Skocz do zawartości

Qba

Użytkownik
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Qba

  1. Spokojnie nie zamilkłem Niestety, internetowe dyskusje maja to do siebie, że twój adwersarz nie zawsze może być przy komputerze. Mam i swoje obowiązki/ zainteresowania, więc niestety nie mogę cały czas siedzieć przed komputerem. No cóż, ad rem ! Niestety nie znalazłem jakiegoś rankingu pokroju top 800, ale myślę, że taki wystarczy: https://www.topuniversities.com/university-rankings/university-subject-rankings/2017/psychology Od razu mówię, że jest tam jeden uniwersytet z Polski na 12 stronie. Autor w swoim filmie, przecież nie przedstawia jakiś skomplikowanych zagadnień z dziedziny psychologii, ale tylko przez bodajże 2 minuty wspomina o 2 dwóch częściach mózgu i tłumaczy jakie mają one zadania. Chodzi mi o to, że jest to podstawowa wiedza, którą studenci na pierwszym roku dowolnego uniwersytetu powinna przyswoić. To, że autor i jego pomocnicy odwołali się do książek/artykułów, które twierdzą coś innego niż wasze materiały źródłowe, nie znaczy, że są w błędzie. Może po prostu napiszecie do Pana z awięc, aby wam przesłał materiały z których skorzystał, a wy byście ocenili czy są wiarygodne, czy też nie. I tak byście tą całą wojnę zakończyli. Celem moich postów, było przedstawienie przede wszystkim, że pan Dominik nie zrobił tego filmu tylko ze swoja koleżanką ale wraz z kilkoma osobami. Wśród nich była absolwentka kognitywistyki, więc nie można jego filmu tak łatwo zdyskredytować. Nie zauważyłem tej informacji wcześniej na forum i chciałem sprostować. Takim pobocznym celem było także przedstawienie, że pomimo tego, że pani Ola (wcześniej wspominana studentka) dopiero zaczęła przygodę z psychologią, mogła mieć wystarczającą wiedzę, by pomóc w tym filmie. Nie jest on żadną skomplikowaną analizą psychologiczną, tylko zwykłym filmem, który opisuje zachowanie kobiet oraz w sposób podstawowy budowę mózgu.
  2. @radeq Zmartwię Cię ale nie przypierdalam się do byle czego. Chyba widzisz różnice między poznaniem kogoś w realu a w sieci. Jak kogoś spotkasz twarzą w twarz to możesz zobaczyć np.: jak dana osoba się zachowuje. Inne kryteria będziesz miał przy szukaniu przygody na jedną noc a inne przy wyborze stałej partnerki.
  3. @Strusprawa1 Widownię obu tych panów nie denerwuje flaga Polski, tylko śmieszy ich cała aranżacja pokoju Pana Marka podczas nagrywania owych vlogów. Dla mnie osobiście wygląda po prostu za sztywno i czasami myślę, że brakuje tylko dostawić biurko i dać Panu Kotońskiemu ciemne okulary i może wprowadzać stan wojenny. Pod jednym z filmów z serii "Nawyki miliardera" (to odcinek o szanowaniu młodych ludzi) pewien użytkownik też zwraca uwagę, że to wszystko tak za poważnie wyszło. Mam kilka spostrzeżeń 1. lepiej wyglądasz w samej koszuli, wyglądasz wystarczająco dojrzale, a jest bardziej na luzie 2. te kwiaty tam nie pasują, wygląda to jak kółko różańcowe, może jakiś modern obraz jako tło, Twoja biblioteczka albo jakiś ciekawy mebel 3. ciągle jesteś dosyć spięty, na radio samiec opowiadasz więcej żartów, podajesz więcej historii z życia, a to właśnie za to ludzie Cie pokochali, więcej opowiadaj o brajanku albo że idziesz na dietę, między zdaniami powiedź coś mądrzejszego. Merytorycznej wiedzy w internecie jest mnóstwo Myślę, że to zależy od uczelni. Owszem jedne mogą przepuszczać ale są pewnie i takie, które jednak starają się, aby student coś wyniósł z zajęć na uczelni. Jeżeli ta pani interesuje się psychologią w zyciu prywatnym, to pewnie tez czyta różnego rodzaju artykuły/książki i zakładam, że ma podstawową wiedzę. Przecież w pierwszym filmie z kanału awięc, autor nie robi wykładu z neuro - psychiatrii, tylko mówi o pewnych częściach mózgu i ich zadaniach. Skoro psychologia to nauka badająca zachowanie człowieka, to raczej budowę mózgu studenci powinni przyswoić stosunkowo szybko, może i na początku roku. Jeżeli ktoś studiuje prawo, to już w pierwszym półroczu poznaje jak zbudowane są