Skocz do zawartości

Milten

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Milten

Kot

Kot (1/23)

0

Reputacja

  1. Wcześniej nie radziłem sobie zwyczajnie, zamiast poprowadzić skutecznie do relacji intymnej, zostawałem przyjacielem. Chociaż wtedy nie miałem tej wiedzy co dziś. Na tę chwilę dziewczyn w moim otoczeniu brak. Nie mam znajomych przez których mógłbym poznać kogoś, więc zostaje mi chyba zaczepianie na ulicy (a na ulicach pusto u mnie), gdyż umawianie się na tinderze odpada. @Carl93m Co do wyglądu nie mam kompleksów, parę razy dziewczyny same podchodziły. Jedyne co bym zmienił to przybrał na masie bo trochę taki suchoklates ze mnie. Demonizacja seksu u mnie raczej nie zaszła, staram się na to patrzeć jak radzi @Exar , chociaż jakieś blokady na pewno we mnie siedzą, skoro nie próbowałem, to muszę to poznać aby poczuć się pewniej.
  2. Dużo zdrowia, pieniędzy, ciągłego rozwoju. Realizacji swoich planów, spełnienia marzeń, Po prostu wszystkiego najlepszego.
  3. Od dłuższego czasu trzymają się mnie, dręczą wręcz, myśli o seksie. Mam 20 lat, więc sądzę że natura nie pozostaje temu obojętna, do tego jestem na nofapie od 6 miesięcy. Jakoś wytrzymuje, chociaż pornografii nie odstawiłem całkowicie. Dodam jeszcze że jestem prawiczkiem. Mam swoje zainteresowania, pasje. Czuje tylko że nie potrafię się im oddać na wysokim poziomie. Owładnięty pożądaniem umysł skutecznie burzy skupienie. Próbowałem wysiłku (ćwiczenia, bieganie), nie zauważyłem poprawy, czasami powodowało nawet że miałem zwiększoną ochotę. Czy w moim wieku jest możliwie zmniejszenie tego pożądania, lub przeniesienia tej energii na inne sfery życia. Chciałbym jeszcze spróbować medytacji, ale nie wiem jak się do tego zebrać na poważnie. W najbliższej przyszłości szans na partnerkę która mogłaby to "rozładować" nie widzę.
  4. Jako że stawiam bardziej na jakość relacji, wole obracać się wokół bliskiego mi grona przyjaciół. W rozmowie z koleżanką usłyszałem niedawno, że woli się nie przywiązywać. Zacząłem się zastanawiać czy to działa w ten sam sposób dla obu płci. Wydaje mi się w końcu, że bez wspierania się, inicjatywy, zaangażowania dwóch stron nie da się mieć dłuższego związku czy przyjaźni. Jak wy to widzicie, czy sens ma zagłębienie się w relację z dziewczynami które to negują?
  5. Milten

    Przywitanie

    Witam, po moich własnych obserwacjach oraz godzinach spędzonych na wsłuchiwaniu się w audycje Marka, naturalnym jest przyjście tutaj.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.