deleteduser116

W razie gdybyś jednak kiedyś przeczytał...
W czym jest ta świadomość? Podwiązałeś się, a rozmnożą się jakieś jełopy. Zawsze szanowałem Twoje wpisy @Morfeusz, dlatego niezmiernie mnie wkurzają decyzje ludzi jak Ty, którzy akurat POWINNI się rozmnażać. Możesz oburzać się za dosłowną formę przekazu, ale przynajmniej przemyśl sobie temat.

Co do niedorośnięcia, to bardzo dziękuję Ci za tę uwagę. Od jakiegoś czasu czuję, że akurat tematykę forum znacznie przerosłem, a część głoszonych teorii z dziedzin innych niż męsko-damskie budzi moje skrajne zażenowanie i pytanie, czy właśnie to mają być ci światli mężczyźni? No nie, zdecydowanie nie. Forum jest oczywiście mega otwierające oczy w tematach męskości, ale sam red/black/mgtow i brak wiedzy jest ślepym zaułkiem jeśli prowadzi tylko do antynatalizmu, sybaryctwa, płytkich relacji seksualnych i akceptowania sytuacji, zamiast działania na rzecz jej zmiany. Kobiety są jakie są, ale my jako mężczyźni musimy być lepsi i znów przejąć stery. Nie możemy zostać szczurami z eksperymentu Calhoun'a, które tylko pielęgnują swoje futerka. Może kiedyś zmienisz zdanie i podłączysz sobie przewody na nowo ku chwale męskiej cywilizacji.

Życzę wszystkim dużo mądrości, wielu synów, wyzwań życiowych i zdrowia.

Świat posuwa się w trudzie do przodu walcząc z pandemią, a Wy dalej pieprzycie te swoje kocopoły. Wyczyściłem niebacznie listę ignorów i widzę, że niektórzy mają tutaj pełny etat. 7 dni w tygodniu pierdolenia, że żyjemy w alternatywnej rzeczywistości. "Gratulacje" 😂

@spacemarine masz wierszówkę czy na farmie Szasza od postów daje posiłek?

@Rnext śmiałeś mi wytaczać działa od -izmów, a tu wychodzi z Ciebie zwykły wiosnoludowy bolszewik rewolucjonista. Te rządy oświecenia to jak za czcigodnego Lenina zapewne, co?

6 godzin temu, Mosze Red napisał:

Wszystko to już było, wszystko to się już wydarzyło.  

Zgadza się. Dlatego, że ludzie dalej są jełopami, wierzącymi w spiski, światową eksterminacje etc. Właśnie dlatego, że antyszczepionkowcy i antycovidowcy są zwykłymi idiotami, rządzący, których sobie właśnie sami oni wybrali, mogą robić wszystko z nimi co robią.

Ergo nic się nie zmieni. Bez edukacji, bez triumfu wiedzy nad DEBILSTWEM świat będzie wyglądał tak jak wygląda,

49 minut temu, Morfeusz napisał:

U mnie rozsądek i logika wygrały z najniższymi instynktami

Za przeproszeniem, co Ty pierdo**sz, kolego? Jakimi najniższymi??

Instynkt do rozmnażania to największy motywator rozwoju ludzkości. Osobiście zawsze chciałem mieć dzieci i zostać ojcem. To najlepsze co mi się przytrafiło i zdecydowanie nie uważam potrzeby przekazania genów, a potem konsekwencji, czyli łożenia i przede wszystkim wychowania za instynkt NISKI, ale głęboko humanistyczny. Wręcz była to w chooj wysoka potrzeba metafizyczna.

Możesz pisać tylko o "comfort zone" i że najniższe instynkty tj. przyjemność bez potencjalnej konsekwencji i dalszego ciągu wygrała. I można teraz nazwać rzeczy brutalnie. Z perspektywy kobiet - wazektomia to koniec, chodzący wibrator umownie "bez jaj". Z perspektywy mojej - męskiej - najgorsze poniżenie dla mężczyzny to zostać eunuchem na własne życzenie. Laski wprost w oczy tego nie powiedzą, bo taki co sam nie może, pewnie wychowa w razie czego jak przyniosą hebanowca. Co do ratunkowej biopsji spermy, każda rozgarnięta niewiasta sobie ogarnie temat w 2 dni na Tinderze jak będzie potrzebowała.

