Skocz do zawartości

Subiektywny

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2348
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    83
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Subiektywny

  1. Proza życia. Zaznajomić się z tematyką. Zapamiętać. Mieć na uwadze w życiu codziennym. Tyle. S.
  2. Ech, zamiast brać się za łby z Zaporożcami lepiej ... nad jakąś Hospodynią solidnie popracować. Siniaków mniej a i satysfakcji zdecydowanie więcej To takie moje, mało subtelne przyznaję, nawiązanie do owego memu @Adolfa z 'palowaniem'
  3. Jeszcze jedno. Obiektywna prawda jest taka, że będzie OK dokąd ilość Ukraińców w Polsce nie wzrośnie powyżej pewnego procentu. Powyżej - też zaczną się problemy. Nie takie jak z dzikusami Ahmedami, Muhhamadami czy Tarikami - ale zaczną. Ale napiszę jeszcze raz - wolę EUROPEJCZYKA, BIAŁEGO, DZIELĄCEGO PI-RAZY-DRZWI PODOBNĄ MENTALNOŚĆ UKRAIŃCA niż bliskowschodzniego, azjatyckiego bądź północnoafrykańskiego śniadego, który jest mi obcy mentalnie, kulturowo oraz generalnie WROGI wobec naszej kultury. A jego asymilacja przypomina próbą nauczenia chomika gry na gitarze. S.
  4. Wolę Jurę ze Lwowa, niż Ahmeda z Peszawaru. A już kompletnie wolę Julię z Kijowa niż Amatullah z Mogadiszu. Tyle w temacie. S.
  5. Panowie, Bardzo wszystkim dziękuję, w tym osobom które mówią "tak dla pukania mężatek" za udział w tym panelu dyskusyjnym. Jest to bardzo cenne dla mnie. Bo dzięki temu przypominacie mi, że układając swoje 'matematyczne życiowe wzory' i równania oparte na rachunku prawdopodobieństwa żebym zawsze pamiętał o zmiennej 'X' jaką są okazjonalni pukacze I że zawsze któryś z nich może się wstawić jako niewiadoma 'X' do wzoru i wpłynąć na końcowy wynik równania Jeszcze raz dzięki, jesteście nieocenionym rezerwuarem wiedzy, strumienia wymiany poglądów oraz kalejdoskopu postaw życiowych. Inspirujecie, dajecie do myślenia oraz otwieracie oczy. Kto chce niech puka, na zdrowie. Kto uważa, że to nie ma sensu (z takiego czy innego powodu) niech nie puka. Dolce vita ! S.
  6. Zaakcentuje jeszcze raz, tak na wszelki wypadek. Nawet wybolduje. W ŻADNEJ MIERZE PUBLICZNIE NIE POTĘPIAM, NIE OCENIAM, NIE POCHWALAM ZAGADNIENIE O KTÓRYM JEST TEN WĄTEK - JAK I CHŁOPCÓW/FACETÓW/MĘŻCZYZN, KTÓRZY BIORĄ W NIM UDZIAŁ. PUKASZ? TWOJA SPRAWA. Natomiast STRATEGICZNIE jest to najlepszy przykład, jaką fikcją jest wizja 'braterskości' między samcami. Dupa a nie braterskość. I tyle. Strategicznie jako płeć w dupie czarnej jesteśmy, w dupie czarnej byliśmy, w dupie czarnej będziemy. Byle tępa jak chiński scyzoryk z allegro Karyna PODŚWIADOMIE będzie trzymała sztamę z innymi Karynami, perorowała i lobbowała na ich i swoją korzyść. Jednostkowo będzie z nimi zaciekle rywalizowała o topowe 5% samców - ale OFICJALNIE pójdzie ramię w ramię z nimi w marszu, by pilnować ICH i SWOICH PRAW / UPRAWNIEŃ / PRZYWILEJÓW / POZYCJI. I to jest zasadnicza różnica, KTÓRĄ CZUĆ NA CODZIEŃ. Karyny potrafią mówić jednym głosem, Mirki to rozatomizowana grupa kierująca się własnym interesem. Najczęściej tym kilkunastocentymetrowym. I poza te kilkanaście centymetrów ich percepcja oraz