deleteduser44

Jak to mawiają Rosjanie; wszystkich kobiet nie wyruchasz, ale próbować warto. Ale zawsze będzie ryzyko, bo kierowca obok może się do tych przepisów nie stosować . Nie ma nic gorszego, jak spędzenie życia z założonymi rękoma w poczuciu bezradności, zawsze warto próbować, zrobić coś z tego co masz, moim zdaniem rozsądne podejście jest wtedy kiedy próbujesz, ale masz świadomość ze to i tak wszystko marność.

Tak jak pisałem, obiektywnie masz trudniej niż reszta, ale to nie znaczy, że na pewno ci się nie uda. Warto i tak walczyć o swoje.

W nawiązaniu do audycji Marka, wrzucam temat do przegadania w sam raz na chłodne jesienne wieczory, pytanie; czy jesteśmy kowalami własnego losu? Pomijając już pierdy ''kołczów'' którzy twierdzą że tak, a swój los poprawisz jak kupisz u niego cały pakiet ''motywacyjny'' wklejam fragment tekstu z księgi Kohaleta ze ST; '' I znowu widziałem pod słońcem, że szybcy nie rozporządzają biegiem, ani bohaterowie walką, ani mędrcy chlebem, ani roztropni bogactwem, ani rozumni upodobaniem, lecz, że w swoim czasie wszystkich spotyka przypadek. '' Uważam że ta myśl jest chyba najbardziej trafionym fragmentem z całej Biblii, który świetnie opisuję mechanizmu zarządzające światem. Znajomy mnie zapytał, a co na to miłosierny Bóg? Odpowiadam mu po chwili; a kto stworzył takie zasady?? Tutaj wklejam obrazek który pokazuje jak to wygląda w praktyce Photo: Photo: Photo: Oczywiście, starać się zawsze warto, pracować, uczyć się, ale początki naszego życia, rodzina, wychowanie, środowisko determinują je bardzo mocno, mają wpływ na nasze decyzje, co przekłada się na tzw sukces. Drobne różnice od początku życia kumulują się, aż w końcu to one zdecydują o twoim sukcesie. A osobista mądrość i pracowitość to niestety sprawa drugorzędna. Niektórym zdolnym się uda dzięki szczęściu, ale więcej jest takich, którzy polegną gdzieś po drodze. Temat może dość pesymistyczny, nie mniej jednak zapraszam do dyskusji.

Wchodzisz w buciorach w gościnę, olewasz regulamin, obrażasz się jak nastolatka podczas okresu i jeszcze masz pretensje, co to za postawa? serio masz 32 lata? Idz w chuj i nie zawracaj dupy poważnym ludziom, albo popraw się i zdobądź się na trochę pokory, bo to poważne forum z cenną wiedzą, która może wyciągnąć się z gówna w którym się znajdujesz.

Miała go cały czas . Czyli dostałeś z liścia w twarz, mówiąc kolokwialnie, obrazując sytuacje plunął Ci prosto w twarz, bezczelnie, no ale jak Ty nie masz do siebie szacunku, to w jaki sposób mają mieć go inni? Ciesz się że nie posuwał jej w Twojej obecności . Oj działo się . Nie krytykuje Ciebie jako człowieka, ale swoim zachowaniem wręcz prosiłeś się aby Ci rosło porożę . Lepiej jakbyś nie widział o wszystkim, bo możesz zejść na zawał . To była dobra kobieta, dzień dobry zawsze mówiła . Masz 32 lata a zachowanie jak u 16-latka, bez urazy. Czy trzeba dodawać coś więcej? A dobra, dam sobie spokój z dalszym komentowaniem, szkoda strzępić ryja, popełniłeś wszystkie błędy jaki można było popełnić, jesteś przykładem jak nie zachowywać się wobec kobiet. Zmień coś w swoim postępowaniu, bo będziesz dymany do końca życia, idealny materiał do wychowaywania cudzych genów, spłacania cudzych kredytów. Ogarnij się, poczytaj podobne wątki forumowe, zastanów się nad sobą, popraw ortografię i szanuj nas i siebie, bo jak czegoś nie zmienisz wpierdolisz się w wielkie kłopoty. Ja pierdolę.

