Cześć Pola,
Na wstępnie nadmienię, że jestem dziewczyną Niecałe trzy miesiące temu przeżyłam podobną sytuację, więc dodam coś od siebie.
Wydaje mi się, że panuje jakiś dziwny trend w relacjach międzyludzkich pozwalający na takie przedmiotowe traktowanie osoby. Coś mi się nie podoba to mogę sobie od tak zerwać kontakt, bo czemu by nie...
Obawiam się, że zwłaszcza taką łatwość w odrzuceniu daje internet. Klikniesz i już masz kolejnego kandydata.
Obstawiam, że poznał kogoś nowego, kto mieszka znacznie bliżej.
Napisałaś, że nie poszłaś z nim do łóżka. W moim poście większość Panów właśnie uznała, że chłopak zerwał znajomość bo „mu nie dałam”. Nawet jeśli uznałaś, że jest wycofany to wcale nie oznacza, że mu na tym nie zależało. W dobie powszechnego dostępu do pornografii znalezienie faceta który nie ma parcia na jedno graniczy z cudem.