głębia przemyśleń nie sięga. Szkoda. Gdyby sięgnęła - jako płeć mielibyśmy lepszą pozycję bazową. Utwierdzam się w jednym. Robić i praktykować tego nie zamierzam, ale myśl jest klarowna i racjonalna. Przyjmując zasady 'brawo Ja!' co prawda w dłuższej mierze niszczymy pewną tkankę społeczną co doprowadza do ogólnej spierdoliny, ale w krótkim terminie czasowym 'chapiemy' dla siebie dwa razy szybciej. Dóbr materialnych, przyjemności itd. Po nas choćby potop To jak rabunkowa gospodarka leśna czy rolna. W trzy lata wyrżenimy wszystko, obłowimy się ale przez późniejsze trzydzieści - nie będzie niczego. Wiecie dla kogo charakterystyczna jest nieumiejętność planowania w dłuższym przedziale czasowym? No właśnie. S
  7. W jaki ? A proszę - w zasadniczy Bo chyba nie łudzisz się, że kierowała się wyłącznie 'przyjemnością'. Po pierwsze mściła się na mężu. Po drugie upewniała, czy ma jeszcze branie. Po trzecie nabijała sobie poczucie własnej zajebistości. Po czwarte - upewniała się, ŻE MOŻE WSZYSTKO KIEDY TYLKO ZECHCE. Po piąte - bo utrwaliłeś w niej ZEPSUCIE. Dociera powolutku? To tak jak napisał @GluX- mężatek się nie puka. Ale ja akcentuje kwestie 'strategiczne' dlaczego nie warto tego robić. Bo zwiększa się wówczas ogólną masę mentalnej żeńskiej spierdoliny w kosmosie. Ja Cię nie osądzam, ani nie krytykuje ani nie pochwalam. Twoje życie, prawda? No właśnie. Ale z powodu takiego pukania - spierniczamy mentalność kobiet. One trzymają sztamę w ramach solidarności jajników. A stado facetów jest w stanie zapomnieć o swojej pewnej solidarności interesów - byle tylko popukać. I dlatego zawsze ... ... jako 'en masse' samcy będziemy w czarnej du_ie. Bo jak zachcemy wychowywać naszą partnerkę to zawsze będzie mogła sobie znaleźć odskocznię i nabijacza zajebistości w postaci usłużnego pukacza. Co było do udowodnienia. S.
  8. Ty myślisz, ze pukałeś ją podczas gdy w rzeczywistości. Ona wypukała od Ciebie Wszystko dokładnie w taki sposób jaki chciała Będzie rymem Bracia teraz, bom weną poetycką owian w ten piątek... Bracie mój w wieku młodym, nigdy nie myl dwóch rzeczy, gdy myślisz jak fajnie się dyma. Otóż gdy sądzisz że ty pukasz mężatkę a w rzeczywistości to ona z tyłu za pośladki - mentalnie Cię trzyma. S.
  9. O ile widok kobiety z kobietą w łóżku w niczym by mi nie przeszkadzał, mało tego - byłbym w stanie w pełni tolerować romanse żony/partnerki w tym kierunku, o tyle widok mężczyzny z mężczyzną jest dla mnie po prostu odpychający. Koniec i kropka ! Tyle w temacie. S.
  10. Wiesz, chyba dlatego że 'teoretycznie' jestem w stanie z dużym prawdopodobieństwem określić co pomyślą i co zrobią. Co ta tym idzie, unikając pewnych zachowań z mojej strony bądź nie szukając guza - da się z nimi koegzystować. A Ahmedy czy Tariki, gdy tylko osiągną pewną krytyczną ilość/masę na kilometr kwadratowy - zaczną tu wprowadzać swoje zasady. Zasady, które z ich rodzinnych krajów zrobiły syf i burdel. Bo oni tylko to potrafią generować. Żywią się zorganizowaną i sprawną tkanką społeczną a wydalają zwierzęcość, brutalność, agresję i obracają zamieszkiwane przez siebie terytoria w społeczny syf. Chyba dlatego. S.
