-
Postów
51 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Treść opublikowana przez SaiyanPrince
-
Odpowiem utworem :
-
Likwidacja rozstępów z ciała (po zrzuceniu kilkudziesięciu kilogramów mam ich dość sporo, gorzej jak baba po ciąży ) Powiększenie penisa kwasem hialuronowym
-
Czy sprawy przybierają zły obrót?
SaiyanPrince odpowiedział(a) na bry temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Masz tak słodki avatar, że serce mi się kraje, jak widzę, co robisz. Adwokat na cito. Koniec tematu. -
Opisy kobiet na Tinderze.
SaiyanPrince odpowiedział(a) na deleteduser44 temat w Pozostałe zaburzenia
@Exar „Per aspera ad astra”. W jej przypadku „Per bolcera ad astra”. Zwykła księżniczka z gierkowskiej płyty. Była zwyczajną sekretarką, bez jakiegoś specjalistycznego wykształcenia. Wiem, że penis prezesa pozwolił Jej wkręcić się do zarządu pewnej firmy. Prezes się zmienił, ona została. I tak oto jest w stanie sobie pozwolić na śliczne M3 (oczywiście Bawarskie cudeńko). Mieszka w zapchajdziurze, w ładnym domku, godnym nuworyszki, z dala od aglomeracji, więc kawałek dojeżdża. Miała identyczne zdjęcie na portalu datezone, ale konto usunęła. Z jej opisu biła taka sama buta, arogancja i wyrachowanie. Przekonanie o wyższości, niczym Zenon Ziembiewicz z „Granicy” Nałkowskiej, ale determinizmu biologiczno-środowiskowego nie oszukasz. Schematyczna do bólu księżniczka z gierkowskiej płyty. Wstawiała m.in zdjęcia, jak gość robi jej minetę (ponoć wysoko postawiony w pewnych kręgach), po czym usuwała ze znajomych i obracała tak następnych. Koniecznie dobrze sytuowanych. Na mezalians sobie nie pozwoli, a pochodzenie robotniczo-chłopskie skrzętnie tuszuje :). -
Opisy kobiet na Tinderze.
SaiyanPrince odpowiedział(a) na deleteduser44 temat w Pozostałe zaburzenia
Pewno Was zaskoczę ale tą od M3 ze screena @wrotycz znam osobiście ;). -
Nierówny wkład w związek...
SaiyanPrince odpowiedział(a) na mirek_rot temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Kamerka to nie jest głupi pomysł, ale to nie program „Zdrady”, musi to być przeprowadzone pieczołowicie, z należytą starannością. -
Domi jesteś fantastyczną kobietą. Faceci powinni Ci paść do stóp i błagać o Twe łaski. Przysięgam, że zadłużę się w Providencie i w imię platonicznej miłości spełnię każdą Twoją zachciankę, bowiem przeznaczeniem mężczyzny jest być całkowicie oddanym kobiecie, a nagrodą samą w sobie dla mężczyzny, jest kobieca satysfakcja i poczucie bycia docenionej.
-
Kobiety na instagramie, okiem anabolicznego filozofa.
SaiyanPrince odpowiedział(a) na Vstorm temat w Na linii frontu - podrywanie.
Podbiję temat, bo właśnie to obejrzałem, a też nie widzę tu zbyt wiele postów. Dobrze, że Wojtas uświadomił choć...śladowe grono odbiorców. Im więcej świadomych samców, jak bardzo spieprzyli "rynek matrymonialny", tym lepiej. -
Policjanci vs bardzo agresywna pani na plaży ;)
SaiyanPrince odpowiedział(a) na Zajac temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
Zaraz przepalę przycisk „replay” :)). -
@Turop Haha, ale o co się mam obrażać? Przecież to było świetne. Spokojnie, mam do siebie dystans. Nawet chciałem Cię obdarować reakcją, ale na dziś wyczerpałem limit ?. Wiem, że ten mój romantyzm to żenada, dopiero teraz to dostrzegłem. I dostrzegłem, że mogła się przerazić. Więcej takiej gafy nie popełnię, a materiał forumowy chłonę jak gąbka, by na przyszłość, być o wiele bardziej asertywnym i ustrzec się takich „creepy” zachowań. BTW. Ta Twoja „fraszka” mi od razu się z tym skojarzyła...?