Polecam, ciekawa rozmowa;

Wiele kobiet 30+ ma jeszcze bardziej wypaczony obraz, wierząc że schodząc z ku-TANGO karuzeli myślą że znajdą milionera, którą ją będzie adorował, to jest dopiero zakrzywienie rzeczywistości w które usilnie wierzą. W kwestii związków, to rzadko która kobieta może sobie pozwolić na ''wiem już czego chcę'' po 30-stce, atrybuty łowcze takiej samicy, powoli tracą na wartości. W sytuacji mężczyzny jest o niebo lepiej, bo do 25 roku życia facet to często jeszcze mentalne dziecko, po 30-stce nabiera doświadczenia, a to w połączeniu z jego jeszcze przebojowym młodzieńczym charakterem daję świetną atrakcyjną mieszkankę, która przyciąga dekadę młodsze od niego samicę. Oczywiście mówimy tu o samcach wybijających się ponad przeciętność, czyli tych dla których życie znaczy więcej niż zimne piwo pod sklepem u Pani Jadzi. Nie musisz mówić o prawdziwej naturze swojej płci, wszyscy o tym wiemy Alę dzięki za przypomnienie . Jeśli kogoś stać i obie strony ustaliły sobie taki układ, to co Ci to przeszkadza? Wolę sponsorować młodą jędrna dupę, niż rozklekotaną 35-tkę, z którą umowa prawno-cywilna kosztuję jeszcze więcej, a zakres usług u takiej Pani jest często znacznie gorszej jakości i rzadziej, do tego dochodzi często pierdolamento bez ładu i składu. Małżeństwo to też prostytucja, tylko ubrana w ładne słówka aby nie śmierdziało, taka politycznie poprawna forma sponsoringu.

Bo Polacy za szybko wskoczyli w nową rzeczywistość, wchodzimy do UE, dzięki temu przywędrowały do nas nowe rzeczy, granice otwarte, mieliśmy kontakt z nowymi ideologiami, do tego doszedł materializm, konsumpcja zaraz był dostęp do wszystkiego, stąd pewne zachowania Polaków wyglądały karykaturalnie, z jednej strony mentalność po-komusza, z drugiej szybki skok do nowoczesnego świata, to tak jakbyś małpie założył drogi garnitur, wygląda fajnie, ale to zawsze małpa. Nie było czasu aby się z tym oswoić, dodaj do tego ciągłe kompleksy wobec Zachodu i chore wręcz utożsamianie się z nim, aby nie zostać odrzuconym, mamy efekt. To nie był żadnej kapitalizm, ale wrzucenie Polski do roli mięsa armatniego, taniej siły roboczej, i terenów bezwzględnej eksploatacji, innymi słowy; nowoczesne niewolnictwo, do dziś Polska ma służyć jako państwo kolonialne, a nie hegemon. Dokładnie. Zanikanie wartości duchowych, uwypuklenie tym samym w jednostce rzeczy czysto materialnych; jeść, poruchać, napić się, zapalić itd. Przekonanie człowieka do tego że posiada tylko ciało, sfera duchowa jest wyśmiana i traktowana jak zabobon. Piałem już o tym, wszelkiej maści trenerzy motywacyjni powinni trafić do odpowiedniego łagru na twarde 25 lat za wykorzystywanie ludzi i robieniu biznesu na ich zranieniach, niedoborach emocjonalnych, sztucznie wykreowanych marzeniach. Te jednostki potrzebują miłości a nie kolejnego auta. Zdecydowanie, dodaj do tego jeszcze polityków i masz nirwanę. Witaj @azagoth bracie do dziś nie mogę wyjść z podziwu jak życie potrafi zaskoczyć . Świetna rozmowa i wymiana cennych uwag.

Wszyscy nadal szukają . Więc lepiej zapytaj o relacje Ramzesa II ze swoją trzecią żoną, bedzie łatwiej odpowiedzieć .

