Skocz do zawartości

deleteduser97

Użytkownik
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser97

  1. Żałujesz czego? Wydanych pieniędzy? Z tego co piszesz, dziewczyna wywiązała się z transakcji, więc wg. mnie, nie ma potrzeby żałować wydanych szekli. Że było inaczej niż oczekiwałeś? Przed tym w ogóle nie wiedziałeś czego się spodziewać, byłeś ciekawy jak to jest, teraz już wiesz znacznie więcej niż wcześniej. Progres. Tak normalnie. Dziwka też kobieta. Nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszy niż ci, u których odbyło się to bardziej "tradycyjnie". Mimo tego nie opowiadaj o tym nikomu. Ty wiesz jak było i dlaczego właśnie tak, ale większość nie zrozumie. Moje początki odbywały się w podobnych okolicznościach. Podjąłeś decyzję, zadziałałeś i zdobyłeś doświadczenie. Nie żałuj tego.
  2. I vice versja. Wymiana zdań zaczęła się od mojego odniesienia do treści twojego posta, w której bagatelizowałeś pandemię, negowałeś jej istnienie (covid tylko do przekrętów) oraz wypowiadałeś się o zgonach jakby umierały tylko osoby w podeszłym wieku oraz niedbające o swoje zdrowie. Uzasadniłeś to logicznym myśleniem. Podważyłem to. W odpowiedzi użyłeś stricte emocjonalnych argumentów, jakobym rzekomo chciał cię izolować od społeczeństwa, lub zamordować, że wolisz umrzeć w najbliższym czasie żyjąc w sposób który wybrałeś niż żyć w sposób według ciebie niegodny przez całe stulecia. Dalej piszesz o resztkach wolności które cenisz bardziej od życia. Znowu emocje. Dywagacje na temat stanu mojej bielizny pominę. Emocje, emocje, emocje. Ale to ja zachowuję się jak kobieta. Nigdzie nie napisałem nic o izolacji bądź sankcjach za odmienne poglądy. Odniosłem się do twojego negowania istnienia pandemii oraz do twierdzenia, że mają umierać tylko starsze schorowane osoby. Stwierdziłem, że to nie jest logika, to twoja opinia. TYLE. Całą resztę sobie dośpiewałeś. A teraz twierdzisz: Zaś wcześniej: Przyjąłem to do wiadomości i traktuję śmiertelnie poważnie, bo owym enigmatycznym "będziecie próbować" może być dla ciebie wszystko, z dyskusją internetową włącznie. I zmiana tematu dyskusji na relacje damsko-męskie. (Kobiety lubią robić podobnie, sprowadzają rozmowę na życie seksualne: "Nie zgadzasz się ze mną? Incel/ pewnie masz małego/żadna ci nie daje etc. W tym momencie również zachowałeś się jak kobieta) Co mają wspólnego moje problemy z naszymi kochanymi Paniami, z pandemią, tematem od którego zaczęła się ta pisanina? Ja też umiem sobie wyświetlić i poczytać posty danego użytkownika, znaleźć jakiś niewygodny szczegół i przytoczyć go w dyskusji celem dyskredytowania oponenta. Tylko co to wnosi do tematu? Owszem, nie oznacza. Czemu więc napisałeś w odpowiedzi na mój pierwszy, odnoszący się do twojej wypowiedzi, post: A następnie: Sam sprowadziłeś rozmowę na takie minorowe klimaty.
  3. Po przeczytaniu treści poprzedniego posta mam co do tego duże obiekcje... Nie pisz do mnie w ten sposób. Przed chwilą chciałeś mnie zabić. Prawdopodobnie dalej chcesz, tylko już tak otwarcie tego nie okażesz. W takim razie nie ma po co tego ciągnąć.
  4. Widzisz? Przedstawiłem swoje odmienne stanowisko i od razu reagujesz agresją. Chcesz się ze mną napierdalać, nawet zabić. Oczywiście w samoobronie, bo insynuujesz, że to ja chcę ciebie zamordować. Kto tutaj jest wystraszony? Porównanie nowej choroby zakaźnej do nałogów i żywności o niskiej jakości? Serio? To jest ta twoja logika?
