Jump to content

OceanSpokojny

Użytkownik
  • Content Count

    26
  • Joined

  • Last visited

  • Donations

    0.00 PLN 

Community Reputation

14 Dobra

About OceanSpokojny

  • Rank
    Kot

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

  1. Nooo dokładnie, uczyłem się od najlepszej. No ale tak serio to jest to mechanizm obronny jak każdy inny, aczkolwiek ten należy do najbardziej wkurwiających, stosują go wyłącznie zaburzone jednostki. Dlatego jak sie ma szacunek do samego siebie(nie mając samemu jakiś zaburzeń), trzeba od takiej uciekać, bo szkoda zdrowia psychicznego.
  2. Narzekają bo mogą, bo na to pozwalacie Panowie, one się karmią emocjami, nawet takim głupim narzekaniem dają Wam sygnał, że potrzebują emocji. Odwróćcie sytuację i Wy zacznijcie narzekać na nie, one Wam szybko odpowiedzą, co Wy macie robić w ich kierunku w takiej sytuacji. Powtarzać do skutku. Chcesz mieć pokój, idź na wojnę.
  3. Ja wyszedłem, że stylu unikającego, więc co nieco opowiem, jak to u mnie wyglądało. Styl unikający jest taka tarcza, ktora ma nas chronić, kiedy jesteśmy słabsi(tylko, że słabość czasem sobie sami też wmawiamy). U mnie nałożyły się na to trzy czynniki: moja choroba, ojciec przemocowiec, ex kobieta( najpierw szatanżująca samobójstwem, która później dopuściła się zdrady). Wszystko to sprawiło, że emocjalnie byłem wyłączony, po prostu nie odczuwałem żadnych emocji, zero, null. Oczywiście nie wyszedłem z tego sam, pomogła mi w tym kobieta(lękowa), która staneła na mojej drodze i jej c
  4. To żadne natręctwo, po prostu tak jak napisałem wcześniej, zastrzymałem się teraz na chwilę, bo wcześniej nie miałem jak(przez różne wydarzenia po drodze), nie wyczyściłem tych 5% które mi zostały. Dlatego ten post powstał, aby się oczyścić z tej sprawy raz na zawsze. Dla samego siebie. Na co dzień tak nie analizuję.
  5. Masz rację o tym DDA i także to zauważyłem będąc z nią w związku, bo ona tym DDA grała jak robiła coś źle, próbując wzbudzić we mnie litość, dlatego w pewnym momencie to odrzuciłem, uznałem to za cechy jej charakteru, bo została wychowana w takim a nie innym środowisku i tylko myślałem o tym czy da się to w niej naprawić lub czy ja będę w stanie to zaakceptować. Jednak później odrzucając swój styl przywiązania(role, maske, wgrany program jak zwał tak zwał) stwierdziłem, że się za bardzo nie różnie wewnętrznie, można powiedzieć, że wtedy poznałem swoje cechy biologiczne, chciałem też, aby ona w
  6. Opiszę Wam Bracia swoją historię, dzięki której się "obudziłem". Teraz po pobycie na forum i przeczytaniu setki książek jestem bardziej świadomy i wiem jak nazwać to z czym miałem doczynienia, dlatego mogę opisać lepiej tę historię. Będzię najpewniej to długa opowieść i każdy z Was wyciągnie sobie z tego co będzie chciał. Dobra to zaczynamy: Zacznę od opisu siebie w tamtym momencie, miałem wtedy 22 lata, DDD(matka z DDA nadopiekuńcza, ojciec obecny ale słaby bo jest z domu dziecka, przemocowiec) tzw. typ bohatera u mnie się objawiał. Jak skończyłem 15 lat to moi rodzice zostali "moimi
  7. Ja z moich młodych lat akcję białorycerstwa miałem podobne do Was. Jakieś zawożenie i przywożenie z różnych miejsc partnerki z którą byłem w fwb. Skończyło się szybciutko bo brak wdzięczności to jedno ale jak pewnego razu miała jeszcze jakieś pretensję, że musiała za długo czekać, to był koooniec! Seksu w tej relacji nie uznawałem za wdzięczność, choć ona pewnie na ten temat miała inne zdanie. No i pewnie coś jeszcze by się znalazło, ale pamięć już nie ta. Na pewno jakieś głupie akcje z dawania małych prezentów, kwiatów tak bez okazji tez były.
