Skocz do zawartości

mr_bolo

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia mr_bolo

Kot

Kot (1/23)

2

Reputacja

  1. Jestem tu,na tym forum bo nie zawsze podoba mi się Moje zachowanie. Raczej wole skoncentrować się na sobie najpierw i dzięki za radę.
  2. Król życia,piękna sprawa ale niestety jeszcze nie. Zostawiłem jej samochód i inne zabawki. Jestem sam bo wiem,że innej zrobił bym to samo.
  3. Zbyt osobiste pytania na forum. Dziękuję za Twoje zainteresowanie.
  4. Było mi to wtedy na ręke. Tak masz rację zachowałem się jak kobieta.Patrzyłem tylko na swój interes. Dzięki wielkie za ten wpis
  5. Fragment Kobietopedii tak mi się jakoś skojarzyło: Zauważ proszę, że gdybyś Ty poczuł nagle niechęć do kobiety, która z Tobą jest, też byś ją w końcu zostawił. Kto pierwszy poczuje brak haju hormonalnego, zostawia drugą osobę, która żyje w żalu. Kto pierwszy ten lepszy
  6. Amen. Nie chciałem docenić jej starań,może kiedyś będę żałował a może nie. Czas jej zaleczy rany a im szybciej tym lepiej. Pamiętaj, że bracia piszący w tym wątku nie atakują Ciebie tylko wyrażają swoje zdanie. Ja całkowicie popieram wyrażanie swojego zdania. Tak samo jak popieram nie zgadzanie się z czyimś zdaniem. Dziękuję za Twój wpis.
  7. Może być i panienka.Może być i królewna ale księżniczka!Takie zniewagi to ja nie zniese ! Tak całkiem szczerze to dzięki za komentarz chociaż...nie bardzo wiem czemu służy. Wiem jak się zachowałem.Nie powinienem wchodzić do tej rzeki wcale ale stało się. Masz coś konstruktywnego do napisania to wal śmiało bo takie pierdoły o księżniczkach to nawet Skorpion by se oczy wydłubał czytając ze wstydu.To nie papilot...chyba.
  8. Może i nie wiem a może to Ty nie wiesz. Ja nie mam zamiaru tego sprawdzać. Miłość bezwarunkowa to taki obrazek dla Ciebie,jak zielony rowerek żebyś mniej więcej wiedział o czym mówię.
  9. To jest raczej możliwe,tylko się Tobie wydaje,że tak jest
  10. Wracam do nie wspomnieniami często, dużo razem przeszliśmy. Są to dobre myśli. Nasz związek zabijał mi dobre zdanie o niej.
  11. Tak się zachowałem. Mam kontakt i płace alimenty jeśli do tego zmierzasz.
  12. Jesteś kobietą? Czy ja się chwalę? Mówię jak było bez ściemy.Mogę?....pewnie,że mogę bo każdy może. Dawała to brałem. Kto z czystym sumieniem może powiedzieć ,że by nie brał jak dają? Dumny teraz nie jestem,stało się i koniec.
  13. Latam na siłkę i na karate od 2 dni więc nie wiem czy się liczy ;p
  14. Witam Byłem wychowywany przez trzy kobiety: mama,babcia,kuzynka.Ojciec obcokrajowiec,olał sprawę i prawie go nie pamiętam.Dziadek zmarł jak miałem 8 lat a brata brak.Dzisiaj wiem,że w moim życiu zawsze brakowało "faceta",drogowskazu i przewodnika do świata rzeczywistego i cipek.Musiałem sam sobie radzić i teraz widzę,że trochę mi nie wyszło.Naprawiam powoli co mogę i wiem,że dużo pracy jeszcze ale od początku. Moja mama i babcia były po prostu sukami.Całkowicie przekonane o słuszności swojego zdania,nie dopuszczające innych myśli do głowy.Kłóciły się wiecznie między sobą a wszystko spływało na mnie od najmłodszych lat. Byłem wiecznie karany,besztany i czasami bity.Zero pochwał tylko wymagania i narzekanie.Oczywiście w pewnym wieku był bunt.I to gruby. W wieku 21 lat wtopiłem z laską(20 lat) poznaną na baletach,która miała już dziecko(brawo i owacje na stojąco). Zamieszkaliśmy razem w jednym budynku ale w osobnych mieszkaniach(ja,eks i dzieci a mama i babcia w drugim). To był rok walk i łez.Palenie papierosów przez eks w ciąży(mówiła,że żuci i tak jarała jak smok,jak nie patrzyłem) i moja mama,która uważa,że papierosy to wymysł szatana a ciąża to największe błogosławieństwo od Pani Bozi.Byłem między młotem i kowadłem 24h. Wyprowadziliśmy się do innego miasta.Kłótnie,przepychanki i zdrady to norma.Zdradziła mnie jak byłem na szkole podoficerskiej.Rozstaliśmy się. Nastała era kawalera. Kupiłem sobie kawalerkę i przewodnik po dyskotekach. Jeden wielki melanż i ruchanie co popadnie przez 5 lat.Poznałem dziewczynę i wiedziałem,że ona zrobi dla mnie wszystko.Panowie doświadczyłem bezinteresownej kobiecej miłości.Miałem seks,jaki chcę,gdzie i kiedy.Rozdysponowywałem jej pieniędzmi.Kupiła mi nawet samochód na raty na siebie.Podawanie jedzenie pod nos i kupowanie browarów.Chcesz wyjść z kolegami?Proszę bardzo.Otworzyliśmy razem interes i szło zajebiście.Miałem z nią jak pączek w maśle Pewnego dnia,stwierdziłem,że nie mogę tak dalej.Nauczyła mnie,że zrobi dla mnie wszystko i że mi wszystko wybaczy. Nawet nie zauważyłem,że stałem się jej sensem życia i jedyną pasją.Poczułem obrzydzenie do niej i całkowity brak szacunku.To było moje podziękowanie za 3 lata wchodzenie mi bardzo głęboko w dupę. Rozstałem się z nią w zgodzie,teraz jesteśmy kolegami(tylko z mojej strony,co ona czuję to nie wiem i mam to w dupie). Panowie,miałem wiele kobiet na dłuższe(jedna mi się oświadczyła nawet) i krótsze znajomości.Nigdy przez kobietę z którą uprawiałem seks nie cierpiałem.Zawsze to ja odchodziłem(z klasą albo w angielskim stylu). Odszedłem też od kobiety która mnie kochała bezwarunkowo.Nie mam wyrzutów sumienia,nigdy jej tęż nie zdradziłem.Wiem jedno,że jeśli czujecie w środku,że to nie jest to ,to to nie jest to ;). Jak śpiewa Wojtek Sosnowski "nie bój się zmiany na lepsze" . Pozdrawiam wszystkich pięknych kawalerów i tych co codziennie toczą bitwę zwaną małżeństwem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.