Skocz do zawartości

RockwellB1

Użytkownik
  • Postów

    234
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    82.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość:
    Mariupol

Ostatnie wizyty

4206 wyświetleń profilu

Osiągnięcia RockwellB1

Starszy Szeregowiec

Starszy Szeregowiec (3/23)

547

Reputacja

  1. No i niby co z tego? Olał "dziewiątkę" i komu to życie zmienia? Nikomu... Ale można się podzielić "wrażeniami" - ku potomności i nie tylko. Co do zasady umawiam się z "szóstkami" i bardzo sporadycznie z "siódemkami" bo umówmy się, że modelem nie jestem i mam mocno przeciętny status społeczny (pomimo kilku dóbr). Poderwałem na żywca "dziewiątkę" (raz się żyje, nie dwa) i się umówiłem. Jako, że mieszkam 35km od dużego miasta skąd ona była (nie inwestuj na starcie) to ściągnąłem ją na pierwszą "randkę" do mojego miasteczka. Po to, żebym nie musiał jechać i dawać siana na zupę (paliwo). Jako, że ona nie ma samochodu a była zainteresowana to przyjechała pociągiem. Miała pieska z adopcji trochę skrzywionego, który nie może być za długo sam więc przyjechała z nim (bardzo szanuję, mam mega serce do zwierząt i je kocham - tym bardziej skrzywdzone) więc tłukła się do mnie pociągiem z psem. To była jakaś "inwestycja". Poszliśmy na spacer dość długi (lubię chodzić), plus po butelce wody z żabki, i potem usiedliśmy na murku. Piesiu biegał bo był plener i miał radochę! Super! Miałem przyjemność z widoku jak piesek biega samopas i podskakuje, głupkuje z radości. Panowie, coś pięknego! Ok, do brzegu... Ja 33 a pani 35, czyli dawno wygasła gwiazda. Uroda mega... Sylwetka typu "oh mój Boże"... Nie jednemu na jej widok by sterownik pierdolnął... Tym bardziej mi, bo takie panie się ze mną nie umawiają bo jest dużo więcej przystojniejszych mężczyzn. Konkrety... Oprócz tego, że była z zupełnie innej bajki mentalnie (ona nie była głupia), to jednak postrzeganie świata, dążenia, wizję przyszłości były zgoła inne. Małżeństwa nie, ale szukam po japońsku "jako tako" LTRa - haha, tak jestem kamikadze i samobójca. Ale... "starego wróbla" który siedzi na forum raczej "nie nabierzesz na plewy..." Mój cyrk, moje małpy. Różniliśmy się jak dzień i noc - dla mnie luty, dla niej maj. I po co ten wywód? Uwaga! Wielka czerwona flaga.... !!! Pani miała kilku męskich przyjaciół. Nie wiem czy to jakieś simpy itd. Nie oceniam braci mężczyzn bo ich nie znałem a jedynie o nich słyszałem. Wspominała, że "niedawno byłam u kolegi w UK i zwiedzaliśmy..." - tak, twoją "grotę rozkoszy" hahaha. Proste! Wszak, uważaj na takie panie, które mają wielu męskich przyjaciół. Szczególnie jeśli chcesz kamikadze LTRa. Każdy z tych kolesi (tego nie zweryfikujesz) może gdzieś w głębi na coś liczyć - czekać na coś więcej niż autobus. Na coś więcej niż ta obłudna przyjaźń między kobietą a mężczyzną - która dla mnie nie istnieje bo często rodzi się pożądanie. Panie lubią mieć orbiterków, którzy jako "zapchaj nudę" zapewnią jej jakieś atrakcje, nawet w postaci spacerku. A jeszcze lepiej jak będzie miała z tego korzyść, np. zaopiekują się pieskiem gdy ona będzie wabić nowego simpa na posyłki, podwózki, pomoc jak się pralka zepsuje etecera. Jeśli już chcesz LTRa to po Twojej pracy, po obowiązkach dnia codziennego, po realizowaniu Twoich pasji zostaje Ci nie wiele czasu... i właśnie wtedy go poświęcisz kobiecie, która zasłużyła na Twój szacunek. Analogicznie dla kobiety - jeśli wówczas ona poświęca tę resztkę swojego wolnego czasu, dając atencję innym mężczyzną to... Więcej czerwonych flag niż ma marszu komunistycznej partii Chin. Na ch*j Ci to zatem? Szanuj siebie i nie patrz na tzipkę, tyle...
