Te pierwsze razy - 2 przypadki u mnie w domu - pierwsza randka - na herbatkę na swoim terenie - dobry pomysł. 1 przypadek na wspólnym umówionym randkowym wypadzie w góry. Właściwie z gór to wdrapaliśmy się na łóżko. A ta Pani od 2 multibombelków, po poznaniu na Tinder - od razu na drugi dzień spotkanie. 2 dni do mnie przychodziła, a na 3ci dzień krótka piłka od razu sypiania nawet herbatki nie dopiliśmy. Ledwo weszliśmy do łóżka a Ta od razu - ubieraj się. Nie ma pitu pitu - gier wstępnych... ruchanie "motzno". Także takie moje doświadczenia z samotnymi matkami. Innne baaardzo podobne. O tym że wiele madek wysyła mi swoje nudesy czy jak się palcuje nawet nie wspominam bo to norma. Pamiętam jedna taka 30stka pojechała z bombelkiem do rodziców na niedzielny obiad i co chwile latała do łazienki robić szczegółowe zdjęcia swojej anatomi w celu wysłania do mnie. JEdną pamiętam - to była czysta komedia jak z Forrest Gump. Ruchała się i przywoziła mi obiadki bo parę razy pomogłem bombelkowi w matematyce..... komedia.