  5. Słyszałem nawet o jednym zgonie z tego powodu w tym roku. Kobieta, grupa wiekowa 25-30, jedyne "obciążenie" to ciąża, zakończona cesarką. Kiedy mogła by zejść z tego świata gdyby nie Covid? Nie wiem, ale myślę, że w niedługim czasie. Umrzeć można w każdej chwili. To nie jest logiczne myślenie, to interpretowanie faktów, tak by pasowały do własnej opinii. Przeświadczenie o tym, że to ty masz rację a ten, kto się nie zgadza, to wróg/panikarz/sprzedawczyk za systemowe srebrniki/debil etc. Zapalenie płuc w przebiegu Covid-19, to paskudna choroba, której przebieg jest loterią. Przekręty są gratis.
  6. Zapas mocy może być przydatny, np. gdy trzeba poświecić na dalszą odległość. Nie trzeba zawsze korzystać z jasności tysiąca słońc, są różne tryby świecenia. Latarka w smartfonie jest dodatkową funkcją, w urządzeniu, które tak naprawdę do świecenia nie jest dedykowane. Z moich obserwacji wynika, że sporo ludzi ma problem by na jednym ładowaniu smyrofona przetrwać dzień + problemy z gubieniem/zapominaniem ładowarek. Latarka przydaje się najbardziej jak jest ciemno, a o tej porze doby większość ma już ostatnie procenty baterii do dyspozycji. W sytuacji gdy trzeba i poświecić i zadzwonić... Smartfonem wielkości małej deski do krojenia świeci się niezbyt wygodnie, zwłaszcza w ciasnych zakamarkach, gdzie jest mało miejsca i trudno ustawić sobie urządzenie tak by dobrze oświetlić to co trzeba i jednocześnie nie zasłaniać sobie obudową, trudno go wygodnie trzymać co wiąże się z ryzykiem upuszczenia i uszkodzenia. Latarkę łatwiej i szybciej jest włączyć niż funkcję w smartfonie. Wiele modeli latarek ma klips, który umożliwia zamocowanie np. na pasku, na szelce plecaka, na kołnierzu koszulki i wtedy mamy wolne ręce (o łatwości wyciągania latarki zahaczonej klipsem o krawędź kieszeni nie wspominając). Są modele, z zestawem elastycznych taśm, umożliwiających zamocowanie latarki na głowie, więc mamy czołówkę, lub zwykłą latarkę w zależności od potrzeb. Latarki są znacznie odporniejsze. Nie muszę się bać, że latarka mi spadnie, zachlapie się, zarysuje itp i odniesie w wyniku tego uszkodzenie. Nawet jeśli tak się stanie, to taniej odkupić latarkę niż modnego smyrofona. A mój Olight i ArmyTek niejednokrotnie lądował na podłożu, w tym płytkach, betonie, trylince, chodniku. Obydwie są sprawne i ciągle świecą. IMO, telefon jest do dzwonienia i pisania SMS'ów. Osobiście wolę mieć sprzęt dedykowany do danej funkcji, bo spełnia ją znacznie lepiej, niż coś wepchnięte jako dodatkowy bajer (zasada ta nie tyczy się scyzoryków i multitool'i).
  7. Pan manipuluje, pani manipuluje, wszyscy manipulujemy. Rozminąłeś się z prawdą, są leki których ulotki mają podobną formułkę o stosowaniu w czasie ciąży. Przykład: Idąc twoim tokiem rozumowania: manipulujesz.
  8. Po podaniu dożylnym wody utlenionej "następuje coś niebywałego" co natleni cały organizm w 30 min? Ci, którzy wymyślili i doskonalili metodę ECMO trudzili się na próżno... Swoją drogą jest to ciekawe, z socjologicznego punktu widzenia, że pewien typ ludzi oburza się na konserwanty np. słynny Tiomersal, zaś gdy inżynier ordynuje perhydrol i DMSO dożylnie, są oni zachwyceni "niekonwencjonalną" terapią ?
