Skocz do zawartości

Gravedigger

Starszy Użytkownik
  • Postów

    456
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Gravedigger

  1. Moim zdaniem, powinna odpuścić sobie jakiekolwiek związki aż do momentu, kiedy dostrzeże schematy o których tu piszemy i będzie w stanie nad Nimi zapanować. Niech przestanie krzywdzić obecnego i wytłumaczy mu, że nic do Niego nie czuje i nie ma sensu dalej ciągnąć tego związku. Tego Nowego, co z Nim pisze obecnie, też Niech sobie odpuści, bo On będzie dla Niej atrakcyjny tylko do momentu, gdy na horyzoncie nie pojawi się nowa, lepsza gałąź. XD Pozdrawiam koleżankę i zapraszam na forum.
  2. Ja sie zgadzam w pełni z @SzatanKrieger. W dodatku jestem święcie przekonany, że @Fit Daria niespocznie i znowu się zacznie era multikont i ciągłego podejrzewania nowych użytkowników, o bycie @Fit Daria. XD
  3. Ja mam dwóch synów i już od jakiegoś czasu, korci mnie żeby spróbować zmajstrować córkę. Później zamykam warsztat. XD Nie wiem czy to ten "instynkt", czy może "egoistyczne pragnienie", ale od zawsze miałem silne poczucie, że chce mieć dzieci.
  4. Wybacz @Cuba Libre jeżeli się mylę, ale Ja mam cały czas wrażenie, że ta historia jest zmyślona, albo bardzo mocno podkoloryzowana, w celu udowodnienia Nam czegoś, tylko nie mam pojęcia, czego? XD Oczekujesz, że wszyscy jednogłośnie stwierdzimy, "że każda kobieta ma szansę na księcia z bajki, bez względu na to jaka jest?" Czy może chodzi o to, że "lepiej o faceta się nie starać, bo to przynosi lepsze efekty?" XD Jeżeli się mylę co do Twoich intencji, to szczerze przepraszam, ale serio, ta historia wydaje się być grubymi nićmi szyta. O.o
  5. Tutaj nie ma wspólnie wygłaszanej ideologii. O.o Każdy wypowiada się za Siebie i każdy co innego uważa za atrakcyjne. Tak samo jest z poglądami dotyczącymi miłości. XD No pewnie. Przede wszystkim, nigdy nie spojrzysz na "przyjaciółkę", oczami mężczyzny. XD
  6. Hahahaha, wąchać to każdy by chciał, a pierdnąć to już nie ma komu! ?
  7. A Ja wyczuwam w tym sporą dozę zazdrości Siostro. A tak serio, o Jej wyjątkowości mogą stanowić cechy, o których Ty nie masz bladego pojęcia, bo są wyjątkowe i żadko spotykane. XD
  8. @lxdead, w sumie nie muszę sobie zadawać tego pytania, bo moja myszka w ciągu prawie 13 lat bycia razem, niejednokrotnie bywała w analogicznie obrzydliwych sytuacjach. XD Może nie z kupą akurat, ale opowiem Wam jedną, dla mnie żenującą sytuację. XD Otóż zdarzyło mi się przegiąć pałke z alko, na jednym ze spotkań rodzinnych (wujek z Kielc przyjechał). XD Obrzygałem się cały, dodatkowo zostawiając w przedpokoju pięknego pawia na pół ściany, a była godzina grubo po 23:00 już. XD Moje kochanie mnie rozebrało, umyło, posprzątało i położylo mnie spać w ciepłym łóżeczku, a gdy nadeszła chwila kulminacyjna, trzymała mi miskę i głowę, co bym się nie udusił. XD I nie, nie jestem z tego powodu dumny, bo rano miałem fchuj kaca moralnego, że musiała to wszystko doświadczać. XD A w dodatku jedyne o co miała pretensje, to to, że niemogła zasnąć, bo bała się, że w nocy się udusze własnymi wymiocinami. XD Mam nadzieję, że nikt tego nie czyta w trakcie spożywania posiłku. XD Jeżeli tak, to z góry przepraszam.
