Skocz do zawartości

Samename

Użytkownik
  • Postów

    126
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Samename

Szeregowiec

Szeregowiec (2/23)

96

Reputacja

  1. Niezła odklejka. Rasizm w pełnej okazałości. Niby mi trochę żal ciebie... ale bardziej chyba jednak odczuwam pogardę tego co mówisz. Dla mnie rasizm to jedno z najgorszych gówien.
  2. Szczególnie, że jest się wtedy jedynie narzędziem w rękach kobiety. Gdybym widział na takiej imprezie faceta który klei się do cudzej kobiety, to dla mnie w 99% jest skreślony od razu z jakiejkolwiek dalszej znajomości. Albo na niskie standardy moralne, albo nie umie pohamować popędu, albo jedno i drugie. Tak czy siak czerwona flaga, bo może za jakiś czas zabierze się za moją.
  3. Dzięki za tak długą analizę tematu, dobrze się czyta i dużo zdań trafiających w punkt.
  4. @Montella26 szukaj innej roboty. W korpo nigdy nie spotkałem się z jakimiś dziwnymi akcjami, a 5 firm już obróciłem. A może to kwestia charakteru/aury i stawiania granic? Nie mam pojęcia. Poza tym nie reaguj agresją i wulgaryzmami w takich sytuacjach, powaga i klasa. ”Dawno chyba dziewczyny nie miałeś, że jesteś taki sfrustrowany” z delikatnym uśmieszkiem może zadziałać lepiej niż „zaraz ci jebnę” w szczególności, jak ktoś jawnie szuka zaczepki. Wtedy nawet jak dojdzie do jakichś przepychanek, będziesz miał podkładkę, że nie dążyłeś do fizycznego konfliktu.
  5. 4 godziny seksu? Po co? To jest 1/6 dnia. Raz na rok, na wakacjach może i fajnie. Jak w życiu codziennym, to bym od razu podziękował, mam lepsze rzeczy do roboty niż 4 godziny pompować pannę.
  6. Okej, rozumiem to. Nie kłócę się z tym co tutaj napisałeś, tylko wcześniejszym stwierdzeniem, że ktoś kto zabił całą swoją rodzinę to „typowy facet”. To rak jakbyś napisał o Hitlerze „typowy austriacki malarz”. No nie do końca.
  7. Przepraszam, ale gadasz głupoty. Porównywanie podkładania się pod kobietę i bycie podnóżkiem dla żony/koleżanki, a zabójstwo całej swojej rodziny „bo laska z internetu”, to nie ten sam mechanizm. Jest to skrajna psychopatia i wynaturzenie i podsumowanie, jako „typowy facet” nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Typowy facet to może w weekend się schlać, albo zdradzić żonę. Wtedy można powiedzieć „typowy facet”, żeby coś tam uogólnić.
  8. @Hatmehit bądź przy nim przy usypianiu, w tych ostatnich chwilach. Tyle.
  9. Prywatność korespondencji to dziecinada? Niektórymi rzeczami ludzie po prostu nie chcą się dzielić i tyle. Ja dawno temu rysowałem i nienawidziłem, jak ktoś chciał zobaczyć moje rysunki na siłę, kiedy ja tego nie chciałem. Prawo do prywatności, to niesamowicie ważna rzecz z mojego punktu widzenia. Człowiek sam powinien decydować, kiedy je oddaje, a kiedy nie. Jak jest naprawdę uzasadniony powód, okej (np. ktoś wyszedł z domu, bez wiadomości i nie ma go dwa dni, a telefon jest i można zobaczyć, czy to coś zaplanowanego, czy coś się stało) jak nie to należy uszanować prywatność drugiej strony.
  10. Samename

