Skocz do zawartości

mirek_handlarz_ludzmi

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1633
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez mirek_handlarz_ludzmi

  1. @EMKEJ tak myślałem Ignorant wedle Twojej definicji to osoba, która nie popiera postulowanych przez Ciebie teorii.
  2. @NimfaWodna zgadzam się z każdym Twoim słowem. Problem w tym jedynie, że taka refleksja przychodzi po czasie i najczęściej w wyniku analizy popełnionych błędów. "Dziś rozegrałbym to inaczej", czyż nie?
  3. @EMKEJ nie bardzo rozumiem o czym piszesz w zacytowanej wypowiedzi. Rozumiem jednak, że wywodzisz w niej, że wirus jest czymś innym, niż nam się powszechnie wydaje,z uwagi na to, że brakuje dowodów, potwierdzających tezę, że wirus covid-10 jest transmitowany pomiędzy ludźmi, czy tak? Powołujesz się przy tym na zakład Lanci, fakt, iż teoria zarazków jest teorią oraz na podobieństwa fizyczne pomiędzy exosomami i wirusami. Cytujesz też różne autorytety. W zwiąku z tym mam pytania, bo bardzo mnie jednak interesuje na jakiej podstawie zarzucasz tak agresywnie komuś ignorancję: 1) Czy obalono teorię zarazków a jeśli tak, to czy wspólczesna medycyna wciąż się na niej opiera, czy od niej odeszła? 2) Czy udowodniono nieistnienie wirusa odry? Może ktoś w związku z tym otrzymał nagrodę pieniężną. Np. od Lanci? 3) Czy istnieją dowody na poparcie tez dr Kaufmana? Podane przez niego źródła wskazują raczej na to, że opiera swoje twierdzenia na poszlakach porównując genom covida i właściwości exosomów, wprowadzając do świata nauki jedną z możliwych (lecz niekoniecznie jedyną prawdziwą) teorię. Czy przeprowadzono doświadczenie, które jednoznacznie wskazuje na prawdziwość tejże jedynie teorii? Czy obalono prawdziwość pozostałych teorii?
  4. Jak to dobrze, że jest Google ? Szukałem co prawda filmografii A. Grabowskiego, ale taka wiedza też się przyda
  5. Żarty żartami, ale ponoć Unilever i Johnson & Johnson podjęły te decyzje pod wpływem petycji zainicjowanych ruchem BLM, np. takiej: https://www.change.org/p/unilever-ban-fair-lovely Cytat z tej strony: Petycję podpisało jak dotąd ponad 13 000 osób. Jak widać potęga masowej głupoty nie zna granic. Najlepsze jest to, że w Afryce czarne kobiety masowo używają wybielaczy do skóry, bo jasna karnacja uchodzi za kanon piękna. Rasizmcepcja?
  6. Białe pionki mogą być, pod warunkiem, że zaczną jako drugie i dostaną wpierdol.
  7. O ile mi wiadomo, przekraczając zewnętrzną granicę Schengen zawsze musisz odbyć kwarantannę. Daj znać, co Ci powiedzą na granicy. Sam jestem ciekaw, bo się szykuję na kolejną eskapadę.
  8. Sucha woda. Żywy trup. Pozytywna inicjatywa feministyczna.
  9. @Imiennik bardzo Cię proszę - nie wrzucaj mnie do jednego worka z bratem @Libertyn Mamy sprzeczne poglądy w jakichś 99,999% ? A dziękuję. I nic Ci nie wciskam. Rób, co uważasz za słuszne. Ja tłumaczę, czemu robię to, co ja uważam za słuszne. I faktycznie - nie zgodzimy się. Miłego dnia ?
  10. Słusznie zauważyłeś, że oczekuję aby inni traktowali mnie tak, jak ja staram się ich traktować. Punkt dla Ciebie. Powody, dla których noszę podałem już dwukrotnie. Wątal ma raptem dwie strony, więc pewnie bez trudu znajdziesz ? Hmmm, reductio ad stalinum? Tylko czemu tak łagodnie? Twój argument brzmiałby mocniej, gdybyś zamiast "potraktować gazem" napisał "zabić i zjeść moje stygnące serce". Miałby on tak samo mało sensu, ale przynajmniej bardziej histerycznie by brzmiał.
  11. Zgadza się. Mogę sobie chodzić nawet w kagańcu. Nie rozumiem skąd pogarda dla tych, którzy te maseczki noszą. Ale ja piszę o dbaniu o bezpieczeństwo innych, nie o swoim. Nie, solidaryzuję się z ludźmi. Wyraźnie napisałem: Nie rozumiem zatem, skąd tekst o solidaryzowaniu się z władzą. Ponadto zauważ, że wątek nie dotyczy sankcji ze strony władzy, tylko reakcji innych ludzi, którzy zmuszeni są obcować z "anty-maskowcami". Wygląda na to, że jednak postawa taka, jak Twoja przeszkadza innym ludziom. Jak się czujesz wchodząc na cudzy teren (sklep) i łamiąc zasady, których respektowania oczekuje jego właściciel i personel? Tak, np. wszyscy moi pracownicy utrzymali pracę (choć gówno robią od trzech miesięcy) a kontrahenci na umowach o dzieło, którzy