ustawy oraz inny akty prawne. Dlaczego używasz liczby mnogiej ? Jeżeli się nie mylę, to autor z kanału szyderczy hałas vlog (czyli ten z bodą) coś o tym wspominał. Nie narzucaj innym światopoglądu. Poza tym. właśnie ten pan wspomina o jakieś wyżej osobowości, czymś spirytualnym i mówi, że pleć jest ograniczeniem. Mam na dzieje, że nie poprzekręcałem. Tu powinien wypowiedzieć się Pan Brodacz i wytłumaczyc dokładnie o oco mu chodzi. Czy tylko realne fakty ? Jak zauważyłem to Pan Marek choćby w audyji radia "Brudna gra kobiet" przytacza artykuł z joemonster...... Eksperymenty na tinderze są dla mnie mało wiarygodne, ponieważ 1) ta apka służy głównie do poszukiwania partnerów na raz ewentualnie na kilka razy oraz ocenia się tam głównie ludzi po wyglądzie, 2) eksperyment objął tylko małą grupę osób, @Marek Kotoński nie obejrzałem wszystkich filmów ale tylko te które dotyczyły Twojej twórczości. Ja tez widziałem komentarz psychologa, ale w sumie dobrze, że przyznała się do winy i przyznała, że popełniła błąd. Jakoś pan nie jest miliarderem, a nie przeszkadza to, aby utworzyć serię filmów "Nawyki miliardera". Czy nie sądzi pan że w takiej sytuacji tylko miliarder powinien się wypowiedzieć o takich rzeczach, a nie Pan ? Ile z tych nawyków jest rzeczywiście potrzebna, aby się wzbogacić a ile to podstawowe maniery jakie powinnismy wynieść z domu, uzywać na co dzień.
  4. @Marek Kotoński Niestety nie powiem Ci jacy mogli to być profesowie, ponieważ nie interesuje się tą dziedziną nauki. Celem mojego postu miało być zwrócenie uwagi na to, że pomimo bycia początkującą studentką psychologii, koleżanka pana Dominika mogła dysponować wystarczającą wiedzą (czy to z zajęć uczelnianych, czy z książek) , która można było umieścić w owym filmie. Po prostu nie widzę powodu aby się z niej śmiać i tyle. Jeżeli na szybko przelecimy cały film, widzimy, że autor nie porusza w nim skomplikowanych zagadnień z neuropsychiatrii a mówi o budowie i podstawowych funkcjach mózgu. Moim drugim powodem napisania postu było zwrócenie uwagi, iż w cały film było zaangażowane kilka osób (w tym pani, która ukończyła kognitywistykę) a nie tylko jedna.
  5. @Kniaź z Bajki uważam, ze Twoje obawy nie mają największego sensu. Jakoś nie zauważyłem,żeby po premierze filmu "Drogówka" wzrosła niechęć do policjantów, a o dziwo ten film mocno patologicznie pokazuje sposób ich pracy. Efektem nie będzie wzbudzenie nie chęci do kościoła, tylko pokazanie, że kościół jako instytucja nie jest święty. Poza tym, mamy wolność słowa i nie możemy jej zabrać komuś, z powodu innych poglądów. Chrześcijaństwo nie upadnie, spokojnie. Nie ma innej religii, która mogłaby ją zastąpić. Islam odpada, ponieważ promuje inne wartości niż nasza cywilizacja oraz "kojarzy się" z zamachami. Neopogaństwo też odpada, ponieważ mało wiemy o dawnych religiach Europy oraz brak im spójnej ideologii lub mają ideologię ale zbyt prymitywną. Chrześcijaństwo może co najwyżej stać się mało liczną religią ale nie zniknie, ponieważ nie ma na razie siły która by ją zmusiła do tego.
  6. Na pierwszy rzut oka bezapelacyjnie pewnie pani doktor, jednak mówimy tu o zwykłym filmiku. Gdyby ta sama studentka dokonała jakieś rzeczy o której nie ma zielonego pojęcia, to w tedy możemy ją za to zganić. Jednak nie zrobiła nic"nadzwyczajnego" . Zrobiła mały re search i mogła bazować na dziełach jakiś profesorów, którzy mają odmienne zdanie od doktor Brizendine. Jednak odwołam sie jeszcze raz do zamieszczonego fragmentu filmiku pana Doiminika, w którym mówi, że szczególnie dziękuje znajomej absolwentce kognitywistyki. Myślę, że ta absolwentka mogła mieć nawiększy wkład w ten filmik.
  7. @Marek Kotoński Uważam, że Twoje porównanie jest wyolbrzymione. Co innego ratowanie życia, a co innego udzielenie informacji na podstawie odpowiedniej książki czy od jakiegoś profesora Poza tym, skoro ona studiuje psychologię, to najprawdopodobniej takie podstawowe informację jak budowę mózgu mogła mieć juz na początku.