To logiczne, jakby uznawał to byłby protestantem. Skoro katolicyzm opiera się na tradycji jak zauwazyłeś, to znaczy że nie uważa Biblii za księgę objawioną, bo skoro jest objawiona to nic nie możesz do tego dodać, ani nic odjąć, wszystko jest kompletne . Więc jeśli czegoś nie uznaję, to logiczne jest że stoi w opozycji, stąd tradycja, katechizm i praca na własną modłę, w myśl zasady ''My wiemy lepiej'' . Stąd w katolicyzmie mszę za zmarłych, mające na celu wpłynąć na decyzję Boga, aby grzesznika zbawić, co jasne pokazuję że Bóg w ich mniemaniu może się pomylić, pod warunkiem że dobrze księdzu nasmarujesz, tak jakby Bogu były potrzebne papierki. Czy to nie obłuda? Nie, po prostu była trafiona. Oczywiście że tak, dopóki nie narzucasz swojego toku myślenia innym, religia i wiara może być często ostatnią deską ratunku u słabego człowieka.

Bełkotem i bałwochwalstwem jest wg Biblii sama modlitwa do świętych i proszenie ich o wstawiennictwo. Skoro jak ♉ jest napisane że chrześcijanie mają modlić się do tylko do Jezusa, to znaczy że tylko do Jezusa, cała gama świętych jest potrzebna instytucji zwanej kościołem katolickim, a rzekome cuda aby ten kult rósł w siłę, wraz z nim majątki :).

Tylko i wyłącznie, plus dobre gumy w pakiecie. I pomyśleć że 10 lat temu byłem pierdolonym rycerzem, podnóżkiem i wesołym miasteczkiem dla Pań, terenem niekończącej się eksploatacji, ale jestem wdzięczny Paniom, bo to One nauczy mnie jak z nimi postępować, dzięki temu zbieram teraz tego owoce.

Miałem krótki epizod z dziewczyną z Zimbabwe; leniwa, roszczeniowa, z zachowania nie różniła się niczym od Polek, ten sam ''gen'' tylko szukała luki jakby tu Cię wykorzystać. Słaba w łóżku, generalnie dałem kopa w dupę. Jeszcze jedno, jak ktoś jest pizdą, to nie ważne skąd pochodzi kobieta, wsadzi go pod pantofelek bez mrugnięcia . To też metafora, Kain jest metaforą zła, zbrodni, morderstwa, czyli generalnie złego wilka, który jest w każdym z nas, Abel natomiast tego dobrego, zabicie Abla, to poniekąd manifestacja tego że człowiek ma większe skłonności ku złemu, niż dobremu, ja to tak interpretuje, aczkolwiek Twoja opinia też jest ciekawa.

Całą historie Adama i Ewy nie należy moim zdaniem interpretować dosłownie, to raczej metafora do ludzkich zachowań, które widzimy po dziś dzień, mnóstwo symboliki i metafor. Zerwanie owocu to tak naprawdę sprzeciwianie się prawom działającym na tej ziemii. Jeśli tak to gratuluje, jakiś czas temu znudzony rodaczkami, zagiąłem parol na wschód, konkretnie Białoruś, na początku znajomości laska spełniała wszystkie standardy; opiekuńcza, troskliwa, kobieca, po jakimś czasie zauważyłem że te zachowania to coś w rodzaju uśpienia czujności, na koniec wyszedł materializm i roszczeniowość .

1. Chlej do upadłego, sponiewieraj się aż dotkniesz dna absolutnego, wtedy możesz się już tylko wspinać, to wersja hard, 2. Idz do specjalisty, psychologa, zrób badania na krew, testosteron, zapisz się do grupy wsparcia. 3. Pozwól sobie na emocję, w tej sytuacji bądź dla siebie najlepszym przyjacielem.

Jestem dojebany psychicznie, czuje się jakbym stał przed wielką górą, której przejść nie mogę, leże jak ranny pies w ciemnym lesie.