  11. Prędzej schudnę jeszcze dodatkowe dziesięć kilo i w obcisłych rurkach z lycry zacznę chodzić niż coś drgnie w tej kwestii na stronę mężczyzn. Kobiety zabetonowały sobie jedyne prawo głosu odnośnie kwestii reprodukcji i odchowu. Atomem tego nie ruszysz! Macie wątpliwości? A weźcie sobie pooglądajcie dla przypomnienia filmiki na 'tyruro' z Czarnego Marszu. I tyle. Więc Subiektywny, skoro jesteś 'fujarodżierżcą' to nie masz tu nic do powiedzenia. Do powiedzenia ma twój pasek wypłat i stan bankowego konta, tudzież ilość banknotów NBP w sejfie za obrazem z jelonkiem. I płać, płać, płać. @Rnext- wspomniałeś, że polityka państwa premiuje rozmnażanie się nizin społecznych. Kurcze, pełna zgoda. Ale koniec końców to ja już za te 20 lat wolę widzieć dorośnięte kopie 500 plusów Karyn i Sebiksów niż gromadę Ahmedów, Tarików i śniadych nożodzierżców... Ja wiem - to jak wybór między dżumą a cholerą ale ... już wole swoich
  12. Nie będę sadził nastu zdań wielokrotnie złożonych by napisać to co powyżej @Normalny już ujął w jednym. Tu nie ma nad czym deliberować. Natomiast deliberować trzeba nad jednym. MY JESTEŚMY ZASOBAMI. TAK - ZASOBAMI DO EKSPLOATOWANIA. NASZE ŻYCIE, NASZ CZAS, NASZE ZAANGAŻOWANIE, NASZE ŚRODKI MATERIALNE. ROZUMIESZ TO, ZASOBIE JEDEN Z DRUGIM ? BATERYJKĄ, STACJĄ ŁADUJĄCĄ, DRONEM ROBOCZYM, DYSTRYBUTOREM PALIWA. W kontekście systemu prawnego kwestia ważności wygląda tak: POTRZEBY MATERIALNE DZIECKA >= POTRZEBY MATERIALNE MATKI > POTRZEBY KOTA BONIFACEGO > OJCIEC DZIECKA. I razi, tak - wali po oczach jak jarząca się 100 Watowa świetlówka CHOLERNA DYSPROPORCJA i UPRZYWILEJOWANIE MATKI KOSZTEM OJCA tudzież JEJ KOMPLETNY BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA SWOJE CZYNY i ZANIECHANIA. Tak, chłopie pańszczyźniany jeden z drugim ! Nadal jesteś PAŃSZCZYŹNIANYM CHŁOPEM ! Co, wmówili Ci żeś wolny? Że możesz wszystko? HA! Nikt nie stoi nad Tobą z kijem w ręku czy batem i nie nawala jak fellacha przy budowaniu piramid w Egipcie czy średniowiecznego chłopa na pańskim polu. Ale omotają Cię taką zależnością ekonomiczno-finansowo-prawną, że spróbuj fiknąć ... Dodatkowo media i sztaby marketingowców codzinnie wskazują Ci jedyną słuszną drogę (więcej zasuwaj, więcej wydawaj, więcej kupuj !). Nic się nie zmieniło od czasu pierwszych zorganizowanych społeczeństw np. Babilonu czy Egiptu. Dyskretna różnica polega na tym, że masom niewolników-dronów roboczych zmydlono oczy tak, że nie widzą iż w istocie są tymi dronami. I nie ważne niewolniku, czy tyrasz przy betoniarce czy za biurkiem w klimatyzowanym pokoju siedzisz... I zamknąć japy Panowie ! Płacić ! Mordy w kubeł. Dla ORGANIZACJI SPOŁECZNEJ liczy się odchowanie nowych rzesz dronów roboczych i mobilnych inkubatorów do nich o imionach kończących się w Polsce na literę "A". Wy macie jakiekolwiek znaczenie dokąd zapierniczacie i łożycie na nowe pokolenia i inkubatory, bo jedne zależą od drugich. Odmawiając zapierniczania i łożenia - stajecie się zbędni, bezużyteczni i podlegacie penalizacji. KaPwWu? Kiedyś jeszcze mogli Was w drelichowy sort mundurowy odziać, wcisnąć kawał drewna czy żelaza w łapy i ku chwale kraju (elit rządzących, trzymających w łapie finanse i środki produkcji) wykrwawiać na zabłoconych polach zabijając się z takimi samymi biedakami jak Wy - ale z przeciwnej strony. A że Wasze zadanie? A że Wasze szczęście? Poczucie sprawiedliwości? Roszczenia do godnego życia ? Nie rozśmieszajcie mnie ! DO ROBOTY !!! ROZUMIECIE TO ?!