  9. @mirek_handlarz_ludzmi, to zmienia postać rzeczy, jeżeli to było wynikiem choroby... Długo borykałem się z problemem bardzo silnych zaparć, więc wiem co to znaczy ból brzucha i niemożność wypróżnienia się. ?
  10. Hahahaha, no w sumie fakt. To już lekkie przegięcie, ale jak mi kobieta mówi, że idzie kupke, jak i sama świadomość, że tamte dziurki do lizania slużą też do susiania i kupkania, to mnie to nieobrzydza. Ja bym tej Pani, co każe w dowód miłości masować brzuszek i trzymać za rączkę przy kupce, odwdzieczył się tym samym. ? Ciekaw jestem, które szybciej by wymiekło. ^^
  11. Kwestia gustu Panowie. Ja tam akurat lubię naturalność i swobodę. Sam nie przepadam czuć się skrępowany w czyimś towarzystwie i tak samo, lubię kiedy inni nie muszą sie krępować przy mnie. Jak kobieta puści czasami soczystego bączala, to chociaż wiem, że nie jest nadętą Paniusią. Zazwyczaj odpłacam tym samym, tylko z większą mocą. ? Oczywiście to tylko moje zdanie i rozumiem, że niektórych to obrzydza, ale dla mnie osobiście, to takie "problemy z dupki". ?
  12. OMG... ? To kobiety też robią kupę...? ???
  13. @maggienovak Wielu mężczyzn dałoby wiele, za taka partnerkę, jak Ty. I nie, nie chodzi tylko o Twoje umiejętności. Moim zdaniem wydajesz sie być normalną, niewyrachowaną, wrażliwą i ciepłą dziewczyną, których teraz niedostatek na rynku matrymonialnym. Jedyne nad czym musisz pracować, to SAMOOCENA, bo Ona wypacza Ci postrzeganie świata, siebie samej i Twoich związków. Więcej pewności Siebie dziewczyno! (Abyś tylko niepopadła w samozachwyt i niestała się roszczeniową księżniczką). XD Kobiety zawsze się porównują, tworzą swoje wyimaginowane wizerunki by karmić ego, a często niewiele to ma wspólnego z rzeczywistością. -.- Ty sobie wkrecasz, że X, Y i Z mają życie z bajki, a to tylko pozory. O.o Zresztą, wiele kobiet dużo by dało, żeby nie być dla swojego faceta tylko obiektem seksualnym. Daj sobie w końcu spokój z Tym byłym. Zajmij się sobą i skumaj wreszcie, po co Ci związki, w których się źle czujesz? No na huj Ja się pytam? XD Po cholerę być z kimś, kto nie czuje do Ciebie pociągu seksualnego? O.o W imię czego się męczysz? Czujesz coś do kogoś, kto tak naprawdę nie bardzo coś czuje do Ciebie? Czy to tylko sposób na, dowartościowanie się? Wiesz..., bo to hujowy sposob na podniesienie samooceny... Bo nie wierzę, że zdrowy facet, który coś czuje do kobiety, nie chce się z Nią bzykać, lol. Usilnie starasz się rozkochać w sobie tych mężczyzn, których niepociagasz. A to tak nie działa. Każdy facet ma inne gusta i dla jednego możesz być aseksualna, a znajdzie się taki, co Cię zeżre w łóżku, że aż będziesz z utęsknieniem wspominać czasy posuchy. Na siłę starasz sie ciągnąć zwiazki, bez jakiejkolwiek chemii, a później błędnie wyciągasz wniosek, że to wina Twojej fizyczności. A huja prawda! Szukaj takich partnerów, którym będziesz się podobać i takim rób obiadki! (Bez beki, już wolałbym być sam, niż męczyć się z kimś, kto nie czuje pociągu do mnie). O.o" Nic na siłę dziewczyno! Weź się w garść, a przede wszystkim daj sobie w końcu spokój z tym byłym, a może i też warto się zastanowić, nad sensownością obecnego związku. Pozdro i głowa do góry Maggie. Pamiętaj, że każdy jest kowalem swojego losu!
