Skocz do zawartości

PatZz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    778
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez PatZz

  1. PatZz

    Na rozdrożu

    @Hubertius z jednej strony racja, ale od małego pamiętam że chciałem być w policji lub wojsku. Najlepsze jest to że do policji mogą mnie uwalic, a z tym samym do wojska juz nie. Inne paragrafy w rozporządzeniu to jest śmiech 😅 Tak wiem, że są odwołania ale przy obecnej sytuacji to juz lepiej czekać pół roku i można znów spróbować niż się w to bawić. Druga sprawa niby mam możliwość iść w stronę obsługi programowania cnc. Mam jakąś tam szanse na spoko kursy i znów wyjazd za granicę. Ale nie jestem do końca jakoś za tym pomysłem.
  2. PatZz

    Na rozdrożu

    Witam. Po długiej przerwie i ogarnięciu swojego życia postanowiłem wrócić na forum na chwile lub na dłuższą chwile. Otóż wróciłem z zagranicy co miałem zarobić to zarobiłem jestem zadowolony w głowie wiele spraw też ustawionych i spróbowałem do Policji. Wszystko przeszedłem jestem na ostatnim etapie komisji lekarskiej. Psychologa multi psychiatre sprawnościowe, okuliste kardiologa itd. Wszystko na plus jednak wyszło mi że mam podwyższoną tarczyce o której pierwszy raz słyszę. Nigdy nie mialem problemów wymienianych w tej chorobie. I jestem w kropce, ponieważ przez tą mogę być niezdolny do służby. Wyszła mi jakaś nadczynność. Poczytałem trochę o tym na necie i tak nie do końca wiem jak do tego sie odnieść. Iść do endykrologa czy się poddać i zapomnieć o pracy w jakiej kolwiek służbie. Bo równolegle do straży czy straży granicznej mogę przejść wszystko, ale też o to mnie mogą uwalić. Zostanie mi tylko wojsko, bo tam znieśli te badania całkowicie. Wiadomo kiedyś chciałem dostać sie do foromozy, ale czy iść do wojska kilka lat posiedzieć i spróbować to też opcja nie wiem. Jest jeszcze taka możliwość, że sie leczyć na to i za rok znów spróbować tylko nic nie mówić a przed badaniami skonsultować to tak żeby mi badania wyszły dobrze. Pisze o tym, ponieważ w chuj mi smutno zrobiłem wszystko wyszedłem na plus mam auto kasę odłożoną na spokojny czas, być może mieszkanie do remontu bo babci czas pokaże. Mogę wziąć sie za coś innego i mówię pójdę spróbuję jakieś tam swoje marzenie z dzieciństwa spełnić a tu... Niby mam 25 lat życie przede mną, ale znajdź teraz inny cel wracać do niemiec i robić po 10-12 h ciągle też mi sie nie widzi przez 30 następnych lat. Musiałem to napisać, jeśli ktoś ma coś pojęcia jak tą sprawę ugryźć proszę o pomóc. Pozdrawiam.
  3. Witam, dawno ale to dawno tu mnie nie było. Nie wiem czy twoim największym celem w życiu jest zakisic ogóra? W 1,5 roku zmieniłem swoje życie jestem na ostatniej prostej by dostać sie tam gdzie chcialem, nie mam spiny na żadne laski a co jakiś czas jakąś sie pojawi nie wyjdzie trudno idę dalej. I wiesz co stać mnie na więcej ogarnałem sytuacje z ojcem na tip top. Tyle że zaczałem żyć a nie wylewac swoje żale w necie. Obserwuj patrz reaguj to wszystko. Pozdro i nie bierz wszystkiego emocjonalnie.
  4. PatZz

