Skocz do zawartości

Arczii

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Arczii

Kot

Kot (1/23)

0

Reputacja

  1. Jaki syfiarz? Przecież napisałem że to córka miała bałagan? Mamy obecnie umowę majątkową małżeńską. I nie wiem co to szybkie ręce. Ona miała/ma romans, wiem że miała ale coś się im chyba schrzaniło i chciała wrócić do mnie, było to w styczniu.
  2. Dziękuje za odzew, nie za bardzo rozumiem niektóre odpowiedzi. Myślałem, że dość obrazowo przedstawiłem problem. Proszę o wskazówki co jeszcze wyjasnic.
  3. Witam serdecznie, no i stalo sie żoneczka chce mnie wypstrykać, słyszalem jak mówi naszemu dziecku lat 11 zdanie w stylu: jak nie będziesz sprzątać to zamieszkasz z tata jestem wiec pewny ze nastawia dziecko przeciwko mnie, widzę to tez w zachowaniu córki że zaczęła mnie jakby unikać, chociaż sam nie wiem bo jak jesteśmy sami to jest wesoła i fajnie nam ale przy matce jest inaczej. Żoneczka nagadała jej wiele głupot kiedy mnie nie ma np że należę do jakiegoś gangu, pokazała jej też że mam broń, udaje świętą ale nastawia dziecko przeciwko mnie Ona twierdzi ze chce się rozwieść za porozumieniem, w zgodzie, i że będę mógł odwiedzać córkę kiedy chce. Jednak nie wiem czy w to wierzyć i czy zgadzać się na takie rozwiązanie, że córka zamieszka z nią. Bo jeśli się na to zgodzę to ona się wyprowadzi a jak nie to mi siedzi na moim mieszkaniu i nic nie mogę z nią zrobić. I tu pytanie czy można się jej jakoś pozbyć z mieszkania, wątpię ale może jest jakiś sposób? I czy będzie to łatwiejsze po rozwodzie? Chodzi o to, że mam już nagrany interes i inwestor chce to mieszkanie kompleksowo remontować. Ale póki co nie możemy z niczym ruszyć. Wobec tego że nie mogę z nią przebywać bo mnie coś trafia i wiecznie się kłócimy aż córka nas rozdziela to wyprowadziłem się. Chciałem żeby chociaż córka miała spokój. Być może to był błąd bo żona mi teraz wytyka że to ja się wyprowadziłem i porzuciłem córkę a więc jej nie chcę. I że przedstawi to przed sądem. Ogólnie to ona ma bardzo zmienne nastroje, raz mi płacze że tyle lat (10) zmarnowaliśmy a następnego dnia potrafi mnie zwyzywać od chamów. Innego dnia znów mi grozi że mi wszystko odbierze a jak się uspokoi to chce się dogadywać i że niczego nie chce poza kilkoma meblami. Czego właściwie bym chciał? Na co liczę? Chciałbym żeby się wyniosła. Żeby córka została ze mną ale to raczej niemożliwe. Jeśli już ma mieszkać z nią to chcę równych praw, żeby była kilka dni u mnie w tygodniu. Chcę aby nie mogła położyć łapy na moich nieruchomościach czy przedmiotach (od niedawna mamy rozdzielność majątkową). Chcę dysponować moją własnością. I fajnie by było żyć z nią w zgodzie. Dziękuje że dotarłeś aż tutaj. Będę wdzięczny za wszelkie porady i Wasze opinie bądź doswiadczenia.
  4. Arczii

    Witam serdecznie

    Cześć, chcę się przywitać, skierował mnie na to forum jeden znajomy gdyż ponoć można tu zasięgnąć sprawdzonych opinii i rad w kwestiach rozwodowych. Więc witam raz jeszcze i miłego wieczoru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.