  2. TL;DR ostatnie 4 miesiące. Poznałem na tinderze panią w swoim wieku (sporo przed 40). Znajomość trwała około 2 niech. Zajechała się we mnie w uuujj.. Sama mówiła: chcesz lodzika to Ci zrobię kiedy powiesz i tak było. Z połykiem. Miała dużo wyższy status społeczny ode mnie i rodzice dobrze prosperującą firmę. Robiła to co chciałem. Jak chciałem pończochy to były pończochy, jak chciałem w dupę to było w dupę. A skąd to wszystko? Dlatego, że od samego początku miałem na nią konkretnie wyje**ne. Im bardziej miałem wyje**ne tym bardziej się nakręcała. Nawet zaliczyłem w lato wczasy w Niemczech i Czechach na jej koszt. Mam wyj***ne, skoro chciała płacić to płaciła. Po 2 miech usłyszałem, że trzymam ją na dystans - co oczywiście było prawdą - więc odpadła. Co się naruchałem i nabawiłem to moje. Portale złe nie są.
  3. Pare lat temu umówiłem się z badoo i właśnie się naciąłem na zdjęcia sprzed lat. Przychodzę we wskazane miejsce no i jej nie ma. Piszę wiadomość, że jestem ale cie nie widzę. Nagle zaczyna mi machać i co najmniej +15kg. Tak się wkurwiłem... powiedziałem jej prosto w oczy, że "umawiałem się z dziewczyną ze zdjęć a nie z tobą. Oszukałaś mnie. Zmarnowałaś mój czas." Obróciłem się na pięcie i poszedłem. Pani zgasła jak pet na przystanku...
  4. Przelew zlecony. Może nie jakiś duży ale gramy kartami jakie mamy.
  5. Siedzę od 3tyg na portalach ale powiem Wam kompletna klapa. Mam ten sam opis i zdjęcia co ponad pół roku temu i jest kiepsko na froncie. Nie wiem co się dzieje. Nawet średniawki po matchu nie odpisują a dobre 70% to smoczyce z tonażem. Pół roku temu i wstecz miałem dużo lepsze rezultaty. Chyba się rynek coraz bardziej pierdojli. Jedynce co mi się udało umówić to z laską w moim wieku ale raczej ligę niżej ode mnie jeśli chodzi o urodę. Za to ma wyższy status społeczny i zasoby. Wykształcona, fajnie się gada, ma coś w głowie. Także całkiem spoko żeby się pospotykać i podotykać bo nie muszę za nią płacić, ma samochód, podjedzie gdzie chce. Od 1 spotkania flirtowałem, na 2 zacząłem już trochę eskalować jakiś dotyk itd. Ja zbyt szybko trochę boje się sprowadzać do mieszkania bo nie wiem czy potem jakaś furiatka nie będzie mnie nawiedzać dlatego dziś 3 spotkanie i dopiero ją zaprosiłem wieczorem do siebie. Myślę, że wie po co przychodzi bo powiedziałem, że chce jej pokazać klasery ze znaczkami... (śmiech). Zdejmę jej matki, wyrucham i tyle.
  6. Ja myślę, że nie bez powodu coś Ci tu nie gra. A gdy masz wrażenie, że coś nie gra to bym dla własnego spokoju odpuścił. Nie bądźmy naiwni.
  7. Widzę opinie są różne. Trochę jestem tym zaskoczony. Linczujemy na forum baby, że przeskakują na inną gałąź a tu poklask widzę. @elogejter Jesteś z jedną a szykujesz drugą - zachowujesz się jak baba. Tak żeby Ci nie przysrać to powiem kurtuazyjnie, że to nie w porządku.
  8. Ostatnio jadąc "eSką" widziałem wielki billboard firmy, która produkuje okna. Oczywiście przy oknie pani w stroju. Tak się zagapiłem, że prawie dojechałem do auta przede mną. Proszę na siebie uważać;)
  9. Ja rok temu przerzuciłem się na dzbanek filtracyjny. Na początku miałem wrażenie, że więcej tej wody muszę wypić żeby się czuć napitym (hehe) i chwile się do smaku przyzwyczajałem. Generalnie może nie tyle co o środowisko mi chodziło ale żeby nie dźwigać zgrzewek wody bo jeśli chodzi o wodę to wypijam minimum 4L dziennie a przy upałach pod 5L. W upały do szklanki sypię parę ziarenek soli himalajskiej - coś czytałem, że lepiej nawadnia. Tylko uwaga z ilością soli jeśli jest się nadciśnieniowcem.
  10. Złoto... W ramkę na "ścianę płaczu".
  11. "ile kobiet udało wam się poderwać , zaciągnąć do łóżka" To brzmi jak plebiscyt na forumowego italo yebake.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.