W dniu 25.11.2021 o 10:55, Grzaniec napisał:

(...)

Czy nie jest to prawdziwa wolność ?

Zupełnie nie.

To tylko Twoje młodzieńczo-rewolucyjno tezy wynikające ze zbyt szybkiego żarcia red/black pilla chochlą i być może prób zakrzyczenia samotności, dlatego kurtuazyjnie pominę je milczeniem. Przerzuć się na łyżeczkę, z umiarem. Kobiety są wspaniałe i bardzo urozmaicają życie;  czasem aż za bardzo, ale na pewno nie warto się od nich po mizogińsku odcinać.  Zasada jest prosta - im więcej przeżyjesz i wniosków wyciągniesz tym będziesz mądrzejszy. Wtedy dopiero będziesz mógł zostać sobie mnichem z pełną świadomością. Sama teoria nic nie warta, dlatego postaraj się jednak korzystać z życia. aby nabyć doświadczeń. Na początek zwyczajnie 'zagadaj' do jakiejś dziewczyny.

Brawo. Napisałaś samą prawdę, chociaż nieświadomie.

46 minut temu, woman_in_red napisał:

Mam przyjaciela od kilku ładnych lat, z którym kiedyś dawno mnie coś łączyło, teraz jest to koleżeństwo. (...)

Jednak ostatnio on cos tam do mnie więcej próbował, a przynajmniej miałam takie wrażenie, a ja go zbywałam (...)

Zwyczajnie, lata lecą i w końcu Ci się dupa przeterminowała.

Skoro nawet orbiter wysiadł, to oznacza, że czas na serio pomyśleć o złapaniu kogoś "aż do śmierci" lub chociaż do rozwodu.

2 godziny temu, wrotycz napisał:

To większość to klasyczny liberałowie, wolnościowcy, ceniący sobie wolność swoją i cudzą.

Wolnościowcy??! Zwykli troglodyci umysłowi, piewcy teorii spiskowych, powielacze zakłamanych newsów, uległe propagandzie kremla nieświadome trolle. Z wolnością rzeczona grupa - na szczęście nie jest to większość - nie ma nic wspólnego. Wolność manifestuje się przede wszystkim w okazywaniu odpowiedzialności, nie tylko za siebie, ale też za innych.

Tobie @bassfreak życzę, abyś wykaraskał się z choroby i żył długo i spokojnie z ciężarem pytania "Dlaczego słuchałem debili i klaskałem klaunom", zamiast zaszczepić siebie, zachęcić do tego rodzinę, zwiększyć swoje szanse, nie przenosić wirusa na innych. Takie pytanie każdy ignorant, który zachoruje, będzie musiał sobie zadać.

Naturalnie, że podejdź, zagadaj, ale z mentalem nie bania się porażki. Gdy porażke "zaliczysz", pamiętaj, że być może to wcale nie Ty ją zaliczasz, a ONA. Przecież też może być nieśmiała i się chwilowo spłoszyła tak atrakcyjnym młodzieńcem? Jeśli Cię laska kręci - śmiało spróbuj ponownie. Z tyłu głowy miej też na przyszłość, że szare myszki również mają swoje fantazje i potrzeby, potrafiąc zaskoczyć w alkowie. Co nie oznacza, że nagle wyszła karyna i spadło IQ.

Uroda więdnie, pociągający umysł zostaje (przynajmniej do czasu urodzenia potomstwa).

21 godzin temu, RedChurchill napisał:

Przez 3lata inwestowalem na giełdzie.

W takim okresie jest to nadal spekulacja. Biznesy z potencjałem rozwijają się przynajmniej 5 lat. IMHO o inwestowaniu można mówić, jak zaliczysz staż m/w  10 letni. Przez 3 lata trudno doświadczyć pełnego cyklu, a nawet poważna literatura i edukacja giełdowa vs rzeczywistość to jednak nie jest to samo.