    Ojciec

    @BlacKnight Wszystko dobrze, wprowadziłem się do końca roku siedzę za granicą mam odłożone na auto na spokojne zycie i realizacje siebie na kolejne 2-3 lata. Z ojcem nie mam za dużo kontaktu.
  5. Witam, Dawno mnie tu nie było gdyż siedze w niemczech i zbytnio nie mam czasu na przeglądanie forum. I mam jeden problem przyszło mi 120 euro do zapłaty za telewizje. Ja nie mam telwizora tu, szef ma wyjebane. Mieszkamy na jednej posesji, on w swoim domu my z chłopakami mamy taki domek na 5 osób. Tutaj mi radzą odesłać im to i napisać, że jestem pracownikiem sezonowym co 2-3 miechy wracam do domu i ogólnie niech szukają innego frajera. Czytałem i tutaj płaci sie od gospodarstwa domowego czyli szef placi i wsio. Ale ten cap ma wyjebane na mnie. Nie powiem 100 euro to nic w tym roku i tak tu kończę kadencje, a że planuje jak wrócę iść do woja lub straży granicznej więc ewentualne problemy mogą mi to pokomplikowac. Więc lekko się wkurwiłem. Cóż radzicie?ktoś coś ma jakieś informacje. Pozdro.
  6. Nick to połączenie imienia z czynnością która uwielbiam bo jestem spiochem zzzzzZzz ? A avatar to itachi postaci z naruto. Dosyć podobnie też kocham swojego brata a nie potrafie pokazać mu tego i tez jak on musiałem sie pozbyć ojca ze swojego życia. Nwm jakoś moja ulubiona postać z jakich kolwiek kreskowek.
  7. Panowie, nie mam czasu śledzić tego chaosu na bieżąco, jakie są przewidywania i do kiedy to może trwać?
  8. Szczerze kolego, chuja a nie z morałem. Znalazłem czas by to przeczytać w całości i dla mnie to dalej poszukiwanie atencji, jak ktoś nowy zrobi błąd jest jechany jak bura suka że biały rycerz, pizda itd. A facet ma 40 lat dwójkę dzieci i rozbite małzeństwo i mało mu atrakcji. Dla mnie to załosne i tylko ładnie ubrane, a pisać brat @Yolo potrafi. Każdy popełnia błędy, ale tutaj to skrajna patologia, udawać pouczać innych, a potem robi sie jak błędy jak małolat jak choćby ja jak trafiłem na forum, ile było już tematy tych pouczajacych alfa i omegow co odjebali taka maniane że połowa swieżakowni sie chowa. Nikogo nie obrażam, ale trochę obiektywizmu i spojrzenia na siebie. I tak mam beke z tego, bo to jest tylko ładnie ubrane w słowa, a zachowanie jak na chlopczyka, a nie faceta. Widzę, że jak mniej czasu mam i mniej siedzę na forum patrze z innej perspektywy i co poniektórzy mają takie wyjebane ego w kosmos. Bez pozdrowień, niektórych choćby rozwody i inne życiowe klęski z kobietami nie nauczą.
  9. Faceci też przykładem jestem ja. Wszystko to co odpisałeś dokładnie taki jestem. Na krótki moment to Nawet fajne dla lasek, ale na dłuższy żadna nie wytrzymała. Dlatego nie polecam wchodzić z kobietami dda jak i dla kobiet z facetami. Jesteśmy pojebani serio.
  10. Musi być kij i marchewka, jak ciągle bedziesz taki twardy itd to z czasem jej będzie brakować czułości, miłych słów które kobiety lubią usłyszeć. Ja niestety na tym się przejechałem, bo z natury ciężko mi okazać uczucia, powiedziec coś miłego. Daj jej kwiatka , a potem przelec i tyle co w tym biało rycerskiego? Chyba ze za 2 dni znowu z kwiatkiem wyskoczysz to już wtedy tak. Ja jestem z natury skurwielem i sam musze się uczyć jak czasem być dla kogoś dobry, bo jestem w większości przypadków obojętny i najlepiej mi spokój pasuje także rozumiesz.
  11. Wystarczy spojrzenie, dotyk to ,że laske widzisz blisko siebie lub często obok siebie, uśmiech. Nauczyłem się tego na dyskotekach i podbijałem tylko do tych, które wykazywały zainteresowanie. I nie zgadniesz 100% sukcesu. Najsmieszniejsza sytuacje miałem jak laska mnie nadepneła, potem powiedziała że specjalnie, bo ja ślepy byłem i nie zauważyłem jej sygnałów. Powiedziałem, że skoro mnie nadepneła to teraz musi ponieść karę i mi się zrewanżować tańcem, zatanczylismy, pogadaliśmy i nastepnego dnia juz była randka. Bez żadnego owijania, czy lasce której byś sie nie podobał by tak zrobiła by powiedziała spierdalaj, albo gdzie łazisz ? I z takiej głupoty byliśmy ze sobą z pół roku jakoś tak. Trochę doświadczenia i już wiesz jakiej lasce sie podobasz. Pozdro.
