Skocz do zawartości

Majkinator

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Majkinator

Kot

Kot (1/23)

1

Reputacja

  1. Witam drodzy forumowicze. Jak zapewne zauważyliście jestem świeżakiem, dołączyłem dopiero co do waszego grona. Skąd taka decyzja ? A no stąd, że z jednej strony chcę się podzielić moimi refleksjami, a druga wyniknie poniżej. Generalnie jak miałem 17-22 lata, nie miałem problemu z relacjami z kobietami. Byłem utytułowałem zawodnikiem boksu tajskiego, co sprawiało, że byłem brutalnie pewny siebie dla kobiet. Jako, że byłem troszkę nerwowy(więc często "uderzałem pięścią w stół' jak mi się coś nie podobało) i emocjonalnie bardzo stabilny, moje relacje (z mojej perspektywy) z kobietami były łatwe. Żelazna zasada która mi towarzyszyła -> jak się nie podoba to spierr.... była nieceniona jak się przekonałem po latach. Chce tylko nadmienić, że moja agresja dotyczyła tylko i wyłącznie sfery emocjonalnej... Potem przyszedł związek 5 letni, gdzie zacząłem słuchać radia samiec, po prostu wydało mi się to bardzo ciekawe może nawet przydatne. Wiele audycji, bardzo dużo mnie nauczyło, wiele historii. Poznałem pewne mechanizmy itd. Przyszedł czas rozstania z kobietą, bez dramatów. Generalnie byłem mega zadowolony rozstaliśmy się jak cywilizowani ludzie, nikt nikogo nie zdradził, nie obraził itd bez zbędnych negatywnych emocji. Pomyślałem, że ruszam w świat, gdzie będę mógł wykorzystać moją wiedzę, zdobytą słuchając radia samiec. Przez niecały rok byłem skupiony głównie na sobie i na nowej ścieżce kariery. Jednak w nowe pracy poznałem kobietę... No i tu jest sedno sprawy moi drodzy. Tak się zabujałem, że nagle cała zdobyta wiedza poszła w niepamięć. Popełniłem wszystkie możliwe błędy, nadmierna uprzejmość, służalczość itd dodam tylko jeszcze, że kobieta 7 lat starsza ode mnie... Oczywiście kobieta skrzywdzona przez poprzednich partnerów. Teksty typu potrzebuję czasu by ci zaufać itd. I dwa dni temu siadłem i zrozumiałem co zrobiłem.... mimo, że potrafię być samcem alfa w jej oczach jestem nikim... nawet nie betą może deltą albo gamą Paradoks panowie jest taki, że jak masz wyjebane na kobietę zdobędziesz ją bez problemu, jak ci już zależy to albo ciężka walka z samym sobą i absolutna kontrola nad sobą albo przegrana. To, że się przebudziłem a w zasadzie lekko ocknąłem(bo do przebudzenia chyba daleko) to zasługa jej zachowania i rollercoster jak mi zafundowała. Raz jest dobrze, potem przystopujmy(bo muszę ci zaufać), poczekajmy itd. Najgorsze, że nie potrafię poradzić sobie z emocjami, zazdrością, chęcią spędzenia z nią czasu itd. Boję się sam siebie, że dalej mimo pewnej świadomości będę tak się zachowywał. I tu zrozumiałem, w końcu sens forum... jak byś nie czuł się pewnie, słabość może dopaść drodzy bracia każdego i dobrze aby wtedy inny brat przebudził cię 'mocnym liściem'. Trzymajcie dziś panowie kciuki, chcę powiedzieć, że albo w jedną albo drugą strona to ma iść. Daj Bóg bym miał jaja. Najgorsze, że widzimy się codziennie w pracy(mam wrażenie, że celowo wzbudza we mnie zazdrość). Powiem wam tęsknie za samym sobą sprzed tych kilku lat, życie było łatwiejsze Może ktoś z was miał podobne doświadczenia z zmięknięciem z wiekiem ?
  2. Majkinator

    Cześć!

    Cześć, mam na imię Michał. Jest mi niezmiernie miło dołączyć do tak zacnego grona.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.