-
Dziewczyna pisze z kolegą i kłamie - wstęp do zdrady?
SaiyanPrince odpowiedział(a) na raven temat w Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
Nie ma się nad czym zastanawiać. Pełne zdecydowanie. Możesz jej to wysłać na pożegnanie, żeby bardziej zabolało. -
@BrightStar Wyciągnąłem. Aczkolwiek, to nie jest też tak, jak do końca myślicie. Nie zakroiłem szerszego kontekstu, bo część i tak nie dotrwała do końca storytellingu. Ale Ona sama mnie nakręcała na te romantyczne dyrdymały. Skończyła rusycystykę i mi wysyłała Szatunova, żebym tak jak On śpiewał "Bielyje Rozy", ale dla Niej. A wygląda to tak, jakbym to ja bym był tym pomyleńcem. Bo w zasadzie - jestem i dużo schrzaniłem. Posypałem głowę popiołem, przyznałem się. Ale Ona też nie była lepsza. Nie była. Zgoda, nie spotkałem się z Nią od razu, ale to była kwestia...dwóch dni, kiedy zaproponowałem sam spotkanie i stwierdzała, że "jeszcze za wcześnie" i że "z nikim się nie spotyka". Prostytutki cenię o wiele bardziej, bo chociaż nie kryją się tym, że są w tej branży TDF. Tylko Dla Forsy. To zła kobieta była i tyle. Screw her. A nie spotkałem się od razu, bo mam do Jej miasta 50 km, a transportu żadnego. Pociąg aktualnie tam nie jeździ, na busa już było za późno, a chwilowo jestem bez samochodu i starałem się Jej to wytłumaczyć.
-
@AdamGdynia Wiem, że to wygląda żałośnie, ale już dostałem od Was solidnego liścia na odmułkę i się ogarnąłem. Z tym "bastionem", to się mocno zapędziłem, ale chodziło mi o to, że białogłowe mają wyjebane w uczucia facetów i to mnie rozsierdziło. Mniejsza, usunąłem Jej numer, zerwałem wszelki kontakt, a teraz emocjonalnie to jestem zaangażowany, ale w sprawę 10-letniego chłopaka z jednej z toruńskich podstawówek, który za zwrócenie uwagi ukraińskiemu koledze, że w Polsce nie należy gloryfikować Bandery, ma problemy, a wraz z nim Jego rodzice. I tym bardziej jest mi wstyd, że depcze się pamięć o naszych rodakach bestialsko pomordowanych na Kresach Wschodnich, a ja swojemu żałosnemu problemikowi nadałem taki ogólnoludzki wymiar. Przepraszam Was najbardziej i dziękuję za pomoc. A te ostre słowa krytyki, które zakrawały nawet o wycieczki ad personam, doceniam tym bardziej, bo potrzebowałem takiego mocnego liścia na odmułę. Dzięki raz jeszcze i wybaczcie infantylizm. Musicie wybaczyć gówniarzowi, ogarnę się!
-
Paniczny lęk przed HIV-em.
SaiyanPrince odpowiedział(a) na SaiyanPrince temat w Zdrowie - dział zbiorczy
Ujemny. -
@ZamaskowanyKarmazyn To ciekawy punkt widzenia, ale byłem gotów na to spotkanie. Jak najbardziej. Ja byłem stonowany, to Ona po pewnym czasie zaczęła traktować mnie z chłodem i wtedy rzeczywiście - mogłem wyjść na obłąkanego wariata. Ale to i tak już była musztarda po obiedzie i chęć ratowania czegoś, co Ona pogrzebała. Tak mi się wydaje.
-
@mac Cholernie głębokie przemyślenia, a jednocześnie wcale nie. Masz rację. Absolutną. Tak, myślę, że fascynacja wiekiem również odgrywała znaczącą rolę. I tak, metamorfoza w sympatycznego skurwysyna powoli się dokonuje. Przedmiotowe traktowanie, z wyższością zakrawającą o afirmację życia według Nietzschego. To chyba jedyna słuszna droga. Albo to, albo cierpienie. Tertium non datur. Dzięki Ci mac za otworzenie oczu i Wam też chłopaki dziękuję. Zachęcam jednak do dalszego komentowania, lubię czytać inteligentnych ludzi, a Wasze przemyślenia mogą mi tylko dopomóc.