  8. @Marek Kotoński @Mosze Red Czy to rzeczywiście przeszkadza, że ona jest na pierwszym roku psychologii ? Podczas pomagania przy filmie mogła wykorzystać choćby wiedzę wyniesioną z zajęć na uczelni. Poza tym, pod koniec filmiku pan Dominik mówi, że pomagało mu kilka osób, w tym absolwentka kognitywistyki
  9. Podejrzewanie tego filmu o jakiś atak na chrześcijaństwo jest bezsensowne. To tylko pokazanie czegoś w krzywym zwierciadle, bo przecież zdarzały się przypadki (nie liczne ale były), że księżą mieli dzieci czy sprzeniewierzali środki z tacy. Proponuje obejrzeć inny film pana Smarzowskiego "Drogówka", który ukazuje policje w sposób dość negatywny działania policji, a jakoś nikt nie miał bólu dupy za to.
  10. Filmik doczekał się odpowiedzi.
  11. Podczas uroczystości związanych z obchodami 74. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego doszło do nieprzyjemnego incydentu. Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego przerwał przemówienie jednego z weteranów walk w stolicy. https://wiadomosci.wp.pl/incydent-na-obchodach-rocznicy-powstania-warszawskiego-przerwano-weteranowi-konczymy-6278751892166785a Miałem "szczęście "widzieć to na żywo w telewizji na Polsat News. Można spokojnie przyznać, że dziadek ma cohones
  12. https://crowdmedia.pl/rzad-pokazal-nowy-podatek-mial-dotyczyc-najbogatszych-zaplaca-go-wszyscy-polacy/
  13. Qba

    Czy goje to zwierzęta ?

    Gorąco polecam obejrzenie poniższego materiału, otwiera oczy oraz wyprowadza z błędu:
  14. Czy się zgadzamy z nim czy nie, wypada przyznać, że autor filmiku słusznie zwraca uwagę na to, iż układ limbiczny decyduje o sprawach związanych z popędem, a gadzi mózg jest bardziej odpowiedzialny za "pierwotne zachowania". Czy doszło do manipulacji ? Jak dla mnie nie. Nie zauważyłem, aby chłopak jasno stwierdził, że Pan Marek myśli,że kobiety powinny się odwdzięczać. Twórca tylko poddaje krytyce samo stwierdzenie (tych niedoszłych "terapeutów") i później tłumaczy dlaczego jest to irracjonalne.
  15. Kierunek jest stresujący (przynajmniej dla mnie). Dzięki @Tornado uwagi wezmę do siebie.
  16. @Tomko Studiuje prawo. Niestety ostatnio coraz częściej (zdarza mi się codziennie).
  17. Dziękuje za odpowiedzi! Myślę, że muszę się zgodzić z bratem Exile. Kiedy przyszedłem na studia, trochę zostało rozwianych moich przekonań o studiowaniu. Przede wszystkim denerwowało mnie i nadal denerwuje, że Twoja ocena z zajęć zależy od tego czy przypodobasz się prowadzącemu czy też nie. Zdenerwować może też postawa niektórych prowadzących (szczególnie magistrów), którzy porostu rzebżą o dobre wpisy do ankiet ewaluacyjnych, ponieważ od tego liczy się ich przyszły doktorat. Z jednego przedmiotu miałem takiego magistra, który prowadził w sposób ciekawy zajęcia ale cały czas mówił żebyśmy się zrewanzowali przy wypełnianiu tych ankiet. Teraz pisaliśmy do niego w sprawie materiałów na egzamin i od iluś dni milczy (pewnie już wypiął się na nas)
  18. Witam. Towarzyszy mi ostatnio dziwne uczucie podczas nauki na studiach. O ile w pierwszym semestrze miałem jakiś "cel" i wiedziałem po co się uczę, to teraz odczuwam brak. Brak jakiegokolwiek celu/idei (nic mi nie przyświeca) Nauki jest więcej oraz jest trudniej niż wcześniej, a ja po prostu odczuwam swoiste zmęczenie. Coraz częściej dochodzą do mnie ciemniejsze myśli, że jestem kiepski, że to wszystko na nic. Na nic będzie tyle nauki, że po tych 5 latach zostanę co najwyżej szaraczkiem na rynku pracy. Czy możecie mi jakoś poradzić co z tym fantem zrobić ? (Sam wybrałem ten kierunek, interesował mnie od dawna. Nie miałem dotychczas problemów w zaliczaniu przedmiotów. )
  19. http://forum.historyk.eu/temat-stan-sprawnosci-sowieckich-czolgow-w-czerwcu-41?pid=9663#pid9663