14 godzin temu, kaszalot napisał:

Liczę na Wasze porady Bracia.  

Chłopie mając 2x lat zajmij się nauką, studiami, poznawaniem dup itp., bo myślę, że życie cudzymi problemami, które w dodatku przedstawiasz w całkiem groteskowym zwierciadle ("nie uznać dziecka, bo nie chciał go") nie jest zdrowe.

Kolega 30-latek powinien mieć wiedzę z 6. klasy szkoły podstawowej skąd się biorą dzieci. Jak nie miał to się wreszcie dowie.

Nie Twoja sprawa, nie ładuj się z butami. Z historii wyłania się obraz taki, że Twój kolega jest zwyczajnie głupi, a głupich ludzi w życiu powinno się unikać.

42 minuty temu, Tadamichi Kuribayashi napisał:

W tym roku wyglądałem o wiele lepiej niż przed pandemią. Fryzjer, ciuchy, perfumy, uśmiech na twarzy.

A może to błędna percepcja - coś jak: przed pandemią byłeś fajnym wyluzowanym badboyem, a teraz stałeś się modnym, ogolonym, wypindrzonym słabiakiem?

Trzeba pamiętać, że czasy są trudne, więc samiczość domaga się silnych genów dla potomstwa.

W dniu 14.11.2021 o 19:47, Rnext napisał:

Wybacz, ale to jest taki marksistowski/faszystowski/goebbelsowski/stalinowski/gramsci'owski (do wyboru) bełkot, że brzmi jak wiersz a jest kloaką. Wszystko mi jedno, czy masz takie przekonania czy piszesz na zlecenie, ale właśnie przez WAS i dzięki WAM wszystkich nas w tą kloakę wcisną. Jeśli myślisz, że Twoi panowie Cię wynagrodzą, to poszukaj czy kiedykolwiek w historii tak było. I lepiej by było, gdybyś tych panów miał nad sobą, bo jeśli piszesz z całkowicie własnej inicjatywy, to na Twoim miejscu, sprawdził bym czy nie robię za pożytecznego idiotę. 

Powiem wprost - Ty na pewno robisz. Takim właśnie osobnikom, trzeba się przeciwstawiać. Nie muszą oni sprawdzać, za czyich idiotów robią, bo jest wiadome, że kremlowskich. Cała narracja na szczepionki wyszła parę lat temu stamtąd, a teraz tylko została podbita do Covid-19 i pandemii. Ergo jedyny bełkot o jakim mowa, to cały foliarski, antynaukowy wysryw na szczepionkę jakim rzygacie. Choroba jest do opanowania, ale farmy trolli jak tutejsza, podbijają imbecylną narrację i wyrządzają szkody ludziom zmęczonym trudną rzeczywistością. Słabe umysły czytające z boku te propagandowe bzdety, fake newsy, powielane może planowo, czy bezmyślnie, mogą niestety uwierzyć. Rozumiem, że @Marek Kotoński toleruje groteskę, bo robi ona traffic, ale za służenie zamętowi i przede wszystkim dzielenie ludzi, powinno być Wam zwyczajnie wstyd. Ale nic to - do Was trolle w sumie nie piszę, bo i tak szkoda czasu, ignore lista w ostatnich tygodniach napęczniała, więc ranić oczu tworzonym przez Wasz szambem na szczęście nie muszę. Ważne jest to, co poniżej.

Przypominam wszystkim, którzy uważają się za ludzi inteligentnych, wykształconych i racjonalnych, że szczepionki są najpewniejszym środkiem zapobiegawczym przeciw zachorowaniu, jak i ciężkim przebiegom Covid-19. Szczepcie się, zwiększajcie swoje szanse, ratujcie siebie, bliskich oraz nie zarażajcie innych. Foliarstwo należy ignorować i nie dyskutować z dyletantami. Mogą sobie wierzyć w różne bzdury, fake newsy, lecz życie i choroba wielu z nich dogoni niestety brutalnie weryfikując propagandę, którą głoszą.

