znajomy właśnie rozwalił kolejny tel i poleciały 4 stówki na nowy, ale jest bardziej ode mnie ogarnięty życiowo, garnie się do wielu rzeczy. Co do prawka to napiszę tak, jak nie mogłam zdać to ciągle mówiłam, że w zasadzie prawko mi niepotrzebne, że egzaminatorzy to stare komuchy, jak zdałam to zmieniłam zdanie, że prawko warto mieć, nie wydziwiać tylko zdawać.
  9. Moja znajoma nie ma prawka. Dla mnie to nie jest nieogarnięcie, bo za to dobrze gotuje, tak samo nie jest nieogarnięciem jak facet nie prasuje sobie ubrań. Jej facet ją wozi, a ona mu prasuje - deal idealny. Nieogarnięcie jest wtedy kiedy ktoś nie ma związku. :D (od dawna) Jak nie potrafi polegać na innych. Ja jestem najbardziej nieogarnięta plus dwóch znajomych którzy są bez związku. Jak ktoś nie zna angielskiego w stopniu podst. to też jest to dla mnie nieogarnięcie, albo jak nie potrafi obsługiwać tel/kompa i popularnych rzeczy na nich.
  10. Za dnia nałapać promieni słonecznych np. rowerek, potem poszlajać się trochę po podwórku i pogadać z ludźmi, ale oni tylko smędzą o covid, popatrzeć na ogródek, wrócić do chaty i podstawić pod drzwi ciężarek tak by nikt nie właził coś tam ludzie gadają za drzwiami a Ty masz wszystko w du, wiaterek wwiewa przez balkon / pada deszczyk jest chłodno, rozwalasz się na wyrze ew. leżaku na balkonie, coś tam popijasz/przegryzasz, oglądasz, czytasz, potem pracujesz nad hobby parę h, jest noc i możesz iść spać o byle której, jak masz auto wsiadasz i jedziesz byle gdzie jak masz zatankowane. W tle przegrywa jakaś fajna muzyczka np. Trochę 'pracy', trochę nic nie robienie, trochę szlajanie się. Naturalnie najlepszy relaks to nad morzem. Wówczas za dnia łapiesz promieni na mieście, wieczorem łazisz po plaży i słuchasz muzyki na piasku, oglądasz nocne oświetlenie.
  11. To Arch? Arrrrrghhh. Przecież jak modkowie usuwają mu konta to potem w stu tematach rozmowy dziwnie wyglądają, bo ludzie odpisują usuniętemu użytkownikowi. No chyba, że niezarejestrowani nie czytają archiwalnych wątków to luz. xD Niby pół żartem, ale to naprawdę ma sens.
  12. To kto ma napisać mądrale? Skoro kto pierwszy pisze / podrywa ten przegrywa. Z tego wynika że WSZYSTKIE związki się rozwalą, bo zawsze ktoś musi zacząć - i będzie już w oczach drugiej strony przegranym. xD Aaa i nawet wzajemność nie działa, bo w prapoczątkach związku zawsze ktoś tam pierwszy zaczyna znajomość.
  13. @SzatanKrieger Już mi łeb pęka od tych enneagramów. A nawet jeśli 5 czy 6 pasuje to co z tego jak wychodzi 4w5 w testach. Na razie daję sobie z tym siana, poza tym wole mbti.
  14. Co prawda z początku do tego podchodziłam sceptycznie, ale chciałam ogółem podziękować @Hippie za tematy o enneagramie / MBTI @SzatanKrieger za dołożenie cegiełek z czego nawalony został mur wiedzy @kali za ankietę. Tak jak red/blackpille mi zryły banie xD tak z kolei mbti/enne było najpomocniejszym na co trafiłam tu na forum.