  13. Umiejętność świetnego tańczenia to dla mężczyzny TOP-UBER-SKILL ! Każda kobieta Wam to powie Cóż, chyba w ramach 'przezwyciężania własnych słabości' czas zapisać się do szkoły tańca. No, tak. Taki ekstra-skill by mi się przydał. Bo owszem, tańczę. Ale szału nie robię S.
  14. Więcej już tu nic nie napiszę w tym wątku - bo to będzie niepotrzebne dublowanie treści. Wszystko masz wyłuszczone na forum. Jest tu grupa kilku naprawdę mądrych, inteligentnych i bardzo ogarniętych życiowo mężczyzn (nie facetów, MĘŻCZYZN !). Poczytaj ich teksty, przemyślenia i zastanów się nad zagadnieniami przez nich poruszanymi. Warto. S.
  15. Bez PRZEWAGI nie razbierjosz ... Czyli LTR - ale osobno ! Nigdy pod jednym dachem non stop ! To raz. Dwa - kompletna niezależność i jej zachowanie. Trzy - pozostawienie sobie otwartych furtek z innymi kobietami - nie żebyś miał z nimi też sypiać, masz je mieć w rezerwie, tak jak statystyczna kobieta traktuje swoich orbiterów. Cztery - kobieta, która jest Ciebie "pewna" to kobieta KTÓRA PRZESTAJE SIĘ STARAĆ I PRZESTAJE JEJ ZALEŻEĆ. Niestety ale kobietę w jakimkolwiek luźnym związku należy utrzymywać w podwójnym stanie A) niepewności co do jej pozycji w związku B ) przeświadczeniu, że bycie z Tobą to najlepsza rzecz jaka mogła jej się zdarzyć. PRZEWAGA. Utrzymujesz ją - dajesz radę. Nie masz przewagi - bul, bul, bul ... Idziesz na dno jak Titanic po interakcji z górą lodową ... S. PS. Ta, teraz to sam jestem mądry po latach .... Ech, że też człowiek nie był mądrzejszy te 10 czy 15 lat temu ... PS. II. Zawsze piszę, co może brzmieć jak herezja, BY BRAĆ PRZYKŁAD Z KOBIET. One podświadomie potrafią wygodnie ustawić się w związkach, zmiękczać partnera, urabiać go, handlować walorami i zarządzać znajomościami. Każda jedna. Statystyczny facet przy statystycznej kobiecie w tym zakresie to jak sześcioklasista przy maturzystce ! OBSERWUJ mechanizmy, zależnośc, sposób postępowania i i ... naśladuj je w męskiej wersji.
