Skocz do zawartości

Liam70

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Liam70

Kot

Kot (1/23)

0

Reputacja

  1. @Braciak- ja mam 37, ona 25, na poczatku związku tak nie było, było mniej nieporumień między nami. W ogóle ten związek nasz bym porównał do sinusoidy, są okresy kiedy jest extra, kontakt jest często, ona nie stroi fochów i ja jestem bardziej zaangażowany-powiedzmy są to tygodnie albo miesiące, a później coś szlag trafia i się psuje z jednej albo drugiej strony, choc najczesciej to obydwu i jest tak jak teraz. Aha i zrywała ze mną w czasie naszego 2letniego związku około 3 razy, ale zawsze ja próbowałem jakos to ratować i po około 2, 3 tygodniach wracalismy do siebie. Czy mi całkiem nie zależy to bym nie powiedział, ale na pewno nie jestem w to tak zaanagzoany jak jeszcze ze 2 miesiące temu, choć juz tak bywało i jednak za nia tęksnię.
  2. Seks był często, jak tylko się spotykaliśmy to był po nawet 2, 3 razy dziennie i jakos nigdy się nie wykecała od niego. Akurat seks to był zajebisty można powiedzieć. Z wyglądu jest też niezła, dałbym jej obiektywnie z 8/10. Tylko charakter ma trudny, może kłótliwa nie jest, ale mało otwarta i jak walnie focha to potrafi nie odpisywać mi tydzień albo i więcej bo to już nie pierwsza taka akcja. Jesli chodzi o jej wygląd i seks to nie mam nic do zarzucenia może dlatego mi na niej zależy, ale nie potrafimy się dogadać czesto, przeszkadza mi w niej brak otwartości i takiego jakby zdecydowania. Czesto mysli jedno, potem robi drugie, zmienia zdanie jak dzisiaj , co mnie wkurza
  3. I jednak dzisiaj się odezwała. Miałem w planie sam to zrobić bo jednak macie racje, że trochę nawaliłem ostatnio. Ale zadzwoniła do mnie. Pogadaliśmy chwilę o pierodłach, ogólnie rozmowa była w miłym tonie. Znów nawiązałem do spotkania, zaproponowałem dzisiaj wieczór. Powiedziałem jej ,że wtedy jej wszystko wyjaśnię dlaczego się nie odzywałem tyle czasu, chciałem to rozegrac szczerze, powiedzieć jak było naprawdę. Ona się na początku zgodziła tzn. powiedziała, że chetnie, ale da mi znać jeszcze w ciagu 2 godzin. I napisała, że jednak nie może bo wypaliły jej jakieś, jak to określiła "plany na wieczór", ale za to za kilka dni możemy się spotkać. Pozornie jest progres bo chociaż chce się spotkać, ale teraz się zastanawiam co to za plany na wieczór, już nic nie dopytywałem żeby nie pokazywać jak to mi na niej bardzo zalezy, ale jakies wątpliwości mam. Powiedziałem jej jeszcze wcześniej w rozmowie w żartach żeby mnie wpisała do swojego grafiku, na co ona ,że nikogo innego nie ma zapisanego, ale cholera ją wie czy mówi prawdę
  4. Kurczę to teraz sam nie wiem co powinienem robic bo różnie radzicie i czy powinienem walczyc o nią? nie ukladało się nam ostatnio, ale zależy mi na niej. Tylko czy to w takiej sytuacji ma sens kiedy ona mnie tak zlewała ostatnio.
  5. Spoko, to, że za nia tesknie nie znaczy też, że bez niej nie dam sobie rady i będę jakoś rozpaczał Ale szkoda by troche było.
  6. @CzarnyR- pozamiatane, czyli ma mnie daleko gdzies? Zastanawiałem się czy nie odezwać się do niej jeszcze raz...Ale juz się odzywałem tyle, że nie wiem czy to cokolwiek da. Kobietopedię poczytam, moze choć troche zrozumiem jej fochy No chyba, ze już nie bede mial okazji... Mógłbym zerwać, ale kurde szkoda mi trochę, jednak zrozumialem, ze za nia teknię.
  7. Nic jej wtedy nie powiedziałem... Nie odzywałem się, zamilkłem, nie chciałem palić mostu dopóki tego nie przemyślę w samotności czy za nią zatęsknię. Ale wiem, że mogło jej się to nie spodobać, ona też po tym jednym smsie przez te 1,5 tygodnia juz milczała, choć sie jej nie dziwię. Tylko co teraz zrobić w tej sytuacji? Są szansę na powrót? A może ona ma mnie już dość, że się tak obojetnie zachowuje?
  8. Hej. Prosze was o doradę bo aktualnie nie wiem co robić. Jestem z kobietą 2 rok. Bywało przez ten czas między nami różnie, raz lepiej raz gorzej. Ostatnio sam nie wiedziałem co czuję i trochę się od niej oddaliłem, rzadziej odzywałem, Prawdę mówiąc nawet zastanawiałem się czy chce dalej z nia być, coś mi odbiło tak bez powodu. Jednak kiedy pobyłem chwile sam, uświadomiłem sobie ,że mi jej brakuje, może potrzebowałem czasu żeby pobyć w samotności i to wszystko przemyśleć.... Nie wiem jednak co teraz jest przyczyną jej zachowania. W koncu odezwałem się do niej po 1,5 tygodnia milczenia z mojej strony i jej zresztą też, choc to ona odzywała się ostatnio czyli te 1,5 tygodnia temu i ja jej odpisałem, ale to wszystko. Nie odpisała mi na jednego smsa, drugiego, nie odebrała telefonu... Pytałem czy coś się stało. Ogółem było z mojej strony 4, albo 5 prób kontaktu przez te dni bez jej odzewu. Napisała w koncu po kilku dniach, że nie jest obrażona i zapytała co u mnie, ogólnie napisała to w pozytywnym tonie, ale ja pisałem, ze tęsknię za nią, a ona na to nic. Później napisałem do niej jeszcze raz , proponując spotkanie. Napisała, że w tym momencie chetnie by się spotkała, ale narazie nie ma czasu i nie wie kiedy będzie go miała, ale da znać. Na koncu dodała formalne "pozdrawiam". I teraz nie daje znaku życia od dwóch dni. Obraziła sie, stroi , fochy, ma mnie gdzieś? Bo nie umiem jej rozgryźć, ale to jest kobieta, która raczej nie robi afer, tylko się wycofuje kiedy jej coś nie pasuje. Będę wdzięczny za opinie w tym temacie co powinienem zrobić i jak to wygląda.
  9. Liam70

    Hej

    Witam wszystkich, znalazłem sie tutaj przez przypadek i potrzebuję waszej dorady, ale to juz w innym temacie Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.