Skocz do zawartości

Wilczek

Użytkownik
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Wilczek

  1. @JoeBlue przecież nigdzie nie napisałem, że jeśli nie wygra sprawy to nic nie weźmie xd wiem, że konsultacje kosztują @nowy00 właśnie kilka dni temu polecono mi 2 prawników, dziś będę się kontaktować
  2. @alfa_sralfa tak, jeśli chodzi o zadośćuczynienie to będzie osobna sprawa, ta jest tylko, żeby uznać winę. @Dassler89 czemu nie wziąłeś ze sobą prawnika do sądu, tylko sam się reprezentowałeś? @Tornado jeśli jest tak jak piszesz to w tym wypadku lepiej wziąć mężczyznę. @Imbryk faktycznie, na forum przewijało się to w tematach o rozwodach
  3. @Boromir narazie miałem kontakt tylko z nim, nie jesteśmy na nic umówieni definitywnie, mogę zawsze wybrać kogoś innego. Jest to sprawa karna, więc chodzi mi tylko o porządne udupienie gościa, który mnie pobił. Z tego co się orientuję to prawnicy biorą pieniądze dopiero po zakończonej sprawie i od tego co wypracowali na sali rozpraw, także z zapłatą nie będzie aż takiego dużego kłopotu.
  4. @Boromir jak narazie mam jednego na oku, z którym już gadałem przez telefon. Wydaje się być ogarnięty i kompetentny. Założyłem temat dlatego, że czasem ktoś tu pisał, że lepiej wziąć mężczyznę, ale faktycznie mogło to chodzić o rozwody.
  5. Witam! Niedługo czeka mnie sprawa w sądzie, dotyczy ona sytuacji gdy zostałem pobity. I teraz pytanie, jako mojego prawnika lepiej wziąć mężczyznę czy kobietę? I czy myślicie że ma to jakieś większe znaczenie?
  6. Polecam JBL, bass spoko, w moim mniemaniu jakość jest na dobrym poziomie jak na cenę około 50 zł. Minusem natomiast jest to, że kable rozrywają się po pół roku jeśli nie składa się poprawnie. No i plus jeszcze jest taki, że w miarę dobrze wygłuszają otoczenie.
  7. @Młody Samiec chętnie bym poczytał więcej takich "raportów" jakbyś miał coś ciekawego ^^
  8. Witam, powiem szczerze, że ja byłem tylko raz w klubie (chciałem zobaczyć czy to moje klimaty, okazało się że nie za bardzo). Zaraz po wejściu poszliśmy po drinki i zajęliśmy loże. Stwierdziłem, że pójdę na parkiet dopiero po skończeniu drinka i tak też zrobiłem. Siedząc obserwowałem bawiących się ludzi, było kilku mężczyzn, którzy robili z siebie po prostu debili. Impreza trwała może dopiero z godzinę, a oni byli już nawaleni i robili strasznie creepy rzeczy odnośnie lasek. Widać było, że chcą zagadać czy podejść ale brak im było odwagi. Dla mnie było to po prostu żenujące, a laskom atencja poszybowała w górę. Więc co mogę od siebie powiedzieć odnośnie klubów to to, że trzeba sobie ustawić cel, albo idę się bawić albo poznawać laski i też się przy tym bawić bo później wychodzą akcje, że goście robią z siebie stado baranów a i tak nic z tego nie mają. Nawet jeśli nie ma się dobrego wyglądu, to chociaż bądźmy normalni w tym klubie i nie róbmy szopki bo to nie przechodzi. Widziałem też napakowanych gości może nawet dosyć przystojnych, którzy specjalnie ocierali się o innych typów, żeby podkreślić swoją dominację. Jak można się domyślić to też nic nie dało. Widziałem jak wchodzili na parkiet, a później stali przy filarze i tańczyli sami. Więc mimo wyglądu, trzeba mieć minimum tego ogarnięcia. Odradzam też stanowczo zaczepianie lasek tańczących na podwyższeniach (nie wiem jak to się fachowo nazywa) bo na własne oczy widziałem, że to nic nie daje. Od razu stawiamy się na niższej pozycji a laski zmieniają miejsce na parkiecie. Także przede wszystkim ogarnięcie psychiczne, już nawet nie chodzi o podrywanie lasek, tylko żeby zachować swoją godność w tym klubie. Z tego co słyszałem w środowisku PUA niektórzy twierdzą, żeby w klubie nie drzeć ryja do laski, tylko przybliżyć usta do jej ucha i mówić z przepony, podobno różnica jest kolosalna na naszą korzyść (w sumie już samo to wyróżnia nas od innych mężczyzn w klubie, którzy tego nie wiedzą).
