Skocz do zawartości

mutu

Użytkownik
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez mutu

  1. Skoro zdecydowałeś, że założysz ten watek to może wrzuć jakieś babskie pytanie z którym miałeś problem. Popatrzymy na to wspólnie, co się z tym da zrobić
  2. "Padaka" bo beznadziejnie piszesz. Obstawiam to na 100 procent. Ty wiesz ile potrafią maili dostawać średnio wyglądające laski? A wiesz ile atrakcyjne? Przyjaciółki wiele razy pokazywały mi swoje konta na sympatii jak sobie pilismy razem wino...laski potrafią dostać i 200 wiadomości od facetów. Teraz sobie wyobraź że Ty dostałeś 200 wiadomości, i wybierz komu odpisać... Jak to robisz? Wyszukujesz (dzieje się to na zasadzie automatycznego ustawienia kryteriów wzrokowych) taki mail który w fotce i w tytule zwróci Twoją uwagę. Maili tylu "hejka co tam porabiasz" ona nawet nie czyta, tylko lądują w koszu. Zmień metody, zaczniesz mieć wyniki.
  3. Bo "czym się zajmujesz" to u nich synonim "ile masz kasy". Ja uprościłem, ale tak, masz rację, najczęściej pada pytanie "czym się zajmujesz". Najczęściej odpowiadałem - robię różne rzeczy. Pływam, jeżdżę na rowerze, czytam dużo itd. - ok, ale ja pytałam o pracę. - co wy macie z tą pracą? Tysiąc maili a w każdym pytanie czym się zajmujesz. Koleżanki ci podpowiadają czy jak? - no już tam się nie denerwuj :)) tak tylko pytam. - no pracuję jak każdy. Nic specjalnego, ważne że praca mi pozwala żyć na takim poziomie jak lubię. Ok bo mówimy o mnie, teraz Ty opowiedz mi coś o sprzedaży pączków. - ale ja nie sprzedaję pączków. - nie?? cholera pomyliłem się...tak patrzyłem jeszcze raz na Twoje fotki ;P
  4. Załóż nowy wątek pt "Jak rozwalac shittesty". Pewnie tutaj obecni też mają jakieś dobre, skuteczne przykłady.
  5. O właśnie poruszyłeś ważną kwestię - jak rozbrajać te głupoty (shittesty). Tak, kluczowe jest wyminięcie odpowiedzi, żart, przerzucenie "winy". Przykład dałeś świetny. Ja miałem utarte, sztampowe odpowiedzi, których nie chciało mi sie czasem nawet zmieniać, bo automat działał zawsze. Przykład. - no to ile ty tam zarabiasz? - muszę zapytać mojej księgowej. Już wysłałem jej zapytanie, ale musisz poczekać bo mi odpisała, że ma chorego kotka i jest u weterynarza teraz. Ale ale, czy Ty nie lubisz kotków? - ja? skąd takie wnioski? - bo gadasz o pieniądzach, a tam zwierzątko cierpi. Ja tak myślałem, że nigdy nie mógłbym się związać z kobietą która nie lubi zwierząt. itd opcji na rowalanie tego jest milion.
  6. Racja absolutna. Uległ programowaniu społecznemu "co powinien mieć PRAWDZIWY mężczyzna". Gwarantuję, że gdyby kobiety uznały, że posiadanie samochodu czyni faceta niemęskim, większość facetów stwierdziłaby, że auto im wcale nie jest potrzebne. Cytując amerykańskiego komika " po co faceci mają fajne domy i bryki? Bo KOBIETY lubią fajne domy i bryki. Bryka jest wabikiem. Gdyby kobiety lubiły się rżnąć pod mostem w pudłach kartonowych, faceci mieszkaliby pod mostami w kartonowych pudłach". Ja przez kilka lat nie miałem auta swojego gdyż mi było z takich czy innych względów nie potrzebne. Poznawałem jednocześnie mnóstwo kobiet, z wieloma atrakcyjnymi i sytuowanymi finansowo i społecznie byłem w związkach. O ne wszystkie miały auta, czasem wypasione fury. I mnie woziły. Przyjeżdżały po mnie nawet 30 kilometrów jak wyjeżdżałem do znajomych pod Wawę. Wszystko jest kwestią poczucia własnej wartości. Przy czym nie jestem Adonisem, a w pewnym momencie życia byłem zupełnie goły.