23 godziny temu, Wolumen napisał:

Moj brat rozwaza zażądanie od niej zwrotu calej kasy, moze byc w ratach, pod grozba pojscia do tego jej exa i oznajmienie mu p całej sytuacji. Brat nie ma nic do stracenia,

Nieźle. Czyli dalej buja w kosmosie. Żeby laska mu nie wystawiła rachunku za korzystanie z waginy, a jeszcze lepiej jakby do egzekucji płatności zabrał się jej "ciemiężyciel", a w afekcie o różne nieciekawe sytuacje jest łatwo. Twój brat klasycznie złapał się na usługę kobiecej gierki. Efekty są dwa:

I. korzyści zostały uzyskane przez kobietę, jak to się zwykle dzieje w matriarchalnym świecie,

II. Twój brat powinien już wiedzieć jak NIE BYĆ frajerem w przyszłości.

Usługa otwierania oczu wykonana w 100% musi swoje kosztować.

23 godziny temu, Wolumen napisał:

Spadla mi szczęka dosłownie

(...)

Nie widać po niej wdzìęcznosci

Zwyczajnie obaj z bratem  jeszcze mało kumacie kobiety i do tego idealizujesz brata. Przypominam, że to Twój brat przyczynił się do skutecznego rozbicia rodziny mieszkającej pod jednym dachem i teraz dzieci ojca nie mają na co dzień. Typ przyszedł do/po dzieci i to jest jego prawo, bo jakaś forma kontaktu zawsze dla ojca jest. A że go wpuściła? Cóż, czy miała się awanturować, albo zasłaniać się Twoim nieobecnym bratem w tonacji "Teraz daję innemu"? Gdyby Twój brat pilnował terytorium - ożenił się, wprowadził do niej, albo przyjął pod swój dach i  płacił na cudze dzieci - noo, wtedy co innego. Miałby wilgotnej wdzięczności na litry, przynajmniej dopóki będzie dostarczał korzyści lasce.

Czytaj forum, bratu daj linka. Wyjdźcie z matrixa obaj.

Powtórzę - niech Twój zaślepiony waginą brat skończy się wpierniczać z rycerskimi ostrogami w czyjeś życie. Pomógł księżniczce w potrzebie - fajnie. Niech zapisze sobie w pamiętniczku rycerskich uczynków i zapomni o tej kobiecie ASAP.

46 minut temu, Rnext napisał:

powinno być sprawą wolnego wyboru

Wolny wybór ma znaczenie tylko wtedy, gdy żyje się w zbiorowości dającej continuum. Ci, którzy nad więzi rodzinne, społeczne i narodowe preferują dobro osobiste, wykluczają się z tejże zbiorowości tworzącej państwo. Egoizm jest wyjątkowo niezdrowy w sytuacji katastrofy zbiorowej, bo w efekcie prowadzi do indywidualnej słabości stawiając pseudo 'wybór' nad przetrwanie. Jako że cenię wolność wyboru, powtórzę: nie miałbym problemu, żeby wszyscy przeciwnicy szczepienia pod egidą wolnego wyboru wyzdychali sobie na covid-19, jeśli taką wolę wyrażają poprzez nieszczepienie się. Skoro jednak trudno będzie zorganizować obecnie miejsca odosobnienia (emocjonalnie nazwano by je od razu gettami, obozami koncentracyjnymi, gułagami etc.), aby mogli transmitować wirusa tylko na siebie wzajemnie i nie obciążali służby zdrowia, system w końcu zadba, aby obostrzenia dla nieszczepionych weszły w życie.

Każdy ma prawo do wolności jednostki - w stadzie i dla jego dobra, bo zbiorowość zapewnia przetrwanie. Gdyby bezkrytyczni libertarianie, nie umiejący wznieść się ponad strefę ego, rozumieli, że wolność musi mieć cenę, świat być może nie zmierzałby w kierunku orwellowskim.

3 godziny temu, bassfreak napisał:

A jak kurwa nie to się sam przejadę i zrobię im z dupy jesień średniowiecza.

