Skocz do zawartości

simple

Użytkownik
  • Postów

    65
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Ostatnia wygrana simple w dniu 11 Czerwca 2015

Użytkownicy przyznają simple punkty reputacji!

Profile Information

  • Płeć
    Nieokreślona

Ostatnie wizyty

1315 wyświetleń profilu

Osiągnięcia simple

Kot

Kot (1/23)

63

Reputacja

  1. Fakt - dobrze że zauważyłeś Saint - mistycy muszą się wypróżniać tak samo jak przecietny zjadacz chleba ale nie nadają temu takiego znaczenia jak oni. I tak samo jest z tematami dotyczącymi seksu - rzecz sama w sobie przyjemna ale ruchy niegodne. Cóż, krótka historia cywilizacji - którą można zacząć od malowideł naskalnych - 40tys lat a tym samym norm kulturowych jest jak gówno naprzeciw wieczności w stosunku do historii życia hominidów która podobno zaczyna się 2 mln lat temu. Więc tematy i zachowania około-seksualne będą wytyczać nasz kierunek życia aż po jego kres. Red - masz racje, dupa rządzi i będzie nami rządziła, aż do ...impotencji.
  2. Zauważyłem dziwną zależność: pojawia się nowa babeczka z banalnym problemem,( który można skomentować w dwóch słowach) i tworzy się kilkanaście stron, a w tym samym czasie zamierają tematy ezoteryczno-duchowo-ewolucyjne . Czyli co Panowie- kobiety ożywiają naszą dyskusje i krew lepiej niż problemy egzystencjalne wyższego rzędu. Dalej rządzi nami biologia. I chyba od tego nie ma odwrotu.
  3. I bardzo dobry temat. A co do twoich kumpli, widocznie lubią cierpieć, nakładać maski. Innej drogi życia nie znają, poza tą którą przebyli i doświadczyli. Może nikt im nie pokazał/powiedział że można inaczej, może nie mieli czasu żeby głębiej się zastanowić bo byli pochłonięci "zdobywaniem świata" i udowadnianiem swojej racji? Może nie wiedzieli że jest coś więcej, niż młoda ciasna dupa, dobre samopoczucie każdego dnia i harmonia banknotów w kieszeni? Teraz już pewnie wiedzą
  4. Wydaje mi się że odpowiedź jest prosta. Gdy uruchamia się synchroniczność - czyli dorastają dzieci i idą w świat zajęte sobą, a seks zaczyna wydawać się mocno przereklamowany z kolejną niunią którą można tylko pieprzyć, gdy przyjaciel nie ma dla nas czasu, a koledzy zajęci są swoimi sprawami i mają nas w dupie, następuje zanikanie znanych bodźców, czterdziesto/pięćdziesięciolatek zaczyna być sam i obawia się tej samotności, przecież miało być inaczej. Człowiek uświadamia sobie że nie jest nieśmiertelny, że przekroczył pewien etap po którym zaczyna się linia pochyła. Żeby poradzić sobie z tym potrzebny jest autotrening, forma dyscypliny myślowej która uchroni przed takimi błędami, przed smugą cienia, Młoda dupa "na wyłączność" to powrót do tzw. "sprawstwa" - czyli jeszcze mogę, jeszcze pokarze im , jeszcze mogę coś osiągnąć. I się osiąga... dobre samopoczucie na 5 minut.
  5. Miałem kilka lat temu podobny przypadek ze stalkingiem. Koleżanka żony (jestem wdowcem), chciała się przykutasić bo zwąchała kasę, lokum, i karnie chowane dzieciaki. Gdy dostałem ostrzeżenia od ludzi - razem z nią pracujących - zacząłem baczniej przyglądać jej zachowaniu, i temu co mówi- diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Gdy podziękowałem paniusi po odkryciu intencji - zaczęło się nękanie sms-ami, telefony, sygnałki późno w nocy (zmieniłem kilka razy nr - ale ktoś robił mi krecią robotę), wypytywanie o to co robię wspólnych znajomych, i nie wiem dlaczego- chwalenie się tym co wie własnie w esach. Oparło się nawet o policję która prowadziła śledztwo w sprawie rzekomego podawania jej nr. telefonu na czacie. Jedno z jej działań "umilających" życie. Policjanci wykazali rozsądek ale mieli niezły ubaw - było to jeszcze przed wprowadzeniem ustawy o nękaniu. Zaczęły się opowieści jaki to jestem "kurwiarz" w miejscu pracy żony. Nawet gdy złowiła innego, po ochajtaniu się z nim, i urodzeniu dziecka dalej przysyłała esy z zapytaniem "czy nadal jestem sam", "czy wszystkie mnie porzucają gdy poznają jaki jestem"- tak jakby to miało priorytetową wartość. Suma summarum trwało to 2,5 roku . Przez ten czas dużo dowiedziałem się o sobie i kobietach. Dostałem dobrą lekcje survivalu stosunków damsko męskich, na które tak naprawdę nie byłem przygotowany.