  7. Dobra walnęłą się, albo i nie. Ogarnie sobie to później i tyle. Ciekawszy jest temat. Dlaczego faceci (według Ciebie Ajajaja ) zwracają uwagę na agresywne laski? Odpowiedź jest prosta - bo dominacja nad innymi zwraca zawsze uwagę. Prosta zasada podniesienia wartości. Przy czym im ładniejsza kobieta, tym większe wzbudza zainteresowanie.
  8. Rozumiem, masz potrzebę pogadania z laską o sexie. Spoko, ja tez lubię. I szukasz takiej która i gada i czyni. Ok. Nie lubisz zblokowanych. Ja tez nie. Zblokowane w gadce są zblokowane w łóżku. To tez prawda. Tyle, że nawet najlepsza "dziwka" w łóżku nie daje ci gwarancji, że będzie ci dawała przez 5 lat. To zależy od Ciebie. Jeśli lubisz sex, musisz z taką kobietą wytworzyć własny miniświat sexualny. Tzn wyczuć co ją podnieca, nakręcać ją na nowości, i mieć z nią "wasz mały sekret" dotyczący sexu. Każdy mój związek który trwał dłużej, był bardzo rozbuchany sexualnie. Perwersje wywołują w kobietach silne emocje, więc lgną do Ciebie jeszcze bardziej. Jeśli szukasz ciągle napalonej, Ty musisz być jej stymulatorem.
  9. @azamoy i szukając trwałej relacji pytasz każdą, czy ma problemy z sexem...cóż, ciekawy sposób. Dalej piszesz, że w 100 procentach się sprawdza, a dalej jesteś sam...jak widać ten sposób działa. Ty serio myślisz, że kobiety mówią facetom cała prawdę kiedy się ich pytać o cokolwiek, a tym bardziej o sex?
  10. @azamoy to co Tobie się wydaje, nie oznacza jeszcze, że to prawda obiektywna. Wymyśliłeś coś sobie i myślisz, że to świetny test. Tymczasem muszę ci powiedzieć, że tkwisz absolutnie błędnym przekonaniu. Mnóstwo lasek które poszły ze mną do łóżka na pierwszym spotkaniu, ba w pierwszej godzinie znajomości, kiedy z nimi rozmawiałem, przeważnie w kwestiach sexu mówiły, że one w życiu nie śpią z facetem którego znaja krótcej niż x czasu, że są zbulwersowane rozmowami o seksie, a w ogóle to są święte. Po czym za godzinę ssała pałę.
  11. @verde czasem wystarczy zmienić małą rzecz w wyglądzie, zachowaniu itp żeby nagle czarodziejsko laski zaczęły Cię zauważać. To działa jak zaklęte koło. Jak nie obcujesz z kobietami, ni pukasz to one Cię nie widzą, bo...baby wyczuwają desperatów, a do tego wolą facetów którzy wiedzą jak się obchodzić z kobietami. Dlatego wolą ruchaczy, mając o nich nawet wiedzę, że są ruchaczami, niż dawać się dotknąć gamoniowi który się obślini jak zobaczy cipkę na żywo. Nabądź wiedzy co na nie działa i wtedy świat zaczneieci być przychylny
  12. Umawianie na portalach internetowych. Narzekają na nie faceci którzy nie potrafią pisać, nie potrafią założyć dobrego profilu itp. Ja używałem swojego czasu sympatii, i powiem, że z Sympatii wyciągałem na rżnięcie minimum jedną laskę na tydzień. To było absolutne minimum. Przy czym poprzeczka wisiała wysoko, bo warunkiem było ściągnięcie panny do siebie do domu. Oczywiście też spotykałem się na mieście, ale to już z takimi które "rokowały", i przeważnie się nie myliłem - z takimi miąłem związki. Oczywiście zaliczałem też kosze itd, ale generalnie z sympatii było obficie. Największy problem z facetami którzy siedzą na portalach randkowych jak relacjonowały mi kobiety i moje przyjaciółki, że cyt "tak pierdolą, że aż oczy bolą to czytać. Czasem z wyglądu fajny facet, a jak zaczyna pisać...odechciewa się". Ogólnie nudziarze. Jak ogarniesz dobry profil i wiesz co i jak pisać, a najważniejsze to jak rozmontowywać te szitesty typu "ile zarabiasz", zaczyna się zabawa...najczęściej w łóżku. Trzeba popytać doświadczonych, popraktykować, zobaczyć co "siada" a co nie...wtedy zaczyna się mieć efekty. A większość kolesi siada, wrzuca smętną fotę, opis typu " szukam uczciwej kobiety" i pisze do lasek "cześć piękna...czemu nie odpisujesz??...no czemu nie odpisujesz????...nie podobam ci się????...ty kurwo!!" Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz...