  9. @vand Tak zgadzam się z Tobą, dobrze jest chociaż sobie nakreślić co się chce robić w życiu, ale napisałeś, że wiecznie nie będziesz robić małych rzeczy a to błąd. Każdy robi takie małe rzeczy, życie też się z tego składa. Takie małe rzeczy pozwalają zapełnić czas, który jeśli nie jest dobrze rozdysponowany jest poświęcany właśnie na analizę całego życia i budowanie leków. Mam kolegę, który jest trochę podobny do Ciebie, ma ciągle rozkminy, że nie znajdzie pracy (tylko jemu akurat kładzie to do głowy toksyczna matka) a ja mu zawsze powtarzam, że prace znajdzie, nawet w jakimś zakładzie jako np. operator, który nie musi mieć kwalifikacji do tego tylko zostanie przeszkolony do obsługi maszyny i zarabia. I pytanie do Ciebie, czy teraz w tym wieku w jakim obecnie jesteś robisz te wszystkie małe rzeczy, których wartości nie zauważasz?
  10. @vand Cześć, nie wiem ile masz lat, ale prawdopodobnie nie ma między nami dużej różnicy wieku i też często miewam myśli czemu nie mam jakichś szczególnych zainteresowań, nie wiem do końca w czym się chce realizować w życiu itp. Ale staram się po prostu nie iść za tymi myślami, bo to przygnębia. Pisałeś, że nie masz żadnych zobowiązań czy presji, więc z tego się możesz cieszyć. Skoro już chcesz się porównywać do innych na około, to zauważ, że inni nie mają tylko lepiej od ciebie, ale jest też masa ludzi którzy mają gorzej (kredyty, zobowiązania, dzieci w młodym wieku) a ty nie masz tego wszystkiego i możesz zrobić ze swoim życiem dużo rzeczy, więc już masz jeden może banalny, ale jednak powód do radości. Ja jeszcze nie odnalazłem jako takiego sensu życia, może wcale go nie ma, a może jest nim to co po prostu lubimy robić. Powiem Ci na swoim przykładzie, że staram się za bardzo na ten temat nie myśleć, stawiam sobie krótkoterminowe cele, ale mam też marzenia. Wczoraj ogarniałem sobie rzeczy, które musiałem zrobić koło domu, dziś leżę cały dzień w łóżku i gram na konsoli w Fallouta, którego przeszedłem ileś razy i jest fajnie. Polecam Ci, żebyś zaczął od małych rzeczy, które mogą dać Ci radość, albo po prostu zająć czas, bo wiem sam po sobie, że najgorsze co może być to zamknąć się w domu i przeglądać FB albo Instagrama, patrzeć na celebrytów czy innych ludzi i się porównywać
  11. Jeśli chodzi o NoFap to w moim przypadku na 100% nie żadne placebo. Kiedy jeszcze nawet nie wiedziałem że istnieje to forum, ani coś takiego jak NoFap to potrafiłem walić kilka razy tygodniowo, czasami robiłem sobie przerwę np z tydzień czy półtora, i co? I podczas tej przerwy sam z siebie zauważyłem, że mam więcej energii, chce mi się gdzieś wyjść z kumplami czy coś pogłupieć. Placebo będzie działać tylko wtedy, gdy wiemy w jaki sposób ma działać. Ja nie wiedziałem czego się spodziewać podczas nie walenia, nawet o tym nie myślałem. Później gdy trafiłem na to forum i różne tematy o NoFapie okazało się w jaki sposób to działa.
  12. @Patton szybko te wymagania rosną, nie można nadążyć... @Rnext indywidualność nie zawsze przyciąga, znam ludzi którzy też są "odludkami" lecz nie przyciągają panien. Zależy jak się to wszystko wykorzysta i jakie ma się cechy oprócz wzrostu. @Spartan jeśli chodzi o związki gwiazd jest tak jak napisałeś, wiążą się bo to opłacalne. Jednak oprócz tej opłacalności coś musiało przyciągnąć ją do Stathama, bo inaczej wybrałaby kogoś wyższego, znanego w mediach i nadal by był szum i sława.