To nie wrażenie, ale fakt, osobiście winie media i osobników płci męskiej za taki stan rzeczy, nawet jeśli jakimś cudem trafisz ''szóstkę'' to masz nie lada wyzwanie aby zmienić jej myślenie, bo przez postępowanie pierdolonych rycerzy do momentu kiedy trafiła na Ciebie, taka niunia nie przyzwyczajona jest do tego że stawiasz wymagania, opierdalasz, nie stawiasz jej na piedestale, dlatego długo relacją się nie nacieszyć, bo dziunia prosto i zwyczajnie spierdoli tam gdzie jest wygodniej . Oczywiście nie generalizujmy, ale to częsty przypadek, no bo Ona nie musi, jej się kładli pod stopy, owszem może dać Ci dupy bo będziesz ten wyjątkowy i Twoja postawa może ją na początku kręcić, ale wrodzone lenistwo Pań weźmie górę i wróci do szmacenia osiedlowego Janusza . Czasami Panie rezygnują, bo za wysokie progi jesteś, za mocny, nie dasz sobie wejść na głowę, masz zasady, Ona nie chcę, bo nie może Tobą manipulować, to jak drzazga we fiucie. Ogólnie rzecz biorąc Panie są kurwa nudne jak flaki z olejem, ale to wina białych rycerzy, których złe postępowania i tego konsekwencje stawiam na równi z postępowaniem dyktatorów, bo to oni doprowadzili do tego że Panie nigdzie indziej w historii nie są tak traktowane jak są, co przekłada się wręcz na patologiczną roszczeniowość, księżniczkowatość, wyniosłość, dodaj do tego cechy wrodzone Pań, które są jak gleba, na której to wszystko rośnie niczym chwasty i mamy świetny kogiel mogiel, który doprowadza społeczeństwa do tragedii i odbija się rykoszetem na nas, bohaterach tych czasów.

Żart sytuacyjny

Powiedz że wyznajesz Islam obrządku sunnickiego, jeśli jej to przeszkadza to możesz zgłosić to do odpowiednich służb, że jest nietolerancyjna i czujesz się dyskryminowany ze względu na wiarę i jej atrybuty . Gwarantuję Ci święty spokój .

Jak masz wyjebane, to Ci na psychikę nic nie wchodzi ? Nie chcę wyjść na desperatkę, wiesz...taka gra.

Jako samozwańczy Nostradamus przepowiem Ci przyszłość 1. Odezwała się, złapałeś haczyk co widać na załączonym obrazku. 2. Spotkacie się 3. Będzie dziki seks, plus laska po same bile, albo kilka numerków jednego wieczora . 4. Po takiej konfiguracji leżysz, można potem tylko wejść z miotłą i pozamiatać po Tobię. Wyczerpała prawie wszystkie dostępne opcję, zostałeś Ty. Widzisz? jesteś tylko opcją . Odzywanie się byłej to zawsze pułapka w którą niestety większość wpada na własne życzenie. Rozbiłem Ci temat na czynniki pierwsze, wnioski wyciągnij sam.

Nie wiem skąd fascynacja w Tobie zaburzonymi jednostkami, skurwiele czy tzw bad boye, to jednostki zaburzone, ich skurwiałe podejście do kobiet jest ich naturalnym stanem, natomiast w Twoim przypadku, pytając o to, zdradzasz coś bardzo istotnego, że to nie jest Twój naturalny stan, w związku z czym małpując dane zachowania, los w pewnym momencie ''powie'' sprawdzam, i okażę sie że król jest nagi, a wtedy wstyd jest potworny . Bo mu w ''męskich'' czasopismach do podcierania dupy, albo rozpałki na grilla napisali.

Bądź skurwielem, bij, ubliżaj itd, tak napisali w poradniku do podcierania dupy . Tak zwany skurwiel, bad boy to osoba zaburzona, jego zachowanie wynika z konstrukcji psychicznej, nie jest wyuczone, w Twoim przypadku pytając się o to jak się takim stać, zdradzasz ważny szczegół, mianowicie to nie jest Twój naturalny stan, w związku z czym los w pewnym momencie ''powie'' sprawdzam, i okaże się że król jest nagi .

Dziwi mnie to że użytkowniczka która sra i rozpieprza każdy wątek, jest tolerowana i nadal się udziela, natomiast inny użytkownik napiszę temat z małej literki, albo wyrazi swoje zdanie w innym temacie, zdanie które może być politycznie niepoprawne i narusza granicę świętości, to z automatu gang(BAN)g, albo urlopik . Myślałem że to miejsce będzie wolne od dawania fory kobietom i tego co tutaj niektóre piszą, jednak myliłem się, kobiety wbrew pozorom mają tu większe prawa niż mężczyźni, co widać na załączonym obrazku, Pani która swoimi wpisami obniża merytoryczną wartość forum ma się dobrze .