  12. Dokładnie rzadko wejdę na forum, to zawsze jest jakiś temat odnośnie dupeczek, to jest aż żałosne, wszystko postawić byle by zaliczyć. Dlatego faceci są przegani i zdechniemy zniszczeni przez kobiety. Gdzie faceci co sie rozwijają i maja jakieś cele ,marzenia, a nie wszystko koło dupy. Tak kiedyś też miałem taki epizod, ale to powodowało tylko u mnie kolejne rozczarowania. A co do tematu. Wiecie ze nie poderwiecie laski jeśli jej sie nie podobasz? A po czym poznać, że jej sie podobasz po mówię ciała. Zawsze kiedy probowałem podbijac z partyzanta to mnie olewały, a gdy zauważyłem jakiś sygnał to zawsze z tą panna byłem później umowiony.
  13. Najlepsze związki to były i będą jeśli facet jest nad kobietą czyli typowy system w którym facet pracuje i utrzymuje dom od czasów starożytności tak było i jakoś cyrków nie było, od kiedy dano kobieta równo uprawienie wszystko poszło w pizdu. Współczuję każdemu kto chcę rodziny, ciepła do czegoś lub kogoś wracać po całych dniach w pracy. Niestety te czasy facetowi nie dają żadnych praw, jedynie masz więcej możliwości znaleźć potencjalny seks. I tyle, ale potencjalną partnerke do życia. Wątpię. A @Libertyn wprowadziłem sie z tego domu, aktualnie siedzę za granicą do końca roku i potem startuje do jakiejś jednostki lub straży granicznej, a co do ojca to jego boli że mam jakieś niewielkie sukcesy w życiu, że mam mature on nie ma. Ze sam na samochód zarobiłem, jemu rodzice dali. Zazdrość plus dochodzi alko i załącza się gadzi mózg pokazanie siły. Hmm z jedną rzeczą niezgodze się Zauwazyłem to przez pobyt za granicą. Ludzie sięgają po alkohol z błahych problemów i tak rodzi sie nawyk. I pije bo musi, widziałem jak typek musiał sie najebac, bo sie pokłocił z panna by sobie ulżyć. U mnie na wsi gość sie powiesił, a całe życie to on był uznawany za kata, prawda popijał sobie. Ale co ciekawe, zaraz po jego śmierci babka ma nowego gacha i jakoś śmierć małżonka jej nie przeszkadzała, kilka miesięcy i cyk nowy ? A po za tym baby, które lubią siedzieć z takimi patusami to będą siedzieć widocznie w jej dzieciństwie ojciec też pił i już ma tak zakodowane. A i po co wy się przejmujcie? Jest tylko jeden powód rodzina, do każdej innej, możecie mieć wyjebane,a baby sobie tak zgotuja piekło że same będą podrywać, i będą musiały być grzeczne by ktoś je chciał.
  14. @hogen nie śledzę twoich wątków, ale wyczytałem, że masz dziecko( syna) zajmi się nim. Ja nigdy nie miałem ojca( alkoholik) i wiem jak mi brakuje relacji z nim. A co do samotnych matek nie spotkałem i nie czytałem i nie słyszałem o takiej dla której nie byłbyś jedynie bankomatem, a po drugie po ci dramy z ojcem dziecka? Po trzecie sam mam 24 lata i chuja sie znam na takich relacjach, ale skoro miałeś dłuższy związek z którego nic dobrego nie wyszło to zabrałem głos bo na ten tamat sam mam doświadczenie, posłuchaj rady starszych braci. Ode mnie jeśli jesteś w stanie w każdym momencie od niej odejść to sobie ją ciupaj, jeśli nie to odpuść.
  15. Tak bardzo Ci potrzebna kobieta? Masz długi związek za sobą nie udany i pewnie kilka innych, nic nie pomogło? Po co Ci kolejne problemy? Pobawić sie i pakować manatki, a nie jakieś śluby, trochę to smutne że nawet taki facet jak Ty popełnia takie błędy. Nikt tutaj Cię zapewnie nie rozlicza z twoich wyborów, twoja decyzja twoja sprawa. Wybierz mądrze. Pozdrowionka.
  16. PatZz