  16. Pierwszą rzeczą, której MUSISZ SIĘ NAUCZYĆ NA PAMIĘĆ jest to, że dla statystycznej kobiety SEKS TO WALUTA ORAZ KARTA PRZETARGOWA. Zawsze ale to zawsze będzie badać, ile może za to uzyskać. A żeby uzyskać - sprawdza na ile jesteś w potrzebie. I ile poświęcisz by to dostać. Zwykłe prawo popytu i podaży. Jak u dilera i narkomana - i jest to całkiem trafna analogia. Jeśli swoją postawą pokazujesz, jak bardzo chcesz - to stawiam zakład o 100zł, że szybko cena za 'dostęp do dobra' zostanie szybko wywindowana w górę. I kolejny błąd logiczny w myśleniu - piszesz, że stałe związki = więcej seksu i ciągły dostęp do niego. U Bracie ! Może przez pierwsze parę miesięcy Bo później zarówno częstotliwość jak i jakość współżycia zaczyna spadać. Popytaj ludzi z dłuższym stażem w związkach (kilkanaście miesięcy - kilka lat). Owe myślenie "stały związek = stały dostęp do częstego seksu" to cholerny mit na którym kładzie się pokotem niczym krzyżacka jazda pod Grunwaldem cały legion nieświadomych facetów. A teraz najważniejsze i zarazem najtrudniejsze do zrozumienia. Chcesz mieć dużo ofert seksu? Musisz nie potrzebować seksu ! Czy to jasne? Wątpię Ale spoko - jest szansa że kiedyś dojdziesz to takiego momentu zrozumienia reguł mechaniki i dynamiki relacji damsko-męskich, że złapiesz to w lot. Czego Ci życzę. S.
  17. Pani M.Kerr jest ładna. Pani M.Kerr jest superrozpoznawalna. Pani M.Kerr ma efekt celebryckiej aureoli. Pani M.Kerr ma świadomość, że ma 34 lata. Pani M.Kerr wie, że w tej branży wiek nie służy. Pani M.Kerr wie, że branża 'żywi się' młodymi kobietami. Pani M.Kerr właśnie monetyzuje swoje walory opisane w trzech pierwszych zdaniach. Rozumiem panią M.Kerr. Sam na jej miejscu zrobiłbym podobnie
  18. Tak tylko Ci zasugeruję, że coś 'totalnie innego - przeciwieństwo' to 'zwrot o 180 stopni'. 360 stopni to pełne koło - inaczej - dokładnie to samo co punt wyjścia. Koniec offtopu. S.
  19. Co do tego wzoru, dość znanego już przed erą internetu, to kurcze wydaje mi się że od pewnego momentu w życiu - jest już nieaktualny. Dobra, wydaje się na dzień dzisiejszy że jestem w stanie energetycznie obsłużyć, szeroko pojęte życie, z 28-latką. Bo mam siłę i witalność, pewnie bym się jeszcze nakręcił jak chińska pozytywka. Sami wiecie o co chodzi Ale za 10 lat czy dam radę z ok. 34 latką? A mając 60 lat z 37 latką ? Eeeeee ... Śmiem wątpić. Natomiast TAK - młodsza o 5-10 lat (bliżej 10) partnerka mocno 'odmładza' ! Odmładza, że człowiek przy niej się nie zapuszcza i chce a zarazem poniekąd 'musi' mieć cały czas energię i witalność. Poza tym, nie obraźcie się moje rówieśniczki, ale obecnie nadajecie się do uczestnictwa w konkursach typu 'Jak one fantastycznie gotują!' a nie 'Jak one pięknie i powabnie wyglądają!'. Do tego ostatniego nadawałyście się ... 20 lat temu S.
  20. Wiem, napiszę niemerytorycznie. A w zasadzie - merytorycznie, ale tak od drugiej strony. A więc ... Kwiii, kwiiiiii, kwiiii, chrum-chrum, kwiii, kwiiii, kwiiiii ... Chrum-chrum-chrum ! Nawiązując do mistrza Stanisława Lema, któremu przypisuje się (prawdziwie bądź nie) autorstwo powiedzenia: Nie wiedziałem że jest aż tylu idiotów (-ek), dokąd nie zacząłem korzystać z internetu. S.