  13. @Garrett to zdanie "jakieś mam teraz takie ciśnienie, żeby ganiać za dupami" (cyt z pamięci), mówi wszystko. Po prostu masz chcicę na cipkę. Frustracja bierze się stąd, że nic nie wyrwałeś i nie pukasz kobiet. Idź do knajpy, wyrwij paszteta (wiem, gust itp), jak jestes z tych estetów co to nie mogą, to wypij drinka czy piwo, weź ją wychędoż, i zaraz ci minie ten przemożny przymus ganiania za laskami. A jak już będziesz miał poluzowany krzyż, wtedy świat zacznie wyglądać inaczej. A te piękne, niedostępne zaczną wyglądać zwyczajniej i jakoś tak mniej pociągająco.
  14. Idziesz do notariusza z papierami potwierdzającymi prawo nabycia spadku, i spisujesz akt notarialny o zrzeczeniu się. Każdy spadkobierca musi załatwić to we własnym zakresie. No, chyba że macie kontakt i hurtowo zrobi to jakis pełnomocnik.
  15. Sorry ale tak to ująłeś. Uściślij więc o co ci chodzi, bo jak widać samcze mózgi tak odbierają tego typu sformułowania
  16. @Garrett powiem ci czego wymagają kobiety od faceta, bez względu na jego wiek - WSZYSTKIEGO. Patrzysz na siebie przez pryzmat tego czego oczekują od Ciebie baby. Słabe to. Masz myśleć czego Tobie trzeba, co tobie daje szczęście itp. One by chciały supermena z miliardowym majątkiem, tyle, że kogo to interesuje.
  17. Czytając, też mam takie odczucie, że wyidealizował sobie. Przewija się w tym opowiadaniu też o urodzie niespotykanej w Polsce, o pannie 9/10 itp. Taka bije z tego egzaltacja młodzieńcza
  18. Piter_1982 przyznam, że nie wiedziałem o takiej bazie. Ale widzę, że powstała w 2016, czyli w sumie dopiero rok temu. Doemi - notarialnie.
  19. Ok opiszę ci całościowo. Jeśli jest kilka osób z prawem nabycia spadku nie ma możliwości aby sprzedać nieruchomość bez zgody jednej z tych osób. W momencie sprzedaży nieruchomości i podziale pieniędzy między spadkobierców, każdy z nich może przeciez dowolnie dysponować pieniędzmi.
  20. Przyznam, że nie bardzo rozumiem o co ci chodzi w tym pytaniu. Czy chodzi o to, że osoba o największym udziale w spadku może sprzedawać majątek i dzielić pieniądze pomiędzy innych spadkobierców?
