Skocz do zawartości

deleteduser116

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1435
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser116

  1. Twój "dominujący" kolega pewnie ma coś a la kompleks Edypa, albo w alkowie deptała my worek albo też NIC nie wiesz o koledze i bazujesz na własnym wyobrażeniu dominacji, które jest chyba niewłaściwe. Twój kolega ma zapewne nieprzepracowane "mommy issues". Bad grirls i dominujące to dwa osobne nurty. Skoro pytasz w dlaczego lubimy i ja w liczbie mnogiej odpowiem - wcale ich nie lubimy. To teza rodem z książki, "dlaczego mężczyźni kochają zołzy". Tak nie jest. Ewentualnie ci "lubujący bad girls" mężczyźni to piz*y (być może nieuświadomione).
  2. Warto, żeby mieć fajne dzieci, ale najpierw trzeba do tego znaleźć matkę będącą mądrym i dobrym człowiekiem, przelewającym te cechy na dom i dzieci. Inwestycja w małżeństwo, po to, aby laska była "dzieckiem" mężczyzny, tj. dostawała upiekę, wsparcie, życiowy coaching jest bez sensu. Osobną sprawą jest znalezienie do życia kobiety towarzysza, ale myślę, że w tym wypadku ryzyko wpadki jest za duże. Pies jest pewniejszy.
  3. Zamiast pytać wariatów czy są szaleni. zadaj pytanie sobie "czy muszę trafić pod respirator, żeby się przekonać"? Idź się zaszczep chłopie i zwiększ swoje szanse. @oxy Już Ci napisałem - w krajach, gdzie jest masowe i powszechne testowanie oraz "cywilizowany" poziom opieki zdrowotnej przypadków będzie zawsze więcej - wykrytych. Śmierci na covid słabe systemy narodowej opieki zdrowotnej również wykryją mniej. Dlatego pseudo "analiza danych" przeprowadzona przez gościa jest zwyczajnym myśleniem życzeniowym. Również demagogiczne dziesiątkowanie populacji nie jest prawdziwe, bo wskaźnik śmiertelności jest niższy niż rzeczone 10%. Tym niemniej ludzie umierają, tracą bliskich, po fakcie żałują, że się nie zaszczepili. To są smutne obrazki. Jesteście w tym wątku jak szaleńcy na tonącej łajbie, którzy zamknęli grodzie, włączyli radosną muzę i poklepują się po plecach, zamiast wyjść na pokład próbując się ratować. W ogóle dziwna sprawa, że w szpitalu sami chorzy - przypadek czy spisek? Szczepionka przede wszystkim zapobiega ciężkiej postaci choroby i powikłaniom, a nie zachorowaniu. Warto powtarzać, bo może jakiś kolejny baranek wyjdzie poza stado wzajemnej beczącej adoracji i zaszczepi się jak istota rozumna, bazująca na nauce, a nie na wizjach illuminati, plejadan i reptilian.
  4. Kup sobie psa. Sukę. Chodź z nią na spacery. Sprawę posiadania suki w życiu masz w ten sposób odfajkowaną.
  5. Chyba nie sądzisz, że siedzę non stop na forum z wypiekami czerpiąc nowe foliarskie rewelacje o pandemii z tego wątku? 😁 Można sobie chwilę pokopać z końmi żeby się pośmiać i rozerwać, ale to i tak no-name'owy sinkhole bez realnego znaczenia. Ci, którzy przeżyją, dalej będą antysystemowymi piwniczniakami, bo jakoś nic im się nie stało czyli mogą żyć w fantazji. Te zaś osoby, którym się nie uda i tak się nie poskarżą. Co do "badania" to dość zwykła zabawa statsami z jakąś tezą. Clou publikacji to zestawienie danych z kraju, gdzie mają realne dane zapięte tip-top, wysoki poziom testowania i wykrywalności etc. z "danymi"z krajów rozwijających się, gdzie poziom testowania i wykrywalności jest kompletnie niemiarodajny. Na podstawie takich porównań typ buduje narrację, że trzeba sobie radzić i pracować nad pozaszczepionkową strategią, żeby się nauczyć żyć z covid, bo to jak grypa (vide ostatnie zdanie publikacji). Dodatkowo jak wczytasz się w daty, raport poszedł do review w sierpniu (niby dane są do września, teoretycznie mógł uaktualniać) oraz stosowana była miesięczna karencja w danych dotyczących w pełni zaszczepionych, co w praktyce sugeruje to, że badanie oparto na I półroczu. Ja z kolei bezlitosną korelację wskazywałem względem ostatniej fali w US, gdzie program szczepień był sukcesywnie wprowadzany od początku roku. I jak krowie na rowie widać, że ludzi umiera mniej w czasie fali tj. we wrześniu i październiku porównując do poprzednich maximów. Jak pisałem wcześniej, szczepionka to nie jest lekarstwo, ani nie nie zapobiega chorobie - szczepionka zmniejsza prawdopodobieństwo ciężkich przypadków i śmierci. To jest jej główny cel. Artykuł to zabawna humoreska jak na gościa z logotypem Harvardu i Lanceta. Dzięki za linka, przejrzałem z zainteresowaniem. BTW zobacz death ratio z CDC https://covid.cdc.gov/covid-data-tracker/#rates-by-vaccine-status @maroon Napinaczku internetowy, swój tytuł naukowy uzyskałem ciężką pracą i wrodzonym talentem, który m.in, pozwala bez problemu rozpoznawać przegrywów życiowych jak Ty. Ergo załóż maseczkę, idź na spacer, może przestaniesz skamleć w końcu na forum, jaki to zły świat Cię otacza, nikt nie rozumie, kolegować się nie chcą, współpracować nie chcą z Tobą. Może skumasz w końcu, że problemem jesteś Ty sam, a nie "że świat".