  15. @Androgeniczna Dokładnie to samo dotyczy związku. Jeśli facet ma dwie kobiety liczy się to do której wraca / z którą żyje - naiwne laski tego nie kumają. Za to dla kobiety może bardziej liczyć się ten z którym sypia na boku, niż ten z którym jest w związku. (oczywiście jeśli nie ma czynników typu kredyty, dzieci, ślub)
  16. Muszą istnieć sztuczne konflikty nawet wśród spokojnych ludzi. Na braciasamcy jest więcej introwertyków i nadal emocji nie brakuje. @deomi to mam pytanie, po co utrzymujesz takie znajomości gdzie dajesz za dużo od siebie? Drugie pytanie - mogłabyś dawać dużo od siebie z przyjemnością jeśli to nie byłby typ sebixa/karyny 'dej mi'?
  17. Raczej na odwrót, ja bym chlała, a Ty byś narzekał że nie sprzątam. Tak, tylko że beciaki wówczas osłabną jeszcze bardziej jak zabraknie drugiego elementu. Np. Gonciarz po mieszkaniu w Japonii (nie wiem czy jeszcze tam siedzi) wygląda jakby miał umrzeć. Poza tym te getta musiałyby istnieć w miastach, np. ja nie chciałabym mieszkać w komunie gdzieś na odludziu, w dziczy, bo nie jestem na tyle pracowita i nie podoba mi się religijny element w takich komunach. Czyli np. ten system co jest w Chinach, system nagród i kar, jak ktoś ma jakieś rozróby na koncie dostaje zakaz wstępu. Z jednej strony to byłoby dobre tylko osłabniemy jeszcze bardziej, może rządzącym o to właśnie chodzi, a może chcą dobrze tylko są za głupi żeby to przewidzieć.
  18. Niechlujstwo - coś nie tak z głową / z ciałem.. Ciemne kolory - smutek, depresja. Kiedyś do mnie taka starsza kobieta (ale w sumie sympatyczna) się odzywa 'a co pani taka na czarno ubrana, trzeba na kolorowo!!' a ja na to 'trzeba wam kolorowym robić stylowe tło'. Faktem jest, że ja właśnie ubieram się głównie na czarno.
  19. Nie istnieje mechanizm alfiara rodzi, beciara wychowuje żadna beciara nie jest na tyle głupia by się wkręcić w taką rolę. xD
  20. Głównie jak szmaciara, na jesień trochę jak rockmanka, czasami się wystroję jakbym szła do biura gdzie jest dresscode.
  21. Szatan takie są Polki, albo przywykniesz albo nie przeżyjesz tego. Ja na tyle zmieniłam zdanie, że mnie takie zachowania bawią. Moja sąsiadka jest identyczna, co przejeżdżają na rowerach to wiecznie nie rób tego, nie rób tamtego. Męża też rozstawia i też ma niezłą chatę. xD Polki takie są, rozstawiają. A faceci jakoś to wytrzymują, dzięki browarom. Ale teraz w drugą stronę. Jakby oni się Tobie przypatrzyli, to nawet nie kojarzysz sąsiadów obok których żyjesz już 2 lata. Zwracam uwagę, bo tak samo na wynajmie kojarzyłam tylko sąsiadkę z drzwi obok. Te dzieci to wchłaniają, przyzwyczajają się, nie będą tak wrażliwi jak Ty czy ja. My byśmy nie znieśli czegoś takiego przy sobie. Jak się sąsiedzi kłócili tak samo się dziwiłam jak oni mogą tak postępować, też mnie te dzieci rozczulały jak były burdy czy jakieś ochrzanianie - ich rodzice za to mieli ich w dupie i robili sobie z nich jaja (oboje, nie tylko matka). I dlatego oni są rodzicami, a ja nie. xD To jest właśnie natura, agresywni / mający w dupie się więcej namnożą. No więc jakie teraz mam podejście ja? Jak w pierwszym akapicie.
  22. Teraz pomyślałam, że rąk chyba też nie myje, bo niektóre rzeczy są strasznie oblepione np. ostatnio kupowałam takie lepiące się pomidorki i tylko mając brudne ręce się tego nie wyczuje. xD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.