  21. Bank nie ma możliwości poinformować spadkobierców bo i jak. Banki przecież nie monitorują kto z ich klientów już nie żyje. Mówię jako praktyk z wiedzą, nie domorosły teoretyk. Procedura spadkowa wygląda tak: jest hierarchia dziedziczenia, o czym wyżej napisano. W momencie kiedy umiera ktoś z rodziny i nabywamy sądowego prawa do dziedziczenia, dostajemy z sądu pismo potwierdzające ten fakt. I teraz, niestety nie ma jakiejś krajowej bazy czy innego narzędzia które daje możliwość sprawdzenia wszystkich miejsc gdzie zmarły lokował kapitał. Niestety, musimy sami dochodzić gdzie mógł mieć lokatę, depozyt czy innego rodzaju mienie. Wygląda to tak, że np znajdujemy w jego mieszkaniu dowód wpłąty czy wypłaty z konkretnego banku, kartę czy cokolwiek, nawet informację ustną od znajomych. Wtedy na podstawie aktu zgonu i orzeczenia sądowego o nabyciu spadku w dowolnym banku można żądać informacji na temat tego czy zmarły miał jakieś oszczędności itp w tym banku. Problem jest gdy prawo do nabycia spadku nabyło równocześnie wiele osób, wtedy w banku muszą zjawić się wszyscy, lub w imieniu nieobecnych przedstawić stosowny papier (praktykuje się notarialny) potwierdzający, i ż nieobecny zgadza się aby bank wypłacił pieniądze obecnym tam osobom. Inne dobra trzeba wyszukiwać podobnie. W przypadku kiedy w ustalonym ustawowo czasie nie wystąpi nikt o prawo do nabycia, wtedy po prostu te pieniądze leżą na kontach banku. Kolejność dziedziczenia wygląda tak. Małżonek i dzieci. Zmarła pozostawiła męża i troje dzieci. Udział w spadku małżonka będzie wynosił 1/4, a udziały dzieci po 1/4 części spadku. Małżonek, dzieci i wnuki. Zmarły miał małżonkę i dwoje dzieci. Jeden z synów nie dożył otwarcia spadku, pozostawił po sobie dwójkę dzieci. Małżonek zmarłego otrzyma 1/3 spadku, żyjące dziecko też dostanie 1/3, a dwoje wnuków udziały po 1/6. Małżonek i rodzice. Zmarła była bezdzietna, a jej rodzice, mąż i siostra w chwili jej śmierci żyli. Spadek otrzymają małżonek i rodzice spadkodawcy w udziałach odpowiednio: rodzice po 1/4, małżonek 1/2. Małżonek i rodzeństwo. Gdyby kobieta w chwili śmierci miała tylko żyjącego męża i siostrę, wówczas otrzymaliby oni spadek po połowie. Rodzice. Kobieta w chwili śmierci miała jedynie dwoje żyjących rodziców i siostrę. Spadek po niej dziedziczą wyłącznie rodzice – po 1/2 udziału. Rodzice i rodzeństwo. Zmarły który był bezdzietnym kawalerem, pozostawił jednego żyjącego rodzica i trójkę rodzeństwa. Udział żyjącego rodzica wyniesie 1/2, a każdego z rodzeństwa po 1/6. Rodzeństwo i dzieci rodzeństwa. Bezdzietna kobieta w chwili śmierci z najbliższych krewnych miała jedynie dwóch żyjących braci. Trzeci brat zmarł przed nią, pozostawił czworo żyjących dzieci. Spadek odziedziczą jej dwaj bracia w udziałach po 1/3 i dzieci zmarłego brata w udziałach po 1/12. Dziadkowie i kuzynka. Zmarłej z najbliższej rodziny przy życiu pozostało jedynie dwóch dziadków (ojciec ojca i ojciec matki) i jedna babcia (matka ojca) oraz kuzynka będąca wnuczką drugiej nieżyjącej już babci (matki matki). Wszyscy odziedziczą spadek w udziałach po 1/4. Pasierb. Małżeństwo miało dwójkę dzieci: jedno wspólne, a drugie z pierwszego małżeństwa męża. W chwili śmierci żony jej córka i mąż już nie żyli, nie było też żadnych innych żyjących bliskich krewnych. Przy życiu pozostał jedynie jej pasierb. Jego biologiczna matka również nie żyła w chwili otwarcia spadku. Otrzyma on zatem cały spadek po swojej macosze.