  6. Dobre podsumowanie wątku - jest on zwykłym dysonansem poznawczym niewiernych Tomaszów. Muszą zobaczyć, aby uwierzyć. W sytuacji, gdy wielu z Was jest dość młodymi ludźmi i ma silne organizmy, wzajemnie napędzacie się młodzieńczym przeświadczeniem o nieśmiertelności, bo nikt nie widział, nikt nie wie. W foliarstwie można nurzać się do momentu, gdy życie powie "sprawdzam". Niektórzy starsi aplikanci mają niestety traumę komuny za uszami i zostali w dzieciństwie nauczeni, żeby "jeb*** państwo, bo to wróg". Jak ktoś nie umiał wyjść z takiego sformatowania to zawsze będzie siedział w piwnicy i nadawał na zły świat, że co zwiększą mimowolną szansę na jego opuszczenie (na własnych warunkach - ale efekt jest ten sam). @Tornado o topologii masztów, propagacji. tłumieniu, scyntylacji itd. wiem sporo, zabraknie mnożnika ile razy więcej niż Ty o niebełkotliwym pisaniu w języku polskim.
  7. Może jakiś niecodzienny kurs, albo jakiś zagraniczny wypad, który mógłby zrealizować z ojcem, a na który sam nie wydałbyś na trzeźwo kasy, bo jest zbyt odlotowy. W razie czego dorzuciłbyś się. Typu np. wyjazd na mecz Ligi Mistrzów. Zrobienie czegoś wspólnie zawsze ma większą wartość niż prezent materialny - sam wiesz, że materialne i tak już mają wszystko. Prawy górny róg posta i opcja "zgłoszenie". Niestety burackie bajkopisarstwo typa jest tu na forum skrajnie libertariańsko tolerowane, ale trzeba drążyć beton.
  8. Transpłciowcy z Tajlandii pozują z certyfikatami odmawiającymi im służby wojskowej - do pary ze śliwkami.
  9. Oczywiście, gdy dyletanci donośnie niczym chorał gregoriański negują naukę i wiedzę jedynym możliwym kierunkiem podróży są manowce. Pandemia to woda na młyn antyszczepionkowej propagandy (jeszcze sprzed covid), którą tutejsi tovarishchi od razu podchwycili. Sfixowane kremlowską agendą mózgu są faktycznie niczym otulone kokonem jedwabnika. Nośne pojecie - doskonale określa tutejszych foliarzy, tylko rozumieją je oni opatrznie! 😄 Jedwabnik - odporny na wiedzę naukową i negujący dane statystyczne antyszczepionkowiec w kokonie umysłowym z kremlowskiego betonu propagandowego. Wracając od meritum, choć mam świadomość, że gadał dziad do obrazu, wystarczy sprawdzić ilość zgonów w USA (ogromna próbka badawcza) w czasie fali z jesieni ubiegłego roku i w kolejnej, kiedy trwa już akcja szczepień. Dane pokazują bezlitosną korelację ilości przypadków i zgonów z faktem zaszczepienia społeczeństwa, a raczej jego wcześniejszego braku. https://www.google.com/search?q=deaths+covid+year+on+year+us @Krugerrand Gdy jedwabnik zaczyna nabywać wiedzę dopiero od początku tego roku jest to dobry start, ale cokolwiek późny. Twoje pytanie pominę litościwym milczeniem, na nobilitację zapracujesz jak się poduczysz.
