Skocz do zawartości

mysterious93

Użytkownik
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

824 wyświetleń profilu

Osiągnięcia mysterious93

Kot

Kot (1/23)

28

Reputacja

  1. @MortyyJa mam gdzieś jego zdanie bo to jakiś niedorozwój, nie mam zamiaru się z nim tu obrażać to nie mam na to czasu. Zewam go sikiem prostym Niech się zajmuje czym chce ale niech nie wmawia innym co mają robć, ja wyraziłem tylko swoją opinie co myślę o tym.
  2. @mayhemTy IMBECYLU czytaj ze zrozumieniem. To jest mój post, o czym tu kurwa piszę? Czy jest tu słowo diva, kurwa prostytutka Ty intelektualny zjebie? Jesteś niedorozwinięty czy jak?
  3. Każdy może mieć kompleksy, oczywiście też mam ale próbuje je zwalczyć a nie zatuszować bo to ich nie rozwiąże. Płacenie za seks mnie nie kręci, pójdę czasem ale nie tego w życiu szukam. Może się coś zmieni w życiu i jak będę obracał się w towarzystwie kobiet to jakąś zdobędę swoim charakterem a nie portfelem. Pracuje nad sobą i to jest najważniejsze, ciągle do przodu, czytam forum i dużo się od Was dowiedziałem. Nie wiem nie znam go, nie jestem tu tak długo jak Ty, ale masz racje.
  4. Bardzo dobre podsumowanie jego super mindsetu, płaci za seks i cieszy się, że rucha super laski haha @mayhem Człowieku zrozum to,a że to może Ty masz kompleksy i musisz chodzić do pań na płatny seks bo sobie inaczej załatwić nie potrafisz z tak pięknymi kobietami za które płacisz, a jeszcze po wizycie się pośmieją z koleżankami. Też byłem u takich co się fajnie gadało i śmiały się normalnie z facetów co do nich przychodzą a przy nich to ładnie pięknie. Ja pisałem o relacjach międzyludzkich a Ty mi wyjeżdżałeś, o jakichś divach, nie wiem czy się chwalisz czy żalisz. Jeszcze piszesz, że ruchanie ładnych kobiet jest banalne, kurwa jak zapłacisz to jest i oto w tym wszystkim chodzi, żeby nie płacić za seks z zajebistą kobietą tylko swoim charakterem do tego ją zachęcić, czaisz? Mam w dupie płacenie za seks bo to nie daje mi satysfakcji. Właśnie tak jak napisał @AR2DI2 jak kobiety same wchodzą do łóżka to jest dopiero radość, jak laska sama chce cie przelecieć i jedzie całą noc. Na divy to sobie mogę chodzić co tydzień, to żaden wydatek dla mnie.
  5. @mayhem Pójście do prostytutki to jest wyczyn oojeju jeju no musiałeś się wiele natrudzic, aby to zrobić. Idziesz na łatwiznę i tyle ja również bo nie raz byłem na divach i dymalem fajne kobitki. Mi się rozchodzi o poznawanie i podrywanie bo na divy to największy nawet przegryw może iść i co z tego? Jaka jest satysfakcja z kupienia sobie panny na godzinę, bo dla mnie to żaden wyczyn. A kapucyni nie bije prawie 3 tygodnie także dlatego większe ciśnienie jest. Jakie tam masz zdobywanie? O czym Ty mówisz? Płacisz i tyle nawet jak jej się nie podobasz to nic, to tylko interes, a podbij do takiej o tym samym wyglądzie w klubie czy na ulicy, wyrwij ja, przelec to wtedy jest adrenalina i satysfakcja. Pisze z tel.