  20. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich źródeł ! Jednak trzeba popatrzeć, że ówczesna Polska była tak naprawdę "nastolatkiem" ówczesnej Europy. Odzyskała niepodległość na 20 lat, gdzie państwa ościennych były w większości aktywne na tle Europy przez cały czas. Ja podziwiam tych polityków to, że udało im się skleic Polskę z 3 części, które różniły się pod wieloma apektami. Dla ciekawostki mogę powiedzieć że Polska miała początkowo aż 3 systemy prawne, w niektórych aspektach nawet 5. Zbudowaliśmy port od zera. Kto wie może nie byłoby aż tak źle. W pewnym momencie musielibyśmy zauważyć że nie tedy droga i gdybyśmy wykorzystali potencjał naukowy, to kto wie
  21. Bardzo dziękuje Strusprawa1 (jeszcze nie ogarnąłem jak się wspomina o kimś w komentarzu) mam podobne odczucia do Cb. Na blisko 32 mln aż 10 mln było przedstawicielami innych nacji. Na pewno zapoznamy się z tym materiałem. Zgadzam się z Tb. Jak wyszukasz rozmowę Hitlera na yt (to słynne nagranie jego głosu) on właśnie wspominał ze bodajże w Charkowie zobaczył potężna fabrykę czołgów która liczyła blisko 10 tys pracowników. Ale czy czasami to dostarczanie czołgów na front nie było związane właśnie z ta pomocą "Według aktualnych szacunków rosyjskich historyków, w ramach pomocy ZSRR otrzymał 427 tys. samochodów, 22 tys. samolotów, 13 tys. czołgów, 9 tys. traktorów, 2 tys. lokomotyw, 11 tys. wagonów, 3 mln t benzyny lotniczej, 350 tys. t materiałów wybuchowych, 15 mln par butów, 70 mln m² tkanin ubraniowych, 4 mln opon oraz 200 tys. km drutu telefonicznego[1]. Dla porównania w czasie wojny (od II półrocza 1941) produkcja własna ZSRR wyniosła ok. 265,6 tys. samochodów. Produkcja parowozów wynosiła: w 1940 r. – 914 szt., w 1941 r. – 708 szt., w 1942 r, – 9 szt., w 1943 r. – 43 szt., w 1944 r. – 32 szt., w 1945 r, – 8 szt. Produkcja wagonów towarowych w latach 1942-1945 wyniosła 1087 szt.[2]." Dla tych, którzy uporczywie trzymają się argumentu zalania Europy przez AC. Patrzcie ile okazji miała Rosja a później ZSRR. I tej i tej formacji państwowej chodziło głównie o podbój i dominację Europy. Rok 1920, I wojna, cały XIX wiek i jakoś nic. Warto zwrócić na uwagę ze WB cały cas była imperium i miała potężna marynarkę, która zjada inne na śniadanie.
  22. Mieli już nas zalać w 1920r. ale jak widać nie udało im się. Finlandia stracila mało terytorium, Stalinowi chodziło o przesunięcie granicy jak najdalej od Leningradu (ba, tam był ważny ośrodek przemysłowy) oraz zdobycie złóż niklu. AC w 1939 to nie to samo co w 1945. Żołnierze byli słabo wyposażeni oraz znaczna część sprzętu była przestarzała. To w tedy zaczęto nawet mówić, że noszą karabiny na sznurka. Czołgi nie pracowały jako samodzielne jednostki (tak jak u Niemców) tylko była to ochrona piechoty. Dominowała jeszcze w tedy kawaleria. Sam Budionny powiedział, że "Jeśli będą kłopoty to będziecie jeszcze wzywać kawalerie" Pamiętaj ze armia to ludzie, którzy też mogą się zbuntowanych jeśli się ich traktuje jak psy.
  23. I tak jeszcze wspomnę, to właśnie naukowcom z Europy Zachodniej było najbliżej w tedy do skonstruowania bomby atomowej. Przypominam że temat dyskusji to nie potencjalna wojna ale "wygląd" II RP która dozyla do dzisiejszych czasów.
  24. Za to korpus dowódczy ZSRR był mocno przetrzebiony po jednej z wielu czystek. Popatrz na przykład z Finlandią. Nie siła ale jakość wojska. Rosjanie bez pomocy USA nie dałoby rady zrobić ofensywy przeciw Niemcom w rzeczywistości. Raczej zaszły by się za uralem
  25. Nie zgodzę się z Tobą. Wielka mechanizacja Armii Czerwonej to dopiero końcówka II wojny światowej i później. I tak na prawdę to była zasługa USA, która przesłała do Rosji setki tysiące samochodów, lokomotyw, samolotów oraz niezliczone ilości amunicji oraz karabinów. Popatrz na wojnę fińsko-radziecką z 1939 r. Pomimo przewagi liczebnej, Finowie znakomicie przytrzymywali na dystans żołnierzy radzieckich. Dopiero ofensywa ruszyła podczas wiosny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.