  10. Takie manipulacje foliarskie sobie daruj. Nie jest - ma tylko większe szanse. Wszyscy przenoszą i wszyscy chorują. Szczepionka nie jest panaceum - ona tylko zmniejsza prawdopodobieństwo śmierci i ciężkich przebiegów. Każda szczepionka ma podaną skuteczność procentową. Każdy wykształcony i rozumny człowiek wie, że sceptyk, nie-sceptyk, zaczepiony i niezaszczepiony może przenieść wirusa na inną osobę. To są kwestie prawdopodobieństwa, a skoro w dzisiejszych czasach kolejność działań budzi grozę to nie dziwię się, że dział pt. probabilistyka jest jak tabula rasa dla wielu zafoliowanych JEDWABNIKÓW. 😄 Założenie do pytania jest błędne i fałszywe. Jak akapit wyżej - każdy może przenieść. Na sprawy można patrzeć w skali społecznej albo czytając internet w swojej piwnicy, tylko, że wtedy widokiem świata jest krawężnik.
  11. Ironizowałem Jak idziesz na spacer to wydaje się, że Ziemia jest płaska. Dyskusja o tym, który antyszczepionkowy serwis jest bardziej wiarygodny jest jałowa. Mnie osobiście interesują informacje z "The Lancet" czy "Journal of science". Nawet po przebyciu możesz potencjalnie przenieść wirus zarażając bliskich, a jeśli to ludzie w dojrzałym wieku, szanse na zgon będą wyższe. Twój ojciec może być zaszczepiony, ale szczepionka to nie jest cudowne lekarstwo w przypadku ludzi w dojrzałym wieku. Najgorsze co sceptycy robią to przyczynianie się do śmierci innych. Sceptyków los mnie wali, wiec jeśli chcą sobie sami wyzdychać - powtórzę - żaden problem, jest wolny kraj. Natomiast szkodliwe jest to co foliarze antyszczpionkowi robią innym, rozprzestrzeniając destrukcyjną społecznie postawę, przyczyniając się do szkód na zdrowiu ludzi. Zawsze byłem przeciwnikiem totalitarnych rozwiązań, ale w tym wypadku zwyczajnie wprowadziłbym przymus szczepień i ostre kary dla odmawiających.
  12. A mi żal tych dzieci, które są targane jak jakieś torby, nosz kurwa... Cała historia to przegląd mentalnego gówniarstwa: zjebana umysłowo kobieta, jakaś historia zbudowana z ojcami jej dzieci - a dobrze wiecie jak się tworzy różne "historie", zjebany znajomy matki (tak, tak, to cała prawda o braciszku!) i dzieciaki, które muszą to oglądać. Serio czy niektórzy muszą wpierdalać w czyjeś zjebane życie, aby zjebać je jeszcze bardziej? Wg mnie, jeśli to robią - niech ponoszą konsekwencje. Typ dokonał skoku na główkę na beton w białej zbroi - zdeklarował się i niech ponosi odpowiedzialność za słowa. Co może zrobić, to powinien ustalić z laską twardy termin do kiedy ją sponsoruje. 3-4 m-ce? Jak "kochanie" stanie na nogi. Żadnego moczenia knota. Oczywiście przez założony czas nic się nie zmieni, ale jak skończy się ustalony okres, laska wróci do gościa nr 2 i powie, że dzieci tęsknią itp. Bo co innego ma robić? Spójrzcie na sprawy od strony gościa nr 2. Wraca o 22 - rozumiem, że z pracy - daje mieszkanie swoim dzieciom, a ma ku**ę w domu, która puszczała się ze bad boyem z lat szkolnych (kochany roxiarz braciszek). Czy nie miał prawa lekko podnieść głosu? Ilu chłopaków opisywało tu takie historie ze swojej perspektywy? Każda druga strona medalu ma swoją drugą stronę. Powtórzę - nie wpierdalajcie się dla kobiet w cudze życie z butami Panowie. @Wolumen Oczywiście po ustaleniu warunków "białorycerzenia" całkowite zakończenie kontaktów z typiarą. Brata zjeb śmiało jak burą sukę za bycie gówniarzem-rycerzem - żeby nim nie był więcej na przyszłość. Dzięki za podzielenie się historią ku przestrodze.
  13. News z telewizji sekty Falun Gong. Twitter oznaczył jaki fake. Po co się kompromitować, jak można się nie kompromitować? BTW Jest kilka nicków, które udzielały się w tym wątku, ale już od ponad roku się nie logują na forum. Może tylko zbieg okoliczności. Tym niemniej jak wcześniej w wątku przytomnie @Messer zauważył, ludziom generalnie trudno przyznać się do błędów - dodam, że martwym jest już w ogóle zajebiście trudno. Wspieranie foliarskiej i kremlowskiej propagandy antyszczepionkowej uważam wprost za haniebne.