    Bracia w Łodzi

    Do łodzi mam z 30 km, ale czasem tam bywam , kiedyś można sie zgadać ?
  17. Wychowywałem się od tego z 30-40 km. Zawsze sie śmiejemy, że na wakacje to na domki do sulejowa ? All exlusive. Szczerze to nie polecam łodzi jak i województwa Łódzkiego nic nie ma brud, syf i nic więcej. Chyba że tylko chcecie sie najebac to każde miejsce jest dobre.
  18. Powiem Ci tak. Ja się oswiadczyłem w wieku 22 lat i myślałem , że dobra z niej kobieta tak skutecznie grała. Zaraz po oswiadczynach wszystko zaczeło sie jebac i w pizdu poszedł hajs na pierścionek, ktorego potem nawet mi nie oddała jak człowiek tylko wsyłała koleżankę, bo ona zajęta była nowym kutangiem. Poczytaj sobie moje pierwsze posty na forum. Dostałem sroga lekcję. Mam kolege co też sie zeni w wieku 25 lat i wkłada w działke i dom, które nie są jego, a myszki. Mam młodszego brata, który też poznał dziewczyne i widzę, że go zaczyna łapać. Wiesz co Ci mogę doradzić? Powiedzieć im wprost, jeśli nie poskutuje ich sprawa i nie ma co się przejmować, świata nie zbawisz a tylko wrogów sobie zrobisz. Wyjebane, jak ktoś jest głupi musi zapłacić za głupotę. Sam sie przekonałem, bo jeszcze chciałem rozmawiać , pracować nad związkiem a ona już innego kutanga obracała i nie minął tydzień. Także niech chłopak sie zastanowi. Czy nie warto poświęcić czas na rozwój siebie czy na jakaś cipke, która i tak go prędzej czy później oleje skoro już kilka razy to zrobiła. Pozdrawiam i to nie twój problem pamiętaj, ja wiem że dla brata bliskch chcemy jak najlepiej, ale czy oni dla siebie chcą?
  19. Na wsi od głównej drogi jakieś 200 metrów na przeciwko działki stoi domek. Działka pusta nic nie ma poza zarosnietymi chaszczami. Całe życie zastanawiałem sie kogo to jest, że ktoś tak nie dba a to moje ? Tzn mojej mamy. Generalnie to co do ogórka spoko tyle że ja tu nie będę mieszkał w następnym roku wyprowadzam się jakieś 30 km stąd Więc bardziej dogladanie od czasu do czasu. Myślę, że jak znajdę czas we wakacje jak z zagranicy zjade doprowadzić to do porządku, zaorac i dalej zobacze.
  20. Witam. Mam sporą działkę o której nie wiedziałem przez pół życia. Zaniedbana zarośnieta chaszczami. Działka jest ulokowana niecały kilometr od mojego domu i tak sie zastanawiam czy nie można by tego wykorzystać w jakiś interesujacy sposób? Macie jakieś pomysły co z tym zrobić?
  21. @Still Ja się dopisuję z miejscem i dojazdem oraz z tym co tam chcecie robić. Tylko termin ale powinienem na święta wielkanocne wrócić na jakieś 2-3 tyg więc może akurat będzie ?
  22. @Still jak załatwię wolne to będę ☺
  23. Jak będziecie robić coś pod kobiety to prędzej czy później wyjdzie wam bokiem. A co do pytania to większość ludzi sie po prostu nie chcę. Każdy ma jakąś swoją strefe komfortu i nie lubi z niej wychodzić. Ewentualnie są tacy którzy dostali po dupie i nie chcą się drugi raz zrobić w balon to się wezmą za siebie. Reszta zgania ,a bo to zła kobieta była i tak dalej i tak dalej i tak koło się kręci.
  24. Poznać siebie i dać sobie czas na to.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.