    Mój wątek

    To powodzenia z naprawianiem zębów na NFZ bez pieniędzy 😉 Stawianie się w sytuacji, gdy jesteś zależny od innych (bo nie masz pieniędzy i jeździsz po świecie) nie jest mądre i "fajne", a właśnie romantyzowane. To chyba właśnie to społeczeństwo Ci wrzuciło do głowy. Mi się wydaje, że sam nie wiesz czego chcesz i co ktoś Ci podał, a co chcesz sam z siebie. Z mojej perspektywy rzucasz się jak pies, który uciekł właścicielowi i teraz skacze na każdego człowieka, bo ma nadzieję, że tak go znajdzie. Jak chcesz "cold approach" to ostudź głowę, uspokój się i zastanów gdzieś chcesz być. Nie dlatego, że społeczeństwo tak mówi, czy ktoś na forum, a dlatego, że tego chcesz. Ale to nie jest takie łatwe, więc psychoterapia brzmi, jak niezły kierunek.
  11. Moja wina, to co było poniżej odnosiło się do założyciela wątku. Poprawię, żeby było jasne, bo rzeczywiście można było źle zrozumieć. A co do kosztów, wyszedłem z założenia, że kobieta pomieszkuje u mężczyzny i to opisywałem. Mieszkanie razem to zupełnie inna sprawa.
  12. Nic nie musisz, niech sobie gada. No nie rób jaj. Jakby kobieta tak napisała, to by były śmiechy, że chce faceta wykorzystać. Twój kredyt, twoja własność, twój obowiązek. Jakby kobieta chciała, żebym jej kredyt na jej mieszkanie spłacał, to chyba bym się tylko zaśmiał. Bo to jednak twoje mieszkanie i chyba nic dziwnego, że wkładasz więcej w to co jest tam używane? Wyluzuj i ZAPROPONUJ, żeby inaczej rozliczać się za rachunki np., zapytaj jak ona to widzi i powiedz, jak ty to widzisz, że np. rocznie to wychodzi X zł więcej i jednak jest to jakieś obciążenie i miło by było, żeby trochę to rozłożyć. To jest kwestia poczucia sprawiedliwości, jak jedno z was będzie się czuło źle z podziałem, to długofalowo będzie słabo. W tym ustawieniu czujesz się źle ty. Zrób tak, żeby w miarę się dogadać, a nie odwrócić zależność Miej swoje zdanie i jasno je postaw, ale zejdź trochę z warunków, jeśli będzie trzeba.
  13. Ja bym tutaj leciał równo, po 80-90%. Większość ludzi ma problemy i nic z nimi nie robi. Mężczyźni nie są lepsi od kobiet w dużej mierze, serio. Obie płcie to w dużej mierze dno. Trzeba przetrawić i powoli robić swoje. Na resztę nie ma się wpływu. Z mojej perspektywy mężczyzna ma sobą dawać przykład i żyć, tak jak uważa za słuszne, pomimo bagna dookoła. Zastanów się nad swoimi wartościami i je pielęgnuj w swoim życiu. Szukaj też osób, które kierują się podobnymi wartościami do twoich i takich gromadź dookoła. Działanie, nie narzekanie.
  14. Zależy od interpretacji. Każde zdanie można rozumieć na całkowicie różne sposoby. 1. "Wszystko jest zdeterminowane" - po co się starać, skoro i tak nie mam na nic wpływu... 2. "Wszystko jest zdeterminowane" - sukces jest mi przeznaczony, więc muszę podejmować działania, które będą tę drogę wspierać, a nie niszczyć. Jest tyle zmiennych w życiu, że sama rodzina to tylko początek. Warunkujący bardzo dużo, ale jest to początek. Zawsze można się poddać i nie walczyć. Tylko gdyby tak podchodzili ludzie na przestrzeni wieków, to człowiek jako gatunek nigdy, by nie zaszedł do momentu, w którym teraz jest. Zdecyduj, czy chcesz być wygranym, czy przegranym. Nie w pieniądzach, rynku matrymonialnym, czy we władzy. W myśleniu. Szukaj szans na poprawę tego co jest dzisiaj, nie wymówek. To może nie być twoja wina, że się tu znalazłeś, ale to twoja odpowiedzialność, żeby podjąć działania, które poprawią twoje życie. Rzeczywiście, nie usuwam odpowiedzi, bo może coś ktoś wyniesie, ale wątek chyba do przeniesienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.