Jak przypomnieć komuś, że "ponoszenie konsekwencji własnych decyzji jest normalnością" to zwykle się oburza, a powinien przecież dziękować za "uznanie". Nie zachowuj się jak kolejny bezmyślny paranoik, którego dogania rzeczywistość.  Wspieraj lekarzy, personel i zrób lepiej wszystko, żeby Twoja historia była przestrogą dla innych, którzy mogli się zaszczepić, ale woleli roznosić wirusa dookoła, zarażać swoich bliskich i pisać śmieciotreści w internecie.

Masz do czynienia z efektem.

Przyczyną jest niezaszczepienie się.

Godzinę temu, Lalka napisał:

Zawalczył w końcu o siebie i ruszy do przodu, w końcu, po tylu latach. 

Laska wygrana ma dwie knagi, typy ruchają jeden po drugim, jeden na nieświadomkę, drugi na mentalne zagruzowanie.

Ogólnie lasencyjne kryteria "ruszania do przodu" to niezła kpina jak zawsze i tłumaczenie gadzich reakcji.

Rzeczowa prawda:

a. dwa baty,

b. dwie spermy do wyboru.

8 godzin temu, bassfreak napisał:

Kurwa każdy mówi co innego

Nie "każdy mówi co innego" tylko: słuchanie dyletantów i imbecyli daje przewidywalny rezultat.

Dodatkowo podłączanie się pod błazeństwa negujące covid, szczepionki i naukę, by produkować własny głupkowaty antycovidowy "content" jest zwykłym podpisaniem się na liście internetowych debili lub szerzących zamęt poleznyj idiotów w służbie FR. Wielka szkoda, że właściciel forum dopuszcza propagandowe i deprecjonujące naukę postawy. Kierunek jaki obrał ten wątek i treści są zwyczajnie haniebne.

Szczepcie się na Covid ludzie i zwiększajcie swoje szanse. Indywidua, które namawiają do nieszczepienia się innych obywateli, powinny być uznawane za zwykłych zdrajców ojczyzny i adekwatnie traktowane.

Czytający wątek powinni pamiętać, że aby realnie opanować pandemię należy zaszczepić się na Covid-19 dla uzyskania zbiorowej narodowej odporności. Są ważniejsze problemy, niż choroba, która zbytecznie obciąża system, a którą można kontrolować, jeśli obywatele wykażą się odpowiedzialnością.

Wiara w propagandę antycovidową i antyszczepionkową nie daje naturalnej odporności. Realną pomocą w walce z chorobą jest tylko szczepionka.

15 godzin temu, yerodin napisał:

Sam do końca nie wiem po co piszę ten post, jednak chyba chciałem zrobić pewien rachunek sumienia odnośnie związku oraz w pewien sposób się tym podzielić,

To zrozumiałe i właściwe, aby sobie poukładać coś w głowie, przed wykonaniem trudnego ruchu na szachownicy życia.

15 godzin temu, yerodin napisał:

nie chce siebie obwiniać, bo każdy ma swoją winę. (...) gdyż czeka mnie długa żałoba po rozstaniu.

A to już pierdu, pierdu.

Wyrzuć z siebie decyzję, którą już znasz i ją podjąłeś i to skończ ASAP. Czekasz na mamę, aż za Ciebie coś zrobi? Nie bądź piz**.