  14. @Cortazar, jeżeli chodzi o kolor, to pomarańcz. Oprócz tego, cały czas przychodzą mi do głowy słowa "wiosło" i "nieśmiały". Napisz czy to ma z Tobą jakiś związek, bo to wiosło mnie nurtuje. XD
  15. Osobiście nie jestem zwolennikiem izolowania ludzi, którzy mają odmienne zdanie na dany temat, ale proponuję wzmożyć kary za offtop i argumentum ad personam.
  16. Nie pytaj skąd wiem, ale Ja Ci powiem, że na 100% to nie jest FitDaria.
  17. Miałem napisać długi wywód, ale w sumie jakoś straciłem wenę. XD Czy Wy ludzie kiedykolwiek zastanawialiście się, ile potrzeba miejsca, żeby wyżywić jednego człowieka? Podpowiem tylko, że żarcie nie pojawia się magicznie w marketach. XD
  18. @Ramzes, chyba nigdy czegoś podobnego nieodczuwałem. Powiem Ci, że to intrygujące. Opisz to na jakimś przykładzie. Masz wtedy jakieś myśli? W jaki sposób odczuwasz te drgania?
  19. @Ramzes, nie do końca wiem co masz na myśli z tymi drganiami, ale odczuwam obecność innych osób, nawet kiedy nie mam ich w zasięgu wzroku. Często też mam świadomość, gdy ktoś na mnie patrzy, ale to chyba wiele osób tak ma.
  20. @Hippie, bardzo trafnie to opisałaś, chociaż przyznaje sie szczerze, że nie znam prac Pana Tolle. Mi się to przydarza bez przerwy od najmłodszych lat, najczęściej w chwilach kiedy wykonuje czynności, które niewymagają ode mnie koncentracji. W dzieciństwie zarzucano mi, że bujam w obłokach i tak zostało mi po dziś dzień. Naprawdę podoba mi się, jak to nazwałaś, "osobiste pudełko nicości". Proponuje roboczo nazwać to, "OPN". ^^
  21. @SzatanKrieger, wiesz, mam podobnie. Ale u mnie to dotyczy czynności, które wykonuje na "autopilocie", jeżeli wiesz co mam na myśli. Może to właśnie jazda na rowerze, jest u Ciebie takim bodźcem?
  22. Hahaha, z tymi snami to ciekawa sprawa, bo też mam chore i surrealistyczne sny, lol. XD Skojarzenia pojawiają się dopiero, gdy pomyślę o kimś. Ale to zupełnie innego rodzaju doznanie. Ma ono bardziej związek z bezpośrednią obserwacją danej osoby. A raczej tych poświat i powłok, o których pisaliśmy.
  23. @Eleanor, nadal bardzo intensywny i nasycony fiolet. @Hippie, wciąż ten sam jaskrawy odcień zieleni. Wydaje mi się, że te skojarzenia ludzi z kolorami, jakoś nie zmieniają się diametralnie, a przynajmniej jeszcze tego nie zauważyłem. @Bruxa, czasami mam dziwne skojarzenia z ludźmi, których wolę nie pisać, bo nie chce nikogo urazić, a jak sam pisałem, wolę żeby każdy te moje "skojarzenia", traktował z przymrużeniem oka. Np. w przypadku @Eleanor, cały czas nachodzi mnie myśl, że Ona jest zakochana w kimś z forum. W dodatku, to chyba jest uczucie nieodwzajemnione. XD Ale tak jak pisałem, to równie dobrze może być tylko moja chora wyobraźnia, która czasami zbiegiem okoliczności i siłą persfazji, może pokrywać się z życiem danej osoby.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.