  8. Zgadzam się, taki już ten świat niesprawiedliwy. No i oczywiście w takim zachowaniu przodują kobiety. Sam mam takich przykładów w rodzinie multum, więc wyrobiłem sobie zdanie i zgadzam się z Tobą. Najlepiej takich ludzi omijać po prostu, jakiekolwiek dyskusję z nimi są bezcelowe. Taki jeden przykład, Pani A zaciążyła i zaczeła spływać do niej pomoc od rodziny za sam fakt zaciążenia, załatwienie pracy z dobrymi warunkami i kasą, plus dodatkowa kupa kasy. Pani A zamarzyła sobie z mężem, że chcę dom a nie jakieś mieszkanie bo tak, oczywiście porwali się z motyką na słońce przy ich zarobkach
  9. No nie jest wesoło, ale nie ma się czym przejmować. U mnie w tym roku stuknie 34(z wyglądu 24, z doświadczeń życiowych 44)lat. Zainteresowanie jako takie niby się utrzymuje, ale coraz więcej zainteresowanych to tzw. SM. Ostatnią dłuższa relacje miałem 10 lat temu, reszta to już tylko przelotne znajomości(trwające od 1 do max.6 miesięcy). Z kobietami poniżej 25 lat, relacje oparte czysto na seksie, dopóki mi się nie znudziły, nie zaczęły irytować. Z paniami powyżej 25 lat ale przed 30, już bardziej liczyłem na dłuższą relację, ale gdy orientowały się, że nie żartowałem z tym, że nie chce mieć
  10. Niemożliwe, przecież po zdjęciu widać od razu, że ona nie mogła tego zrobić. Jak? Taka zapłakana szara myszka? Na pewno wstręci policjanci się na nią uwzięli, a były chciał się na niej zemścić i sam do siebie dzwonił! 🤣🤣
  11. Pomyślę o tym, ale będę zatrudniał wyłącznie wolne i bezdzietne. No właśnie tu mam do przepracowania nad sobą, bo to tej pory nastawiony byłem wyłącznie na zdobywanie i wiedzę w tym zakresie, a teraz muszę wziąć lekcję jak uzyskać efekt odwrotny w stosunku do takich niepożądanych pań i je od sie ie odciągać i strącać. W złym kierunku to ująłem. Niezła sztuka, ta to dopiero musiała być zdesperowana. Ta z tego sklepu na szczęście innymi drogami niż osobiście w sklepie do mnie nie dotrze. Wie w prawdzie gdzie mieszkam ale tylko orientacyjnie, a wszystkie s
  12. 🤣🤣 Dobre i prawdziwe, bo drugie o czym pomyślałem to gdzie są kamery. 🤣🤣 W tym odcinku nie, ale coming soon... 🤣 No właśnie chodzi o to jak jej nie ruchać, tylko stracić z radaru. Trzeba będzie zestrzelić, tylko muszę jakiś sposób na to znaleźć. 🤣
  13. No właśnie to też jedno z przeciw, że nie warto się w to bawić nawet na jeden raz, bo zbyt bliskie mi środowisko i byłby mega kwas. Podobnie powiedział mi ojciec jak Tobie, też w żartach, gdy matka oznajmiła mu, że okazało się, że dziewczyna ma dziecko. To mądruś wypalił, że przynajmniej już bym miał robotę zrobioną. xD Tylko tutaj w obronie wpadła siostra(samotna matka), że kto by chciał się czyjąś robotą zajmować. Mam dokładnie takie same przemyślenia jak ty. Nie warto babrać się w gównie, bo będziesz śmierdzieć i możesz go nigdy z siebie nie zmyć. Jednak jeszcze trochę
  14. Tak trochę stane w obronie matki odnośnie tych zarzutów. Nie będę jej usprawiedliwiał, bo ma swoje za uszami w tej sprawie i to jest fakt. Jednak ona sama nie była świadoma, że ona ma dziecko i faceta. I raczej jej intencje nie były złe, chciała dobrze ale jak to się mówi, wyszło jak wyszło. Jak wyszedł temat dziecka, to sprawa była zakończona także dla niej, jedynie donosiła mi, że ona ją czasem zaczepia, ale był to już podobno zwykły small talk. Można się doczepić do tego, że jako kobieta nie wyczuła wcześniej, że coś tu źle pachnie. Tylko tutaj wchodzi jakaś dysfunkcja matki, nie wiem czy t
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.