  22. Masz poczytaj. To nie moje wymysły a wywiad z kims kto współtworzył feminizm, gender itd. To jedna z wielu stron lokalizująca sprawców i przyczyny. Wystarczy się zainteresować wiedzą. https://warszawskagazeta.pl/teoria-spisku/item/4817-kto-stworzyl-gender-i-feminizm-na-czyich-uslugach-sa-nowoczesne-organizacje
  23. "Ciekawym" albo i ciekawym na poważnie od strony analizy zachowań kobiet otumanianych feminizmem jest zachowanie które pierwszy raz w życiu zobaczyłem i się zdziwiłem - kobiety sikające na chodnikach. Wygląda to tak, że idzie laska, kobieta zdejmuje spodnie i sika na chodnik bez krempacji. Myślałem, że tak się zdarzyło raz, drugi i akurat tak trafiłem. Ale dowiedziałem się od ludzi, że tam to zjawisko jest dość częste. Poszukałem w necie, i znalazłem więcej opisów tego wrzuconych w neta przez różne osoby. Myślę, że to takie swoiste demonstrowanie "siły" - patrzcie, leję tutaj, zachowuję się jak mi się podoba. Prowokacja. @JoeBlue to nie teoretyzowanie tylko fakty. Zainteresuj się tematem a sam dojdziesz do tego skąd to się wzięło. Faceci byli na wojnie prawie 70 lat temu. Po wojnie trzeba odbudować kraj itd, więc wtedy tez dominują mężczyźni. A zaraz feminizmu rozwinęła się całkiem niedawno. Obsadzanie stanowisk babami też, więc Twoja hipoteza jest błędna.
  24. Laska z którą trochę pisałem na necie, później ją puknąłem ze dwa razy. Zamilkła, po 3 tygodniach się odzywa na gg "co słychać". Odpowiadam, że ok, a co u niej. - byłam w szpitalu. - co się stało, tak zamilkłaś... - teraz się interesujesz?! Mój były mąż przy mnie siedział bo mój facet mnie olał jak byłam w potrzebie! Tak się dowiedziałem, że byłem w związku
  25. Księżniczkowanie to złe słowo, bo kojarzy się z fochami i manipulacjami emocjonalnymi, a to było zawsze w mniejszym lub większym stopniu, w zależności na ile faceci byli pizdami. Feminizm to coś bardziej złowieszczego. To polityczny ruch utworzony przez CIA (na ten temat można poczytać, wiedza jest w necie) w latach bodaj 60. Na liderki wybierają celowo żeńskie szowinistki ziejące nienawiścią do mężczyzn - lesby, skrzywdzone mocno przez ojca, czy o wyimaginowanym poczuciu pokrzywdzenia. Na liderki mniejszego kalibru wybierają podobne sobie ale pazerne na pieniądze. Pod nimi są aktywistki - przeważnie idiotki, które w to wszystko wierzą. Po co jest feminizm? Jest jednym z wielu oddziałów walczących z konserwatywnymi wartościami po to aby dokonać rozbicia cywilizacyjnego. Najpierw więc uderzają w podstawowa komórkę konserwatywnego społeczeństwa - rodzinę. Stąd te ich akcje aborcyjne, czarne marsze itd. Ruch feministyczny jednak jest skazany na eliminację przez tych którzy ich wykreowali. A przecież wykreowali je liderzy kierujący tym wszystkim, czyli najbogatsi zarządcy syjonistycznych rodów na ziemi (Rotszyld, Warburg itd) - mężczyźni. Nie po to mężczyźni syjoniści (często talmudyści dla których kobieta jest brudna) wykreowali ruchy feministyczne, ażeby te zdominowały politykę i świat. Oni wiedzą, że rewolucja zjada własne dzieci. Obecna nadreprezentacja kobiet w różnych gremiach rządzących jest przecież chłodną kalkulacją wynikającą z wiedzy o tym jak działa kobieta - emocje. Emocjonalne istoty można łatwo programować i manipulować nimi. Kiedy przestaną być przydatne, wrócą tam gdzie ich miejsce - kuchnia. Kuriozalnie u żydów którzy zawsze stoją na czele wszystkich ruchów rewolucyjnych, wszystko to co narzucają gojom np wyzwolenie kobiet, nie ma miejsca. Sponsorzy różnych Feminotek jednocześnie w swoich domach trzymają kobiety za uzdę. Chodzą tradycyjnie w czarnych strojach, z ogolonymi głowami w perukach itd itp. Oni wiedzą co jest dobre a co złe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.