  6. Jakbym radził sobie tak : To nie miał bym problemów z samotnością i nie przeszkadzała by mi w ogóle Samotność mam na myśli brak kobiet w moim życiu, po prostu ich nie ma, czasem czuję takie poczucie straconych szans na rozwinięcie się w relacjach z kobietami, mam w tym braki, ale to tylko i wyłącznie moja wina wiadoma rzecz. Jakiś już czas ogarnia mnie głupie poczucie, że nie spotka mnie w życiu nic przyjemnego i nie poznam żadnych kobiet (sic!), takiego myślenia nie mogę wypędzić z głowy i często chodzę zdołowany przez to. Muszę pracować nad swoimi emocjami to raz, a dwa to poprawić umiejętności interpersonalne oraz rozpoczynać i prowadzić rozmowę bo często po prostu milczę. Nie che mi się mówić, tak jakby mnie to męczyło i odpowiedzialność za rozmowę w większości stawiam na siebie robiąc sobie większą presje hehe dziwne to trochę Oczywiście baterie ładuję w samotności i najbardziej się wtedy relaksuje, paradoks
  7. Wiesz co, kiedyś czytałem, że czując pragnienie jesteś już w pewnym stopniu odwodnionym ale to tylko tak nawiasem :) Powinno się pić 1ml na 1 kcal zjedzonego pożywienia, tak to przynajmniej promują. Już od dłuższego czasu piję tylko i wyłącznie wodę, zawsze w pracy staram się wypić 1,5 litra i trochę w domu. Żadnych napoi słodzonych, bo one nie nawadniają tylko jeszcze bardziej chce mi się pić po nich i tak na prawdę tylko woda ugasi moje pragnienie. Jak ktoś chce schudnąć to niech pije zimną wodę to jeszcze organizm musi wytworzyć energię żeby ją ogrzać. Nie boli mnie głowa tak jak kiedyś gdy jej nie piłem, a jako jedyny w pracy najczęściej latam do kibla hehe :) Oczywiście wybieram mineralną niegazowaną bo gazowana mi nie smakuje, a i smaki rozróżniam już dobrze i taka Primavera jest dla mnie ohydna tak samo jak Oaza z Biedronki :)
  8. Oczywiście, że są...niestety również zaliczam się do tego zacnego grona. Za bardzo siedzimy w swojej głowie i za dużo rozkminiamy aby nasze słowa przeszły przez swego rodzaju filtr "zajebistości" i nasze wypowiedzi były bardzo dobre i zabawne. Ahhh też nie wiem jak to u siebie wyplenić @Raivo Też masz takie uczucie jakby pustki w głowie i nie przychodzi Ci do głowy? Ja mam tak, ale nie ze wszystkimi osobami rzecz jasna, są ludzie i tematy z którymi mogę nawijać bez końca ale właśnie muszą być one konkretne i konkretne odpowiedzi idą. Przeszkadza to właśnie w poznawaniu ludzi a zwłaszcza w podrywaniu kobiet, no kompletna pustka. Swoją drogą ciekawe z czego się to bierze? Z mojej głupoty czy może małej wiedzy ogólnej i obyciu. No ale są przecież ludzie gadają o czymkolwiek i nie są to tematy związane z jakąś wiedzą na wysokim poziomie, tzw. gadki o niczym Może mam za mało luzu? Do autora, to go nawet nie opieprze bo sam też bym nie podszedł, bo to bywa trudne po prostu czasem, abyś miał następnym razem odwagę. Oczywiście pamiętaj , że odwaga to działanie pomimo strachu, a do tego trzeba się przyzwyczajać i wychodzić ze swojej strefy komfortu, powoli ją poszerzając Powodzenia następnym razem
  9. Ja też nie wierzę, to forum każdego dnia otwiera mi oczy coraz bardziej i przekonuje mnie w postanowieniu, że to całe bajerowanie, związki, te manipulacje kobiet i ich gierki są nie dla mnie. Po co mam na to tracić nerwy, jak jestem z natury bardziej introwertykiem i ciężko to zmienić, lecz tu pomoże podniesienie samooceny i pewności siebie Mnie też blokuje język bo go nie umiem dobrze, ale się coś tam dogadam, nie jest to proste ale jakie satysfakcjonujące jak się nauczę... yhmm bynajmniej dla mnie Z dwa, trzy lata temu miałem kurewsko depresyjne podejście i myślenie, utwierdzenie w tym jeszcze dodawał fakt brak kontaktów z kobietami, ale życie się zmienia, a każda zmiana niesie za sobą coś czego nie jesteś w stanie przewidzieć. Co prawda dalej nie mam kobiet ale jest dobrze i nie chcę narzekać bo nie mam na co tak na prawdę. Może kiedyś się trafi kobieta/koleżanka, a i siedzenie u mojej rodzinnej wiosce mnie przytłaczało i miałem przekonanie, że muszę zmienić klimat i otoczenie. Wyjechałem za granice i tu jakoś jestem spokojniejszy, może też potrzebujesz jakiejś zmiany?