  9. https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=187630629610288&id=109824827390869 To ten człowiek, który wstawił się za swoim podwładnym fałszywie oskarżonym o molestowanie w wojsku.
  10. W związku z ostatnimi wydarzeniami, naszła mnie chwila grafomaństwa. Nucić na melodię "Przed nami Odra".
  11. Łolaboga, cmentarze zamkli ? Nie spodziewałem się takiego kroku, naprawdę.
  12. Przeprosiny to chyba w związku z tą "interwencją": https://kronika24.pl/lodz-brutalna-interwencja-strazy-miejskiej-zostana-zwolnieni-ze-sluzby-wideo/ Co do drugiego linka, to skłaniam się raczej ku opini, że funkcjonariusze po prostu robili swoją robotę, polegającą na zabezpieczeniu marszu. Marsz się przemieszczał, więc oni razem z nim. Nie było zadymy, to zdjeli hełmy, opuścili tarcze i szli w luźniejszym szyku.
  13. Jeśli nie rusza "wyskrobanie" rodzeństwa, to może poruszy ją myśl, że wobec niej też tak mogło się wydarzyć. Jestem świadomy, że są różne sytuacje wymuszające decyzje, których nikt nie chciałby podejmować, ale gdy ktoś pisze, że go w ogóle to nie rusza... Nie mówię, że ma oceniać, wiedzieć lepiej czy coś, ale jak "nie rusza" to chyba coś trochę nie tak jest...
  14. Może sama miałaś być skrobnięta? Jak żywa istota może być "niechciana"? Biorąc zwierzę, nie zastanawiasz się nad tą decyzją z każdej strony? Robisz to od "niechcenia", może będzie fajnie? A jak nie jest to do wody? Z taką samą łatwością dasz se zrobić dziecko, a jeśli, już po fakcie, się rozmyślisz to z równą łatwością się go pozbędziesz? Ale ty masz zajebiście mocną psychikę... Takie kobiety (no dobra, niech będzie równouprawnienie, mężczyźni też) powinny nosić widoczne ostrzeżenie: "Nie dotykać, nie wchodzić w interakcje. Obserwować z bezpiecznej odległości". Doczytałem jak dodałem posta, i całkiem się zgubiłem... Ale noszenie ostrzeżenia dalej podtrzymuję.
  15. Szacun dla takich policjantów. Pan aspirant nie dał się przegadać, przejąć inicjatywy (w przeciwieństwie do funkcjonariuszy z wątku o księdzu, którzy zdejmują bandany, rękawiczki i dają się wciągnąć w jakąś durną grę w pytania) i wyprowadzić z równowagi. A filmujący powinien zarobić mandat za nagrywanie w pionie...
  16. A rozporządzenia Ministra Zdrowia z 19 "piździernika" 2020 (poz. 1840, 1841) widzieli? Niespecjalnie podnieca mnie wizja, w której pampersa będę musiał zmienić sobe sam, a intubować przyjdzie ... nie wiem... okulista. Nie ma opcji na minimalizowanie błędów, gdy stanowiska nie będą obsadzone właściwym personelem we właściwej ilości. Ludzie będą przez to umierać, nie będzie trzeba dodatkowych zleceń i gratyfikacji...
  17. A gdy człowiek znajduje się w stanie, że tlenoterapia nie jest wystarczająca? Zostawić go, niech się udusi? W jaki sposób prawidłowo ustawiony respirator ma "rozerwać" płuca?
  18. Uważacie się za ludzi "oświeconych", "świadomych", "łączących kropki" itp. Retoryką nie różnicie się jednak od rządu, systemu, mitycznych "Onych".
  19. A próbowałaś nosić swoją buteleczkę sprawdzonego płynu na takie okazje? Demonstracyjne przetarcie rąk własnym płynem powinno załatwić sprawę z namolnym cieciem przy wejściu.
  20. W temacie off-top'u: https://pl.wikipedia.org/wiki/Polack
  21. To skąd będziesz wiedział, że są nie na temat? Biegać zacznij. Jest wymówka, a i umiejętność może być przydatna w wielu życiowych sytuacjach (np. gdyby romansik wyszedł na jaw).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.