  13. Witam! Szukałem takiego tematu przez wyszukiwarkę na forum, ale nie znalazłem tego ani niczego podobnego więc zakładam, jeśli taki temat już był to przepraszam za powielanie. Często w internecie można spotkać się z opinią, że prawdziwy facet zaczyna się od 180 cm, co ciekawe nie tylko kobiety powtarzają te słowa, ale mężczyźni również - sam się z tym spotkałem na różnych grupach. Jeśli chodzi np. o podryw na tinderze czy innych portalach randkowych spotkałem się z opinią, że jeśli nie masz 180 cm to nie wspominaj nic o wzroście, bo zaraz zjedziesz kilka oczek w dół w oczach kobiety. Lecz czytając czy zakładając inne tematy, kilka osób z forum pisało swój wzrost i przygody z wyższymi kobietami, bardzo mnie to zaciekawiło, byłbym wdzięczny gdybyście chcieli podzielić się takimi doświadczeniami.
  14. Owszem, pomyślałem o tym. Jak to nagra a autor zrobi tak jak napisałem to lepiej dla niego. Usłyszy stanowcze NIE to odpuszcza i tyle, lepiej dla autora bo będzie widać, że do niczego nie doszło.
  15. Ja miałem podobną sytuację, też czekałem z seksem, tylko ja z dziewczyną znałem się dużo dłużej niż ty, poczekałem i po tym uznałem, że było warto. Polecam Ci zastanowić się czy ona traktuje Cię poważnie, czy może jesteś tylko na orbicie. Jeśli masz sygnały świadczące o tym, że dziewczyna traktuje Cię lepiej niż orbitera, tzn. robi dla Ciebie coś miłego, inicjuje sama kontakt, proponuje spotkania czy wykaże się na spotkaniu inicjatywą, ugotuje coś dla Ciebie itp to poczekaj bo moim zdaniem warto. Natomiast jeśli masz pewność, że to tylko orbita i jesteś tylko umilaczem czasu to odpuść, bo nie warto biegać za kimś, dla kogo nic nie znaczysz. EDIT: no i skoro pozwala Ci na pieszczoty, leżenie nago itp, to widocznie jesteś na tyle atrakcyjny, że czegoś chce. Może jest dziewicą i dlatego chce czekać, ale wtedy twoim zdaniem jest po prostu to przełamać, jesteś mężczyzną więc bierz to co Ci się należy. Jeśli jesteś pewien, że laska traktuje Cię jak kogoś "więcej" niż przyjaciel to idź jak po swoje. Żadnego pytania czy tego chce, tylko inicjujesz i przełamujesz opory, chyba, że usłyszysz stanowcze NIE, to odpuść.
  16. @Baca1980 Czemu tak twierdzisz? @Spartan szacun za zrobienie takiej masy, zaczynając od 65 kg
  17. @Baca1980 dietę mam ogarniętą, z tego jak liczyłem mam 1500 kcal normalną przemianę, więc ustawiłem sobie poprzeczkę na 2000 kcal dziennie. Dieta składa się w większości z węglowodanów
  18. @SSydney no ćwiczyć będę, zawsze się starałem robić jakieś pompki czy coś, ale zazwyczaj to nie było systematyczne. Maks dwa miesiące i znów wracałem do starych nawyków. No na jakiś wielki przyrost masy nie liczę, ale dla mnie będzie dobre nawet 5 kg w górę. @Lorenzo tak masz rację, wtedy źle zareagowałem. Gdybym zastosował wiedzę którą mam w praktyce to by wyszło zupełnie inaczej
  19. @Vstorm no to było tak, że po wejściu między niego a dziewczyne, usiadłem sobie na ławce i tam zostałem. Myślałem, że typ poszedł na dobre więc straciłem czujność i wtedy nagle poczułem uderzenie. @Mattheo do tego klubu, do którego idę wejściówki są powyżej 15 zł także może patola będzie odsiana (nie mam pewności bo nigdy nie byłem) i no nie wpuszczają w dresach, taki regulamin tej imprezy. @SSydney wymówek nie szukam, żale zawsze staram się patrzeć na wszystko krytycznym okiem. A jeśli chodzi o twoje ćwiczenie na siłowni to szła za tym dieta? Naprawdę fajnie poczytać, że ktoś miał podobnie jak ja, jest wtedy jakaś dodatkowa motywacja, żeby coś zmienić jeśli chodzi o tego typka, od którego dostałem no to też był 20+, szczegółowo to 7 lat starszy niż ja @Tornado patrząc z perspektywy czasu, żałuję tego że się wystawiłem, dziś zareagował bym po prostu inaczej. Masz rację, to co zrobiłem to była głupota, lecz teraz wyciągnąłem z tego wnioski i nie powtórzę takiego zachowania. Bo jak już wcześniej pisałem, żadna laska nie jest warta żeby narażać swoje zdrowie bądź życie. Wtedy teoretycznie też to wiedziałem, ale jak widać zabrakło praktycznego wykorzystania wiedzy. Laska odejdzie, a ja zostanę z blachą w oku, to jest wystarczająca nauka na przyszłość, żeby nie powtarzać takich sytuacji.
