TAW

- Więc zgwałcili was wszystkie? - Tak, pani oficer. Wszystkie oprócz Agnieszki. - A Agnieszki czemu nie zgwałcili? - Bo Aga nie chciała.

Jutro spotkanie. Sala cdsw kolejowa 8. Ok 14.

@DOHC Hej. Zgadzam się, Tobie nic. I cieszę się, że masz szczęście. Ale jeśli się zaszczepisz i będziesz miał istotne powikłanie (nie ból ręki, gorączkę itp - a to też powikłanie) to je zgłoś. Jak będzie zasadne i udowodnisz błąd firmie produkującej szczepionkę to podejrzewam, że dostaniesz niezłe odszkodowanie, skoro np. w takiej poj-banej Ameryce dostaje się takowe np. za poparzenie kawą. Żeby odpowiedź na nowe zakażenie, nieznane gospodarzowi, rozwinęła się, potrzeba czasu. Komórki odpornościowe muszą rozpoznać antygeny, czyli białka na powierzchni zarazka i wytworzyć przeciw nim przeciwciała (odpowiedź immunologiczna humoralna) lub też wysłać komórki, które je fagocytują (zeżrą) lub strawią na zewnątrz w swoim otoczeniu czy "spalą" tlenem (często trawiąc i paląc tkanki gospodarza niestety, stąd to słynne włóknienie płuc po covidzie, jako jedna wielka blizna po pobojowisku) to odpowiedź immunologiczna komórkowa. Wspomniany czas zajmuje głównie rozpoznanie tego obcego białka, jego analiza, produkcja komórek odpornościowych oraz zwołanie już istniejących, rozsianych po całym organizmie i nauczenie ich co to za białko. W tym czasie organizm jest z grubsza bezbronny. Choruje. Jak się zaszczepisz (wprowadzisz martwe zarazki albo ich części albo - jak w przypadku szczepionki na covid - RNA, które skłoni komórki Twoich mięśni do produkcji białek takich jakie ma wirus), więc jak się zaszczepisz to organizm całą tą machinę immunologiczną uruchamia i - co ważne - zapamiętuje. Pozostawia tzw. komórki pamięci i przy prawdziwej infekcji rozpoczyna walkę o wiele szybciej a namnażające się w Tobie mikroorganizmy mogą być transmitowane ale choroba nie rozwinie się tak mocno. No kowid to głównie zapalenie płuc. Ja się boję. Innych zapaleń płuc też. To poważna choroba. Nie wiem. Ja słucham tych, którzy się na problemie znają. Właśnie tu jest problem z tą chorobą, że w większości nie jest groźna, choruje się na nią zwykle dość banalnie ale jednak ilość ciężkich przypadków jest akurat taka, że z jednej strony paraliżuje służbę zdrowia a z drugiej rodzi w Tobie wątpliwości co do całego problemu gdy widzisz normalnych, zdrowych ludzi na ulicach. Nie wiem jak jest w szpitalu narodowym. Nie jestem z Warszawy. Jestem z innego dużego miasta. Też mamy szpital tymczasowy. Duży. Jest cały zajęty. Jest też inny zwykły szpital cały kowidowy, też zajęty. W innych szpitalach są oddziały kowidowe razem ze zwykłymi. Wiele miast powiatowych ma swoje szpitale zamienione na kowidowe w całości lub częściowo. Leżą tam głównie niezaszczepieni. Wiem bo tam pracuję lub bywam. Zwykła opieka medyczna tam leży. Nie widzisz tego ale jest to DUŻY problem. Pandemie grypy też bywają, choć cześciej są to endemie. Bardzo dużo starszych ludzi umierało, odkąd pamiętam, na grypę. Teraz też pewnie choć już się na grypę tak często nie wymazuje. Tak, 99,5% przeżyje. Rozumiem, że reszta to ch... Oblicz ile to jest 0,5% z liczby ludności w Twojej rodzinie, mieście, regionie. W rosyjskiej ruletce z sześciostrzałowcem przeżyje 83%. Nie, przecież widzisz, że nie jestem ryzykantem. Powiem Ci coś brzydkiego teraz: wszyscy opiekujący się chorymi na kowid w tej fali zauważyliśmy, że mamy niechętny stosunek do tego. To tak jak leczenie żula na marskość wątroby. Proszę tego nie cytować i nie odnosić się do tego. Nie chodzi o moje, zaszczepionego, bezpieczeństwo. Chodzi o koszty nas wszystkich i cały burdel jaki panuje. Zgadzam się, że nie pokazują dowodów, chorych, problemu. Media (fbuk, youtube) banują bo są lewackie i feminazistowskie. Są zakłamane w nowoczesny sposób. Chłopczyka uchodźcę, który utopił się w Morzu Śródziemnym też podobno długo układali twarzą w piachu na brzegu zanim go sfotografowali. Jest dużo niewiadomych bo ludzie mają dziś za dużo informacji. Nie wiedzą, która prawdziwa. Dzieci dostają pierwszą szczepionkę zaraz po urodzeniu. Jak głupia matka nie chce tego to nie dostają ale powinna za to iść do więzienia. Żeby nie było, stary też. Sprawdź ile się tu udzielam. A znam to forum na pamięć bo mi pomogło, bo je cenię (poza wątkami o szczepieniach, za które mi wstyd; nie pokażę forum już niestety nikomu z tego powodu). Ale teraz postanowiłem coś skrobnąć, żebyś poszedł się zaszczepić, DOHC. W szpitalach leżą chorzy na kowid niezaszczepieni a nie z powikłąniami po szczepieniu. Zresztą zobacz jaka to już jest duża próba w skali świata.

