Skocz do zawartości

adam922

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia adam922

Kot

Kot (1/23)

0

Reputacja

  1. Dzięki za odpowiedzi. Tylko jak teraz postąpić? Jestem z nią pokłócony. Przeprosiła mnie, ale przeprosin nie przyjąłem. Jutro mamy się spotkać i pogadać. W jaki sposób uświadomić ją, że nie toleruje takich akcji jak opuszczanie mnie w trakcie imprezy? Co konkretnie zrobić? Nie spotykać się? Przytrzymać ją trochę? Ogólnie widzę, że w takich sprawach na coraz więcej sobie pozwala i muszę w dosadny sposób potępić takie zachowanie.
  2. Panowie, nie chce się kłócić tylko rozwiązać problem z pomocą doświadczonych kolegów.
  3. Kolega pewnie nie znalazł swojej miłości, co jednocześnie nie daje koledze prawa do negatywnego nakręcania innych. Ja wiem, że na tym forum raczej panuje negatywne zdanie na temat kobiet, ale nie dajmy się zwariować.
  4. Masz racje. Jednak to trochę coś innego. Po prostu jak ona się zachowa w sposób który mi nie odpowiada, to ja zamiast reagować krzykiem, to reaguję milczeniem. Po prostu się do niej nie odzywam przez jakiś czas. Przecież nie będę jej bił albo krzyczał. Chyba że szanowni bracia mają jakieś inne sposoby.
  5. Cześć, ostatnimi czasy często kłócę się z dziewczyną. Strzelałem często fochy(uzasadnione) ale teraz myślałem że jest w porządku. Jednak teraz ona robi fochy tylko dlatego, że ja też kiedyś robiłem, chce pokazać, ze też ma prawo robić fochy. Opowiem wam jedną sytuację. Poszliśmy na imprezę gdzie byli tylko i wyłącznie moi znajomi. W jednej ręce trzymałem piwko, drugą trzymałem za rękę moją dziewczynę i rozmawiałem z różnymi znajomymi. W pewnym momencie moja dziewczyna zniknęła. Okazało się, że obraziła się i wróciła sama do domu. Rzekomo dlatego, że traktuje ją jak powietrze i laskę do ozdoby. Prawda jest taka, że rozmawiałem z jednym kolegą o "content marketingu" a z drugim o polityce i biznesach jego ojca. Moja dziewczyna nie zna się ani troszkę na żadnym z tych tematów, więc wiadomo, że się nie odzywała i równocześnie ja nie za bardzo uwzględniałem jej w dyskusji, tylko rozmawiałem z kimś innym. Problem w tym, że ona ma kompleksy i poczucie niższej wartości. Wiem, że rodzice rzadko liczyli się z jej zdaniem, a siostra również uznaje ją za "tą głupszą". Ja z kolei jestem osobą która jest dobra w wielu rzeczach a do tego jestem wygadany. Biję ją na głowę wiedzą i umiejętnościami w prawie każdej dziedzinie. Ale przecież nie to jest w związku ważne. Czasami mówie jej przykładowo "Słuchaj, kochana, jednak warto wiedzieć kim był Snowden. Po prostu głupio nie wiedzieć", jednoczesnie nie mówie tego z przekąsem. Natomiast wydaje mi się, że okazuje jej należyty szacunek. To ona próbuje mi dorównać, chociaż nie wiem czemu to robi. Warto dodać, że oboje naprawdę się kochamy. Co robić w takiej sytuacji?
  6. adam922

    Witam wszystkich

    Cześć, Adam, miło mi. Z wykształcenia ekonomista. Prowadzę własną firmę. Miło mi być częścią tego forum :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.