Powinny zostać uspołecznione co przez to rozumiem? Bon oświatowy na studia i częściowa odpłatność. Uczelnie państwowe sprywatyzowane przez emisje akcji (nie mam pojęcia jak funkcjonują prywatne) z pierwokupem i uprzywilejowaniem dla obecnych i dawnych pracowników. Później bon coraz mniejszy a odpłatność większa. Oczywiście socjaliści nigdy się na to nie zgodzą. Państwowe zostawiłbym wojskowe oczywiście z obowiązkiem odpracowania później w wojsku.
Taki plan wiązałby się z wcześniejszą prywatyzacją innych części gospodarki zaczynając od tzw służby zdrowia.
Tutaj jest taka zależność, że wszelkie państwowe twory to wylęgarnie socjalistów. To ze względu, że oni są odcięci od rzeczywistości nie czują związku z resztą ludzi, która ich utrzymuje często nawet pogardzając nimi. Dlatego opór byłby ogromny.