  20. @Dakota odkąd jestem na forum to bardzo dużo rzeczy traktuje jako lekcje, a jeśli chodzi o ciosy z zaskoczenia, to na poprzedniej stronie ktoś już o tym pisał i ja też się z Tobą zgadzam @The Motha właśnie czasami można wyczuć coś w rodzaju takiej aury pewności siebie od niektórych osób, np na ulicy, myślę że to też dużo daje. Pewnie to sprawa hormonów coś jak feromony itp i po prostu inne osobniki to podświadomie wyczuwają. @Spartan no właśnie wtedy zupełnie nie myślałem, po prostu podszedłem ale nie chciałem go bić, a widocznie on chciał. Jeśli chodzi o zaloty to nie mam do niego żalu, żal mam tylko do swojej dziewczyny. Jeśli chodzi o niego to czuję po prostu duży niesmak, tak samo jak i do swojego zachowania. Bo na dzień dzisiejszy o ile bym się nie dał ponieść tej zazdrości to bym to załatwił inaczej. Spoko, ja mam dystans do siebie, gdybym się czegoś wstydził w swojej wadze to bym nie pisał ile ważę. Napisałeś, że też ważyłeś podobnie, lecz ty miałeś ponad 2 metry, a ja mam sporo mniej. Ty byłeś chudy ale wyglądałeś na silniejszego niż ja sam wzrost to powoduje i dziękuję za dobre słowo Tobie zarówno jak i innym braciom. @Vstorm samego uderzenia nie widziałem bo odwróciłem na chwilę wzrok od niego, ale wydaje mi się że to była pięść. Ale możliwe że trzymał zapalniczki czy coś, przecież miał czas się przygotować. Widać po gościu że szukał zaczepki, skoro ja siedziałem na ławce a on odszedł i wrócił specjalnie żeby mnie uderzyć. Jak sobie to przypominam to brzmi śmiesznie ale śmieszne wtedy nie było. Jedyne z czego jestem mega dumny to to, że zachowałem później zimną krew, było mi słabo bo dużo krwi mi uciekło, nie widziałem na jedno oko bo całe zapuchło, ale zatamowałem krwotok, rozłożyłem namiot i poszedłem spać. @armin 1. Spróbuję, zobaczę czy mnie przyjmą z tą blaszką 2. Jeśli za tydzień będzie taka sytuacja, to po prostu zmienię miejsce zabawy, nie jestem jeszcze w stanie, żeby się z kimś bić czy po prostu oberwać w to oko. Podejrzewam że to się dobrze zagoi dopiero za kilka miesięcy a żyć trzeba. 3. Teraz już wiem, że te przeczucia były trafne, ale już po ptakach. Będę mądrzejszy na przyszłość. 4. Podejrzewam, że spokój mnie nie uratuje. Teraz byłem spokojny i źle się to skończyło, więc w razie najwyższej koniecznością postawię albo na ucieczkę albo na furię. Z resztą wtedy zadziała instynkt, teraz to mogę napisać dużo jak siedze w wygodnym fotelu. Życie pokaże 5. No właśnie nie będę dużo pił, bo to nowe miejsce więc wolę być ostrożny, a i na to oko, alkohol jakoś dużo pożytku nie przyniesie. @bernevek nie mogę Cię oznaczyć, ale masz rację. Tylko nie zawsze wiem gdzie pojawi się patologia. Np. ostatnio byłem w łazience w galerii i weszło za mną dwóch dresów, czapki z Adasia, dresy itp i się jeden pyta czy mam ognia to mówię że nie, to zaczął grozić że mnie z kabiny wyniesie, to odpowiedziałem że sam wyjdę. Próbował zacząć ze mną jakąś gadkę, ale po tym pobiciu jestem tak wyczulony że od razu poszedłem myć ręce i do wyjścia. Była to mała łazienka ja vs dwóch dresów. Pewnie gdyby nie to że właśnie wtedy skorzystałem z łazienki to bym nieźle naładował w spodnie haha.