  14. To niehumanitarne karać przestępców w tak łagodny sposób. Ale spójrz na ten piękny wynalazek.
  15. Pierwsze 10 lat narzeczeństwa to trudny okres. Po nim wypada zmienić narzeczoną na nową, bo stara jest już całkiem zamortyzowana.
  16. Jak już widziała wszystkie plomby i dziury jest za późno - wszedł do pacjentzone.
  17. W tym kraju słowo studia jest poważnie nadużywane. Lekarz dermatolog po kursie podyplomowym z dermatologii kosmetycznej powiedziałbym, że ma studia z kosmetologii. W przeciwnym wypadku to jest certyfikowane malowanie szminką po ryju z nośną nazwą i papierkiem.
  18. 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 Zwycięzca dnia! 😂
  19. Z tego co zauważyłem typ zakłada tylko deprecjonujące kobiety lub totalnie bajkopisarskie tematy obliczone na wyrazisty efekt zwrotny. Jak dla mnie to zaplanowana akcja mająca docelowo zmanipulować użytkowników, albo przedstawić ich w złym tzn. jeszcze gorszym świetle. Troll 100%. Polać! Poskarż się do Bravo Girl! Posiadanie jaj imputuje rzeczową refleksję, która powinna kończyć się działaniem na rzecz zmiany. Narzekanie dla samego narzekania zostaw istotom nie posiadającym rzeczonego organu.
  20. Honor to jest jak przeżyjesz na wojnie za ojczyznę. Tu zwyczajnie zabrakło koleżeńskiego szacunku, a laska zrobiła to co robią laski - szukała gałęzi. Przesadzasz z określaniem tego obrzydliwością. Życie jest pełne dziwnych, dwuznacznych sytuacji i trzeba sobie z nimi radzić możliwie bez strat w ludziach. Właśnie to jest problem wielu mężczyzn w w dzisiejszych czasach - masochistyczne nurzanie się w swoich obciążeniach mentalnych. Wychowanie w cierpiętniczej atmosferze implikuje traumy, terapie, trudne relacje międzyludzkie, ciągnie w dół. Jako mężczyźni mamy siłę woli, aby sami wewnętrznie się rozliczać z czynów, a potem iść spokojnie dalej i nie popełniać tych samych błędów. Tym się rożni konstruktywne rozwiązywanie problemów wpajane przez dobrych ojców od destruktywnego wpajanego przez wszystkie matki. Czasu się cofnąć nie da, naprawić wszystkiego się nie da. Zadośćuczynienie to nie naprawa, a "naprawa" przez destrukcję to dalej destrukcja. Zwyczajnie - pewnych rzeczy się nie robi. Czasem trzeba się o tym dopiero dowiedzieć w trakcie i po fakcie. To w świecie męskim. Świat matrixa nie chce prawdy. Skoro laska kolegi tak się zachowuje i miłość kwitnie - są po niebieskiej stronie i nie należy tego niszczyć. Jak los zdecyduje kiedyś to kolega sam się przekona i wyjdzie z matrixa do bolesnego światła prawdy.
  21. Dzięki za podzielenie się historią! Skoro na pytanie czy będziesz zapier***ał na całą piątkę tj. na "jej-nasze" 1+2 i "cudze-Twoje" 2 nie umiałeś odpowiedzieć twierdząco, to znaczy, że umysł wygrał. Z dziećmi staraj się robić różnorodne rzeczy, co zbliża. Samo bycie obok siebie to za mało. No proszę, życie naprawdę jest jak pudełko czekoladek. Napisz kiedyś - w ogóle masz gotowy materiał na książkę o wilku w potrzasku rzeczywistości. PS. Witcher 3 dobrze odrywa.
  22. Jakie niehonorowe? Nad czym tu strzępić jęzor - zachowali się nietaktownie i tyle. W sprawach męskich honor i gardę trzeba trzymać, ale jak dupa pojawia się w historii to nie ma mowy o sprawach męskich tylko o brazylijskim serialu. I tak należny traktować tego typu wpadki. Męską cechą jest przede wszystkim wyciąganie wniosków. Nadajesz (nie pierwszy raz) jak kolejny męski cierpiętnik, którego mamusia i ksiądz na religii nauczyli za wszystko przepraszać i być mentalnym masochistą. Tymczasem życie ludzkie to właśnie jest pasmo błędów, które mężczyzna popełnia raz, a potem nie powtarza. Ty proponujesz naprawę świata poprzez podłożenie bomby nuklearnej w poczuciu rycerskiego honoru i godności. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, przestań w końcu czytać te cholerne Harlequiny. Podsumowując @kame.hame sprawa wygląda tak: popełniłeś błąd, sprowokowany przez laskę, która też popełniła błąd, a do tego popiliście sobie. Jesteście błędu świadomi i Ty więcej go nie popełnisz. Przestań przeżywać - koniec sprawy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.