  21. @Brat Jan Odkąd jestem na forum, wyklarowało mi się pewne POZYTYWNE podejście do rzeczywistości. W tym m.in. KONSEKWENCJA, jeśli podejmę jakąś decyzję to się jej trzymam. Bo swego czasu zaliczałem mistrzowski poziom w dziedzinie "niedotrzymane obietnice i za wcześnie odpuszczone postanowienia". Więc aktualnie plan zrealizowany w 90% Jeszcze kilogram i finito. Więcej spadać już nie chcę. W II fazie miałem baaaardzo długi przestój na pewnym etapie wagowym, ewentualnie pół kilo w górę albo pół kilo w dół. W każdym bądź razie jak spotykam osoby, które nie widziały mnie od pół roku to każdy na dzień dobry zaczyna od tego, że schudłem. Wysmuklała figura, na twarzy itd. Jak dodasz do tego odpowiedni ubiór, który nawet 'na luzie' świadczy o pozycji społecznej oraz wysoce prawdopodobnym dostępie do środków finansowych, chodzenie uśmiechniętym plus odpowiedni 'skill' w gadce-szmatce oraz już opaloną twarz - to napiszę nieskromnie że zgarniam x2 albo i x3 zainteresowanych kobiecych spojrzeń - w porównaniu do tego co było rok czy dwa temu. Niom, dokładnie. Nie piszę tego by podbić sobie nadmuchane ego - ale by przekazać Wam jak ważny jest pewien proces oraz jakie idą za nim efekty. Oraz jak ważna jest umiejętność mądrego 'sprzedania się' wedle niepisanego kodu społecznego. Dwa lata temu, by zainteresować tak bardziej kobiety - musiałem się dać poznać. A więc być ze dwa-trzy razy, zagadać, pośmiać się, być miłym i odbieranym pozytywnie. Obecnie zauważam efekt 'aureoli'. Zainteresowanie dostaje prawie od razu. Acha i jeszcze jedno. UŚMIECH Panowie, uśmiech ! Niech gości u Was jak najczęściej. Niech stanie się Waszym NAWYKIEM ! A wracając do pytania. -9 kg S.
  22. Brudzą. Strasznie śmiecą. Rozbijać - nie rozbijają. Żona prowadzi poprawnie, nie mogę się do niczego przyczepić. Choć jak to kobieta za kółkiem, głupoty jej się zdarzają. Nie wynikające z kawaleryjskiej fantazji jak u facetów ale z ... no właśnie, tej specyficznej kobiecej pierdołowatości za kółkiem. Ale gonię i każę po sobie sprzątać. Reakcja taka jakbym nerkę próbował wyciąć, i żona i starsza córka jojczą jakby świat się kończył. Poniekąd wiąże się to z szerszym zagadnieniem jakim jest EKSPLOATACYJNE nastawienie kobiety do rzeczywistości. Samochód również się EKSPLOATUJE, konieczność dbania o niego oraz utrzymywania w stanie sprawnym do eksploatacji (sprawność techniczna, paliwo itd) zrzuca na kogoś innego. Maks zysków, jak najmniej obowiązków Przypomniałeś mi @rarek2przygodę sprzed 19 lat. Kupiłem maluszka, wówczas szczyt finansowych możliwości długowłosego studenciaka. Zabrałem pannę na wycieczkę. Chciała sama poprowadzić. Na wiejskiej drodze tak sprawnie cofała, że maluch stoczył się z drogi i wpadł tyłem do rowu - na szczęście nie głębokiego. Ale utkwił tam na amen. Pomógł okoliczny rolnik - podjechał ciągnikiem i nas wyciągnął. Reakcja panny? Ojtam, ojtam - hihihi, hahahaha. Czyli zbagatelizowała, standard. Ale cóż - durny byłem więc volenti non fit iniuria (chcącemu nie dzieje się krzywda). S.
  23. No proszę. Urocze Myślę, że masz pełną świadomość @Drizztże przez te 16 tygodni panna nie funkcjonowała w próżni towarzyskiej ? Wychodzi na to, że nikt lepszy od Ciebie się nie trafił i nada jesteś 'najlepszą DOSTĘPNĄ OPCJĄ'. Jakież to, w mordkę jeża, schematyczne. Ale to wyluzowany układ z Twojej strony więc ... korzystaj. Dokąd możesz. S.
  24. Próbowałem. Efekt następujący: 1) zapach potu niwelował - fakt. 2) za to pod pachami ciekło, plamy wilgoci jak cholera. Odpuściłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.