Udzielanie odpowiedzi na medycznym poziomie w tym wątku wykracza poza ramy forum. Wiara ma niestety tą swoistą przewagę nad nauką, że do jej podsycenia wystarczy ignorancja, zamiast czasu, potrzebnego budowaniu gruntownej wiedzy. Co prawda akceptowana jest wolność wyznania, ale nie może ono krzywdzić innych. Dlatego, dobrze, że taki wątek się pojawił i można przypomnieć sobie, dokąd prowadzi wolność nadana dyletantom. Zwyrodniałe postawy aspołeczne udowadniają, iż tzw. wyjście z matrixa nie zawsze idzie w parze z edukacją, wykształceniem oraz dalszym życiem jako jednostki zdolne budować rozwijające się społeczeństwo. Na ile to głupota, a na ile propaganda na zamówienie, nie warto wnikać, ale częstotliwość wpisów i jakość źródeł daje pewne poszlaki. Przy okazji klaunom siłującym się z dialektyką też dam osobistą radę, która pomoże w życiu - zajmijcie się dupami, w którym temacie może jakieś doświadczenie macie, zamiast ośmieszać się erystyką w kontekście ludzkich dramatów. Tu nie ma sporu, bo nie ma dyskusji. Jest tylko życie i śmierć, nauka kontra ignorancja. Urządzanie się w okopach medycznych troglodytów przynosi wstyd.

W celu skutecznego opanowania pandemii nie ma alternatywy dla zaszczepienie się na Covid-19 i uzyskania zbiorowej odporności przez społeczeństwo.

14 godzin temu, balin napisał:

Z jednego z for, pamiętam hardkorowy przykład takiego sposobu zachowania. Kobieta żeby zwrócić na siebie uwagę, wystąpiła o rozwód - mimo, że tego rozwodu nie chciała. 

Laska nazywała się David Cameron i tylko chciała poprawić sobie wynik w kampanii wyborczej. No i jak to Anglicy - w efekcie końcowym poszli o jeden most za daleko.

49 minut temu, spacemarine napisał:

Exar idź życzyć śmierci ludziom poza tym forum,

Co Ty bredzisz znów? Dopowiadasz sobie sam w ramach foliarstwa. To TY zachęcasz matkę, aby się nie szczepiła, a w przypadku zachorowania i ewentualnych ciężkich konsekwencji obarczysz winą innych?  Wyparcie to zgrabny mechanizm obronny, ale wyparcie nic nie zmienia. Zachowania dziecinne można tłumaczyć, głupoty nie.

45 minut temu, Martius777 napisał:

Daj

Jak ktoś zwraca się do mnie w takiej formie, może usłyszeć tylko dźwięczne słowo na S, które w życiu eufemistycznie zamienię więc i teraz to zrobię. Nie.

Myśl sam, nie chcesz, nie myśl.

W dniu 29.10.2021 o 07:29, spacemarine napisał:

Tak właśnie wygląda rozmowa z zelotami covidowcami, Exar nie przedstawił żadnego logicznego argumentu, tylko jak panienka odnosi się do emocji albo powtarza jak zdarta płyta propagandę osób które sobie zaprzeczają, zero krytycznego myślenia. W realnym świecie nikogo nie obchodzi co czujesz Exar, a te miliony o których mówisz nie palą się do kolejnej dawki. Król jest nagi i nawet dziecko w piaskownicy już kojarzy że coś jest nie tak, ale nie Exar, którego ego nie pozwala przyjąć logicznych argumentów coraz to nowszych badań że maść na szczury to przekręt. 

Najlepsze jest to że taki Exar podpisuje przy każdej dawce że zwalnia producenta z odpowiedzialności za to co jest w strzykawce, dzięki temu może być tam wszystko, a nawet dawka przechowywana przez tydzień w temperaturze pokojowej. Pleciesz o odpowiedzialności za głupotę, kiedy ludzie płacą swoją składkę zdrowotną, bo tyle masz rozumu, kolejny emocjonalny argument, zero logiki i to w czasie kiedy nadal nie ma ustawy o odszkodowaniach za nop-y.

Na koniec jakieś bzdety o antysystemie. Exar nie odnosisz się do badań, nie widzisz że obecni piewcy eliksirów sami zaprzeczają sobie jak pisałem np o PZH i bredniach 100% ochrony przed zakażeniem.   Twoje ego przysłania tobie racjonalne myślenie, ale sam udowodniłeś że o tym wiesz bo przegrałeś w tej dyskusji, bo po emocjonalnych argumentach przeszedłeś do personalnych, a an koniec piszesz jakbyś życzył rodzicom użytkowników śmierci.