  6. To była Annelise Michel https://www.youtube.com/watch?v=B-sJcp5LcTM są tylko taśmy audio, są niepełne i jest ich chyba 4 od tamtej pory egzorcyzmy w Niemczech są zakazane!!
  7. Czy rozpatrywana jest tylko wolna wola człowieka w odniesieniu do innych ludzi? Czy można powiedzieć że zwierze ma wolną wolę? Czy w odniesieniu do zwierząt ludzie mają wolną wolę? Czy w odniesieniu do wszystkiego innego można powiedzieć że człowiek ma wolną wolę ( świat ożywiony i nie ożywiony w tym komp neuronowe)?
  8. Gdyby człowiek jako rasa zniknął, świat doskonale poradziłby sobie bez niego, trwałby dalej w życiu jakie zna.
  9. Nie są. . argumenty Leona są jasne spójne i logiczne. Twoje opierają się tylko na wierze i opowieściach anegdotycznych. Tam gdzie zaczyna się wiara, kończy rozum.
  10. Ja w kwestii formalnej. Istniejące kontrowersje w niektórych tematach nie mają końca i są sztuczne. Ludzie nie mówią o tym samym i nawet nie podejmują wysiłku żeby zacząć komunikować się skutecznie i ze zrozumieniem. Tracą nad sobą panowanie i zaczyna się wkradać brak szacunku i drwina. Osoby stojące z boku opowiadają się po czyjejś stronie, nawet nie rozumiejąc problemu, kierując się tylko resentymentem. Kreacjoniści niezmiennie pomijają bogactwo danych, z którymi ich teorie sobie nie radzą, i dla przeciętnego człowieka, nie uzbrojonego w narzędzia poznawcze, mogą być przekonujące tylko dlatego że taki człowiek nie widzi czego tam nie ma. Każdy człowiek myśli że wie wystarczająco dużo, aby mógł myśleć, że może wierzyć swojemu osądowi. Można taką ultraskąpą postawę myślową jaką na tym forum reprezentują niektórzy porównać do postawy Permenidesa, filozofa greckiego, który powiedział: "Istnieje tylko jedna rzecz- i ja nią jestem" - czyli ja i mój osąd Jednocześnie zachodzi też inny proces myślowy. Ludzie oceniają i kategoryzują pojęcia, zjawiska z jakimi spotykają się na co dzień, poprzez swoje założenia, które są ciekawsze, i kuszą swoją złożonością niż proste wytłumaczenie. Zamiast zrozumieć że ktoś wystawiony zmarzł i ma objawy odmrożenia, wolą wciskać swoje skomplikowane teorie o "arktycznych mikrobach" które atakują nieszczęśnika. Ale z drugiej strony dziwie się że forumowi kreacjonisci jeszcze nie wpadli na pomysł żeby twierdzić że Bóg jest twórcą wszechświata, bo w sumie jest to najprostsze, i najbardziej oszczędne wytłumaczenie niż inne rozwiązania proponowane przez ewolucjonistów , a przecież jak wiadomo - natura lubi oszczędność w działaniu. (ale ten argument można obalić jednym zdaniem) Gdy ludzie rozmawiają o zasadach dynamiki Newtona to wiedzą że są one fundamentem mechaniki klasycznej, ale gdy rozmawiają o teorii ewolucji twierdzą że wszystko to bzdury - w tym momencie nie wiem czy krytykować kreacjonistę czy jego poglądy z którymi się utożsamia - bo w jego mniemaniu na jedno wychodzi. Wydaje mi się że nie należy tracić swojego czasu na wyważanie już otwartych drzwi, na jałowe dyskusje o teoriach w których dominuje wiara a nie racjonalizm bo wszędzie znajdziemy dużo żałosnych, głupich, i drugorzędnych rzeczy każdego rodzaju. Trzeba celować w to co dobre, albo dać sobie spokój. Jeżeli nie jest się komediantem, którego głównym cel to rozbawienie innych niedorzeczną błazenadą, należy oszczędzać czytającym karykatury.
  11. Pikacz i to jest ciemna, wredna, makiaweliczna strona dzisiejszych czasów opartych na ekonomii i kapitaliźmie. Kiedyś tą funkcję pełnił kosciół i jego zakazy , a dzisiaj pełni... bank. Mając dzieciaki nie jest problem się rozwieść ale wspólny kredyt to sztuka niebywała. A przepraszam że zapytam - Olla ma wspólny kredyt z małżonkiem? Jeżeli ma to "marną szansą" jak mówią francuzi.
  12. Davis ma niesamowitą energetykę
  13. simple

    TED i nie tylko

    Coś o schematach w jazzowym klimacie i do rymu ;
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.