  21. @pillsxpno ja miałem "wywalone" że dostałem, szybko stwierdziłem że skoro jest po całym zajściu to po cholerę mam do niego wstawać, więc zabrałem się za tamowanie krwi z nosa i dalsze rozkładanie namiotu, żebym miał gdzie spać. To dla mnie było wtedy ważne a nie bicie go. @BlacKnight nie wiem w jakim wieku jesteś, ja mam 18 lat także może jeszcze rosnę, jak przestanę to może trochę masy przyjdzie, kto wie Jeśli chodzi o tego typa, to spędziłem 3 dni w szpitalu, mam na wszystko papiery od lekarzy i sprawa jest już dawno na policji, a później sąd. Typ prawdopodobnie był już notowany, także może mieć ciekawie. Tylko nurtuje mnie jedna rzecz... Jak jednym uderzeniem można zrobić tyle obrażeń, całkiem możliwe że typ coś ćwiczył i wiedział gdzie bić.
  22. Przeważnie odpisuje każdemu z osobna, ale teraz jest bardzo dużo komentarzy więc napiszę wszystko razem. Jeśli chodzi o moją masę to mam już rozpisaną dietę, w której dominują węglowodany także przy systematyczności powinno być git. Osobą konfliktową nie jestem, wtedy jak tam siedzieliśmy to czułem jakąś taką dziwną atmosferę jakby mnie tam nikt nie chciał i miało się coś stać, gdybym wtedy posłuchał przeczucia to może by się to inaczej skończyło. Gdybym był konfliktowy to nie ja bym oberwał tylko ten typ, bo bym pierwszy zaatakował, ale nie ma co gdybać. Teraz już wiem na co zwracać uwagę, żeby uniknąć takich rzeczy. Ogólnie czuję się dużo lepiej, gdy opisałem tą sprawę i jest czyjś odzew, fajnie posłuchać zdania innych. Mimo, że wtedy oberwałem to traktuje to jako nauczkę na przyszłość, bo już wiem na własnej skórze że nie warto się narażać za laskę. Do tego klubu idę żeby się pobawić i przy okazji zobaczyć czy mi się spodoba, bo jeszcze nigdy nie byłem, więc skupie się na zabawie z kumplami a nie na pilnowaniu laski. Postaram się nie wchodzić w żadną sytuację konfliktową, a jeśli nawet to po prostu zmienię miejsce do tańczenia, bo nie jestem jeszcze w formie żeby się z kimś nawet przepychać, jest na to zbyt wcześnie od operacji.
  23. @Tornado @Baca1980 u mnie jest taka sprawa, że siła nie jest równa masie, tzn do swojej masy jestem silny, daję radę podnieść osobę z 20 kg cięższą od siebie, wziąć np na plecy i przenieść, dawałem radę zawsze na żniwach, nosić worki itp. druga sprawa że wtedy bardzo dostają kolana i nogi przy takich "ciężarach". Tylko, że mój wygląd i psychika może być zachętą dla potencjalnego napastnika, co z tego że mam siłę, jeśli można mnie mocniej popchnąć i wtedy jestem w du*ie, a napastnik raczej będzie większy. Mi osobiście mój wygląd nie przeszkadza wizualnie, ale przydałoby się być większym do takich rzeczy. @icman zgadzam się z Tobą, ja miałem coś takiego po pobiciu, że idąc ulicą miałem wrażenie że każdy, dosłownie każdy chce mnie pobić, w pewnym stopniu to minęło, ale nie do końca i jak mijam kogoś większego to jest jeszcze dyskomfort psychiczny. Sztuki walki na pewno mnie nie uchronią, ale mogą pomóc w działaniu w takich sytuacjach. @Vstorm dzięki za filmik, ogarnę sobie. Masz rację z obroną tego oka, bardzo by się przydało, fajnie by było przy okazji nabrać jeszcze pewności siebie i trochę masy. Pójdę i zapytam czy byłaby możliwość takiego treningu
  24. @Vstorm u mnie w pobliżu jest tylko MMA, kickboxing, boks i jujitsu. Chodzi po prostu o to, żebym nie dostał w to chore oko bo będzie kaplica. Zastanawiam się czy po prostu nie zapisać się żeby trenować same ciosy i jakąś technikę bez sparingów. @Dakota o ile nie zostanę zaskoczony to ta metoda może przynieść efekt, lecz jak pisałem mam blachę w oku i jeśli w nie dostanę to może być nieciekawie
  25. @Jan.szewczyk.262626 na szczęście nie piję na umór, tym bardziej w obcym środowisku. @Brat Jan sprawa jest w toku, czekam na dalszy rozwój wydarzeń. Jeśli chodzi o moją wagę, byłem z tym u lekarzy, każdy mówi że jest ok, że jestem drobnej budowy, tarczycy chorej też nie mam. Lokal na poziomie, wiadomo nie jakieś elity elit ale przyzwoity.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.