Pracuję w szpitalu kowidowym. Widzę kto tu leży, kto umiera. Miażdżąca przewaga niezaszczepionych w tej fali. Nie wiem dlaczego to tak trudno zrozumieć i się zaszczepić. Gadam z tymi ludźmi łapiącymi powietrze, pytam dlaczego się nie zaszczepili. Gesty rozpaczy w odpowiedzi. Jak mogą mówić przyrzekają sobie, że to zrobią. A ja wielu z nich odpowiadam w myślach "Ty się już na nic nie zaszczepisz". Ci na respiratorach szczęśliwsi bo śpią. Napisz mi jeden z drugim na priv. Kilku mogę przemycić na taki oddział. Zobaczysz jaka zdejmie Cię trwoga. Duszący się ludzie leżący na oddziałach sami bo personel wchodzi tam na krótko. Cisza i dyszenie. Że raczej się lekko przechodzi tę chorobę? Tak. Ale skąd wiesz z jakiej gliny jesteś ulepiony? Zagrałbyś w rosyjską ruletkę szesciokulowym rewolwerem? Ja bym nawet stukulowym nie zagrał. Bo po chooj?

Czyli, rozumiem, jeśli po opłaconej kolacji dochodzi do "wykonania usługi", Ty traktujesz koleżankę przedmiotowo. Olewasz tzw. grę wstępną, nie dbasz by było jej dobrze, by doszła, tylko ją ruchasz jak dziwkę. Bo jeśli nie to nie będzie to "prosty handel wymienny". Ona będzie górą - kolacja + przyjemność, Ty - tylko przyjemność.

@Patton wymaż przecinek przed spójnikiem "i"! ???

@Libertyn @leto co proponujecie w zamian. Blue pill? Ja go ponad 40 lat przerabiałem. Wszystkie fazy, bialorycerstwo, pantoflarstwo. Skończyłem wykończony psychicznie, bez majątku, z długami i wyrokiem. Dzięki forum stanąłem na nogi. Z kobiet nie zrezygnowałem. Wodzę je teraz za nos. Nie jestem już frajerem. Kilkadziesiąt lat za późno ale dobrze, że w ogóle. Dzięki forum, dzięki takim filizofiom jak red pill. Ma toto wady ale jest jak demokracja - do dupy ale nic lepszego nikt nie wymyślił. Co proponujecie w zamian?

@Still podaj, proszę źródło. Cicho jest na ten temat w wyszukiwarce. A bez źródła trudniej dyskutować.

Treningi interwałowe (HIIT), Tabata. Wpisz w YouTube. Gorąco polecam.

@leto czemu ma służyć ta ankieta? Wybierasz dwie pożałowania godne cechy i pytasz, która jest bardziej męska. Może zrób ankietę co jest bardziej męskie: bekanie czy pierdzenie. Czemu to ma służyć?

Ja biorę nadgodziny, dodatkowe prace, do ktorych dojeżdżam samochodem narażając się częściej na mandat, płacę większe podatki. Mój kolega to olewa, woli leniuchować, ma dużo wolnego czasu. Dlaczego mam płacić więcej od niego? Idąc dalej - chleb też powinien więcej kosztować dla kogoś kto więcej zarabia?

Jak idziesz np. na północ i zakręcisz o 360 stopni to dalej idziesz na północ. Bez sensu @Patton.

Gotowanie żaby.

Oj nie, Panowie. Brak szacunku to poważna sprawa. Żadne rymowanki, żadne przepychanki słowne. To jest cios w samą konstrukcję ramy! Od razu chłód i poważna rozmowa, a raczej nie rozmowa tylko deklaracja, z ostatecznym ultimatum na następny raz: Wypad! Przerobione, sprawdzone. Działa.