nie byli w stanie zarobić ani grosza do dziś dostają kasę praktycznie za friko. Ostatni raz na ten przykład wczoraj w piątek - pani na umowie o dzieło wylądowała niespodziewanie w szpitalu. Dostała pieniądze nawet wcześniej, niż powinna i kompletnie nieadekwatnie do wypracowanego rezultatu. Nie wiem, ile połamałem w ten sposób przepisów, bo de facto zapłaciłem za coś, co nie zostało dostarczone, ale co mi tam. Wierzę, że wspomniana przeze mnie solidarność społeczna jest: - primo: ważniejsza od jakiejkolwiek ustawy, w tym wypadku przepisów dot. umów cywilno-prawnych, księgowości etc. - po drugie primo: działa w dwie strony, czyli, że wspomniana pani, jak i inne osoby, którym płacę od paru miesięcy za nic jednak zrobią to, co mieli zrobić, czyli, że dostarczą opłacone rezultaty. Dla ścisłości - nie jesteś pierwszą osobą, która krytykuje fakt, że noszę maskę. Zacząłem ją nosić bodajże jeszcze w marcu. Na pewno długo przed nakazem i wylądowaniem słynnego samolotu z Chin. Jakoś tak zaraz po tym, jak wyprowadziłem się tymczasowo z mocno zainfekowanego regionu na wioskę. Tam się też napierdalali z debila, który mimo braku nakazu nosi maseczkę. Powody były proste - nie wiedząc, z czym mam do czynienia a przyjeżdżając z zasyfionego regionu wolałem nie narażać innych ludzi. Oczywiście, jeśli kłóci Ci się to z Twoim sposobem myślenia, możesz dalej błędnie uprościć, że robię to dlatego, że sram w gacie. A to akurat był skrajny kretynizm. Jakie masz jeszcze pytania? Zdecydowanie łatwiej. Odnoszę jednak wrażenie, że w tym konkretnym przypadku dzielimy się sami bez specjalnej ingerencji z zewnątrz. Coś mi mówi, że w tym konkretnym przypadku jesteś i jednym i drugim. Również pozdrawiam ?
  12. Tego nie wiesz. Co najwyżej możesz się domyślać i pewnie w większości Twoje przypuszczenia są trafne. Wrócę jednak do mojej tezy: noszenie maseczki w przestrzeni publicznej nie szkodzi otaczającym nas ludziom poprzez zwiększenie ryzyka transmisji covida? ?
  13. @Tyson @Obliteraror tu chodzi nawet o coś jeszcze innego. Trudno się oprzeć wrażeniu, że dla wiele osób celowe nienoszenie maski stanowi manifestację buntu przeciwko kretyńskiej polityce władzy, która nakazuje robić różne dziwne, pozbawione ich zdaniem sensu rzeczy, poparte jedynie kolejną napisaną w pośpiechu na kolanie i oderwaną od rzeczywistości ustawą. Ale jest jeszcze drugi wymiar tej sytuacji - solidarność i odpowiedzialność za innych ludzi, co jest warunkiem koniecznym do zbudowania podwalin zdrowego społeczeństwa. A tymczasem każdy sobie rzepkę skrobie. Jedni mówią " pierdolę, nie noszę", dodając czasem "to spisek! kto rozumny, ten wie!" Inni - na przeciwległym biegunie - dewastują samochody pracowników służby zdrowia. Taka sugestia dla kontestatorów rzeczywistości: warunki obecnie mamy, jakie mamy, czyli chujowe. Zamiast patrzeć na to co władza zrobiła lub co władza nakazuje, proponuję zmienić optykę na potrzeby otaczających nas ludzi. Noszenie maski być może nie pomoże innym ludziom, ale z pewnością też im nie zaszkodzi. Na koniec ciekawostka odnośnie tego, czy wirus istnieje, czy nie. Dostałem dziś rano a dotyczy mojej najbliższej rodziny. "A" to lokalny lekarz pierwszego kontaktu. Zwykle przyjmuje w przychodzi, ale czasami interwencyjnie musi pojechać do pacjenta. No i pojechał.
  14. A mnie szczerze mówiąc wkurwiają ludzie, którzy maseczek w przestrzeni publicznej nie noszą. Tak bardzo po polsku - skoro ja się męczę w tej jebanej masce w trosce o nich, to oni też nie powinni mieć na mnie wyjebane.
  15. Książka wybitna. Pierwsza część uskrzydlała, napełniała dobrym humorem i przywracała wiarę w życie i ludzkie możliwości. Druga część była znacznie bardzie mroczna, pesymistyczna. Autor odzierał z szans i ze złudzeń kolejnych bohaterów. Tam był chyba także wątek porzuconego syna i próbującej odwrócić swój los prostytutki? Wszyscy przegrali, z tego, co pamiętam. Kilka dni potrzebowałem, żeby się z niej otrząsnąć. W temacie: swego czasu wybitnie motywowali mnie Książę a następnie Drozd z trylogii heroiczno-łotrzykowskiej Łysiaka. Szlachetne łobuzy z zasadami.
  16. Czy ona wie, że blackface to też podobno rasizm?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.