  10. Widzisz już masz cele, tylko je realizować. U mnie też pierwszym krajem jaki chcę odwiedzić są właśnie kanary a dokładniej Teneryfa, w sumie za śmieszne pieniądze można pojechać w piękne miejsce i zapomnieć o świecie w jakim żyjemy. Ten cel spełniam w pierwszym kwartale nowego roku. To czy pojadę samemu czy z kimś to mi zwisa, nie będę czekał na kogoś i tracił okazję bo nie ma z kim jechać. Masz problem z językiem? To się ucz, masz kolejny cel, angielski też muszę szlifować bo nie ma szału, ale teraz będąc w Holandii mam chociaż okazje. Kobieta... u mnie w życiu też jej brak, nie byłem w związku od 5 lat i nie mam odwagi w realu do jakiejś zagadać, też nie mam okazji bo trochę jestem samotnikiem. I co mam się pochlastać? Też mi się wydaje, że nigdy się nie zmieni u mnie coś w tej sprawie, straciłem już nadzieje. Trudno jak nie będę miał to nie będę, czsem trochę przykro, ale to tylko i wyłącznie moja wina Idź na siłkę albo kup sprzęt do domu, ja kupiłem i nie muszę jeździć na siłkę a sprzęt podstawowy zawsze można przenieść i z Polski go wziąłem do Holandii Zwiększ kalorie w diecie, będzie ciebie więcej to samoocenka do góry skoczy jak w lato jakaś panna na Ciebie oko zawiesi Latek mam 25 także niewiele więcej i wszystko jest przed nami, dla mnie ważniejsze jest aby ta druga połowa życia była lepsza niż pierwsza Trzymaj się
  11. Tak to jest właśnie wymówka, sam sobie chcesz wmówić aby nie podejmować żadnych kroków do poznania kobiety. Jeśli poznawanie sprawia Ci problem to takie myślenie pozwoli Ci nie szukać seksu bo przecież jest feee. Dalej będziesz w swojej strefie komfortu i nie narazisz się na niepowodzenia. Byłem kilka razy na divach i żadnej nie capiło z krocza to raz a dwa przecież nie będziesz jej minety chlapał to tym bardziej nie będziesz czuł tego smaku. Leć na divy i nie wciskaj sam sobie takich bezzasadnych argumentów, to że tamta była na imprezie tak miała( przepocona, przeszczana cipka może dobrze nie wytarta, plus wydzieliny z podniecenia ) to nie znaczy, że każda taka jest.
  12. Hehe wiesz... zawsze to coś więcej, a każdy grosz się liczy ? Tak mam za każdym razem i nie ważne czy euro wysoko stoi czy nie.
  13. Przy większych kwotach można spokojnie dostać kilka groszy więcej niż tam mają wyswietlone. Jak wymieniam to cena cały czas oscyluje, ale średnio wychodzi dobrze. Także bym się nie bawił tylko wymieniał od razu. Zazwyczaj dostaje 5 groszy więcej przy 500-1000 euro ale jak będzie większa kwota to może i uda się coś jeszcze wytargowac.
  14. Jak znasz angielski w stopu dobry a podejrzewam, że tak skoro pracujesz w IT to nie zginiesz. Siedzę w Holandii trzeci miesiąc i mnóstwo ludzi mówi po angielsku a w Amsterdamie to już w ogóle, na ulicach to ten język usłyszysz wszędzie. Jest dużo fajnych lokali i można się kulturalnie pobawić, także polecam coś poszukać :) Jak masz dryg i dobrą gadkę, to nawet z łamanym angielskim bez problemu coś ugrasz :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.