Drodzy Bracia, nie możemy siedzieć cicho. Trzeba mówić, mimo, że zbiera się za prawdę cięgi od bab i białych rycerzyków. Musimy to robić nawet jeśli nie dla nas to dla następnych pokoleń. Niech z naszej mowy jeden się uratuje - już warto. Wojny nie wygramy, jak Marek mówi, ale honor trzeba mieć i na twarz sobie nie dać pluć! Ja też rozwaliłem świąteczne spotkanie rodzinne. Podczas gdy rozmowa zeszła na matrixowe tematy o przywilejach "białych heteroseksualnych mężczyzn" o piekle kobiet, o prawach kobiet itp, itd. - sypnąłem garść prawdy rodem z forum, bez ogródek i upiększeń. Powstał skandal i histeria (dosłownie, reakcja - teatralna wręcz, przerosła moje oczekiwania i zaskoczyła mnie intensywnością. Zwłaszcza pewnej studentki z UK - tam dopiero musi być propaganda!), wyzwiska mizogin, szowinista... Rozjebane spotkanie, czułem się obrzydliwie... Poszedłem sobie za niedługo. Skisła atmosfera nadal wisi, nikt się do mnie nie odzywa. Czy dobrze zrobiłem? Mam nadzieję, że komuś coś zaświta, zastanowi się. Obudzi. Poza tym jeśli bym siedział cicho - też bym czuł się dziś wstrętnie. Dobrze, zrobiłem!

@HumanINC popraw ten lapsus w tytule! Dno!

https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/170819538-Australia-W-Handsome-Her-mezczyzni-placa-wiecej.html

Jej brzuch - jej sprawa.

A waluty nie warto kupować? Jak myślicie?

Tak, szkoda tylko, że w kontekście gwałtu na mężczyźnie wymienia gwałt analny, waginalny, oralny podczas gdy kobietę można dziś zgwałcić nawet dowcipem.

Warto. Ale musisz wiedzieć, że żeby mieć z tego przyjemność czeka Cię trochę wysiłku. Łatwo się zniechęcić bo nie przyjdzie nic tu łatwo. Zresztą to pewnie wiesz skoro cztery lata grałeś. Druga sprawa: nie z nut. Nuty ograniczają. Prawdziwa gra to gra ze słuchu. I nie jesteś na naukę za stary. W drogi sprzęt nie inwestuj. Starczy kibord z półważoną ale pełnowymiarową klawiaturą.

@Still Dziękuję. Choć też od razu poznałem cytat, dziękuję. Przynajmniej przeczytałem jeszcze raz i jeszcze jeden szczegół został w głowie. Do wszystkich. Nie czepiajmy się. To się powinno czytać na okrągło, dzień w dzień, bez wytchnienia. Żeby weszło do naszych tępych, na początku, głów. Niech się wielą takie teksty na tym Forum bez ustanku, by zwiększyć prawdopodobieństwo, że każdy młody głupol, który wejdzie na Nasze Strony , zawiesi na Nich oko, nie zamknie je zawiedziony lawiną pobocznych tematów. Były już tu wyrażane stanowiska aby Forum zamknąć i pozostawić "tylko do odczytu". Coś w tym jest. Osobiście szkoda by mi było ale fakt, że najważniejsze jest tu coraz mniej widoczne.

@Oscar, w moim wieku to już tylko na tabletkach. Ale dziękuję.

@SzatanKrieger Nie będę tu robił kariery. Mam bardzo ścisły umysł i wypowiadanie się nie jest moją mocną stroną. Nie jestem tu też nowy. Znam to forum prawie na pamięć. Jest ono moje tak jak i Twoje, bez względu na to ile wody kto tu polał. Marka spytaj, jeśli nie wierzysz. Zareagowałem tak bo nie życzę sobie słuchać TUTAJ białorycerskich peanów na temat pań, jak to my przy nich tylko pompki umiemy robić. Nie dla tego, żebym miał ego wybujałe. Przeciwnie, jest zdeptane dość solidnie. Takie słowa jak Twoje truły mnie... ech, nie zdradzę ile mam lat. I kosztowały sporo - majątek, więzienie, psychikę, dzieci, wstyd, dworzec. Stanąłem na nogi tutaj. Nie wolno tu tego pisać, mam nadzieję, że byłeś pijany.

@SzatanKrieger hej, nie pociągnąłbyś takiej białej atencji ciut dłużej, tak na +/- 13 zwrotek? Ja bym to zrymował i dał pod melodię "Białego misia"? Balkony z Księżniczkami czekają...