Nie umiesz prowadzić rozmowy jak dorosły, jesteś niedojrzały i nie jesteś w stanie wytrzymać ciężaru dyskusji na proste argumenty, dodatkowo cały czas zakładam że Exar jesteś dorosły co czyni tą postawę już nie tyle komiczną co smutną. Przegrałeś, dobrze o tym wiesz i tak Ciebie ściska że pleciesz jak dziecko. A najlepsze jest to jakby miliony miały rację, no faktycznie większość na giełdzie ma racje, jak i na forexie itd, przeczysz prawom natury.

Twój infantylizm jest faktycznie rozbrajający. Zarzucasz mi niedojrzałość i na złość mamie odmrozisz sobie uszy - i to w dodatku jej koszem, co jest jakimś już sadyzmem. Do tego przyrównujesz dyskusje o środku ratującym życie do grania, wygrywania i przegrania? To jest poziom głupoty i zdziecinnienia poniżej mułu. Tak, widać że ten wątek to gra w nabijanie fajności postów, kto okaże się największym foliarzem. Ludzie pod respiratorem mówią już inaczej, przepraszają, nauczeni przez mamcie, że każde "przepraszam" załatwia sprawę. Cóż, nie załatwia, klapki z oczu spadają czasem zbyt późno.

Emocje ściskają właśnie Ciebie. Chciałbyś, żeby ktoś dorosły już zabrał precz tego covida z piaskownicy i zostawił chłopcu wiaderko i łopatkę. Dorosły jednak mówi, że jest koszt - weź szczepionkę. Wtedy chłopcu jego scalak nawalony antysystemowymi bredniami - nie tylko odnośnie covida - zwyczajnie przepala, jak lasce, której mówi się"nie". Lecz na szczęście życie się toczy dalej nieubłaganie. Jak pisałem kiedyś, czas i pandemia Was tu niektórych jeszcze mocno sprawdzi, czy tego chcecie czy nie. Dla higieny - na tę przyszłą chwilę zapamiętajcie swoje brednie wypisywane w tym wątku.

W dniu 29.10.2021 o 12:50, DOHC napisał:

I mówi to osoba, której misją jest przekonywać ludzi do tego aby się szczepili, a osoby nieszczepione chce przymuszać. Przecież przy eksperymencie medycznym zwanym "szczepionką na covid 19", już małżeństwo jest pewniejsze bo w razie czego intercyza i testy DNA. 

 

A bezpieczeństwa szczepionek nie zagwarantuje nikt, nawet pisząc do mnie na PW nie potrafiłeś nic wyjaśnić, a moje pytania zbywałeś klepiąc swoją mantrę w kółko. 

Poza tym single nie mają zakazu wstępów na koncerty itd. 

Co bredzisz o jakiejś misji?

Oprócz wzięcia szczepionki powinieneś leczyć sobie jeszcze głowę. Śpiesz się, bo skoro wyjeżdżasz z tymi tępymi wątkami poza rezerwat foliarzy oznacza to, że gotuje ci się ostro pod deklem.

@spacemarine Jeśli zachoruje i umrze na powikłania covidowe przynajmniej będziesz wiedział, że to dzięki kochającemu syneczkowi. Oczywiście nie życzę tego Twojej mamie, ale zaprezentowana narracja jest widokówką antyszczepionkowej i antysystemowej postawy "niech inni płacą za moją głupotę".

Tym mocniej widać jak "fajnie" poklepujecie się po plecach, że miło jest być negującym rzeczywistość czubkiem. Sprzeciw wobec Waszego wariactwa, tylko dolewa paliwo na parę więcej bzdurnych linków i złotych myśli typu o "niemogących się mylić milionach". Jednak miliony budujące system wcale nie głosują za/przeciw szczepionce. Miliony wybierają przedstawicieli do myślenia za nich, do wiedzenia lepiej, bo myślenie miliony zwyczajnie męczy. Parę antysystemowych głosów jest bez znaczenia, bo gdy sami umrzecie te głosy zginą wraz z Wami. W indywidualistycznym sprzeciwie nie ma cienia szlachetności tylko nihilizm.